PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj się dowiedzialam ze moja kolezanka jest w ciąży.... Wpadli. Raz jeden kochali sie bez zabezpieczenia... Przypadkiem. I wez tu czlowieku zrozum, Ty sie starasz, stajesz na glowie, bierzesz leki, znosisz ich skutki uboczne, latasz na monitoring miesiacami i nic A ktos raz sie zagapi i już. Nie umiem cieszyc sie jej szczesciem Jedyne co czuje to ogromny zal ;(
-
Ashaya wrote:Dzisiaj się dowiedzialam ze moja kolezanka jest w ciąży.... Wpadli. Raz jeden kochali sie bez zabezpieczenia... Przypadkiem. I wez tu czlowieku zrozum, Ty sie starasz, stajesz na glowie, bierzesz leki, znosisz ich skutki uboczne, latasz na monitoring miesiacami i nic A ktos raz sie zagapi i już. Nie umiem cieszyc sie jej szczesciem Jedyne co czuje to ogromny zal ;(
Bardzo dobrze Cię rozumiem, mnie to jeszcze dodatkowo irytuje świadomość ile czasu starałam sie zabezpieczać - cuda niewiedzy człowiek robił, kupę kasy wydał a okazuje sie ze i tak o dzieciaka cieżko...Ashaya lubi tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
Ja to ostatnie 4 lata nie używałam ani tabletek ani żadnych specjalnych zabezpieczeń. Czasem przerywaliśmy, czasem jakoś inaczej a czasem normalnie no i jakoś nie udało się wstrzelić Nie planowaliśmy jakoś specjalnie i nie staraliśmy się - no ale nawet "wpaść" się nie udało.
-
nick nieaktualny
-
jaskolka89 wrote:Ja to ostatnie 4 lata nie używałam ani tabletek ani żadnych specjalnych zabezpieczeń. Czasem przerywaliśmy, czasem jakoś inaczej a czasem normalnie no i jakoś nie udało się wstrzelić Nie planowaliśmy jakoś specjalnie i nie staraliśmy się - no ale nawet "wpaść" się nie udało.
Ja tez 4 lata - bezstresu podobno łatwiej więc nic nie planowałam i jakoś się wpaść nie udało
******************************GANG18+***************************** -
No niestety.... My po tylu latach razem to nawet mieliśmy nadzieję, że uda się nam "wpaść" i wtedy to i ślub się szybciej postaramy, a tak to nam się nie spieszyło...
Ale od stycznia postanowienie - hajtamy się! No i na październik termin, wszystko poogarniane Niech się dziecko rodzi po bożemu, po ślubie -
Witajcie,
chciałabym dołączyć. Cztery lata temu zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań, niestety straciliśmy synka. Dwa miesiące po stracie zaczęliśmy się starać znowu i niestety bez skutku.. W sierpniu miną 4 lata starań. W końcu zdiagnozowano u mnie insulinooporność i PCOs (nie było to łatwe, bo obraz usg nie jest właściwy dla PCOs). Miałam laparo-histeroskopię, jeden cykl 1,5 roku temu na CLO ale pęcherzyk nie pękł. Teraz zamierzam od następnego cyklu pobrać soję i inozytol, a od września wracamy do stymulacji. Poza tym biorę metforminę i luteinę (bez tego cykle kilka miesięcy). Mam nadzieję, że zacznę też znowu prowadzić wykresy Zrobimy te 6 stymulacji i jak to nie pomoże to chyba zostaje nam klinika i IVF, bo niestety u męża też problemy... Najwyraźniej moja pierwsza ciąża to jakiś cud...
Mam koleżanki, które w między czasie doczekały się dwójki dzieci... urodził się też synek bratu męża.. każda kolejna ciąża to ryk i rozpacz, bo jak to możliwe że wszyscy tylko nie ja
A zajście to połowa drogi, bo potem jeszcze walka o to, żeby donosić I prawdopodobnie leżąca ciąża.. -
BialaKredka wrote:Witajcie,
chciałabym dołączyć. Cztery lata temu zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań, niestety straciliśmy synka. Dwa miesiące po stracie zaczęliśmy się starać znowu i niestety bez skutku.. W sierpniu miną 4 lata starań. W końcu zdiagnozowano u mnie insulinooporność i PCOs (nie było to łatwe, bo obraz usg nie jest właściwy dla PCOs). Miałam laparo-histeroskopię, jeden cykl 1,5 roku temu na CLO ale pęcherzyk nie pękł. Teraz zamierzam od następnego cyklu pobrać soję i inozytol, a od września wracamy do stymulacji. Poza tym biorę metforminę i luteinę (bez tego cykle kilka miesięcy). Mam nadzieję, że zacznę też znowu prowadzić wykresy Zrobimy te 6 stymulacji i jak to nie pomoże to chyba zostaje nam klinika i IVF, bo niestety u męża też problemy... Najwyraźniej moja pierwsza ciąża to jakiś cud...
Mam koleżanki, które w między czasie doczekały się dwójki dzieci... urodził się też synek bratu męża.. każda kolejna ciąża to ryk i rozpacz, bo jak to możliwe że wszyscy tylko nie ja
A zajście to połowa drogi, bo potem jeszcze walka o to, żeby donosić I prawdopodobnie leżąca ciąża..
Biała kredka, grunt to decyzja o leczeniu. Inozytol (ja biorę inofolic - po 2 saszetki dziennie), metformina i luteinka naprawdę działają cuda. Bez tych leków też byłam "nieokresowa". Po trzech miesiącach stosowania zaczęłam stymulację CLO, i teraz w końcu doczekałam się książkowej owulacji już w pierwszym stymulowanym cyklu. Nie poddawaj się, prowadź wykres już teraz, żeby zobaczyć jak to u Ciebie jest. Czasem inozytol w połączeniu z pozostałymi lekami już wystarczy bo wypracować owulację. U mnie np. w trzecim cyklu na tych lekach pęcherzyk pięknie rósł, ale nie pękł, a po CLO się udało i pękł bez zastrzyku Powodzenia i nie załamuj się, będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2014, 16:25
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Oj jak dobrze to czytać od wwczoraj szukam, bo właśnie ktoś mi napisałał o inofolic i szczerze mówiąc od dawna nie miałam takiej nadziei ze coś się poprawi
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn które biorą inzytol. Czy moze on obnizac testosteron? Gdzies na ovu ktoś się wypowiedzial ze spadl jej testosteron o polowe! Chyba zaczne brac tylko doradzcie czy zaczyna sie go brac od 1 dnia cyklu czy kiedykolwiek i w jakiej dawce trzeba brac?
-
Ja znalazłam inozytol w proszku do rozcienczenia 250g czyli jak 500 tych tabletek za 44zł +2zł pprzesyłka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 16:52
-
A skoro w inofolicu jest 2g i bierze się 2x dziennie to nie lepiej więcej tego inozytolu? Tzn tyle co w inofolicu? Bo Ty Robotkapiszesz ze bierzesz 1g dziennie a w inofolicu wychodzi 4g
-
Na allegro jest też 1000mg w tabletce 90 tabletek 36zl tu macie link jakby ktos byl zainteresowany: http://allegro.pl/inozytol-1000-mg-90-tabl-i4136598905.html i wlasnie ten chce zakupic. Tylko nie wiem czy brac 1 czy 2 tabletki dziennie, a moze wiecej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 17:24