plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Shagga_80 wrote:To Wasz pierwszy cykl starań?Jeśli tak to raczej pomyśl że rzadko której parze to się udaje...mówi się że nawet do pół roku może to trwać więc grunt to nie załamać się a z nadzieją wejść w nowy cykl...choć oczywiście życzę Ci złotego strzału
Pierwszy z ovufriend a tak ogolnie to juz trzeci nasz cykl. Moze akurat do trzech razy sztuka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya-koczek wrote:witam ja tylko na chwilkę
Shagy mam pytanie próbowałaś może srebra w płynie na te ranki Kubusia? jak nie to moze czas spróbować.
Ja jak cos dostaje od mojej ciotki taki płyn na tego typu zmiany i inne tylko akurat skonczył mi sie i czekam na dostawę ale postarm sie go zdobyc i jak cos ci wyslę on napewno pomoże jutro rano dam ci znac czy go zdobyłam -
Shagus powiem ci ze ten preparat co ciotka mi przysyła to tak naprawde dziłą na wiele rzeczy ja juz wypróbowałam np na oparzenia i to nawet 3 stopnia po około 3 dni kuracji naskórek sie odbudował. na rany swieze np skaleczenie momentalnie zatrzymuje krwawienie . na wysypki po jakis 30 min wysypka znika. powiem ci ze tak naprawde nie wiem co to jest bo skład jest utajniony nigdzie tego niedostaniesz a i oczywiscie dizecko nie odczuwa żadnego szczypania itp. rzeczy wiec jak chcesz to udało mi sie zaatwic jedną buteleczke takz emoge podejchac jutro do siostry i ci wysłać. a i brak jakichkolwiek skutków ubocznych
Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:Ruciu mnie to zawsze szlag trafia że można przyjść do Kogoś z chorobą ...dlatego że ja nie raz byłam po fakcie informowana że ktoś choruje to zaczęłam sama dopytywać a gdy zależało mi by Młody nie złapał coś gdy wyjezdzalismy na planowane długo badania to profilaktycznie unikałam wszelkiego towarzystwa..choć dla Ciebie taka rada to musztarda po obiedzie:-(
Shagguś teraz już będę wiedziała
-
nick nieaktualnyKoczku u Karoam wszystko w porządku
Napisała do Nas na fejsie.
Dziewczynki- wpadam tylko na chwilę poinformować, że u mnie na razie spokojnie (w Hurghadzie nie wprowadzono stanu wyjątkowego)
No i wczoraj byłam u gina- dzidzia rośnie- 429g (22tc), i wszystko wygląda w porządku (wymiary zgadzają się z tyg ciąży)
Buziale dla wszystkich!Sandraa, zbikowa, aisa, a-koczek, Ilona, Blondi22, kiti, Fedra, Kaja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć rybki więc tak po glukozie pawiowalam za słodkie dlamnie ale po dwóch godz jak już było po kluciu :-[:-[:-[
a teraz nie wiem bo na 11dc to jest tylko jeden pecherzyk który może być tym ale jutro się okaże czy miał on rację więc nie wiem czy płakać czy się cieszyć czy jest z czego !!!!
-
a-koczek wrote:Shagus powiem ci ze ten preparat co ciotka mi przysyła to tak naprawde dziłą na wiele rzeczy ja juz wypróbowałam np na oparzenia i to nawet 3 stopnia po około 3 dni kuracji naskórek sie odbudował. na rany swieze np skaleczenie momentalnie zatrzymuje krwawienie . na wysypki po jakis 30 min wysypka znika. powiem ci ze tak naprawde nie wiem co to jest bo skład jest utajniony nigdzie tego niedostaniesz a i oczywiscie dizecko nie odczuwa żadnego szczypania itp. rzeczy wiec jak chcesz to udało mi sie zaatwic jedną buteleczke takz emoge podejchac jutro do siostry i ci wysłać. a i brak jakichkolwiek skutków ubocznych
sorki ze sie wtrącę ale podawanie dziecku czegoś, czego składu nie zna się a tym bardziej nie zapisał tego lekarz to średnio dobry pomysł. nie wiadomo jak ten "lek" zareagowałby z rankami małego i czy nie jest uczulony na któryś z nieznanych składników -
Dzień dobry
Aga, ciesze się, że urlop się udałSzkoda tylko, że wtedy @ przylazła.. Trzymam kciuki za obecny cykl!!
Kaja, to dopingujemy tego jednego jegomościa żeby ładnie rósł i stał się super pęcherzykiem
Biedny mały Kubunio.. Shagguś mam nadzieję, że wkrótce będzie poprawa!!
Miłego dnia wszystkim życzę :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2013, 18:21
Sandraa, Ilona, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaja wrote:Cześć rybki więc tak po glukozie pawiowalam za słodkie dlamnie ale po dwóch godz jak już było po kluciu :-[:-[:-[
a teraz nie wiem bo na 11dc to jest tylko jeden pecherzyk który może być tym ale jutro się okaże czy miał on rację więc nie wiem czy płakać czy się cieszyć czy jest z czego !!!!
Beata, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjeju wrote:Dzień dobry...
