plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Shagga_80 wrote:A ja właśnie przypomniałam sobie! Dora to chyba już po wizycie,co??????
Ciekawe czy nie puściła pawia po drodze znowu;) ale mnie rozbroiła tym tekstem heh albo Mauysia, że szukała kąta gdzie by zrzucić ciśnienie;)
Takie historyjki uwielbiam.
Fedra, Libra, AGA 30, Beata, Nina82 lubią tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
mauysia wrote:Libra wrote:mauysia wrote:No to teraz mam dylemat, czy wysłać Librze, czy Gosi...
wyślij Gosi:)
na mnie nachucha Shagga i może jej testy owu i mi przyniosą bliźniaki:Dhehehe
Brzmi sprawiedliwie
Obie będziecie obdzielone fluidkami
Gosiu, dziś w domu upewnię się, czy mam ten wiesiołek, a jutro poproszę Cię o adres.
Dziękuję
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Gosiu, na szczęście nie musiałam nigdzie zrzucać ciśnienia, bo nie wymiotowałam, choć czułam się rekordowo marnie.
Ale przecież jak sie zachce wymiotować, to nie da się tego powstrzymać... A co jeśli jest się akurat w tramwaju, na zatłoczonej ulicy, w sklepie..? Z woreczkiem foliowym mam chodzić??
Czy któraś z fasolek zetknęła się z tym w praktyce?
Nina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygocha04 wrote:Shagga_80 wrote:A ja właśnie przypomniałam sobie! Dora to chyba już po wizycie,co??????
Ciekawe czy nie puściła pawia po drodze znowu;) ale mnie rozbroiła tym tekstem heh albo Mauysia, że szukała kąta gdzie by zrzucić ciśnienie;)
Takie historyjki uwielbiam.
Ja od historii Mauysi co jadę autobusem to przypominam to sobie...i już planuję wysiadkę jakby co ...dobrze,że mam tylko 3 przystanki do pracy
gocha04, Nina82, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:Zosiu jak czytasz nas czasem to pamiętaj, że myślimy o Tobie...
Amiciziu kochanie moje Ty się nie przejmuj teściową...jak Cię wkurzy to zapytasz najwyżej" może mamusia chciałaby dojść resztę drogi spacerkiem?" hehe ha ha ale by się oburzyła...
...no musisz się kochana nastawić na tę drogę i na teściową pozytywnie...przed drogą desiderata a w drodze mp3 do ucha i relaks...dasz radę, mówię Ci;-)najwyżej jak zapyta, to powiesz, że wykorzystujesz drogę, by się czegoś nauczyć, a, że np. angielskiego z najnowszych hitów ? Jeśli nie zapyta szczegółowo, to nie skłamiesz i nie będziesz musiała wysłuchiwać jej trajkotania...
...a co do uczuć związanych z pogrzebem, to nie uważam, by lament i płacz był wyznacznikiem Twoich, Waszych uczuć...to normalne, że nie byłaś z tą akurat ciotką związana uczuciowo...szacunek masz i na pogrzeb jedziesz oddać ostatnią posługę. Każda komunia, każda modlitwa jest dla tej ciotki teraz na wagę złota także spokojnie....
zgadzam sie z toba w 100%, najwaznijesza jest modlitwa no i jade przez wzglad na M, ale wkurza mnie, ze jednak zamiast jechac jak na pogrzeb praktycznie obcej ciotki to czuje sie jakbym jechala na pogrzeb wlasnego malzenstwa
szkoda ze tak jej odpowiedziec nie moge, bo to juz bylaby totalna wojna, boje sie zeby czasem przy tesciach nie doszlo z ich powodu do klotni miedzy nami jak ostatnio, bo w wakacje ten wyjazd do Czech to byl jeden z najwiekszych powdow naszej kłótni. i szkoda ze nie mam mp3, ale moze wgram sobie na komrke wiecej piosenek, tylko nei wime ile tam jeszcze mam miejsca, dobry pomysl, skorzystam z niego
ogolnie to mam chorobe lokomucyjna wiec nie bede zbyt rozmowana, wogole wqczoraj gadalam z M gdzie mam siedziec, bo tesciu wielki chlop i tech nicznie lepiej zeby siedzial z przodu, ale ja boje sie ze siedzac z tylu nie dojade do czech a zazyc lekow nie moge bo moge byc w ciazy,a moj M ale przeciz Ty nmie jestes w ciazy!!! noramlne rece mi opadly i mu pokazalam wykres i powiedzialam ze moge byc ale za wczesnie zeby to wiedziec. NMOrmlanie musze znowu zaczac go uczyc bo kiedys to wiedzial ale mu sie zapomnialo,a jego to tez w koncu dotyczy.
