plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
plemniczka wrote:She co tam u Ciebie?
a dziękuję - nie narzekamwróciłam przed godzinką z pracy, zjadłam niestety niezdrowego pasztecika ze sklepu i nadrabiam
a nadrabiając staram się znaleźć jakąś wygodną pozycję, bo mięśnie pleców coś mi ostatnio dają znać o sobie i najchętniej leżę po pracy na plackiem na pleckach
u mnie to już półmetek w sumie...Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
no mojej siostrze ciotecznej (nasze mamy są siostrami) przytrafiły się trojaczki
każda inna, teraz mają już 5 lat. A lekarz powiedział jej że to może być po linii naszego wspólnego dziadka, więc wyobrażacie sobie chyba jaki przerażony był mój mąż jak byliśmy na pierwszym usg
ale okazało się, że mamy 'tylko' 1 dzieciątko w brzuszku
plemniczka, Amicizia, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshe wrote:no mojej siostrze ciotecznej (nasze mamy są siostrami) przytrafiły się trojaczki
każda inna, teraz mają już 5 lat. A lekarz powiedział jej że to może być po linii naszego wspólnego dziadka, więc wyobrażacie sobie chyba jaki przerażony był mój mąż jak byliśmy na pierwszym usg
ale okazało się, że mamy 'tylko' 1 dzieciątko w brzuszku
Ja pamiętam jak na pierwszym USG z Kubą usłyszałam "ciąża pojedyncza" i wtedy dotarło do mnie,że przecież mogło byc różnieTeraz nastawiam się na wieść "ciąża bliźniacza",bo jak wspominałam lepiej przygotowanym być na najgorsze
I od razu wyjaśniam tym,które to stwierdzenie może oburzyć...mamy już synka niespełna 3-letniego i powiększenie rodziny do 2 dzieci to coś znaaaaaaaaaaacznie innego niż nagle do 3ki dzieci...a czasy są jakie sąAle wiem,że teraz to tylko mogę czekać...a żeby nie zwariować zaczęłam przyzwyczajać się do możliwego stwierdzenia ginki...Ale wierzcie mi,że nie jest to dla mnie powód do żartów
Fedra, Libra, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuSiA:) wrote:Shagga_80
Ja bym chciała bardzo mieć blizniaki,mój mąż i tak chce jeszcze dwójkę to za jednym machem jak będzie to bym była zadowolona,nie musiałabym znowu matrwić cię o wszystko za kilka lat:)
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzeniagocha04, Beata lubią tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:LuSiA:) wrote:Shagga_80
Ja bym chciała bardzo mieć blizniaki,mój mąż i tak chce jeszcze dwójkę to za jednym machem jak będzie to bym była zadowolona,nie musiałabym znowu matrwić cię o wszystko za kilka lat:)
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia
Dokładnie:)
Co sądzicie o moim wykresie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2013, 18:19
-
nick nieaktualny
-
Shagga - miałam dokladnie to samo; dopiero jak lekarka powiedziała - dzidzia jest jedna to zorientowałam się że przecież mogło być inaczej
i tylko to uff na twarzy mojego męża uświadomiło mi to, że się obawiał gromadkiale nic się nie przyznał, że tego się bał.
-
nick nieaktualny
-
Shagga_80 wrote:Bardzo obiecująco wygląda...ale jak zwykle czas pokaże:) nic tylko czekać cierpliwie....PS. Na kiedy masz termin @?
Powyższa wiadomość tyczy się wykresu Lusi,of kors
17.02
Nie wiem co może oznaczać ten skok? ,mój jak zobaczył rano,że tak mi poszło do góry to do mnie mówi i co udało się w końcu?..
Nawet do szkoły mnie zawiózł a tak to mu się nie chce...
Beata lubi tę wiadomość
-
witaj cie kurcze ja dziś się witammm ahh dodi no teraz widzę ,że zle znoszę te @ jak pracowałam po 16 godz to nie miałam czasu na cackanie się nad własną osobą ehhhh bo pracą byłam zajęta buuuuuu ,ale cóż przeżyje
Dodi lubi tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:plemniczka wrote:She półmetek... jeju jak to zlecialo!
Tylko patrzeć jak zaczną się porody
Ja po sobie wiem,że druga połówka zleciała błyskawicznie
szczerze Wam powiem, że sama jestem w szoku! planuję za 6 tygodni udać się już na dobre na zwolnienie, więc w tej wiosennej atmosferze końcówka zleci mi pewnie momentalnieEffcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuSiA:) wrote:Shagga_80 wrote:Bardzo obiecująco wygląda...ale jak zwykle czas pokaże:) nic tylko czekać cierpliwie....PS. Na kiedy masz termin @?
