plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Beata wrote:Ola_czeka wrote:Beata wrote:no dobra to juz mnie pozytywnie nastawiłyście
w razie co nic nie stracę *)
wiedziałam po co tu dziś weszłam... po wsparcie i pozytywne nastawienie
Becia, myślę, ze to samoobrona organizmu przed kolejnym rozczarowaniem. Jak już zobaczysz 2 krechy wszystkie plany stracą na znaczeniu i zdasz sobie sprawę jak bardzo pragnęłaś dziecka przez cały ten czas.
wiem Oluś ja własnie tak strasznie pragnełam przez tyyyyyyle miesięcy a własciwie lat, że teraz skoro już Oliwka taka duża i za rok komunia więć starałam się sobie wytłumaczyć wszystko jak nam będzie lepiej
no bo gdzie z klikumiesiecznym bobasem....heheh no i jak na nauki chodzić hehe
no i wogóle lato rower słońce wiec stwierdziłam że oliwka wiele by teraz straciła gdybym zaszła w ciaże, choć zawsze dla niej wlasnie chciałam, zastanawiam sie czy teraz nie jest na to po prostu za późno? jaki ona będzie miała z tego pożytek? (choć ona chce brata) na poczatku same straty ze mnie...a potem jeszcze obowiazku przy małym rodzeństwie...
czy naprawde jest jej to potrzebne? tak sobie tłumaczę....
Oj no to jeśli dzidziuś miał być tylko dla siostry, to może jednak ona pragnie go wystarczająco mocno, by nie przeszkadzał jej brak eskapad rowerowych?Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeata wrote:Ola_czeka wrote:Beata wrote:no dobra to juz mnie pozytywnie nastawiłyście
w razie co nic nie stracę *)
wiedziałam po co tu dziś weszłam... po wsparcie i pozytywne nastawienie
Becia, myślę, ze to samoobrona organizmu przed kolejnym rozczarowaniem. Jak już zobaczysz 2 krechy wszystkie plany stracą na znaczeniu i zdasz sobie sprawę jak bardzo pragnęłaś dziecka przez cały ten czas.
wiem Oluś ja własnie tak strasznie pragnełam przez tyyyyyyle miesięcy a własciwie lat, że teraz skoro już Oliwka taka duża i za rok komunia więć starałam się sobie wytłumaczyć wszystko jak nam będzie lepiej
no bo gdzie z klikumiesiecznym bobasem....heheh no i jak na nauki chodzić hehe
no i wogóle lato rower słońce wiec stwierdziłam że oliwka wiele by teraz straciła gdybym zaszła w ciaże, choć zawsze dla niej wlasnie chciałam, zastanawiam sie czy teraz nie jest na to po prostu za późno? jaki ona będzie miała z tego pożytek? (choć ona chce brata) na poczatku same straty ze mnie...a potem jeszcze obowiazku przy małym rodzeństwie...
czy naprawde jest jej to potrzebne? tak sobie tłumaczę....
oj tam pierdzielisz;P
moja mama urodziła mego brata jak miałam niespełna 11 lat... to było dla mnie coś pięknego, we wszystkim z siostrą mamie pomagałyśmy... wtedy, by zaimponować manie, nauczyłam się prać we frani i prasować (no prócz wielkich koszul mego taty;), chodziłyśmy z siostra na spacerki, bawiłyśmy się z braciszkiem, karmiłyśmy go - normalnie jak malutkie mamuśki byłyśmy;)
mój brat urodził się w lutym, a w maju w jednym dniu mój brat miał chrzest a siostra komunięi było zajebiście:) tak to wspominam:)
Beata, Effcia28, samira, Dodi lubią tę wiadomość
-
Libra wrote:hej dziewczyny... dzisiaj się przyłączam do samopoczucia Beatki i Gosi... chyba coś w powietrzu wisi... w nocy o 3 nad ranem poszłam do wc, zasłabłam i zaczęłam wymiotować (ostatnio coś takiego miałam chyba z 7-8 lat temu przy jelitówce, bo ja wogóle nie wymiotuję) A dzisiaj jestem zupełnie bez sił... czuję się jakbym była po zajebistej libacji alkoholowej, tylko brak mi jeszcze kaca
Kaja... ja sie jeszcze zastanawiałam, czy czasem owulka Ci się nie przesunęła... poczekamy do wizyty i się wszystko okaże
Hej Libra:)
Od kiedy to mdłości tydzień po owulacji są na tym forum powodem do zmartwienia?samira lubi tę wiadomość
-
hehe Libruś piękna historia
kochana jesteś
też sie zastanawiałam czy dałoby sie pogodzić komunie z chrzcinamiale to już nie te czasy ksiadz by sie na to w życiu nie zgodził
jeju, jeju lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBeata wrote:Gosiu no widzisz jakoś musimy sie ratować zleźnie od sytuacji
hej Libruś o kurczę a mam nadzieję że nic powaqźnego, a wrecz przeciwnie... ostatnio dużo czytałam na temat zagnieżdxenie i takie tam.... i tam była opisana tez taka sytuacja... wiec mam nadzieję *)
a brałas coś na wymioty? jak się dzis ratujesz?
