X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne plemniczka, staraczka i tyśka
Odpowiedz

plemniczka, staraczka i tyśka

Oceń ten wątek:
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u nas chyba zaczał sie etap ząbkowania bo izka dzis w nocy obudzila sie jak nigdy o 2 i usnela dopiero o 5 a tak to sie rzucala po lozeczku bylo widac ze spiaca i masowalam jej dziaselka to ladnie spokojnie lezała.

    a.png
    a.png
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiec mój gin jest tak mega wyluzowany ze czasem to nie wiem czy śmiać się czy płakać :P ogólnie według niego z Nikosiem wszystko dobrze przepływy ok, wód może nie za dużo ale wg niego wystarczająco a okruszek waży 3050 g <3
    Jak się go zapytałam czy może są jakieś symptomy kiedy mogłabym urodzić bądź czy wcześniej urodze to dostałam odpowiedz ze jak się zacznie poród to urodze :P what the fuck? Jak się zapytałam czy bóle brzucha miesiaczkowe są normalne to usłyszałam od niego "hmmmm" potem nastała długa cisza i udał ze pytania nie było :D masakra :P
    Nie mówiąc ze nawet nie zobaczyłam Nikosia :/ stwierdził że niedługo go zobaczę na żywo jak się urodzi...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 15:09

    Dodi, kiti, Blondi22, aisa, Fedra, anka_a lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pismaczku mega szacun ze chciało Ci się czytać to wszystko :) rozumiem ze jak juz jesteś na bieżąco to będziemy Cię tutaj codziennie widziały :)

    Pismak, Dodi, Effcia28, Fedra, anka_a lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • Pismak Autorytet
    Postów: 2426 7074

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu faktycznie ginek wyluzowany ale skoro wszystko dobrze to tylko się cieszyć :)
    Zaległości nadrobione ale czy codziennie będę to nie obiecuję, bo roboty dużo :/

    magdzia26, Dodi, Fedra, anka_a lubią tę wiadomość

    20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm

    Angelius Provita

    19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]

    08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%

    2019 Histeroskopia - wszystko ok

    08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane

    10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok

    OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie

    Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1)
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pismak witaj :) ja sie dzis zle czuje jest mi slabo- dobrze ze weekend a w pracy jak na zlosc zapitol.Pozdrawiam wszystkie dziewuszki

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps.magdzia najwazniejsze ze Nikos zdrowy- nie przejmuj sie ja tez mam Gina hmmm dziwaka

    magdzia26 lubi tę wiadomość

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka, super, że na badaniu wszystko ok! Faktycznie teraz to już tylko z górki będzie :)

    Magdzia, gin faktycznie luzak i teksty ma niezłe. Najważniejsze, że wszystko jest ok, Nikoś ma fajną wagę.

    Blondi, współczuje ząbkowania

    Pismak, ładny post nadrukowałaś :) W dużej mierze to jednak geny muszą być, że Jaśko taki spokojny jest. Ponoć M jako niemowlak był super grzeczny a i moja mama nie pamięta żeby miała jakieś większe problemy.
    Co do nocy to różnie bywa, od 2 do 4 pobudek ale nie ma co narzekać, święte prawo bobasa żeby się budzić w nocy ;)

    Strażaczka90, magdzia26, Dodi, Fedra, anka_a lubią tę wiadomość

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • Dodi Autorytet
    Postów: 2995 10236

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja jeszcze zostawiam ostatnie wirusy ciążowe (mam nadzieje, że nerwica się tu nigdzie nie zapodzieje :P) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :*

    Gocha Słońce ja mam termin na jutro a aktualnie siedzę i się wqrwiam... jakiś taki dzień mam :/

    Spero wyglądaliście zjawiskowo i przecudnie... gdybym Was tak spotkała w tym dniu to na bank bym Was nie poznała :)

    Magdzia gin faktycznie wyluzowany na maksa :D najważniejsze, że z Nikosiem wszystko ok ;)

    Muzi dzieki ;) widzę, że dalej ciekawe akcje Was spotykają :D

    Sylwia rozumiem, że nie załatwiłaś dalej tego L4?

    Aisko Ty to szczęściara jesteś trzeba powiedzieć <3 ciąża super, dziecko super ;)

    Blondi obyście łagodnie przeszli przez etap ząbkowania :)

    Pismak teraz Ty jesteś miszcz :* pięknego posta walnęłaś i obyś miała więcej czasu by tu zerkać :*

    magdzia26, aisa, plemniczka, Selena, Effcia28, Spero, Fedra, gocha04, mala29_, anka_a lubią tę wiadomość

    29.04.13(8t 2d) [*]/kolejna szansa 24.11.13relgh371jzp75q9n.png
    1995fd7a4d57bc6e.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodi nie zalatwilam-moj gin na urlopie- zreszta on i tak by mi nie dal w piatek za tydzien ide do rodzinnego i
    mam nadzieje ze sie zlituje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 17:32

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj te ząbkowanie nie ciekawie jak narazie sie zapowiada bo jest marudzenie płacz i ciezko mała śpi.

    a z kuba calkiem inaczej bylo widac kazde dziecko inne ;)

    a.png
    a.png
  • jeju Autorytet
    Postów: 3624 8150

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak.....znów coś tam nas spotkało niecodziennego Dodi :-) Na wkur...dzień polecam lody koktailowe, a co! :-)

    Blondi my też z młodym nie przeszliśy jakoś nieprzyjemnie tego jego ząbkowania ale za każdym razem w tym okresie miał katar. Kubusiowi urodzinowe życzenia przesyłam, troszkę spóźnione niestety.

    Tak bym chciała, żeby temperatura jutro poszła wyżej...pobożne życzenia...

    Sylwia może spróbujesz do jakiegoś specjalisty się udać, nie wiem do jakiego....do ortopedy, że stopy bolą i kręgosłup, że wysoko w ciąży i może da zwolnienie i zaleci jakieś naturalne sposoby....ale znając życie to wyśmiałby to i zwalił na ciążę ....ech.....aż jestem w szoku, że zwolnienia nie dostałaś.

    Blondi22, Dodi lubią tę wiadomość

    21fdf3f6662aeb0b776eba2645690831.png
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeju wrote:
    No tak.....znów coś tam nas spotkało niecodziennego Dodi :-) Na wkur...dzień polecam lody koktailowe, a co! :-)

    Blondi my też z młodym nie przeszliśy jakoś nieprzyjemnie tego jego ząbkowania ale za każdym razem w tym okresie miał katar. Kubusiowi urodzinowe życzenia przesyłam, troszkę spóźnione niestety.

    Tak bym chciała, żeby temperatura jutro poszła wyżej...pobożne życzenia...

    Sylwia może spróbujesz do jakiegoś specjalisty się udać, nie wiem do jakiego....do ortopedy, że stopy bolą i kręgosłup, że wysoko w ciąży i może da zwolnienie i zaleci jakieś naturalne sposoby....ale znając życie to wyśmiałby to i zwalił na ciążę ....ech.....aż jestem w szoku, że zwolnienia nie dostałaś.
    dziekujemy

    no kubus tez zawse przed zabkiem mial katar

    a.png
    a.png
  • Strażaczka90 Autorytet
    Postów: 1830 2365

    Wysłany: 29 sierpnia 2014, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiuś...czemu nie pójdziesz prywatnie! prywatny od ręki Ci l4 da..Az krew zalewa jak się słyszy o takich lekarzach

    Branoc....

    Meżulek dziś jakiś takiś Kochany sie zrobił..Ciekawe co chce o-0

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 21:46

    Fedra, Dodi, anka_a lubią tę wiadomość

  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewuszki. Od rana u mnie trwa remont w nowej kuchni- tato przyjechal i z mezusiem wieszaja meble a potem bede ukladac plyteczki i powoli powoli idzie do przodu. Bylismy wczoraj u tej poloznej ktora chcemy wykupic - akurat odbierala porod i czekalismy godzinke a moje nogi trzesly sie jak galareta bo uswiadomilam sobie ze mnie to wkrotce czeka. Dogadalismy sie z nia ze jak cos sie zacznie dziac to mam do niej dzwonic a ona bedzie przy mnie od samego poczatku i jeszcze dwie godziny po porodzie. Mowilam jej o moim ginku to zrobila wielkie oczy ze mi zwolnienia nie chce dac i mowila ze na moim miejscu przepisala by sie tutaj do jakiegos lekarza ( oczywiscie przyjmuja tu prywatnie) ale ze napewno nie bylo by problemu ze zw. Mowila tez ze tutaj lekarze nie pozwola sobie zeby kobieta z cukrzyca przenosila ciaze tylko z reguly wywoluja porod ( jesli sie skonczy 37 tc) zeby kobieta sie nie meczyla i za duze dziecko nie bylo. Kurcze mam metlik w glowie co tu robic

    milego weekendu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 08:56

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć i czołem ;)
    Dziś pochmurno się zrobiło i od razu chłodniej :/

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry...

    u Nas pogoda ładna, jestem lekko zaspana ale cóż psiak niepozwolił mi spać po czym jak wstałam to sam poszedł spać co za bestia... moąż w pracy to ogarniam neta a potem będzie ogarnianie mieszkania zaczynam panikowac chyba przed poniendziałkiem bo na samą myśl jest mi nie dobrze...

    życze udanego spokojnego i słonecznego weekendu <3

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • gocha04 Autorytet
    Postów: 3807 6362

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Ja już u siebie przygotowuje się i nastrajam psychicznie do powrotu do pracy.
    Dziś pranie i prasowanie, a najpierw śniadanie.

    Pismak no niestety takie czasy, że się nie chce pracować, a się zapitala 7 dni w tyg. A w robocie się przez ten rok tak pozmieniało, że nie ma szans abym tak jak kiedyś stukała do was na klawiaturze.

    Dodi to kciuki zaciśnięte za szybkie i w miarę bezbolesne rozwiązanie.

    Sylwia jak wykupiłaś tam położną to ja bym tego dziwaka zmieniła.

    Fedra, Magdzia dzięki za fluidki ciążowe.

    Fedra, aisa, magdzia26, Dodi, jeju, Strażaczka90, anka_a, Pismak lubią tę wiadomość

    👩 '85 👦'82

    AMH 1.07
    07.2015 - 1IUI ❌
    08.2015 - 2IUI ❌

    01.2022 AMH 0,24
    02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
    02.2022 OVIklinika
    03.2022 krótki protokół IVF
    31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
    8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
    11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
    11.2022 w końcu jesteś z nami 👧

    01.2023 🦀tarczycy

    W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
    10.2024 AMH 0,17
    11.2024 krótki protokół IVF
  • aisa Autorytet
    Postów: 4456 13254

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha ha, Fedra, dziecię też czasami tak ma że już spać nad ranem nie da a jak już się wstanie to On idzie spać ;)
    Będziesz już miała wprawę ;)
    Za to jest czas na spokojne zjedzenie śniadania :P
    Dziś na szczęście Jaśko nie wykonał tego numeru :P

    Gocha, jak nic trzeba zmienić pracę, czas na pisanie na ovu musi być :P

    magdzia26, Fedra, gocha04, Dodi, anka_a lubią tę wiadomość

    o148e6yd9z2ipahq.png
    wnidtv73ksjvw8t0.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobity i bobasy :)
    Właśnie uśpiłam małą po długich walkach z wypadającym smokiem, bujaniem i bólem brzuszka. Na szczęścia po masażu nastąpiło zwolnienie blokady, zmiana pieluchy i teraz śpi w najlepsze :) Mam jakaś godzinę żeby się ogarnąć i zacznie się od nowa...
    Zdecydowanie za szybko nasza Milka zrobiła się interaktywna. Już nie chce długo spać, a po karmieniu to dopiero domaga się uwagi. Aż strach pomyśleć co będzie jak zacznie siadać i pełzać ;)
    Jest kochana i w ogóle cudowna. Ma dużo włosków i wcale nie wygląda na mikrusa 2-tygodniowego, tylko na więcej (wg mnie oczywiście, bo mała to jednak jest).
    Poród był ciężki, sporo mnie nacięli na koniec, bo nie dało się inaczej :/ Generalnie od kiedy mnie zatrzymali na patologii to byłam prawie że na głodówce prawdziwej, bo codziennie miałam jakieś badania i kroplówki (trzeba było być na czczo) i ostatecznie jak rodziłam to byłam wyczerpana po prostu fizycznie i przegłodzona po 3 dniach "dietki". To wcale mi nie pomogło przy samym porodzie, jak się zapewne domyślacie. Tak się cieszę, że to już za mną, ale będę to wspominać jako prawdziwy hardcore. W życiu nic mnie tak nie bolało...
    No, ale jak się domyślacie i wiecie - warto pocierpieć dla takiego kochanego szkraba :D
    Mila jest zdrowiutka, nic jej nie dolega, poza brzuszkiem czasem.

