plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kopciuszek wiesz co oby to tylko na tej wizycie się skończyło szpitalnej a finisz za kilka miesięcy ze szczesliwym porodem tego tobie i sobie i innym ciężarnym życzę ....
Fedra, plemniczka, plemniczka, plemniczka, plemniczka, plemniczka, plemniczka, kopciuszek126, Sandraa, aisa, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
czesc dziewuszki
Fedra mialam miec tylko pobierane dokladnie dwa wycinki i myslalam ze tylko to mnie czeka. Potem bylam jeszcze na haju i gin podszedl i powiedzial ze jutro wypis a wszystkiego sie dowiem za 3 tygodnie jak do niego przyjde z wynikami histo. Zapytalam sie tak z glupa kiedy bede sie mogla starac o dziecko a on ze musze chwile poczekac bo konieczne bylo lyzeczkowanie i sobie poszedl..... Czuje sie fatalnie psychicznie ale nic nie dostalam przeciwbolowego.Wczoraj wzielam paracetamol bo tak mnie okropnie wszystko w srodku bolalo. Dzis wybieramy sie do mojej mamy bo dawno nie bylam
buziolki zozolki i milego dzionkaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2013, 08:56
-
Hej dziewczyny
W nocy obudziłam się z bólem podbrzusza, wzięłam tabletki i po jakiejś godz przeszło, teraz znowu boli, to taki ból jak by coś mnie w środku w dół ciągnęło. Kurczę narazie leżę w łóżku. Nie wiem co robić czy jechać do szpitala czy poczekać jeszcze, nie mam nr kom do swojego lekarza.Moje skarby Wiki i Marcel
-
Ilonko-skad ja to znam???Poobserwuj sie jeszcze, bo jak nie ma plamień to ok. a do szpitala jest zawsze czas pojechać. Mozna i w nocy.Ale jak nie przejdzie ten ból do wieczora to jedź nie męcz sie dostaniesz luteine czy co tam u was daja. a bierzesz magnez i no-spę? Ja teraz jestem na 3 tabl. dziennie no-spy forte i magnezu. I luteina bo moze czytaąłś ,ale mi tawrdnieje brzuch a w sierpniu miałam bóle podbrzusza i brałam to samo co teraz. Też mam takie ciągnięcia w dół i nie tylko...ech szkoda gadać...
Sylwus zdrówka!!!Będzie dobrze zobaczysz -
Ilonka a ból pochodzi raczej z macicy, czy może być z jelita np.?
Wiem, że jesteś zdenerwowana ale jak masz nospę albo scopolan to żażyj dwie sztuki i poczekaj chwilkę....może to problem z gazami...
Jednak mimo wszystko sprawdzić trzeba...Kochana jestem z Tobą myślami i czekam na wieści...oby to tylko coś łagodnego było...
Aga30 zabalieła grypamPodczytuje i pozdrawia...
Ilona, Fedra, Kfjatus, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Magnez biorę bo to tylko mam z przeciwbólowyc to apap extra ale nie wiem czy mogę go brać, nospy niestety nie mam. Mi to się pierwszy raz takie coś zdarza, w pierwszej ciąży i do tej pory tego nie mialam. No nic narazie leżę.Moje skarby Wiki i Marcel
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki.
Miłej soboty
Kaju koniecznie idź do swojego lekarza. Wiem z doświadczenia, jak lekarze w szpitalu potrafią bagatelizować sprawę.
Ilona mam nadzieję, że to nic poważnego, aczkolwiek różne bóle zdarzają się w ciąży.aisa, Dodi, Ilona, Fedra, Spero, Libra, Sandraa, Kfjatus, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Kurcze dziewczyny nie zazdroszczę Wam przeżyć, tyle się nadenerwujecie!
Kajuś, przykro mi, że miałaś stresujące kilka godzin. Nie dość że boisz się o dziecko, to jeszcze lekarz nie potrafił zaoszczędzić Ci widoku jakichś rozgrywek z personelem, skandal.
Sylwia, Ciebie też coś los nie oszczędza ostatnio, mam nadzieję, że po tym, jak dostaniesz wyniki, przyjdzie u Ciebie 7 lat tłustych i należna nagroda za te obecne stresy. Mocno Cię przytulam i po raz kolejny mam ochotę krzyczeć z powodu służby zdrowia. Płaci się składki całe życie, a jak człowiek raz na 5 lat potrzebuje położyć się do szpitala, to go na korytarzy z gołym tyłkiem za przeproszeniem trzymają.
Ilonka, ja to jestem panikarz i najchętniej bym Cię znalazła w tych Niemcachi zaciągnęła gdzieś do gina. Ale tak serio to wiem, jakie znaczenie ma intuicja i wiem, ze będziesz wiedzieć, kiedy zacząć się martwić. Trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego. Może to ten mały człowiek, którego masz w sobie, zrobił sobie you can dance?
Kopciuszek, mam nadzieję, że realizujesz wczorajszą obietnicę i masz dziś Dzień Dziecka (Twojego nienarodzonego dziecka).
Kleopatra, jeśli Ci się wydaje, że starczy nam taka zdawkowa informacja to się gruuuuuuuuuuuuubo mylisz. My tu czekamy na fotkę potomka!!!aisa, Rucia, Shagga_80, Ilona, Fedra, Spero, kopciuszek126, Libra, Selena, magdzia26, Kfjatus, mauysia lubią tę wiadomość
-
I w ogóle Aisa, muszę Ci powiedzieć, ze mnie zmyliłaś.
