plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Zosia no i właśnie po to jest forum, żeby ktoś mógł popatrzeć z zupełnie innej perspektywy i nawet nie chodzi o podniesienie na duchu, tylko swoją własną sytuacje cięzko jest ocenić na zimno a obca osoba nie ma z tym problemu.
Monika a Ciebie jeszcze raz najda takie durne czarne myśli to za siebie nie ręczę... ;Pzosia-ktosia, Woseba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBellaRosa:) usmiecham sie do ciebie:) no jak widze, ze cos moze jednak byc, to pisze:)
zosia, tak jak pisalam, pogadaj, i moze wiecej mu czasu potrzeba...
monisia:) super w takim razie. zobaczysz, ze sie uda!!!
Ha, a u mnie dzisiaj pogoda taka ze ho ho ho... dzisiaj jest podobno okolo 30stopni na plusie. Ale siedze w biurze, z klima, wiec trudno mi to ocenic:)BellaRosa, Woseba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:Klameczko dzięki Ci wielkie za wsparcie :* Podnosisz mnie ostro na duchu )) Mimo, ze wątpię w tą owulację to chociaż mi się ciepło na sercu robi, że ktoś kibicuje ;P
Moniczko no ja zawsze powtarzam młodym matkom, że na wpadce świat się nie kończy... bycie matką nie jest takie złe w młodym wieku... o ile ma się w głowie choć trochę poukładane. Mi się trochę sfarciło, bo mam dużo starsze siostry dzięki którym szybciej dorosłam
A czy iść na żywioł? Monisiu w waszym przypadku o tyle ciężko, bo wypadałoby jednak, zeby wykorzystać owulację a nie np. dzień po Więc ten żywioł to tak pół na pół Najlepiej jednak zapytać lekarza kiedy co i jak... no i ten monitoring koniecznie!!!
no fakt u nas ciężko isc na zywioł..wiec starania z tym sprzętem nam potrzebnym robimy jak nablizej owu :)ale zwykly sex tez nie zaszkodzi ;)dlatego powiedziałam m juz żeby na ten cykl sie przygotowałże miedzy staraniami z Ferti care bedzie przytulanko;)BellaRosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:Zosia no i właśnie po to jest forum, żeby ktoś mógł popatrzeć z zupełnie innej perspektywy i nawet nie chodzi o podniesienie na duchu, tylko swoją własną sytuacje cięzko jest ocenić na zimno a obca osoba nie ma z tym problemu.
Monika a Ciebie jeszcze raz najda takie durne czarne myśli to za siebie nie ręczę... ;P
Bella to jak mnie cos dopadnie to będe wiedziała do kogo sie zgłosić żeby to wypedził
no u mnie za okniem słoneczko i bardzo ciepło aż zal że w parcy muszę siedziec... -
nick nieaktualnyto tak jak ja tyle że tu nie mam z kim..prawie nikt nie wie o moich staraniach...przyjaciólki takiej prawdziwej nie mam...tu z koleżanka z pracy tylko troche gadam...ale to nie to co Wy:)dobrze że jesteście:*
a wogóle to coś mnie strasznie boli w dole brzucha..niewiem czy to jajniki czy co..czyżby aż taki wpływ miało to siemie na to... -
nick nieaktualnyno też tak myślę bo to tylko zioło;) ale wiesz jak łykałam kiedyś castagnus- tez ziólowy to bardzo ale to bardzo odczuwałam kiedy mam owu...jak przestałam brać..nic..zero zadnych bóli ani plamienia owulacyjnego.a jeszcze niedawno brałam Mace.też jest na płodnosc zarówno u kobiety jak i mężczyżny..i tez czułam to wszystko.a teraz przestałam łykać i tez nic..więc cos w tym musi byc:)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno niby dobrze :)i wiem tez że wtedy przy castagnusie jak brałąm czułam dobrze:)pamietam pierwszy monitoring:) byłam 12 dc i dosłownie ze 2 godziny przed wizyta tak sie czułam.i było plamienie..wiec pomyslałam że owu:)i faktycznie gin mówi ze owu była całkiem niedawno bo jeszcze jest płyn w zatoce dauglasa...takze pomocne bardzo są takie sygnały od organizmu:)
-
Bella jaka gruboskórna. mówi sie delikatna inaczej. he he
a tak na serio to każda inaczej czuje. ja np w tym cyklu co był dokładnie czułam owu, byłam w pracy i tak mnie zakuł lewy jajnik że myslałam że umrę.. i rzeczywiście, potem temp mi skoczyła. ale wcześniej tego nie miałam..
BellaRosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dzisiaj drugi dzien cierpien... ta tempka dalej lekko w dole, do tego bole ciagnace w podbrzuszu... to sa chyba takie okresowe? Zazwyczaj ich nie mam, no ale. Nie licze na nic, bo naprawde kazde kujniecie moglabym po swojemu tlumaczyc, wiec nie chce. Ale biore to mleczko pszczele, i w tym miesiacu musze przyznac, ze jestem troche mniej zla, zmeczona i ogolnie czuje sie lepiej, niz zazwyczaj w fl. Zeby tylko nie ten bol, to nie czulabym, ze jestem w drugiej fazie. Bo ja mam bardzo ciezkie PMSy, tak ze bez lopaty do mnie nie podchodz;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2012, 09:43
-
nick nieaktualny