plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLibra wrote:AGA 30 wrote:O to mily urlop będzie mial!!! tylko go nie wykończ za bardzo Libra!
niom! naraża mnie na takie stresy przy mojej i tak wysokiej prolaktynie! musi odpracować wszelkie cierpienia i przykrości jakie mi zadał w weekend;)
Ale my kobiety mściwe jesteśmy!! -
nick nieaktualnyAGA 30 wrote:Libra wrote:AGA 30 wrote:O to mily urlop będzie mial!!! tylko go nie wykończ za bardzo Libra!
niom! naraża mnie na takie stresy przy mojej i tak wysokiej prolaktynie! musi odpracować wszelkie cierpienia i przykrości jakie mi zadał w weekend;)
Ale my kobiety mściwe jesteśmy!!
nooo;)
a faceci czasem są małymi egoistycznymi dziećmi;P -
No i HEJ DZIEWCZYNY, zgodnie z obietnicą melduję się wieczorem.
Widzę, że jakiś pomór krąży po Polsce! Jak nie dorośli, to dzieci chore! Mój też w tym tygodniu nie pójdzie do żłoba, a ja będę warować z nim w domu.
Mój M to ogromny fan piłki nożnej. Wczoraj zapytał mnie "to kiedy w tym miesiącu zaczyna ci się OKIENKO TRANSFEROWE?" HAHAHAH Normalnie spadłam z kanapy
A, swoją drogą, okienko zaczyna mi się dziś
Dobrej nocki!Libra, Paulina1986, gocha04, a-koczek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa to chyba mam chorobę morską....obudziłam się z bólem głowy, zawroty też są raz na jakiś czas...w żołądku jakieś takie dziwne uczucie mam...mdli mnie co chwilę i jestem taka senna...wszystko na raz od przebudzenia...temp. nie mam jak widać na wykresie...
Wygląda na to, że i mnie coś rozbiera przed samymi Świętami...mdli i mdli a nie da się tego konkretnie załatwić...tak bym się z kibelkiem przywitała i po krzyku...
Normalnie zemdli i za moment dreszcze mi po plecach przechodzą. Ziewam i tak na zmianę...chyba jakaś jelitówka albo co...
-
nick nieaktualnyDodi witaj...ja tak na chwilę, bo strasznie mnie coś poniewiera....jakiś chyba wirus...szkoda, że przyszła ale ciesz się, że masz kolejny cykl...nie musisz długo czekać na kolejne starania...zajrzyj na mój wykres i zrobi Ci się dużo lepiej...mi przykro nie jest ale wnerwia mnie tak długie czekanie...może te objawy dzisiejsze na @? Bo temp ciut spadła...dobrze, by było...oj dobrze by było...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAga zrób coś, bo nie dam rady...ciekawe czy w tym roku go skończę? Aż mnie na wymioty bierze....co za pomór! Dobrze mauysiunia pisała...o tej zarazie...już lata całe nie chorowałam...wyglądam jak zoombie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2012, 08:16
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:Aga zrób coś, bo nie dam rady...ciekawe czy w tym roku go skończę? Aż mnie na wymioty bierze....co za pomór! Dobrze mauysiunia pisała...o tej zarazie...już lata całe nie chorowałam...wyglądam jak zoombie...
Ja ci naprawdę kobieto współczuje!!!Ja bym zwariowała na maksa z tym czekaniem!!
Mam nadzieje że skończy się pozytywnie i w tym roku wreszcie!!
To czekanie potrafi być wyczerpujące co!! -
nick nieaktualnyMogłabym wziąć luteinę ale fundować sobie na własne życzenie czerwone Święta? Takiego cyklu dawno nie miałam...i to pół roku po odstawieniu tabletek a tabletki brałam tylko 3 miesiące...na wyregulowanie i hiperowulację...
Mam efekty teraz...w postaci takiego cyklu...jakbym dziś wzięła to akurat na wigilię dostanę...albo na 25-tego w najgorszym przypadku...muszę poczekać ze dwa, trzy dni... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej Babeczki
Witam się i wracam do pracy....dziś pierwszy dzień po 3 dniach nieobecności i trochę zaległości się nazbierałoA w omu rozpoczęliśmy przygotowania do Świąt - zakupy, mycie okien, pranie firanek...dziś mają przyjść klocka dla Młodego i już nie mogę się doczekać na nie
Z Meżem prezenty już daliśmy sobie,bo nie wytrzymalibyśmy do wigilii, więc niespodzianka będzie tylko dl najmłodszego
Współczuję wszystkim chorowitkom...zdrówka życzę
Muzarcia, a może ten Twój długaśny cykl oznacza....? Co? Trzymam kciuki
A w ogóle,to mój drugi cykl już jest inny...inny, bo już mam większą wiedzę i nawet nieźle wychodzi mi "samobadanie"I wszystko dzięki Wam
Nadal nie mam czasu nadrobić co pod moją nieobecność pisałyście,ale z tego co zdążyłam się zorientować to niestety żadna nowa fasolka nie pojawiła się...czyli co, teraz w prezencie świątecznym wszystkie zafasolkujemyI tej wersji będę się trzymała
I uciekam do pracyBędę w pobliżu
Amicizia lubi tę wiadomość