    Ja niestety mam bardzo mało czasu dla siebie i raczej nie będę tu zbyt często zaglądać. Może za miesiąc będzie łatwiej. Teraz ledwo wykroje godzinę dla siebie, jak mała zaśnie porządnie, a tak to paruminutowe przerwy mam na jedzenie i toaletę :/ Do tego ciągle nie odespałam szpitalnych akcji, bo m był sam w domu przez tydzień mojego pobytu w szpitalu i dom też musiałam jakoś ogarnąć (pranie to aż wychodziło nam z łazienki). Starał się bardzo i reszta lśniła jak wróciłyśmy, ale jednak i tak znalazło się sporo do ogarnięcia. No i spanie w trybie 3-godzinnym nie działa regenerująco niestety. Jestem tak potwornie niewyspana jak nigdy w życiu. Wczoraj na spacerze marzyłam o położeniu się na twardej ławce w parku i krótkim kimonku...
    Ogólnie to jadę na adrenalinie, oksytocynie i nnych dopalaczach z mózgu ;) Inaczej bym spała 5 dni z rzędu ;) Jak sobie pomyślę o komforcie spanie z wielkim brzuchem to zaczynam za tym tęsknić ;) Ale z plusów to uwaga - jak to fajnie i zajebiście wręcz jest jak człowiek może na plecach dłużej poleżeć :D Już zapomniałam jak to jest, hehe.
    Jeśli chodzi o mnie, to tydzień po porodzie juz wróciłam do swojej wagi sprzed ciąży. Brzuch dość szybko się obkurczył,ale wiadomo, że jeszcze tam jest :P Poczekam do końca połogu i zacznę coś ćwiczyć chyba (jak się uda gdzieś to w plan dnia wcisnąć). Póki co smaruję się tylko balsamami i olejkami żeby skóra trochę się uelastyczniła.
    Kończę poemat, bo muszę coś zjeść. Głodna jestem też non stop ;) Milka wszystko ze mnie razem z mlekiem wysysa chyba.
    Pozdrawiamy ovuciotki!!!

    jeju, magdzia26, sylwia1985, Selena, Strażaczka90, aisa, gocha04, kiti, Dodi, Fedra, mala29_, anka_a, Pismak, Sandraa, mauysia lubią tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • jeju Autorytet
    Postów: 3624 8150

    Wysłany: 30 sierpnia 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Cześć kobity i bobasy :)
    Właśnie uśpiłam małą po długich walkach z wypadającym smokiem, bujaniem i bólem brzuszka. Na szczęścia po masażu nastąpiło zwolnienie blokady, zmiana pieluchy i teraz śpi w najlepsze :) Mam jakaś godzinę żeby się ogarnąć i zacznie się od nowa...
    Zdecydowanie za szybko nasza Milka zrobiła się interaktywna. Już nie chce długo spać, a po karmieniu to dopiero domaga się uwagi. Aż strach pomyśleć co będzie jak zacznie siadać i pełzać ;)
    Jest kochana i w ogóle cudowna. Ma dużo włosków i wcale nie wygląda na mikrusa 2-tygodniowego, tylko na więcej (wg mnie oczywiście, bo mała to jednak jest).
    Poród był ciężki, sporo mnie nacięli na koniec, bo nie dało się inaczej :/ Generalnie od kiedy mnie zatrzymali na patologii to byłam prawie że na głodówce prawdziwej, bo codziennie miałam jakieś badania i kroplówki (trzeba było być na czczo) i ostatecznie jak rodziłam to byłam wyczerpana po prostu fizycznie i przegłodzona po 3 dniach "dietki". To wcale mi nie pomogło przy samym porodzie, jak się zapewne domyślacie. Tak się cieszę, że to już za mną, ale będę to wspominać jako prawdziwy hardcore. W życiu nic mnie tak nie bolało...
    No, ale jak się domyślacie i wiecie - warto pocierpieć dla takiego kochanego szkraba :D
    Mila jest zdrowiutka, nic jej nie dolega, poza brzuszkiem czasem.

    Ja niestety mam bardzo mało czasu dla siebie i raczej nie będę tu zbyt często zaglądać. Może za miesiąc będzie łatwiej. Teraz ledwo wykroje godzinę dla siebie, jak mała zaśnie porządnie, a tak to paruminutowe przerwy mam na jedzenie i toaletę :/ Do tego ciągle nie odespałam szpitalnych akcji, bo m był sam w domu przez tydzień mojego pobytu w szpitalu i dom też musiałam jakoś ogarnąć (pranie to aż wychodziło nam z łazienki). Starał się bardzo i reszta lśniła jak wróciłyśmy, ale jednak i tak znalazło się sporo do ogarnięcia. No i spanie w trybie 3-godzinnym nie działa regenerująco niestety. Jestem tak potwornie niewyspana jak nigdy w życiu. Wczoraj na spacerze marzyłam o położeniu się na twardej ławce w parku i krótkim kimonku...
    Ogólnie to jadę na adrenalinie, oksytocynie i nnych dopalaczach z mózgu ;) Inaczej bym spała 5 dni z rzędu ;) Jak sobie pomyślę o komforcie spanie z wielkim brzuchem to zaczynam za tym tęsknić ;) Ale z plusów to uwaga - jak to fajnie i zajebiście wręcz jest jak człowiek może na plecach dłużej poleżeć :D Już zapomniałam jak to jest, hehe.
    Jeśli chodzi o mnie, to tydzień po porodzie juz wróciłam do swojej wagi sprzed ciąży. Brzuch dość szybko się obkurczył,ale wiadomo, że jeszcze tam jest :P Poczekam do końca połogu i zacznę coś ćwiczyć chyba (jak się uda gdzieś to w plan dnia wcisnąć). Póki co smaruję się tylko balsamami i olejkami żeby skóra trochę się uelastyczniła.
    Kończę poemat, bo muszę coś zjeść. Głodna jestem też non stop ;) Milka wszystko ze mnie razem z mlekiem wysysa chyba.
    Pozdrawiamy ovuciotki!!!

    Fantastycznie....Muska wspaniale, że masz za soba poród...choć faktycznie na głodzie to wszystko bardziej boli...pewnie za jakiś czas wszystko się unormuje z maleńką na tyle, byś mogła się zdrzemnąć choć chwilkę.

    Pamiętam, że ja chociaz mogłam, to nie umiałam zasnąć w ciągu dnia.
    Może dlatego, że jako smarkula miałam mnóstwo energii i nie musiałam mężowi obiadu gotować tylko ogarnąć bałagan i zasuwać na spacer z Domisiem.

    Także ma to swoje plusy...a Wy dziewczyny musicie ogarnąć dosłownie wszystko- pełen szacun.

    Mała zdrowa i to najważniejsze.....powrotu do formy w tak krótkim czasie to zazdroszczę, bo u mnie tak dobrze nie było i nie będzie choćbym była na głodówce haha

    Fajnie, że mała milka ładnie korzysta z mleczka mamy...a brzuszek boli, bo jak to oni mawiają niedojrzały ukł. pokarmowy czy cos w tym stylu, bo na cycusiu chyba nie ma kolek z tego co kojarzę coś niecoś.

    Ucałuj kruszynkę i odpoczywaj ile się uda.


    21fdf3f6662aeb0b776eba2645690831.png
‹‹ 5568 5569 5570 5571 5572 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