Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie raczej objawów nie bedzie, temp mocno spadła. Raczej szans nie ma. Trudno.
Ukija, mnie mój tez wczoraj wkurwił maksymalnie. Tez juz czekam na @ zeby urżnąć się. Czuję się sama z tym wszytskim. Ja ciągle slysze, ze ok fajnie mieć dziecko - ale ze nie kwestia narobić sobie i nie mieć za co utrzymac.. Jak poczeliśmy córkę bylismy w gorszej sytuacji finansowej, obecnie jest duzo lepiej a on ciagle cos wymysla
mysle, ze to przez to ze on jest jedynakiem i nie rozumie potegi posiadania rodzenstwa.
Marzę. A marzenia się spełniają.
Córcia 08.2011
-
Molyx no i jak tu się na nich nie wkurzać? Ciągłe wymyślanie, wymówki, marudzenie. Ja też wczoraj poczułam jak bym sama sie starała. A to bez sensu. A nie będę go do niczego zmuszała bo to wszystko poszło by nie w tą stronę co trzeba. No cóż ja chwilowo się wycofuje ze satarań i robie celibat na sex. Do końca będę się badała i sprawdzała no ale nadziei raczej nie ma
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Btw. Strasznie mnie dziś bolą sutki. Nawet jak koszulka mi się o nie ociera
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Aurellka czy to by było na złość? Chyba nie
no ale wątpie aby Żołnierzyki aż tak poczekały długo a Ty dziś robisz test owu? Ja zrobie i oczywiście wyślę zdjęcie abyście spojrzały na niego pewnie znowu będą dwie takie same krechy bo nie było wzrostu temp
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
wiecie co, mnie boli najbardziej to, ze wokolo tyle par nie moze zaciążyć, z róznych przyczyn. Czasem płodność, czasem wiek, czasem inne problemy.
A mój M podchodzi do tego tak lekko, nigdy nie jest dobra pora, nie patrzy, ze sam konczy 30 w tym roku, ja za 2 lata. Ze zegar tyka, ze nasza corka za kilka miesiecy konczy 5 lat.Ze z roku ns rok bedzie nam cieżej, ze decyzja moze byc coraz trudniejsza. Ze coraz wieksze ryzyko.. czuje sie z tym sama. Jasno z nim rozmawialam, ale to troche tak, jakbym mówiła do ściany. Jestem zmęczona tą walką z nim, tym ciągłym przekonywaniem, tym, że czuje sie sama...Marzę. A marzenia się spełniają.
Córcia 08.2011
-
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj nadrobiłam posty od wczorajszego popołudnia
Przykro mi się czyta Wasze wpisy odnośnie sytuacji "ja chcę a on chyba mniej"
Nie rozumiem tego. Może dobrze byłoby spokojnie porozmawiać? Wyłożyć kawę na ławę?
Powiedzieć wprost na czym Wam zależy i zapytać na czym im zależy?
Ja nie wierzę w ciupcianie dla ciupciania "a moze kiedys nam sie przytrafi i będzie cuuuuuuuuuudownie"
Jesteśmy płodne ok 12 godzin w cyklu!
Życie jest brutalne!
Albo w lewo albo w prawo!
No powiedzcie!
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
Cześć. Jestem krótko na tym formu, ale napiszę Wam, że ja Mój narzeczony wiedział, że jest czas na przytulanie bo jest owulacja to miał blokadę! Nie wiem, że nie sprosta? i dziecka nie będzie?! A On przecież jest facetem w 100%!! Dlatego w następnych miesiącach nie informowałam go, że nadszedł czas na wypuszczenie żołnierzy w celu rozmnożenia się
A że zbyt kumaty nie jest w temacie okresu, owulacji i pęcherzyków, i nie wie ile czasu musi minąć od okresu do dni płodnych to się niczego nie domyśla Chce mieć dziecko- nie zabezpiecza się więc tak. Nie musi wiedzieć który seks jest dla przyjemności a który w celu zasadzeni fasolki takie jest moje zdanie. Trzymam kciuka za Was wszystkie
madziara0080 lubi tę wiadomość
Mama cudownego Wojtka (10.03.2017)
Strata w 11tc- poronienie zatrzymane 2.04.19😪 -
MMM ja z natury jestem strasznym nerwuskiem i kiedy ja mu tłumacze a kiedy on nie znający się na tych tematach wpiera mi swoje zdanie to zaczynam się strasznie frustrować. Rozmawiam z nim ale on właśnie myśli że dziecko można w każdym czasie zrobić. Nie może innej racji do głowy przyjąć
dziś się mnie zapytał o której robie test. No człowiek nie zdecydowany ja już nerwicy dostaje a to nie powinno tak działać że się wkurzam
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Jeszcze to jego gadanie co ja tak emocjonalnie do tego podchodze. Sam mnie namawiał na dziecko. Jestem kobietą poczułam zew macierzyństwa i nakręciłam się na to
Anka309 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Dokladnie, moj tezz mysli, ze jeszcze duzo czasu mamy, ze co to za problem - przeciez raz dwa bzykniemy sie i bedzie.
Ja jestem b. emocjonalna, zaraz robi mi sie przykro i łzy mi leca. Nie potrafie nad tym zapanować, a nei chce zeby to bylo odebrane jako szantażMarzę. A marzenia się spełniają.
Córcia 08.2011
-
Ale dlaczego nieuczciwe? Jeśli ustaliliście, że się nie zabezpieczaliście i chcecie mieć dziecko, to dla mnie jest wszystko jasne. Ja nie ma żadnych wyrzutów sumienia! On się nie stresuje, a ja mam nadzieję, że a nóż widelec się udaMolyx wrote:Borsuku, wlasnie takie mysli juz chodzą mi po glowie. Nie wiem czy to uczciwe wobec meza, ale juz popadam w desperacje
Mama cudownego Wojtka (10.03.2017)
Strata w 11tc- poronienie zatrzymane 2.04.19😪 -
Molyx zupełnie tak samo jak ja
Aurellka no po tym jaki spadek temp można śmiało powiedzieć że wino podnosi temperature
Aurellka lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Faceci to jednak dziwni sa. Pamietam jak sie kiedys z moim klocilam o jajniki no wmawial mi ze jest jeden jajnik a dwa jajowody i macica nosz myslalam ze z siebie wyjde.. On sam wiedzial ze tak nie jest ale tak mi wmawial.. Tyle tylko bym sie zezloscila... Ahh ile on musial przejsc nauki by wiedziec kiedy mozna sie starac ;/ uparlam sie i musialam mu wszystko wpoic a wszystko przez jego zart z jajnikiem.. No ale chyba cos pomoglo bo teraz sam robi notatki u siebie w aplikacji na moj temat kiedy okres kiedy test pozytywny. Przejol sie chyba ze tak sie u nas dzieje..
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp
