Poszły Winiary po rozum do głowy, założyły sobie wątek zbiorowy 🥂
-
WIADOMOŚĆ
-
blador2 wrote:Tulę za biele i @ 🫂 oraz 🤞 za wizyty i owocne piki
Ccarolinaa po Gosi progu i braku ciąży to ja już w ogóle zwątpiłam w to badanie jako wyznacznik ciąży przed testem.
Dokładnie. Mam takie samo zdanie
O ile przy progu 20-25 ( taki miałam najczęściej ) nie robiłam sobie jakiś wielkich nadziei to przy tym 45 lampka zapaliła się w głowie.
Pusshka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
3x IUI ❌
4 IUI - 28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵
IVF listopad ( mrożonka 4.1.1 ) 🧡🍀🥹
4 dpt - 11.7. 6 dpt - 81.2. 8dpt - 289.5. 10 dpt - 902. 14 dpt - 5396. 17 dpt - 11143. 31 dpt - 110300.
5w3d - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy.
6w0d - 2,3mm i ♥️
7w3d - 8mm
8w6d - 2,2 cm
12w5d - 6,8 cm. I prenatalne, wszystko super 🍀
16w5d - 170g zdrowego Maluszka 🥰
20w5d - 376g Kociaka 🥰
22w1d - Czekamy na Olgę🩷
25w0d - 744g Myszki 💕
29w0d - 1300g Córci 🥹
30w3d - 1625g zdrowej Dziewczynki 👶
33w0d - 2231g Akrobatki ❤️🔥
35w5d - 2752g Żuczka 💜
37w0d - 3083g Bąbla ;*
38w0d - Olga jest na świecie 🥹 🩷
-
nick nieaktualnygoska000 wrote:Trzymam kciuki żeby jednak nie przyszła 🤞:*
Anka, nic się nie bój. To kolejny krok w diagnostyce. Na pewno szybko uda się ustabilizować tarczycę 🤗
Małż mi znalazł endo która zajmuje się też niepłodnością. Kochany, zawsze myśli z wyprzedzeniem 😎🥰
blador2, karola_b, Myszkaaa20, Sarka94, ultramaryna_, goska000, Pełna chata, Wenka, ezra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaszin wrote:Dziewczyny, mocne kciuki za wizyty, będzie dobrze! ✊ Anka, Ty się nic nie martw, usłyszysz pewnie to samo co ja, i będziesz musiała tylko z kawusia się wstrzymywać od rana 😁
Ja bym się wolała z niczym nie wstrzymywać 🥹
Dla mnie te problemy z tarczycą to jak wyrok przekreślający drugą ciążę 😪
Tak, jestem histeryczką jakby co 🤣 -
To ciekawa jestem co Ci powie, jakie zaleca TSH, czy zaleci wstrzymanie się do momentu wyrównania tarczycy.Anka32 wrote:Małż mi znalazł endo która zajmuje się też niepłodnością. Kochany, zawsze myśli z wyprzedzeniem 😎🥰
Anka32 lubi tę wiadomość
Starania od 2023r.
03.24r. 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona (AMH 5,1ng/ml)
♂ Oligoteratozoospermia
IVF:
• 11.25r. → kwalifikacja
• 01.26r. → start stymulacji -
Weź mi tak nie gadaj! :pala: - Ty wiesz o jaką emotkę chodzi!! 🤪Anka32 wrote:Ja bym się wolała z niczym nie wstrzymywać 🥹
Dla mnie te problemy z tarczycą to jak wyrok przekreślający drugą ciążę 😪
Tak, jestem histeryczką jakby co 🤣
blador2, goska000 lubią tę wiadomość
Starania od 2023r.
03.24r. 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona (AMH 5,1ng/ml)
♂ Oligoteratozoospermia
IVF:
• 11.25r. → kwalifikacja
• 01.26r. → start stymulacji -
nick nieaktualny
-
Bacik to możesz z małżem używać, takim gadaniem zasłużyłaś na pałę 🤣Anka32 wrote:Ja bym użyła :bacik: 🤣
Sarka94, goska000 lubią tę wiadomość
Starania od 2023r.