I po ptokach...koniec nieuchronny i @ wpadnie jak do siebie
Miłego dnia dziewczynki, ja po bułki na śniadanie jadę, bo planowo na 7:30 ma być gotowe...papapa
ja jeszcze kilka dni i do Ciebie dołączę...Beata lubi tę wiadomość
-
dzien dobry dziewuszki.Ja dzis ide do ginka na 12 godzine sprawdzic jak to sie tam rozwijaja ci moi kandydaci
wczoraj bylismy u moich rodzicow bo ciotka przyjechala z kuzynka z Hiszpani ktorych nie widzialam 3 lata....
Mialam okazje porozmawiac z kuzynka ktora jest pielegniarka.Powiedzialam jej jaka mam sytuacje i ze lekarze potwierdzili PCO i stwierdzili ze jak clo nie pomorze to laparoskopia mnie czeka a ona powiedziala zebym narazie jej nie robila bo musi byc to naprawde osoba ktora to potrafi dobrze zrobic a nie spieprzyc jak to okreslila- ze jesli sie zdecyduje to robic wylacznie prywatnie a nie na fundusz..ona mowila ze widziala/znala kobiety po laparoskopi i jeszcze gorzej bylo niz przed.. powiedziala mi ze jest taki zastrzyk nie pamietam nazwy ze 10 zastrzykow kosztuje ponad 1000 zl i sie je bierze - musze dzis ginka zapytac czy cos takiego jest...
powiedziala mi jeszcze zeby sie nie stresowac tylko na luzie podchodzic do tego wszystkiego...oj i tak zesmy sobie pogadaly...Rodzine mam duza takze bylo ponad 20 osob ale wiecie jak to jest kazdy sie pyta kiedy slub koscielny i kiedy dziecko- to jest wkurzajace.Wczoraj byla tam tez moja mlodsza kuzynka z nowo narodzonym dzidziusiem- Boze jaki on slodki az mi sie lzy zakrecily jak go zobaczylam taki kochaniutki malutki bobasek ale nie wzielam go na rece bo by mi serce peklo.....
to tyle .... milego dzionka
ps. Rucia wszystko bedzie dobrze nie denerwuj sie ...
kajcia idziemy razem .... oby owocnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2013, 07:51
Shagga_80, Sandraa, Ilona, Beata, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:dzien dobry dziewuszki.Ja dzis ide do ginka na 12 godzine sprawdzic jak to sie tam rozwijaja ci moi kandydaci
wczoraj bylismy u moich rodzicow bo ciotka przyjechala z kuzynka z Hiszpani ktorych nie widzialam 3 lata....
Mialam okazje porozmawiac z kuzynka ktora jest pielegniarka.Powiedzialam jej jaka mam sytuacje i ze lekarze potwierdzili PCO i stwierdzili ze jak clo nie pomorze to laparoskopia mnie czeka a ona powiedziala zebym narazie jej nie robila bo musi byc to naprawde osoba ktora to potrafi dobrze zrobic a nie spieprzyc jak to okreslila- ze jesli sie zdecyduje to robic wylacznie prywatnie a nie na fundusz..ona mowila ze widziala/znala kobiety po laparoskopi i jeszcze gorzej bylo niz przed.. powiedziala mi ze jest taki zastrzyk nie pamietam nazwy ze 10 zastrzykow kosztuje ponad 1000 zl i sie je bierze - musze dzis ginka zapytac czy cos takiego jest...
powiedziala mi jeszcze zeby sie nie stresowac tylko na luzie podchodzic do tego wszystkiego...oj i tak zesmy sobie pogadaly...Rodzine mam duza takze bylo ponad 20 osob ale wiecie jak to jest kazdy sie pyta kiedy slub koscielny i kiedy dziecko- to jest wkurzajace.Wczoraj byla tam tez moja mlodsza kuzynka z nowo narodzonym dzidziusiem- Boze jaki on slodki az mi sie lzy zakrecily jak go zobaczylam taki kochaniutki malutki bobasek ale nie wzielam go na rece bo by mi serce peklo.....
to tyle .... milego dzionka
ps. Rucia wszystko bedzie dobrze nie denerwuj sie ...
kajcia idziemy razem .... oby owocnie
ja tez się zastanawiałam czy laparoskopi (jeżeli zajdzie taka potrzeba) czasem nie zrobić prywatnie, bo to oczywiście już spory koszt (ok. 5200 plus wizyty i badania przed - wiec ciekawa jestem czy koszt by zamknął się w 7 tyś. a to sporo kasy, którą wolałabym zachować i przeznaczyć na in vitro - jeżeli już nie będzie innego wyjścia) Także jest na prawdę dużo do przemyślenia, ale tak na prawdę człowiek dopiero przestanie się bić z myślami, czy dobrze zrobił, jeżeli spełni się to, do czego się dąży, bo dopiero wtedy poczuje się, że każdy nawet najdrobniejsza decyzja miała swoją rację bytu
mino wszystko trzymam kciuki, by udało Ci się zajść w ciąże w cyklu stymulowanym lekami:* powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2013, 08:08
Shagga_80, sylwia1985, Sandraa, Ilona, Beata, Fedra, aisa lubią tę wiadomość