Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMiovarian
Myo-inozytol 4000mg
Kwas foliowy 400 mg (200%)
Witamina B12 5 mcg (200%)
Ovarin
1 tabletka zawiera:
Inozytol 550 mg
Kwas foliowy 200 µg (100% RWS)
Witamina D 12,5 µg - 500 IU (250% RWS)
Witamina B6 0,7 mg (50% RWS)
Wit. B5 (kwas pantotenowy) 3 mg (50% RWS)
Wit. B12 1,25 µg (50% RWS)
Zalecane 2 tabletki dziennie.
Inofem
Mio-inozytol 2000 mg,
Kwas foliowy 200 ug.
Infolic
Mio-inozytol 2000 mg
kwas foliowy 200 µg
Wydaje się, że infolic i inofem wypadają blado przy dwóch wyżej. Biorę Miovarian. -
Elaria wrote:Miovarian
Myo-inozytol 4000mg
Kwas foliowy 400 mg (200%)
Witamina B12 5 mcg (200%)
Ovarin
1 tabletka zawiera:
Inozytol 550 mg
Kwas foliowy 200 µg (100% RWS)
Witamina D 12,5 µg - 500 IU (250% RWS)
Witamina B6 0,7 mg (50% RWS)
Wit. B5 (kwas pantotenowy) 3 mg (50% RWS)
Wit. B12 1,25 µg (50% RWS)
Zalecane 2 tabletki dziennie.
Inofem
Mio-inozytol 2000 mg,
Kwas foliowy 200 ug.
Infolic
Mio-inozytol 2000 mg
kwas foliowy 200 µg
Wydaje się, że infolic i inofem wypadają blado przy dwóch wyżej. Biorę Miovarian. -
Szarlotka123 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/044c96639cd1.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4b275d41dd4e.jpg
Witam się z forumowymi ciociami. Mam 5,33 cm i byłem/am bardzo grzeczny/a. Spałem/am dzisiaj więc Pan doktor mógł porobić wszystkie pomiary dokładnie ale pod koniec się obudziłem/am i zacząłem/am wiercić. Coś mi tam wystaje między nogami ale nie wiadomo jeszcze czy jestem Mikołaj czy Bianka (jednak zmieniliśmy imię ). Mam małe prawdopodobieństwo chorób i mamusia jest bardzo szczęśliwa.
Hahahaha, rosax, padłam i nie wstałam przez chwilę Jestem już
Więc tak, ja wkładałam ile mogłam, a uwierz, że czasami się zatrzymywałam na etapie włożenia opuszka i było ok. Oczywiście Ty jak możesz to wkładaj na wielkość palca Potem możesz normalnie wszystko robić ale pamiętaj, że jesteś w ciąży więc się oszczędzaj! Oczywiście chodzi o lutkę?
GratulujęSzarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Elaria wrote:To może zamknąć ten wątek i założyć nowy skoro większość dziewczyn z wątku już jest w ciąży - tak mi się zdaje.
Dlaczego zamknąć? A jak któraś zajdzie w upragniona ciążę 31 grudnia 2016?
Jest jeszcze sporo czasu na zajście w ciążę W TYM ROKU
-
Dorola31 wrote:A ja Elarię w zupełności rozumiem...
Sama mam w sobie duuuużo złości i żalu... Wiadomo, że czasem są lepsze dni a czasem tak złe, że nie radzę sobie z niczym.
Jak chodziłam w ciąży z Mateuszkiem, razem ze mną chodziło jeszcze 5 dziewczyn. Ja miałam rodzic jako pierwsza, pozostałe miały terminy zaraz po mnie. Urodziłam pierwsza... Niestety o 3 miesiące za wcześnie. Kiedy ich dzieci przyszły na świat nie mogłam na żadne spojrzeć.
Pamiętam jak szłam kiedyś ulicą i widzę jak idzie w moja stronę znajoma (rodziła zaraz po moim terminie) z pięknym białym wózkiem, na dużych cienkich kołach, stylizowanym na stary styl... Na jej widok rozpłakałam się i uciekłam ile sił w nogach. Nie potrafiłam z nią rozmawiać, cieszyć się jej szczęściem. Nie mogłam. Chyba nawet nie chciałam.
Zresztą teraz minął już rok a ja dalej żadnej nie pogratulowałam. Kiedy widzę którąś z dziewczyn, powiem cześć i na tym koniec.
Pamiętam jak się umawiałyśmy na wspólny spacer w czerwcu... One poszły, ja nie. Od ponad roku co drugi dzień spaceruję na cmentarz.
Mi powrót do pracy pomógł - bardzo lubię to miejsce, ludzi. Ale były różne sytuacje kiedy nie wytrzymywałam i się rozklejałam.
Do tej pory zdarza mi się mieć "gorszy" dzień... Najczęściej płaczę pod prysznicem, bo nie chcę żeby mój mąż się martwił ale zdarza mi się rozpaść na kawałki wszędzie.
Przecież razem z Mateuszkiem umarło kawałek mnie... Z moim drugim szczęściem znów mnie kawałek ubyło...
Bardzo przykre to co napisałaś......
Elarię też rozumiem...kiedyś już pisałam o moich odczuciach po stracie.......
Tylko patrząc tak technicznie na temat to Elaria ma to szczęście w nieszczęściu...że ma już córeczkę i to jest taki promyk nadziei......
Myślę, że Tobie Dorola jest tym bardziej ciężko, że nie macie dzieci......
Dlatego staram sie być wyrozumiała dla wszystkich i...każdego z osobna.......
Z doświadczenia wiem, ze jak same sobie nie pomożemy to nikt nam nie pomoże......
Aż mam łzy w oczach..jakby kiedyś...w tamtym momencie straty ktoś mi powiedział, ze doczekam sie syna a potem uda sie zajść w kolejną ciążę to...pewnie bym jeszcze wyjechała z ryjem za przeproszeniem, że co mi tu chrzani!
A jednak.....
-
nick nieaktualnyMakowa_Panna wrote:Nadzieja castaGNus hehe niedawno to odkrylam, ale wczesniej też tak pisałam jak Ty Nawet pod wykresem mam tak wpisane Też kupiłam w gemini tak jak poleciłaś. I mam nadzieję, że tak jak Tobie i Aurelce mi też pomoże.
A tak w ogóle ciekawe co u Aurelki.
Nadzieja, Tulipanowa jak się czujecie?
Szarlotaka jak śliczna dzidzia!!! Aż się wzruszyłam. Niesamowity widok!
Czuje sie w miare dobrze, lepiej niz na poczatku:-) Ale mam problem z spaniem w nocy krece sie itp. Raz na jeden bok raz na drugi;p nie moge znalezc sobie miejsca a to dlatego ze przed ciaza spalam caly czas na brzuchu:-)Jutro mam wizyte u ginekologa o 9 rano:-) Moze powie co sie kryje miedzy nozkami:-) hihi okaze sie:-)
-
sandri_1 wrote:Wiem ze to straszne co przeszlyscie. Rozumie wasz ból i żal. Ale musze cos powiedzieć. Niech zadna nie odbierze tego źle. Nie gniewajcie sie prosze!
Ale jestescie w lepszej sytuacji niz te które nigdy w ciąży nie byly i nie wiedza czy w ogole moga byc... Wy predzej czy pozniej znow zajdziecie w ciaze i chocbyscie mialy lezec w łóżku 9miesiecy to będziecie miec dzidziusia. A my które nigdy nie były w ciazy nie wiemy czy w ogóle będzie nam to dane....
Niestety...to prawda......
-
Tusiaaa wrote:Witam i Ja laski....u mnie 35 dzień cyklu....2 dzień spóżnienia @ ...robiłam wczoraj test ale wyszedł negatywny..żadnych innych objawów nie mam prócz bóli jak na @.....staramy sie od 4 lat bez skutku...zaczynam wątpić że kiedykolwiek sie uda
Może jutro powtórz test?
Trzymam kciuki, zeby nastał ten "dwukreskowy" dzień :)4 lata to sporo.........
Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 15:15
-
MADZIARA najpiękniejszy prezent w życiu a jak się czujesz?
Makowa masz racje hehe a ja nawet jakość się mam mdłości są ale tragedii nie ma i też nie wymiotuje czasem brzuszek zakuje albo plecy pobolewaja po pracy.
Ukija trzeba próbować może akurat ja to juz czytałam o cudzie picia inofem także tylko próbować
Tulipanowa to koniecznie napisz kto się kryje w brzuszku
Dziewczyny słyszeliście oficjalny hymn ŚDM piękny jak to słyszę to płakać mi się chce i ciarki mam chyba hormony szalejąWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 15:53
#Dorotka#, Magduullina, madziara0080 lubią tę wiadomość
Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
Nadzieja, czuje się dobrze. Chyba jeszcze do mnie to nie dotarło Czasami czuje takie delikatne jakby ciągnięcie w brzuchu czy coś i cycki mam dość wrażliwe i wrażenie, że są takie ciężkie jakby a tak poza tym to jak na razie ok
nadzieja_86, Magduullina, Szarlotka123 lubią tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8e2b1b016678.jpg
Mój kot ze swoimi misiami. Padłam
Ja jeśli kiedyś się nam uda to chyba powiem mojemu po drugiej becie jak będzie dobrze przyrastać. Takie mam postanowienie.nadzieja_86, madziara0080, Magduullina, beatum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybeatum wrote:Elariq a co to jest myo-inozytol, bo w innych tego nie ma?
Mi lekarz tez przepisał ovarin, ile kosztuje?
Tu można poczytać http://www.academia.edu/20029567/GPharma_E_medycyna_reprint_Mioinozytol_GP250_05
A cena to ok 50 zł. Ja za Miovarian płacę 59 zł.