ogolnie stwierdzil ze ja mam decydowac, to ja mu ze nie ma mowy nie bede sama decydowac i znowu bede ta zla, to on wreszcie podjal decyzje, ze ja siedze z przodu skoro moge nie dojechac, zobaczymy co bedzie jak juz tam sie pojawimy, ach, najchetniej nigdzie bym nie jechala, ale wole jednak byc tam, bo przynajmniej tesciowa nie zrobi mu prania mozgu kolejnego...
i z tego wszytskiego to chcialabym byc wreszcie w ciazy...
Nina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Gosiu, na szczęście nie musiałam nigdzie zrzucać ciśnienia, bo nie wymiotowałam, choć czułam się rekordowo marnie.
Ale przecież jak sie zachce wymiotować, to nie da się tego powstrzymać... A co jeśli jest się akurat w tramwaju, na zatłoczonej ulicy, w sklepie..? Z woreczkiem foliowym mam chodzić??
Czy któraś z fasolek zetknęła się z tym w praktyce?
Ja tak się zastanawiałam ostatnio,może jakiś woreczek przydałby się Bo bez tego obawiam się,że pierwsza myśl byłaby UWAGA - do torebki, fuuuuuuuj.
Libra, mauysia, Fedra, Beata, Nina82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:mauysia wrote:Gosiu, na szczęście nie musiałam nigdzie zrzucać ciśnienia, bo nie wymiotowałam, choć czułam się rekordowo marnie.
Ale przecież jak sie zachce wymiotować, to nie da się tego powstrzymać... A co jeśli jest się akurat w tramwaju, na zatłoczonej ulicy, w sklepie..? Z woreczkiem foliowym mam chodzić??
Czy któraś z fasolek zetknęła się z tym w praktyce?
Ja tak się zastanawiałam ostatnio,może jakiś woreczek przydałby się Bo bez tego obawiam się,że pierwsza myśl byłaby UWAGA - do torebki, fuuuuuuuj.
ale się uśmiałam jak to sobie wyobraziłam:) -
nick nieaktualnyHuraa właśnie dzwonili do mnie z salonu T-mobile...zostawiałam ostatnio telefon swój do naprawy i wreszcie skorzystam z mojego ubezpieczenia i za wymianę wyświetlacza zapłacę 36 zł a nie 360
natusia, Libra, Fedra, Beata, Nina82, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:Shagga_80 wrote:mauysia wrote:Gosiu, na szczęście nie musiałam nigdzie zrzucać ciśnienia, bo nie wymiotowałam, choć czułam się rekordowo marnie.
Ale przecież jak sie zachce wymiotować, to nie da się tego powstrzymać... A co jeśli jest się akurat w tramwaju, na zatłoczonej ulicy, w sklepie..? Z woreczkiem foliowym mam chodzić??
Czy któraś z fasolek zetknęła się z tym w praktyce?
Ja tak się zastanawiałam ostatnio,może jakiś woreczek przydałby się Bo bez tego obawiam się,że pierwsza myśl byłaby UWAGA - do torebki, fuuuuuuuj.
ale się uśmiałam jak to sobie wyobraziłam:)
Kiedyś chyba ktoś mi coś takiego opowiadał...stąd taki pomysł
Ja jeśli kiedykolwiek w przeszłości (o zgrozo, jak bardzo już odległej
) "wyszywałam" to zwykle byłam pod wpływem procentów...więc wierzcie mi, wtedy nie myśli się,gdzie można to robić a gdzie nie 
...teraz nie wiem...przy Kubie nie wymiotowałam wcale...oby ta ciąża była podobna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya więc pęcherzyk dominujący jeden został 18 mm nadal mały!!! Jutro mam zastrzyk OVITRELLE przed południem wstrzyknąć a na IUI dopiero w piątek!!Ale mi się wydaje że po owulce bedzie!! Już mnie boli jak na owulkę a i test pozytywny!!!
I komu mam wierzyć swojemu organizmowi czy lekarzowi!!