Mnie się zdawało, że obiecywałaś USG teraz po wizycie u położnej, ale w relacji z wizyty napisałaś, że USG w 17 tygodniu i że potem masz się zdzwonić z położną. No to stwierdziłam, że może coś pomyliłam, że wcale nie miałas mieć teraz USG. Nawet miałam Cię pytać, ale stwierdziłam, ze może też Cię drażnią nasze utyskiwania na szwedzką służbę zdrowia i na to, że nie mamy od Ciebie żadnych wieści (bo na przykład Shagga musiała to napisać jak krowie na rowie, żebym zrozumiała jak wkurzające musi byc zaczynanie każdego dnia od mówienia 15 osobom "nie, jeszcze nie urodziłam"). NO a po chwili patrzę a Ty wklejasz USG. Tak, że była to dla mnie miła niespodzianka, serio! Buziaki, gratuluję ciąży!aisa, Dodi, Ilona, Fedra, Selena, Libra, Kfjatus, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam Baby, wczoraj narobiłam się jak nie wiem z odgruzowywaniem mieszkania, odkurzaniem itd i w którymś momencie coś mi w miednicy przestawiło się czy coś,że ledwo mogłam stać, chodzić itd....więc resztę popołudnia przeleżałam...wieczorem jako,że mi przeszło usmażyłam placki ziemniaczane i potem myślałam,że zdechnę! Tak mnie plecy bolały....a czy mojego Igorka cały ten mój wysiłek ruszył? Bynajmniej!!!!!!! Jak siedział w brzuchu , tak siedzi i nigdzie się nie wybiera...ehhh.
Ostatecznie poszłam wcześniej spać...więc Starego też nie zmusiłam do pomocy z wykurzeniu Młodego...no trudno...
Teraz robię śniadanko,więc wpadłam zameldować się...zajrzę później poczytać co tu nowego .Dodi, aisa, Ilona, Fedra, Spero, a-koczek, Selena, Libra, Ola_czeka, magdzia26, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Dziękuję że jeszcze wierzycie i widzicie dla mnie nadzieje
Ja nastawiłam się na poprawkę bo ciężko mi się zabrać strasznie za naukę i w sumie to mam jakieś zobojętnienie na to kolokwium.
Szczególne podziękowania dla Oli za post dopingujący
Kajuś trzymaj sie dzielnie i leż oczywiście żadnych pracmodlę się i wierzę że będzie z Roczkiem wszystko ok
Sylwia współczuję przeżyćja po łyżeczkowaniu plamiłam/krwawiłam ok. 1,5 tyg. z tym że ja nie miałam żadnych bólów. Trzymam kciuki będzie dobrze
Aisko śliczna fasolka i już wyraźnie ją widać niech zdrowo rośnie
Kleopatra serdecznie gratuluję
Ilonka i kopciuszek proszę oszczędzajcie się a jak tylko wasza intuicja podpowiada że czas do lekarza to w te pędy lećcie
Plemniczko ślicznie wyglądasz i już brzuszek całkiem spory
Selenko twój brzuszek również śliczniutki
Mamy dzisiaj imprezę u rodziny M z okazji 25 lecia ślubu cioci i wujka także zmykam się szykować bo o 14 msza
Miłego i słonecznego weekendu wam życzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2013, 10:30
Dodi, Shagga_80, aisa, Ilona, Fedra, Spero, kopciuszek126, Selena, Ola_czeka, Libra, Kfjatus, magdzia26 lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Hej jestem znowu na moment....Olka również jak pisałam posta myślałam o kobiecej, matczynej intuicji
YOU CAN DANCE- póki ściany brzuszka mocno nie ograniczają, może tak być
Sorry za bezpośredniość ale ja pamiętam jakby młody mnie drapał od środka paznokciem po dnie, już konkretnie naprężonej macicy...a nogi wbijał pod żebra...coś okropnego...
Jaka ja byłam wtedy gówniara...nie zdawałam sobie sprawy z tylu rzeczy, z tylu doświadczeń, z tylu spraw...nie myślałam tak jak teraz, nie wiem czy ja chociaz raz się wtedy zastanawiałam nad tym wszystkim...ile miałam szczęścia, że nie było zbyt wielu komplikacji, jak to jest i ile ciężaru noszę w przedniej części ciała...(4200 i 59 cm- dokładnie tyle samo co Kleopatry synuś)do tego wody....wszystkiego około 12 kg...rany Julek!
Jaka ja wtedy byłam gówniara!
Ale jak ja wtedy się cieszyłam macierzyństwem i jaka dumna byłam...i wbrew gadaniu wszystkich wokół byłam dumna, że mam synka i wcale nie żal mi młodości i tych lat...jest całym moim światem....W. miał gorzej ze zdobywaniem mojego serca
Tak jakoś mnie wzięło na przemyślenia...MAM NADZIEJĘ, ŻE NIKOGO TYM NIE URAZIŁAM....na pewno tego nie chciałam....Dodi, aisa, Ilona, Fedra, kopciuszek126, a-koczek, Selena, Ola_czeka, Libra, Kfjatus, gocha04, mauysia, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny