plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
plemniczka wrote:no powinna, no a z pewnością nie mniej widoczna niz dzisiaj.
Aha w niedzielę mam termin na @ ino czekać czy przyjdzie @ czy nie,bo do końca testom nie wierze.
Dobra lecę bo malutka chce z mama oglądać czerwonego kapturka:)
PapapaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2013, 19:11
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja tylko na moment! Byłam u nowej pani ginekolog. W końcu trafiłam na lekarza, który chce mi pomóc. Trzeba sprawdzić czy jajwody są niedorożne, miałam robioną cytologię i badanie czystości pochwy, ze wszystkimi wynikami tych badań mam się później zgłosić do poradni leczenia niepłodności w szpitalu w Warszawie gdzie uwaga ... pracuje ta moja nowa Pani ginekolog! Powiedziała, że zrobi wszystko żebym zaszła w ciąże ! Boże jak mi ulżyło, ze jest jeszcze na świecie lekarz który chce cokolwiek zrobić żeby mi pomóc!
Uciekam, jutro jak tylko się obudzę to zamelduje się na forum. A i jeszcze jedno... wiecie co mi powiedziała? Temperatury nie zawsze celnie potrafią nam wskazać dzień owulacji. Wystarczy, że jesteśmy lekko zestresowane, chore cokolwiek, by od razu cały nasz wykres szlag trafił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2013, 07:15
plemniczka, AGA 30, Nina82, mauysia, Dodi, gadgeta, anna_w, agula, Shagga_80, Libra, Fedra, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No rzeczywiście z tymi temperaturami tak jest, dlatego tak ważne, zeby obserwować najlepiej jeszcze dwie rzeczy, np. śluz i szyjkę.
Ruciu, bardzo się cieszę, że trafiłaś na super ginkę!
Aga, ale fajnie, że pęcherzyki mają się świetnie - oby zgrały się z inseminacją!
Dobranoc plemniczko, Lusiu, miłego weekendu wszystkim!plemniczka, AGA 30, Dodi, Nina82, Shagga_80, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Agus to bardzo dobrze! a czy przed inseminacją mozecie sie przytulac z mezem? czy musicie sie wstrzymac juz?
minimum 3 dni postu wiec jeszcze dziś coś sie tam poprzytulamy !!!!
A pózniej post niech żołnierzyki sił nabiorą!!!plemniczka lubi tę wiadomość
-
Witam wieczorem
Jaki tu spokój nananana, nic się nie dzieje nananana he he
Ale tu milo od wczoraj, tak spokojnie i same świetne informacje
Lusiu życzę Ci jutro ciemnej krechy i oby to byo to...
Mayusiu a Ty to nie masz lekko z tymi wymiotami widzę
Rucia super ze na fajna ginke trafiłaś, wierze ze z jej pomocą dasz radę
Ciężkie te dwa dni ostatnie miałam ale na szczęście teraz urlopek juuuppii...
Jutro przylatuje mój brat z 4 miesięcznym synkiem wiec oczy naciesze i jednocześnie trochę się posmuce:/
Miłego weekendu Wszystkim życzę... Seksu, miłości, dni bez mdlosci oraz nowych fasolinek :*
Buuu... Nie lubię pisać z telefonu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2013, 22:24
gocha04, Nina82, Beata, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
mam na 17 wiec pewnie jutrk temp zacznie spadac wdol bo tak mam przed @. nastawiam sie ze jednak przylezie, mniejsze rozczarowanie bedzie. Teraz przygotowuje sie psychicznie do zaniegu HSG
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2013, 23:04
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnywitajcie dziewczynki:) ja jak zwykle skradam sie noca po forum kiedy juz dawno tu nikogo nie ma hehe...
Dorcia- co do pytania o kwas foliowy i witaminy. Ja na samym poczatku ciazy mialam juz morfologie i zelazo przy dolnej granicy normy wiec lekarz zalecil jednak branie preparatu witaminowego- biore vitaminer prenatal. ale poniewaz tam jest tylko 0,4 kwasu foliowego to osobno biore dodatkowo jeszcze kwas foliowy- lacznie z prenatalem w ilosci 1,2 mg dziennie ( wg zalecen ginekologa!) plus kapsulke kwasow omega 3 ( wg lekarza dobre na uklad nerwowy, serduszko i oczy Malenstwa). mi samej wcale sie do tabsow nie spieszylo no ale skoro lekarz kazal...
Agus- trzymam kciuki za powodzenie inseminacji- zeby udalo sie w pierwszym cyklu!
Dorcia,shagus, mauysia, ania- biedulki jestescie z tymi wymiotami... pamietam jak strasznie mnie to meczylo. od niedawna mam juz spokoj i oby tak zostalo... nabralam tez troche wiecej sil i energii wiec chyba wszystko na dobrej drodze:) 17 tydzien zbliza sie wielkimi krokami...
oby wasze "wymiotne" tygodnie minely jak najszybciej tylko moga...no i zeby w razie czego nie zabraklo ustronnych katkow do "haftow"
jedne z moich ostatnich wymiotow- na parkingu pod biedronka, po zakupach... mina ludzi wokolo- BEZCENNA.......
Lusia, ann- mocne kciuki za dwie kreseczki i duzo chuchow i fluidkow ode mnie i dzidzi w brzuszku:)
Ruciu-super super super ze wreszcie trafilas na porzadna i kompetentna lekarke ktora wreszcie poprowadzi Cie tak jak trzeba! no i owocnych staranek skoro owulka sie zbliza:)
Effcia- nie przejmuj sie az tak mocno wynikami i absolutnie NIE CZYTAJ NICZEGO W NECIE bo tylko niepotrzebnie sie zestresujesz kobietko:) najlepiej pojsc z wynikami do dobrego endokrynologa albo najlepiej endokrynoginekologa i zobaczyc co on zadecyduje i jakie Ci da zalecenia... bedzie dobrze -zobaczysz
plemnisiu-dobrze Cie poczytac po kilku dniach nieobecnosciodpisalam na privie na Twoja wiadomosc:)
zosku- tak jak dziewczyny pisaly ja tez przychylam sie do ich zdania ze Ale jak najbardziej moze brzuszek bolec z nerwow... dzieci potrafia sie naprawde strasznie mocno przejmowac sprawami szkolnymi, czasem tak bardzo ze az daje to objawy ze strony ciala- najczesciej wlasnie zoladkowe, podwyzszona temperature czy nawet strach przed sma szkola i konkretnym nauczycielem... gdyby to Ale bardzo i dlugo meczylo moze jednak dobrze byloby zeby ja zobaczyl psycholog...? tak na wszelki wypadek-zreszta sama bedziesz najlepiej wiedziala kiedy taka pomoc bedzie potrzebna...
Beatko, Gosiu ,Librus, Dodi, Malutka, Kaja- witajcie -za wasze cykle tez trzymam mocno kciuki i dmucham i chucham:)
ufff... mam nadzieje ze o nikim nie zapomnialam... jesli jednak to i tak pozdrawiam i przytulam wszystkie (o- mazurciu i fedrus- dla was tez buuuuuziaki) no i zycze spokojnej nocki i kolorowych snow:)
ps. holtera dzisiaj zdjelam- mam teraz na klatce piersiowej same czerwone placki po elektrodach hihi... wyniki prawdopodobnie w przyszlym tygodniu- jak bede miala to dam oczywiscie znac co i jak:)
mowilam dzisiaj moim kolezankom z pracy jaka jestem szczesliwa ze juz wymioty odpuscily... na co one: patrzcie jak niewiele czasem potrzeba do szczescia;P jak to naprawde punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia hihi... wystarczy trzy miesiace ciagle wymiotowac, potem wreszcie przestac i juz czlowiek jest najszczesliwszy pod sloncem...
i tym optymistycznym akcentem zeganam sie z wami i uciekam do lozeczka bo juz m wola ze mu beze mnie zimnoooo...milego weekendu kochane moje dziewczynki :*
Dodi, LuSiA:), Rucia, anna_w, Dora, plemniczka, Nina82, mala29_, Kaja, ann2224, Shagga_80, Blondi22, gocha04, mauysia, Fedra, Beata lubią tę wiadomość
-
Gadgetko ales się rozpisala:) ale przynajmniej mogłaś na spokojnie cały dzień podsumować i mydle ze o nikim nie zapomnialas:)
Ja Ci kochana życzę przyjemnych kolejnych miesięcy z brzuszkiem i obys nas zaraziła ta długo wyczekiwana "choroba" he he:)
Też juz spadam... Dobranocplemniczka, gadgeta, Beata, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny