Planowanie dzidzi w Anglii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciekawe czym były ratowane te zagrożone ciąże Twoich koleżanek.
Sama nie byłaś nigdy w takiej sytuacji a się wypowiadasz. Ja byłam i u polskiego lekarza i u angielskiego. Jak masz zagrożoną ciążę to ratujesz się czym możesz i niestety angielski (prywatny )lekarz wiele mi nie pomógł.
Ani jedno słowo z moich ust nie padło, że angielscy lekarze nie są dobrzy, wręcz przeciwnie to o Polskich w tym kraju nie mam najlepszego zdania. Mówię tylko że w tym kraju inne jest prawo medyczne niż pozostałych krajach europejskich w tym Polsce i nie ratuje się tutaj tak wczesnych ciąż.
Nie wiem gdzie Ty w mojej wypowiedzi widzisz nerwy. Akceptuje każdy punkt widzenia bo to nie moja sprawa kto jak i gdzie chcę się leczyć.
Mówiąc o ratowaniu wczesnych ciąż w tym kraju akurat Twój czy mój punkt widzenia niema nic do rzeczy. To są fakty.
Uważam , że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 12:16
ewelina90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOk, rozumiem twój punkt widzenia. Pisałaś, że straciłaś dziecko, więc rozumiem gorycz i współczuję. Ja mam akurat inne doświadczenia w tym temacie. Moje koleżanki również, ale zależy na kogo się trafi. Niech każdy po prostu robi co uważa za słuszne.
-
Aprilka wrote:Progesteron robi sie chyba na początku cyklu wiec moze sie załapie.....oni tu nie przestrzegają kiedy powinno byc zrobione badanie tylko kiedy jest miejsce zeby je zrobic hehehe
Dokładnie, kiedyś miałam skierowanie na badanie hormonów jako,że mam trądzik i akurat byłam w szpitalu więc myślę wejde zapytam się na kiedy mogłabym przyjść, pani pielęgniarka powiedziała, że od razu teraz, ale ja mówię, że zażywam antybiotyk, poza tym jadłam rano, nie jestem na czczo no i jeszcze dostałam w tym dniu okres, to nie ma problemu no i ku mojemu zdziwieniu wyniki wyszły w porządku, nikt nie zapytał jaki to antybiotyk, poza tym niektóre hormony wymagały by być na czczo i też zależy w jakim dniu cyklu. Paranoja jakaś. -
Aprilka wrote:Dziewczyny dzięki z info dotyczące progesteronu ....tylko tyle ze to lekarz powinien mi powiedzieć kiedy a GP dała mi skierowanie na badania a ja musiałam sie na nie umówić...
Dzięki za wyjaśnienie co do badań rownież....
Masz racje, że powinien Cie poinformować bo niby skąd Ty masz wiedzieć ale z drugiej strona jak już wcześniej pisałyście im jest obojętne kiedy. -
Nasturcja wrote:Aprilka, progesteron się bada 7 dni po owulacji potwierdzonej monitoringiem lub testami owulacyjnymi.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja nigdy nie miałam takich przebojów z lekarzami w UK jak wy. A do polskiego lekarza w Anglii w życiu bym nie poszła.
Co do polskich to nie mogę sie wypowiadać bo nie korzystałam choć ostatnio przeszło mi to przez myśl....a masz jakiegoś którego mogłabym polecić?Aprilka -
aniafk wrote:Masz racje, że powinien Cie poinformować bo niby skąd Ty masz wiedzieć ale z drugiej strona jak już wcześniej pisałyście im jest obojętne kiedy.
aniafk, ewelina90 lubią tę wiadomość
Aprilka -
Ja już po wizycie. Wszystko jest dobrze, dzidzia rośnie to najważniejsze.
Co do lekarki to hmmmm.... Usg bardzo dokładne, dużo pomiarów, powoli, spokojnie. Więc jestem zadowolona. Fakt, że ja nie miałam żadnego problemu z którym bym poszła więc ciężko mi ocenić jej podejście do stawiania diagnoz.
Generalnie dosyć dobre wrażenie na mnie zrobiła. Zresztą na lekarza ideała to nawet w Polsce ciężko trafić.ewelina90 lubi tę wiadomość
-
aniafk wrote:Ja już po wizycie. Wszystko jest dobrze, dzidzia rośnie to najważniejsze.
Co do lekarki to hmmmm.... Usg bardzo dokładne, dużo pomiarów, powoli, spokojnie. Więc jestem zadowolona. Fakt, że ja nie miałam żadnego problemu z którym bym poszła więc ciężko mi ocenić jej podejście do stawiania diagnoz.
Generalnie dosyć dobre wrażenie na mnie zrobiła. Zresztą na lekarza ideała to nawet w Polsce ciężko trafić.Aprilka -
Właśnie nie, nie było. Tylko jak mowie, ja nie poszłam z żadnym problemem. Po prostu chciałam zobaczyć jak dzidzia rośnie i zwolnienie z pracy przedłużyć. Wiec tak naprawdę nie mam się do czego doczepić. Nie mogę powiedzieć, że super lekarka bo nie wiem jakie ma podejście do problemów. Nie powiem też, że jest do d...y bo ja z wizyty jestem zadowolona.
-
Dziewczyny!Dolaczam;)
Nie mam jak czytac wszystkich wpisow ale jak to wyglada w UK?Ponad miesiac temu poronilam,mialam zabieg...Dostalam zielone swiatlo od razu po zaprzestaniu krwawienia i plamien...Bylam w Polsce na urlopie -zrobbilam badania u ginka-wszystko pieknie oczyszzczone-luteinke na lepsze "zajscie" dostalam no i tyle...Juz myslalam,ze sie udalo..Robilam tesciki-niby cienie byly,leciutkie kreseczki-ale zrobilam w koncu digital i negatywny;( Wiec odpuscilam...Czy jest tu jakas pomoc po poronieniu ze strony lekarskiej?Czy jak juz sie uda zajsc to jakos inaczej podchodza do ciazy?Moje i tak sa wiecznie zagrozone i wysokiego ryzyka ze wzgledu na T1 wiec opieke w ciazy mialam super-usg dwa razy w miesiacu a na przelomie 34 tyg cio tydzien....No ale nie wiem jakby bylo od tak wczesnej;/ Mieszkam tutaj 10 miesiecy;/ Na czym polega Early Pregnancy Unit? -