Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zauważyłam, że już drugi cykl mam tak, że 3 dni przed @ mnie rozkłada a dzień przed jestem "nie żywa". Wczoraj bolała mnie strasznie glowa i powaliła mnie na łóżko a ostatnio ogólnie fatalnie sie czułam i byłam rozpalona cała. Chyba jednak wolałam nie przyglądać tak sie sobie
Wywalam termometr spod poduszki w sypialni - koniec!
-
Cynamonek30 wrote:dobry wieczór
mam pytanie do Dziewczyn które robiły testy z allegro..
konkretnie chodzi mi o cien cienia? czy w tych testach to cos oznacza czy one sa tak do d... że tylko robia nadzieje?
bedzie mi miło jesli ktos odpowie...
Chodzi Ci zapewne o ciążowe? Raz zobaczyłam cień ale następnego dnia na nowym teście już nic nie było. Pozostałe jakie robiłam zawsze były z jedną kreską - czyli wadliwe wg mnieA tak całkiem powaznie, to ja nie ufam za bardzo tym testom ciążowym z allegro
Co nie znaczy, że u Ciebie nie oznacza ten cień fasoliny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 21:48
Cynamonek30 lubi tę wiadomość
-
Tak tez czułam sie przez ostatnie dni, dopiero dzisiaj jakoś swój nos doprowadziłam do porządku - musialam cirrus wziąć bo kropli nie używam raczej z uwagi na to, ze kiedyś byłam uzależniona od nich 2 lata i długo walczyłam z tym, zeby przestać. Po prostu nie mogłam oddychac bez nich. Całe szczeście że na sensownego laryngologa trafiłam, od tej pory przy katarze w ostateczności krople ale raczej tabletki. Polecam cirrus, spokój na 12 godzin
-
Dzień dobry
Więc dzisiaj zaczęłam oficjalnie nowy cykl, niby nie jestem pewna czy dzisiaj czy już wczoraj ale tak naprawdę w nocy mocniej poleciało. W każdym razie nie ma to znaczenia bo nie planuje brać CLO. To będzie cykl całkowicie naturalny - żadnych wspomagaczy typu CLO, Duphaston. Tylko wiesiołek, witaminki i niezbędne leki na prolaktynę i tarczycę. Temperatury też nie zamierzam mierzyć - ale mi błogo dzisiaj było jak wstałam i nie rzucałam się na termometr
W pierwszą ciążę zaszłam bez niczego to dlaczego teraz nie? A owulacja i tak wypada mi w dzień powrotu R. więc nie robię sobie nadziei. Tak sobie narobiłam z tym opóźnianiem @, że teraz w dzień ślubu powinnam planowo dostać
No nic, cieszę się nawet, że przeryczałam te dwa ostatnie dni, potrzebne mi to było o nabrałam chyba dystansu do tych całych starań
Miłego dnia Dziewuszki - ja dziś lecę do fryzjera na próbną fryzurę ślubnąWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 08:06
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Livia i tak trzymaj:-) grunt to pozytywne nastawienie...ja jak się miotałam to bardzo cierpiałam, w tamtym miesiącu sobie odpuściłam...i od razu lżej i mężuś znowu mi się zaczął kojarzyć erotycznie, a nie prokreacyjnie ;-Plivia30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie !!
Livia tak trzymaj :* Będzie co ma być, a w końcu będzie i fasolkaFaktycznie można zwariować od tego wszystkiego ;P Ja chyba też w następnym cyklu nie będę już mierzyć temp.
Wczoraj nie miałam siły po robocie tutaj wpaść, byłam wykończona i do tego było mi nie dobrze, coś mam z tymi jelitami..dopiero teraz zaglądam ale na 10-tą znowu idę i tak do samego wieczora
Jutro wybieram się na badanie..
Oby wytrwać do 19-stego wtedy mam urlopi odpocznę trochę psychicznie i fizycznie.
Miłego dnia Kobitki ;*livia30 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Słońce pięknie świeci, na podwórku całkiem ciepło, jest super!
Dzwonię dzisiaj do ginekologa i umawiam się na jutro, bo temperatura wzrosła, a wczorajszy test owulacyjny był prawie pozytywny.
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
dzień dobry
Livia w noc poślubną @ , ależ nabroiłaale nowy cykl, nadzieja i niebawem ślub!! ah zazdroszczę
Pirelka ja też coś z jelitami mam... oo to wielkie odliczanie do urlopu jest:)
Ia u mnie też zapowiada się piękny dzieńa Wy tam, serduszkujcie już!
Dziewczyny dla niedowiarków coś wam na szybko opowiem co pisałam już na forum u Kasi:) wczoraj przed snem czytałam jeden pamiętnik i dziewczynie spóźniała się @ no i zrobiła test i jedna kreska, tydzień później- jedna kreska, poszła do gin no i on nic nie zobaczył,kazał za tydzień znowu przyjść jak @ nie będzie, i tak tydzień za tygodniem, endometrium miało 24mm, co ją dziwiło tylko, aż w 70 dniu cyklu jak poszła, dostała luteinę chyba na wywołanie @ , po czym dostała lekkich tylko plamieńm, tydzień później gin oznajmił,że jest w ciążyjak czytałam wczoraj to byłam w szoku, co ona przeżywała
-
przedszkolanka, my i tak nie naturalnie, więc nasze serduszka są robione dla przyjemności.
ale historia z ciążą, trzeba po prostu wierzyć do końca i nie poddawać się.
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań.