plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTyśka ale co sie stało czemu?:(nie odchodź kochana:)bardzo Cie polubiłam i beż Ciebie to juz nie będzie to samo..spójrz na mnie..niby sie staram a czuje sie jakbym wcale tego nie robiła..ale nie odejdestad bo wszytkie jestescie super:)i w takim dniu jak dziś gdzie dopadły mnie czarne myśli bardzo pomagacie z tego wyjsc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2012, 06:40
-
dziewczynki no wczoraj spadły mi klapki z oczu.. mąż nie chce dziecka, bo juz ma a przy małym "same problemy"..
czego ja w ogóle oczekiwałam od życia? nie wiem akle cos się dzieje.. on już mnie nie kocha czy kogoś ma? kur*a nie mam pojęcia.. czy on nie może pomyąśleć że to dziecko by nas połączyło? bo mamy dzieci ale nie swoje wspólne a to byłoby takie wyczekane z miłości a nie z udawania..
co ja takiego mu zorbiłam że on nie chce mnie? jak kładę się dołóżka to przyjdzie, przytuli i już.. nic nie powie.. a jak się pytam czy może byśmty się poprzytulali to mi odp. nie mam ochoty, czy zawsze facet ma miec ochotę, czy ja jestem jakiś jeb**a czy co, kobieto czy tylko seks się liczy? to wczoraj usłyszałam.. ok by było ale on sie uniósł, jakbym mu krzywdę pytaniem o seks wyrządziła.. -
nick nieaktualnyno to nie zaciekawie..:(no powiem Ci ze ja mojego m tez musze na sexa namawiać...ale to juz jest inna historia czemu...a skad u Ciebie takie podejrzenia że m kogoś ma albo Ciebie nie kocha..?kurde no glupio Ci to wczoraj powiedział:(a może znowu ma jakies stresy w pracy...i jak zwykle odbija sie na kobiecie..
chociaż mojemu m ten stres juz opadł zwiazany z praca bo mu wczoraj nowa umowa przyszła:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2012, 06:49
-
dodam że "kochaliśmy się" jakieś parenaście dni temu.. więc nie uważam że tylko seks mi w głowie.. jak sie pytam czemu się unosi i denerwuje to mówi że jak zwykle zaczynam z tym seksem, że kobieta nie powinna prosić faceta o seks bo to dziwne (dobrze że mu nie powiedziałam i nie powiem że to nic złego, bo czzasem potrzebna inicjatywa)... a dla mnie są dziwne jego tłumaczenia.
na pytanie czy mnie kocha odp. oczywiście że tak. jakby mnie nie kochał to dawno by go nie było..
no więc cos ewidentnie sie dzieje niestety.. a ja nie potrafie do niego dotrzeć. -
no to hurra.. super że mu przedłużyli umowę. cieszę się naprawde.
w pracy zaczyna byc lepiej, wypłacają pokolei zaległości.. - więc to nie to. po prostu ja go znam i wiem jaki on był a jaki jest. i to od momwentu gdy powiedziałam że możemy na legalu zacząć starać się o dziecko.. od tej chwili jak w morde strzelił on nie chce, nie ma ochoty, głowa go boli.. nie wiem czy on aż tak się boi odpowiedzialności? albo nie chce ze mną akurat tego dziecka.. -
nick nieaktualnyno coś musi być na rzeczy..i mi sie wydaje że bez poważnej rozmowy sie nie obejdzie..ale skoro on unika sexu to chyba faktycznie chodzi o dziecko..a powiedział Ci ze on nie chce?kurcze przykro mi...:(myslałąm ze juz niedługo razem będziemy sie ciezyc z II kreseczek..
-
nick nieaktualnyno coś musi być na rzeczy..i mi sie wydaje że bez poważnej rozmowy sie nie obejdzie..ale skoro on unika sexu to chyba faktycznie chodzi o dziecko..a powiedział Ci ze on nie chce?kurcze przykro mi...:(myslałąm ze juz niedługo razem będziemy sie ciezyc z II kreseczek..
-
nick nieaktualnyno coś musi być na rzeczy..i mi sie wydaje że bez poważnej rozmowy sie nie obejdzie..ale skoro on unika sexu to chyba faktycznie chodzi o dziecko..a powiedział Ci ze on nie chce?kurcze przykro mi...:(myslałąm ze juz niedługo razem będziemy sie ciezyc z II kreseczek..
-
nick nieaktualnyzosia-ktosia wrote:no to hurra.. super że mu przedłużyli umowę. cieszę się naprawde.
w pracy zaczyna byc lepiej, wypłacają pokolei zaległości.. - więc to nie to. po prostu ja go znam i wiem jaki on był a jaki jest. i to od momwentu gdy powiedziałam że możemy na legalu zacząć starać się o dziecko.. od tej chwili jak w morde strzelił on nie chce, nie ma ochoty, głowa go boli.. nie wiem czy on aż tak się boi odpowiedzialności? albo nie chce ze mną akurat tego dziecka..
dzieki Tysia:)niestety znowu tylko na 3 miesiace..ale dobre i to..
No to skoro mówisz że od tego czasu tak sie zachowuje to na bank o to chodzi..no bo co innego... -
mnie jest tak cholernie przykro, tak żal, że przez to ryczałam nieraz.. że on ma z jakąś zdzirą dziecko (nieważne że z wpadki), a ze mną z żona którą kocha nie chce mieć. dla mnie to nie jest wytłumaczalne..
powiedziałam mu wczoraj w nerwach że ja kochałam nie takiego Tomka, tylko tego dawnego a ten który jest teraz nie jest mi potrzebny do szczęścia.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjak nic cos go trapi...tylko czemu tak zamyka sie w sobie..zamiast powiedzieć o co chodzi...
ja chwile pisałm z m i jednak doszlismy do wniosku ze pójde na ten monitoring..i pogadam z ginem w który dzień najlepiej sie starać w naszej sytuacji:)moze to co da:)zosia-ktosia, klamka lubią tę wiadomość
-
klamka wrote:zosiu, tak mi strasznie przykro. mysle, ze tutaj raczej chodzi o dziecko, niz o kogos na boku.
no mnie też. bo ja nie jestem palcem robiona.. i przeczuwam że to to. ale on nie powiedział mi tego tylko się wykręca. może nie chce mnie słownie tym bardziej skrzywdzić, tylko sie wymoguje czym może.
Wzięłam z nim ślub bo wiedział że będziemy powiększali rodzinę, oboje tego chcieliśmy, tzn ja naprawdę a on może tylko tak mówił.. płakać mi się chce.. ale to nie forum o mnie..
więc trzymam za was kciuki kochane. wam musi sie udać. i tobie Moniczko z tym jednym serduszkowianiem też. -
nick nieaktualnyZosiu to forum jest jak najbardziej o Tobie :)o nas wszystkich :)i tu nie chodzi tylko o starania :)przeciez piszemy tez o innych rzeczach :)jestesmy takie wirtualne przyjaciółki:)i ja bardzo bym chciał zeby tak zostalo i reszta dziewczyn napewno tez
zosia-ktosia, BellaRosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Monika Tobie to tylko batów nakłaść na goły tyłek! Wiesz ILE osób zachodzi z 1 serduszkowaniem? Wiesz, ze przy zachodzeniu w ciążę wyścig wygrywa jeden jedniutki plemniczek z jednego TYLKO serduszkowania (a nie ze wszystkich w cyklu). Na pociechę Ci powiem, że piszesz z osobą, która zaszła w ciążę bez wytrysku Żeby było śmieszniej to nie dosyć, że bez wytrysku ale jeszcze z jednym jedynym niezbyt długim serduszkowaniem
Zosiu... nawet nie zartuj, że idziesz od nas w cholerę Wszystkie bardzo Cię tu polubiłyśmy... A co do męża. Wspominałaś (nie wiem czy dobrze zrozumiałam) że ma dziecko z osobą, której nie kochał i w ogóle to wpadka była. Facet to nie baba... on się boi (wg mnie), ze dziecko wszystko zepsuje między wami, wydaje mu się, ze dziecko wszystko komplikuje (bo zapewne tak się czuł kiedy się dowiedział o ciąży tamtej kobity). Wg mnie może powinniście właśnie o tym porozmawiać. Powiedz jak się czujesz, powiedz, ze wydaje Ci się, ze mu chodzi o to i o to, niech się wypowie, niech się zadeklaruje co i jak. Spytaj, może mu by sie przydała np. jakaś rozmowa z psychologiem? A może ma jakiegoś bliskiego przyjaciela, z którym Ty byś mogła pogadać dlaczego on się tak zachowuje?Woseba lubi tę wiadomość