plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc. Niestety wszystko sie skonczylo u mnie. BYlam dzisiaj u lekarza. Brak akcji serca, a powinno juz byc. Pozatym za duzy pecherzyk żółtkowy...
Mam odstawic duphaston i czekac na krwawienie, jesli sie nie pojawi to tabletka, albo zabieg... jestem załamana -
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Czesc. Niestety wszystko sie skonczylo u mnie. BYlam dzisiaj u lekarza. Brak akcji serca, a powinno juz byc. Pozatym za duzy pecherzyk żółtkowy...
Mam odstawic duphaston i czekac na krwawienie, jesli sie nie pojawi to tabletka, albo zabieg... jestem załamana
Oj plemniczka tak mi przykro!!! A tak wszystkie trzymałyśmy kciuki za ciebie i resztę fasolinek!!! Sciskam gorąco !!! -
nick nieaktualnyWitam !!!!
Wy to naprawdę się nudzicie .
nie zdołam Was nadrobić.
Plemniczko bardzo mi przykro . Co można powiedzieć w takich chwilach . Nic tylko mocno przytulić .
Robiłam dziś test owu i negatyw . dziś owu bo ładnie się podniosło i wszystko pasuję . Dla porównania
http://s0.zmniejszacz.pl/DSC00322_zmniejszacz-pl_154506.jpg -
plemniczka wrote:Czesc. Niestety wszystko sie skonczylo u mnie. BYlam dzisiaj u lekarza. Brak akcji serca, a powinno juz byc. Pozatym za duzy pecherzyk żółtkowy...
Mam odstawic duphaston i czekac na krwawienie, jesli sie nie pojawi to tabletka, albo zabieg... jestem załamana
biedactwo, az brak słów, ściskam cie mocno -
nick nieaktualny
-
plemniczko tak mi przykro
nie wiem co ci powiedziec . Tak trzymalam kciuki zeby u Ciebie bylo ok a tu taka tragedia. ZYCIE BYWA OKTUTNE I NIESPRAWIEDLIWE TO NIE FER ine kobiety ktore zle sie prowadza moga miec a my nie. Trzymaj sie kochana i sciskam mocniutko moze bastepnym razem bedzie to szczesliwa ciaza z wspinialym finalem
. Z calego serduszka Ci tego zycze. Gdybym mogla to mogla bym jeszcze dluzej czekac a zeby ci sie udalo szczesliwie zajsc i donosic.
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
plemniczka wrote:Czesc. Niestety wszystko sie skonczylo u mnie. BYlam dzisiaj u lekarza. Brak akcji serca, a powinno juz byc. Pozatym za duzy pecherzyk żółtkowy...
Mam odstawic duphaston i czekac na krwawienie, jesli sie nie pojawi to tabletka, albo zabieg... jestem załamana
Plemniczko, tak strasznie mi przykro, wiem przez co przechodzisz. Ja przeżyłam podobną sytuację i wiem jak było ciężko i wiem też że żadne słowa nie są w stanie złagodzić ten ból straty. Trzymaj się, ściskamy mocno. -
nick nieaktualnyPlemniczko wiem co przechodzisz, przeżywałam to samo rok temu. Jeżeli jest możliwosć to lepiej żebyś poroniła sama w domu, niż poddawała się zabiegowi. No niestety tak to czasami w życiu bywa, dlatego ja wam już nie raz powtarzałam, że zajście w ciaże, to dopiero początek udręk, a nie radości
Bardzo mocno cię ściskam. Ból pozostanie przez jakiś czas, ale z biegiem czasu rana się zagoi. Lekarz mi przetłumaczył, że to jest naturalna selekcja, gdyby płód przeżył, to mogłabyś urodzić chore dziecko. Jeszcze będziesz szczęśliwą mamą zobaczysz.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPlemniczko brak mi słów...razem się cieszyłysmy to i razem z Tobą będziemy płakać...nic z tego nie rozumiem...drugi raz i powtórka...już nie wiem co lepsze, nie zachodzić chyba wcale. Przytulam Cię mocno i będę z Tobą myslami...odpocznij jesli, to w ogóle możliwe. Już dla Ciebie tych doswiadczeń dosć...teraz ma być już tylko dobrze!!!!
-
Hej dziewczyny
Dołączam do Was w starankach. Ja też jestem po przejściach. Urodziłam martwe dziecko w 40 tc.
Plemniczko współczuje i przytulam. (*)(*)(*) dla Aniołka.
Wierzę, że dla kazdej z nas zaświeci słońce i będziemy ię cieszyc naszymi dzieciaczkami
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmicizia wrote:ale dzis mam glutka, hehe no ten wiesiolek na prawde wplywa na sluz, zawsze mialam ale taki ladniejszy jest teraz z tym wiesiokiem.
a jak ktoras ma ochote to wlasnie na Fb wrzucilam zdjecia z ziemi swietej
Amicizia u mnie też tak zadziałał. Potop śluzu ! Jestem zachwycona wiesiołkiem. A dzisiaj mam pwulację więc ostro działam! chyba .. o ile da się działać z chorym.Amicizia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucia wrote:Amicizia wrote:ale dzis mam glutka, hehe no ten wiesiolek na prawde wplywa na sluz, zawsze mialam ale taki ladniejszy jest teraz z tym wiesiokiem.
a jak ktoras ma ochote to wlasnie na Fb wrzucilam zdjecia z ziemi swietej
Amicizia u mnie też tak zadziałał. Potop śluzu ! Jestem zachwycona wiesiołkiem. A dzisiaj mam pwulację więc ostro działam! chyba .. o ile da się działać z chorym.
Rucia działaj działaj wyciśnij ze swojego wszystkie poty!!! chory nie chory niech działa he he!! -
Monika 30 wrote:Hej dziewczyny
Dołączam do Was w starankach. Ja też jestem po przejściach. Urodziłam martwe dziecko w 40 tc.
Plemniczko współczuje i przytulam. (*)(*)(*) dla Aniołka.
Wierzę, że dla kazdej z nas zaświeci słońce i będziemy ię cieszyc naszymi dzieciaczkami
witam i tez w to wierzr
dobra ja zmykam na eriale itd a wam zycze milego wieczorku -
Rucia wrote:Amicizia wrote:ale dzis mam glutka, hehe no ten wiesiolek na prawde wplywa na sluz, zawsze mialam ale taki ladniejszy jest teraz z tym wiesiokiem.
a jak ktoras ma ochote to wlasnie na Fb wrzucilam zdjecia z ziemi swietej
Amicizia u mnie też tak zadziałał. Potop śluzu ! Jestem zachwycona wiesiołkiem. A dzisiaj mam pwulację więc ostro działam! chyba .. o ile da się działać z chorym.
nioim fajna sprawa szkoda ty;ko ze w tym cyklu nie wolno mi go wykorzystac ale to chyba znaczy ze moge go brac przez cały cykl