ogólnie się czuję jak po libacji alkoholowej, słabo mi, trzęsie mnie i spać mi się chce... brzuch mnie trochę boli chyba od wymiotów, na szczęście z wymiotami to był jednorazowy epizod... jedyne go mi przez gardło przechodzi to jajka na miękko - właśnie jem już czwarte
a miałam dzisiaj okna umyć, bo u mnie piękna pogoda, a ja tylko jak ręce do góry podniosę, to się kołowrotek w głowie załącza...samira lubi tę wiadomość
-
dobra dziewczyny chyba za duże huśtawki mam, jak wchodzę na forum i pogadam z Wami to zawsze posytywnie sie nakrece i niczego innego nie pragnę, w końcu zacznę sie cieszyć ze sie udało, a potem znów przezyję rozczarowanie.... i co tu lepsze ?
idę sobie buziaki*) dzięki za dzisiejsze wasze wypowiedzisamira, jeju lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Libra wrote:Beata wrote:Gosiu no widzisz jakoś musimy sie ratować zleźnie od sytuacji
hej Libruś o kurczę a mam nadzieję że nic powaqźnego, a wrecz przeciwnie... ostatnio dużo czytałam na temat zagnieżdxenie i takie tam.... i tam była opisana tez taka sytuacja... wiec mam nadzieję *)
a brałas coś na wymioty? jak się dzis ratujesz?
ogólnie się czuję jak po libacji alkoholowej, słabo mi, trzęsie mnie i spać mi się chce... brzuch mnie trochę boli chyba od wymiotów, na szczęście z wymiotami to był jednorazowy epizod... jedyne go mi przez gardło przechodzi to jajka na miękko - właśnie jem już czwarte
a miałam dzisiaj okna umyć, bo u mnie piękna pogoda, a ja tylko jak ręce do góry podniosę, to się kołowrotek w głowie załącza...
oj Libruś to chyba dobry znakale odpoczywaj dziś i absolutnie odpuść sobie te okna
jeju lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Beata wrote:dobra dziewczyny chyba za duże huśtawki mam, jak wchodzę na forum i pogadam z Wami to zawsze posytywnie sie nakrece i niczego innego nie pragnę, w końcu zacznę sie cieszyć ze sie udało, a potem znów przezyję rozczarowanie.... i co tu lepsze ?
idę sobie buziaki*) dzięki za dzisiejsze wasze wypowiedzi
Beatka, pamiętaj: będzie dokładnie tak jak ma być. Jeśli nie jesteś w ciąży - Twoje nastawienie przyniesie Ci ulgę, bo masz piękne plany na najbliższe miesiące. A jeśli jesteś - wszystko się ułoży, córcia będzie zachwycona a ksiądz pójdzie Wam na rękę
Buziaki kochana!Libra, Beata, samira, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Libra wrote:hej dziewczyny... dzisiaj się przyłączam do samopoczucia Beatki i Gosi... chyba coś w powietrzu wisi... w nocy o 3 nad ranem poszłam do wc, zasłabłam i zaczęłam wymiotować (ostatnio coś takiego miałam chyba z 7-8 lat temu przy jelitówce, bo ja wogóle nie wymiotuję) A dzisiaj jestem zupełnie bez sił... czuję się jakbym była po zajebistej libacji alkoholowej, tylko brak mi jeszcze kaca
Kaja... ja sie jeszcze zastanawiałam, czy czasem owulka Ci się nie przesunęła... poczekamy do wizyty i się wszystko okaże
Hej Libra:)
Od kiedy to mdłości tydzień po owulacji są na tym forum powodem do zmartwienia?
a kto powiedział, że ja mam mdłości? ja nie mam mdłości... po prostu się dzisiaj źle czuję... I W ŻADNYM WYPADKU NIE PRZYPISUJĘ TEGO CIĄŻY, ZAGNIEŻDŻENIU ITP.
i skoro jest nas więcej, to może coś w powietrzu wisi (czytaj grypsko lub inne wirusisko)... mnie nie tak łatwo wkręcić w "objawy" czy wcześniejsze testowanie, bo kataru dostałam...Effcia28, Beata, Dodi lubią tę wiadomość
-
Libra wrote:Ola_czeka wrote:Libra wrote:hej dziewczyny... dzisiaj się przyłączam do samopoczucia Beatki i Gosi... chyba coś w powietrzu wisi... w nocy o 3 nad ranem poszłam do wc, zasłabłam i zaczęłam wymiotować (ostatnio coś takiego miałam chyba z 7-8 lat temu przy jelitówce, bo ja wogóle nie wymiotuję) A dzisiaj jestem zupełnie bez sił... czuję się jakbym była po zajebistej libacji alkoholowej, tylko brak mi jeszcze kaca
Kaja... ja sie jeszcze zastanawiałam, czy czasem owulka Ci się nie przesunęła... poczekamy do wizyty i się wszystko okaże
Hej Libra:)
Od kiedy to mdłości tydzień po owulacji są na tym forum powodem do zmartwienia?
a kto powiedział, że ja mam mdłości? ja nie mam mdłości... po prostu się dzisiaj źle czuję... I W ŻADNYM WYPADKU NIE PRZYPISUJĘ TEGO CIĄŻY, ZAGNIEŻDŻENIU ITP.
i skoro jest nas więcej, to może coś w powietrzu wisi (czytaj grypsko lub inne wirusisko)... mnie nie tak łatwo wkręcić w "objawy" czy wcześniejsze testowanie, bo kataru dostałam...
Odkryłaś moje złe intencje, chciałam Cię "wkręcić" w objawy... -
nick nieaktualnyBeata wrote:hehe Libruś piękna historia
kochana jesteś
też sie zastanawiałam czy dałoby sie pogodzić komunie z chrzcinamiale to już nie te czasy ksiadz by sie na to w życiu nie zgodził
coś TY! u nas w zeszłym roku tak było! rodzice podawali do chrztu synka o 8 rano, a ich bliźniaczki przystąpiły do komunii o 12... nawet sam ksiądz kazał i zaparkować u siebie na placu, by nie mieli problemu z opuszczeniem kościelnego parkingu... a ksiądz na mszy powiedział: pożegnajmy się już z Państwem Xińskim, ponieważ muszą się udać do domu, by przygotować swoje córce do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej...
także wszystko się da:)Beata, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Libra wrote:Ola_czeka wrote:Libra wrote:hej dziewczyny... dzisiaj się przyłączam do samopoczucia Beatki i Gosi... chyba coś w powietrzu wisi... w nocy o 3 nad ranem poszłam do wc, zasłabłam i zaczęłam wymiotować (ostatnio coś takiego miałam chyba z 7-8 lat temu przy jelitówce, bo ja wogóle nie wymiotuję) A dzisiaj jestem zupełnie bez sił... czuję się jakbym była po zajebistej libacji alkoholowej, tylko brak mi jeszcze kaca
Kaja... ja sie jeszcze zastanawiałam, czy czasem owulka Ci się nie przesunęła... poczekamy do wizyty i się wszystko okaże
Hej Libra:)
Od kiedy to mdłości tydzień po owulacji są na tym forum powodem do zmartwienia?
a kto powiedział, że ja mam mdłości? ja nie mam mdłości... po prostu się dzisiaj źle czuję... I W ŻADNYM WYPADKU NIE PRZYPISUJĘ TEGO CIĄŻY, ZAGNIEŻDŻENIU ITP.
i skoro jest nas więcej, to może coś w powietrzu wisi (czytaj grypsko lub inne wirusisko)... mnie nie tak łatwo wkręcić w "objawy" czy wcześniejsze testowanie, bo kataru dostałam...
Odkryłaś moje złe intencje, chciałam Cię "wkręcić" w objawy...
nie uda Ci sięja mam zamiar najwcześniej testować testować 7 dni po terminie @. W całym swoim życiu zrobiłam 2 testy ciążowe... 1 raz wydłużył mi się cykl, bo zagranicę wyjechaliśmy - wynik negatywny... 2 raz - wynik pozytywny, ale niespełna tydzień później poroniłam...
także pod tym względem odporna ze mnie babka:) -
nick nieaktualny
-
Libra wrote:Beata wrote:hehe Libruś piękna historia
kochana jesteś
też sie zastanawiałam czy dałoby sie pogodzić komunie z chrzcinamiale to już nie te czasy ksiadz by sie na to w życiu nie zgodził
coś TY! u nas w zeszłym roku tak było! rodzice podawali do chrztu synka o 8 rano, a ich bliźniaczki przystąpiły do komunii o 12... nawet sam ksiądz kazał i zaparkować u siebie na placu, by nie mieli problemu z opuszczeniem kościelnego parkingu... a ksiądz na mszy powiedział: pożegnajmy się już z Państwem Xińskim, ponieważ muszą się udać do domu, by przygotować swoje córce do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej...
także wszystko się da:)
ahh no tak to to by pewnie poszedł na taki układ, ale co z gosćmi? zaprosić ich na 8 na chrest a potem co miedzy komunią?jeju lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBeata wrote:Libra wrote:Beata wrote:hehe Libruś piękna historia
kochana jesteś
też sie zastanawiałam czy dałoby sie pogodzić komunie z chrzcinamiale to już nie te czasy ksiadz by sie na to w życiu nie zgodził
coś TY! u nas w zeszłym roku tak było! rodzice podawali do chrztu synka o 8 rano, a ich bliźniaczki przystąpiły do komunii o 12... nawet sam ksiądz kazał i zaparkować u siebie na placu, by nie mieli problemu z opuszczeniem kościelnego parkingu... a ksiądz na mszy powiedział: pożegnajmy się już z Państwem Xińskim, ponieważ muszą się udać do domu, by przygotować swoje córce do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej...
także wszystko się da:)
ahh no tak to to by pewnie poszedł na taki układ, ale co z gosćmi? zaprosić ich na 8 na chrest a potem co miedzy komunią?
u nas wtedy było lekkie śniadanie;) a dzieci (było nas wtedy z 17 dzieciaków, skakaliśmy w gumę, graliśmy w monopol)
ja byłam na chrzcie z mamą i tatą... a na komunii siostry nie byłam - zostałam w domu, by pilnować a babcią braciszka -
Libra wrote:Ola_czeka wrote:Libra wrote:Ola_czeka wrote:Libra wrote:hej dziewczyny... dzisiaj się przyłączam do samopoczucia Beatki i Gosi... chyba coś w powietrzu wisi... w nocy o 3 nad ranem poszłam do wc, zasłabłam i zaczęłam wymiotować (ostatnio coś takiego miałam chyba z 7-8 lat temu przy jelitówce, bo ja wogóle nie wymiotuję) A dzisiaj jestem zupełnie bez sił... czuję się jakbym była po zajebistej libacji alkoholowej, tylko brak mi jeszcze kaca
Kaja... ja sie jeszcze zastanawiałam, czy czasem owulka Ci się nie przesunęła... poczekamy do wizyty i się wszystko okaże
Hej Libra:)
Od kiedy to mdłości tydzień po owulacji są na tym forum powodem do zmartwienia?
a kto powiedział, że ja mam mdłości? ja nie mam mdłości... po prostu się dzisiaj źle czuję... I W ŻADNYM WYPADKU NIE PRZYPISUJĘ TEGO CIĄŻY, ZAGNIEŻDŻENIU ITP.
i skoro jest nas więcej, to może coś w powietrzu wisi (czytaj grypsko lub inne wirusisko)... mnie nie tak łatwo wkręcić w "objawy" czy wcześniejsze testowanie, bo kataru dostałam...
Odkryłaś moje złe intencje, chciałam Cię "wkręcić" w objawy...
nie uda Ci sięja mam zamiar najwcześniej testować testować 7 dni po terminie @. W całym swoim życiu zrobiłam 2 testy ciążowe... 1 raz wydłużył mi się cykl, bo zagranicę wyjechaliśmy - wynik negatywny... 2 raz - wynik pozytywny, ale niespełna tydzień później poroniłam...
także pod tym względem odporna ze mnie babka:)
A jesteś pewna, że nie masz czarnej kreski na brzuchu? Ja już mam, choć jeszcze owu nie miałam....