PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, zakładam wątek o PCO nastawiając się przede wszystkim na sposoby leczenia. Do tej pory nie wiadomo dokładnie jakie są przyczyny tego schorzenia. Są tylko przypuszczenia. Leczenie proponowane też nie najlepsze - tabletki antykoncepcyjne, gdy się ciąży nie planuje. Stymulacja CLO gdy chce się zajść w ciąże. Osobiście mam wrażenie, że te metody nie uderzają w źródło problemu! Ostatnio znalazłam ciekawy artykuł na temat związku z problemami z przekształcaniem d-chiro - inositolu właśnie w PCO. Aktykułów polskich na ten temat jest jak na lekarstwo, ale na forach angielskich piszą, że jest to na razie suplement diety, ale działa. Poczytajcie o tym i zapraszam do dyskusji. Może któraś z Was będzie miała dostęp do angielskich lekarzy i dowie się coś więcej na temat leczenia PCO d-chiro - inositolem.
http://www.youtube.com/watch?v=I82OtKb4jtA
http://www.laboratoriumurody.pl/forum/d-chiro-inozytol-gryczane-muffinki-i-pco,t10891.html -
http://us.vital-wm.com/discover-nutrition-chiro-d-chiro-inositol-300-mg-60-kaps.html
może to działa? zastanawiam się, czy tego nie kupić. Jednocześnie jestem zła, że u nas w Polsce nikt się tym nie interesuje. Literatury na temat PCO też mało, książek z dietą niskowęglowodanową również mało. Fora angielskie są zdecydowanie bardziej rozbudowane na ten temat. -
i jeszcze jeden artykuł. Tutaj tez jest trochę na temat naturalnych sposobów leczenia PCO lub dążenia do w miarę względnej "naturalności". Wierzę, że PCO jest uleczalne lub "zaleczalne" i zrobię wszystko, żeby się tego pozbyć.
http://www.rodzina-naturalnie.home.pl/www/index.php/instrukcja/#nieregularne -
Muszka ciekawy artykul, zaraz sprawdze czy u mnie jest to tez dostepne. Ja od przyszlego cyklu biore soy isoflavones ( chyba po polsku izoflawony sojowe) ma bardzo duza liczbe ciaz przy pco. Sprawdze soje a jak sie nie uda do 3 cykli to sprawdze to twoje, bo nie wiem czy je mozna razem wogole brac...
-
Znalazlam duzo tansze na angielskiej stronie muszka- 10 funtow czyli ok 45-50zl- polowa ceny tego co znalazlas i ze strony z ktorej kupuje suplementy wysylaja do innych krajow tez. Oto link :
http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=42&prodid=187 -
sebza, super! dziękuję! właśnie brakuje mi osoby, która zdobyłaby trochę informacji na temat d-chiro - inositolu. W Polsce ginekolodzy zapewne nic nie wiedzą i faszerują nas tabletkami, które nie leczą PCO. Daj koniecznie znać, co powiedział na ten temat lekarz. Jestem ciekawa jaki ma skład ten suplement i oczywiście czy jest bezpieczny. Super, że mieszkasz w Szwajcarii, może tam leczenie PCO jest bardziej rozwinięte niż tu u nas w Polsce. Dzięki jeszcze raz. Musimy sobie pomóc! I czekamy na wieści od Ciebie
-
Dotychczasowe sposoby leczenia PCO:
1. Tabletki antykoncepcyjne (dla mnie to nie jest leczenie!)
2. Luteina od 16-25 dnia cyklu lub inny syntetyczny progesteron jako uregulowanie krwawień z odstawienia
3. Metformina - gdy jest podwyższona glukoza, insulina
4. Bromergon - gdy jest przy PCO podwyższona prolaktyna
5. Castagnus - ziołowe - poprawa ciałka żółtego
6. Maca - zioła (poprawia funkcjonowanie przysadka - podwzgórze - jajnik) - muszę wypróbować
7. Zioła ojca Klimuszki mieszanka 2,3 - na PCO
8. Laparoskopia - elektrokauteryzacja jajników - proponują jako ostateczność
9. Gdy planujemy ciążę: stymulacja CLO x 6, gdy nie ma efektów laparoskopia diagnostyczna lub nakłuwanie jajników, potem pewnie inseminacja i in-vitro jako ostateczność
10 I ostatnia nowość, w którą wierzę, bo pewnie chcę - d - chiro - inositol! Tylko potrzebuję jeszcze informacji na ten temat może to będzie to czego wszystkie PCO -wiczki szukamyaga.just, Kama_88 lubią tę wiadomość
-
Muszka, oczywiście w Szwajcarii służba zdrowia jest na naprawdę wysokim poziomi i lekarze są dużo bardziej wykształceni niż nasi w PL,ale jeśli chodzi o pcos i starania o dziecko ( jestem na takim etapie) to niestety nie ma żadnych nowatorskich sposobów. Przechodzę dokładnie przez to samo, co dziewczyny z PL. Ale zapytam, może gin mi coś wyjaśni.
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny za informacje, bardzo cenne, nie mialam o tym pojecia. Jutro ide na zakupu inositolu ! Weronika co do izoflowanow sojowych to bym sie jednak wstrzymalam, skonsultuj z lekarzem. Izoflowany wplywaja na estrogeny a kobiety z pco maja często ich wysoki , za wysoki poziom. Mozna sobie więcej krzywdy zrobić niz pożytku. Choc nie wiem na ile te informacje sa rzetelne i sprawdzone.
http://www.babycenter.com/404_can-soy-isoflavones-help-me-get-pregnant_10364266.bc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2013, 14:55
-
muszka27 wrote:weronika86, właśnie pytanie - czy inozytol to to samo co d-chiro - inozytol? Inozytol jest to witamina B8 tak?? no własnie.. brakuje mi jeszcze wiedzy na ten temat. Może sebza po wizycie u swojego lekarza coś nam wyjaśni
muszka27 lubi tę wiadomość
-
muszka27 wrote:Dotychczasowe sposoby leczenia PCO:
1. Tabletki antykoncepcyjne (dla mnie to nie jest leczenie!)
2. Luteina od 16-25 dnia cyklu lub inny syntetyczny progesteron jako uregulowanie krwawień z odstawienia
3. Metformina - gdy jest podwyższona glukoza, insulina
4. Bromergon - gdy jest przy PCO podwyższona prolaktyna
5. Castagnus - ziołowe - poprawa ciałka żółtego
6. Maca - zioła (poprawia funkcjonowanie przysadka - podwzgórze - jajnik) - muszę wypróbować
7. Zioła ojca Klimuszki mieszanka 2,3 - na PCO
8. Laparoskopia - elektrokauteryzacja jajników - proponują jako ostateczność
9. Gdy planujemy ciążę: stymulacja CLO x 6, gdy nie ma efektów laparoskopia diagnostyczna lub nakłuwanie jajników, potem pewnie inseminacja i in-vitro jako ostateczność
10 I ostatnia nowość, w którą wierzę, bo pewnie chcę - d - chiro - inositol! Tylko potrzebuję jeszcze informacji na ten temat może to będzie to czego wszystkie PCO -wiczki szukamy
pRZY PUNKCIE pierwszym masz racje- tabletki anty to nie leczenie tylko odsylanie kobiety z problemem ( pani odwal sie i przyjdz za 3 miesiace moze bede mial lepszy humor!). @ punkcik- progesteron ( luteina, duphaston) pomaga wielu kobietom, ale trzeba najpierw stwierdzic czy wogole jest taka potrzeba, czy rzeczywiscie jest jakis problem z progesteronem itd...chociaz czytalam ze wiele kobiet z pco ma wlasnie niedomoge lutealna...wielu lekarzy jak widzi pecherzyki typowe dla pco to z gory zakladaja juz insulinoodpornosc czy niedomoga lutealna bez dalszych badan! glupota! Niepotrzebne faszerowanie hormonami kobiety, ktora i tak juz ma problem z wlasnymi hormonami...Gdzie oni te studia medyczne robia? przez internet?
Punkcik3- Metformina...pomaga wielu rowniez ale tu tez jest potrzebmna pelna diagnoza bo wiele zaburzen doprowadza do nieprawidlowosci w wydzielaniu insuliny...wiec problem moze lezec gdzie indziej...
Punkcik 4- Bromergon- nie wypowiem sie bo nie bralam, ale czytalam na forach ze niektorym babkom zbil ladnie prolaktyne, ale w drugim miesiacu brania leku prolaktyna byla dwa razy wyzsza niz przy liczbie wyjsciowej...i znowu strzelanie slepo lekami...a moze to pomoze? a moze tamto? a co my kuzwa kroliki doswiadczalne?
Punkcik 5- CASTAGNUS- osobiscie nie polecam- to wlasnie po niem mialam 150 dniowy cykl i przez cale 3 miesiace cyce bolaly jak szalone, strasznie bylam nerwowa, moglabym dac sobie reke uciac ze bylam ciazy- wieczny pms i wszystkie objawy ciazy wlacznie z porannymi mdlosciami! Wielu kobietom pomogl, ale ja osobiscie czulam sie beznadziejnie...przesypialam nawet po 16 godzin a nadal bylam zmeczona...
Punkcik 6- Maca- uzywam maci w proszku ( okropny smak) dodaje jej sobie do jogurtu plaska lyzeczke z siemieniem lnianym mielonym...pobudza mnie jak kawa, ale nie tak agresywnie...dobrze sie przy tym czuje, ma mnostwo witamin i przede wszystkim duzo cynku potrzebnego przy plodnosci...stosuje jak mi sie przypomni moze dlatego nie widze czy pomaga czy nie, ale na pewno nie szkodzi...zawsze to SUPER-FOOD. Mysle, ze bardziej pomaga mezczyznom bo dla nich wlasnie cynk jest wazniejszy na zolnierzyki i wzmaga libido
Punkcik 7- ziola Ojca klimuszki- nie stosowalam, brak lasnego zdania. inne jak laparoskopia to jak juz ziola i gowniane leki nie pomagaja...Musimy szukac na wlasna reke dziewczyny!
Wszystko z tych wymienionych kiedys, komus pomogly zajsc w ciaze, ale zagadnienie pcos jest tak szerokie, tak niepoznane i tak zbiezne z wieloma objawami ( czasami objawy pokrywaja sie z innym schorzeniami), ze zaden lek nie pomoze kazdej babce z pcos...najwazniejsze nie sa leki a trafna diagnoza... Trzeba szukac wlasnie alternatyw tak jak probuje Muszka...wlasnie bede tego probowala w nastepnym cyklu i rowniez soje takze zobaczymymuszka27 lubi tę wiadomość
-
Kami wrote:Dzieki dziewczyny za informacje, bardzo cenne, nie mialam o tym pojecia. Jutro ide na zakupu inositolu ! Weronika co do izoflowanow sojowych to bym sie jednak wstrzymalam, skonsultuj z lekarzem. Izoflowany wplywaja na estrogeny a kobiety z pco maja często ich wysoki , za wysoki poziom. Mozna sobie więcej krzywdy zrobić niz pożytku. Choc nie wiem na ile te informacje sa rzetelne i sprawdzone.
http://www.babycenter.com/404_can-soy-isoflavones-help-me-get-pregnant_10364266.bc
http://community.babycentre.co.uk/post/a12154345/bfps_with_soy_isoflavones.
Nie wiem, moze masz racje kochana, ale ja juz jestem zdesperowana, a po tylu pozytywnych testach ciazowych po soi na tym wlasnie forum...mam dylemat teraz! -
nick nieaktualny