Powyższa wiadomość tyczy się wykresu Lusi,of kors
17.02
Nie wiem co może oznaczać ten skok? ,mój jak zobaczył rano,że tak mi poszło do góry to do mnie mówi i co udało się w końcu?..
Nawet do szkoły mnie zawiózł a tak to mu się nie chce...
Szczerze? tylko nie obraź się (o rany jak nagle zrobiłam się trzeźwo myśląca :p ) . Może to oznaczać wszystko! A może to co najbardziej byś chciała...grunt to nie analizować i nie szukać objawów ciążowych...im bardziej będziesz odsuwała od siebie myślenie "udało się" tym lepiejNa ewentualne cieszenie się będzie czas , duuuuuuuuuuuuuużo czasu
calutkie 8 miesięcy
Fedra, gocha04, Beata lubią tę wiadomość
-
aha dziewczyny macie jakieś fajne diety bo od tego siedzenia w domu bez pracy przytyłam jeden rozmiar wiecej ehhh dopiero na zakupach to widziałam jak spodnie kupić miałam ,,,,,,dieta dla opornych bo to ja ze słomianym zapałem macie taka???
-
Shagga_80 wrote:LuSiA:) wrote:Shagga_80 wrote:Bardzo obiecująco wygląda...ale jak zwykle czas pokaże:) nic tylko czekać cierpliwie....PS. Na kiedy masz termin @?
Powyższa wiadomość tyczy się wykresu Lusi,of kors
17.02
Nie wiem co może oznaczać ten skok? ,mój jak zobaczył rano,że tak mi poszło do góry to do mnie mówi i co udało się w końcu?..
Nawet do szkoły mnie zawiózł a tak to mu się nie chce...
Szczerze? tylko nie obraź się (o rany jak nagle zrobiłam się trzeźwo myśląca :p ) . Może to oznaczać wszystko! A może to co najbardziej byś chciała...grunt to nie analizować i nie szukać objawów ciążowych...im bardziej będziesz odsuwała od siebie myślenie "udało się" tym lepiejNa ewentualne cieszenie się będzie czas , duuuuuuuuuuuuuużo czasu
calutkie 8 miesięcy
heh:)
Najgorsze,że jest jak dzwonię do męża rodzinny czy do przyjaciółki to słyszę jedno pytanie i co kiedy będziecie mieli dziecko..
Szlak mnie wtrafia jak to słyszę..
Albo,że mam pełno ubranek dla Ciebie uszykowanych po dzieciać.
Dość,że nie jestem w ciązy to mi wpychają ciuchy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2013, 18:33
-
LuSiA:) wrote:Shagga_80 wrote:LuSiA:) wrote:Shagga_80 wrote:Bardzo obiecująco wygląda...ale jak zwykle czas pokaże:) nic tylko czekać cierpliwie....PS. Na kiedy masz termin @?
Powyższa wiadomość tyczy się wykresu Lusi,of kors
17.02
Nie wiem co może oznaczać ten skok? ,mój jak zobaczył rano,że tak mi poszło do góry to do mnie mówi i co udało się w końcu?..
Nawet do szkoły mnie zawiózł a tak to mu się nie chce...
Szczerze? tylko nie obraź się (o rany jak nagle zrobiłam się trzeźwo myśląca :p ) . Może to oznaczać wszystko! A może to co najbardziej byś chciała...grunt to nie analizować i nie szukać objawów ciążowych...im bardziej będziesz odsuwała od siebie myślenie "udało się" tym lepiejNa ewentualne cieszenie się będzie czas , duuuuuuuuuuuuuużo czasu
calutkie 8 miesięcy
heh:)
Najgorsze,że jest jak dzwonię do męża rodzinny czy do przyjaciółki to słyszę jedno pytanie i co kiedy będziecie mieli dziecko..
Szlak mnie wtrafia jak to słyszę..
Albo,że mam pełno ubranek dla Ciebie uszykowanych po dzieciać.
Dość,że nie jestem w ciązy to mi wpychają ciuchy..
spokojnie kochana nie jesteś sama z tym mnie mówią że stara jestem ,że najwyższy czas na dzieci!!!!dosłownie takie słowa padają z ust!!! -
nick nieaktualnyKaja wrote:aha dziewczyny macie jakieś fajne diety bo od tego siedzenia w domu bez pracy przytyłam jeden rozmiar wiecej ehhh dopiero na zakupach to widziałam jak spodnie kupić miałam ,,,,,,dieta dla opornych bo to ja ze słomianym zapałem macie taka???
Ja dziś doszłam do wniosku,że przydałoby i mnie się schudnąć, tzn zrzucić brzuch...rychło wczas, coA poważnie,to naprawdę tak zaniedbałam się ostatnio,że o ile rączki nóżki to kijeczki o tyle brzuch ma oponkę jak nie wiem...teraz już wyglądam jakbym była w 3 -4 miesiącu