03.24r. 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona (AMH 5,1ng/ml)
♂ Oligoteratozoospermia
IVF:
• 11.25r. → kwalifikacja
• 01.26r. → start stymulacji -
U mnie w aktualnym cyklu temperatura spadła dopiero w 8 DC. Myślę że to nie jest nic nadzwyczajnego z w poprzedni cyklu też w okolicach 4 , więc przestałam się sugerować temperatura jako oznaką ciąży . Posługuje się nia tylko do wyznaczenia owu.Luna_ wrote:Dzień dobry dziewczyny!
Pająki w Australii nie są fajne, ale za to te widoki tam 😍 wg mnie przebijają Amerykę i inne regiony, które widziałam 😁
@Sarka94 to teraz nic tylko się brać za ukochanego 😅🤞
U mmie taka sytuacja i nie wiem co myśleć, w w pierwszej fazie cyklu zazwyczaj moja temperatura spada do 36,2-36,3, w drugiej podnosi się do 36,6-36,8, dzisiaj jest 2 dzień cyklu, a temperatura jeszcze nie spadła i wynosi 36,6 (wcześniej w dzień okresu albo dzień wcześniej spadała do ok 36,3). Myślicie, że nie powinnam się tym martwić, że coś jest nie tak? Dodam tylko, że małpa przyszła bardziej bolesna niż zwykle.
Luna_ lubi tę wiadomość
👱♀️32👱♂️34
2021 💔 -
@Anka32 i @Pusshka ja też melduję się pod Waszymi gabinetami! 🤞
A mnie naszły jakieś czarne myśli, że może znów będzie u mnie kicha. Najchętniej w ogóle nie poszłabym na tą betę, stresuje mnie to. A z drugiej strony mam z tyłu głowy, że przecież muszę, żeby wiedzieć czy dobrze przyrasta, bo jeśli to znów pozamaciczna i stracę drugi jajowód?
Rozmawiałam o tym z mężem parę dni temu. Odpowiedział na moje obawy tak: "jak tak się stanie to trudno, nie będzie kolejnego dziecka" - z takim spokojem, zero przejęcia. Nie powiem, ścisnęło mnie wtedy.
Jest dla mnie ogromnym wsparciem, ale mam takie przemyślenie, że on g. wie co czuję, bo sam tego nie przeżył, choć to przecież on jest ojcem tych naszych straconych dzieci.
Ale mój mąż jest typem, który praktycznie wszystkie swoje emocje tłumi w sobie, to ja jestem tym wyciągaczem ich z niego 😁
Muszę się ogarnąć.
Pusshka, Anka32 lubią tę wiadomość
👩 30l.
👦 38l.
👶 2l.
04.2023 💔 cp, usunięty lewy jajowód
10.2023 💔 cb
30.12.2023 ⏸️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBędę czekać na recenzję, jeśli się zdecydujesz zjechać!Kasiajasia90 wrote:My dwa razy też. Ale mąż chce w tym roku z synem. I zapowiedział,że na Hyperiona chce wyjść. A ja już się boję 😭🤣
Extra! Naprawdę kochany mążAnka32 wrote:Małż mi znalazł endo która zajmuje się też niepłodnością. Kochany, zawsze myśli z wyprzedzeniem 😎🥰
Przytulam Cię. Jutro zrobisz bete i jestem przekonana, że będzie wszystko dobrze. Będziemy wszystkie trzymać mocno kciukikarola_b wrote:@Anka32 i @Pusshka ja też melduję się pod Waszymi gabinetami! 🤞
A mnie naszły jakieś czarne myśli, że może znów będzie u mnie kicha. Najchętniej w ogóle nie poszłabym na tą betę, stresuje mnie to. A z drugiej strony mam z tyłu głowy, że przecież muszę, żeby wiedzieć czy dobrze przyrasta, bo jeśli to znów pozamaciczna i stracę drugi jajowód?
Rozmawiałam o tym z mężem parę dni temu. Odpowiedział na moje obawy tak: "jak tak się stanie to trudno, nie będzie kolejnego dziecka" - z takim spokojem, zero przejęcia. Nie powiem, ścisnęło mnie wtedy.
Jest dla mnie ogromnym wsparciem, ale mam takie przemyślenie, że on g. wie co czuję, bo sam tego nie przeżył, choć to przecież on jest ojcem tych naszych straconych dzieci.
Ale mój mąż jest typem, który praktycznie wszystkie swoje emocje tłumi w sobie, to ja jestem tym wyciągaczem ich z niego 😁
Muszę się ogarnąć.
Anka32, karola_b lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarola_b wrote:@Anka32 i @Pusshka ja też melduję się pod Waszymi gabinetami! 🤞
A mnie naszły jakieś czarne myśli, że może znów będzie u mnie kicha. Najchętniej w ogóle nie poszłabym na tą betę, stresuje mnie to. A z drugiej strony mam z tyłu głowy, że przecież muszę, żeby wiedzieć czy dobrze przyrasta, bo jeśli to znów pozamaciczna i stracę drugi jajowód?
Rozmawiałam o tym z mężem parę dni temu. Odpowiedział na moje obawy tak: "jak tak się stanie to trudno, nie będzie kolejnego dziecka" - z takim spokojem, zero przejęcia. Nie powiem, ścisnęło mnie wtedy.
Jest dla mnie ogromnym wsparciem, ale mam takie przemyślenie, że on g. wie co czuję, bo sam tego nie przeżył, choć to przecież on jest ojcem tych naszych straconych dzieci.
Ale mój mąż jest typem, który praktycznie wszystkie swoje emocje tłumi w sobie, to ja jestem tym wyciągaczem ich z niego 😁
Muszę się ogarnąć.
Trzeba wierzyć, że tym razem zakończenie będzie szczęśliwe ❤️
Mój mąż ma bardzo podobne podejście.
karola_b lubi tę wiadomość
-
Anka32 wrote:Pała też mi się kojarzy dość jednoznacznie 🤣😜
To akurat mi też 🤣🤣🤣
Anka32 lubi tę wiadomość
ŚLUB 24.08.2018r
Strania o bobo 01.2018
27.02.2020 32tc Synek na swiecie🥰
09.2023 starania o rodzeństwo 🤩
06.09.2024 38 tc cukrzyca ciążowa Drugi Synek🥰🥰 -
Kasiajasia90 wrote:My dwa razy też. Ale mąż chce w tym roku z synem. I zapowiedział,że na Hyperiona chce wyjść. A ja już się boję 😭🤣
Hyperion 😍 uwielbiam Energylandie mogłabym jeździć co roku, najbardziej lubię te ekstremalne😁 nie rozumiem jak ludzie tam jeżdżą a z najlepszych atrakcji nie korzystają bo się boją, wtedy to się nie opłaca 😅
karola_b wrote:@Anka32 i @Pusshka ja też melduję się pod Waszymi gabinetami! 🤞
A mnie naszły jakieś czarne myśli, że może znów będzie u mnie kicha. Najchętniej w ogóle nie poszłabym na tą betę, stresuje mnie to. A z drugiej strony mam z tyłu głowy, że przecież muszę, żeby wiedzieć czy dobrze przyrasta, bo jeśli to znów pozamaciczna i stracę drugi jajowód?
Rozmawiałam o tym z mężem parę dni temu. Odpowiedział na moje obawy tak: "jak tak się stanie to trudno, nie będzie kolejnego dziecka" - z takim spokojem, zero przejęcia. Nie powiem, ścisnęło mnie wtedy.
Jest dla mnie ogromnym wsparciem, ale mam takie przemyślenie, że on g. wie co czuję, bo sam tego nie przeżył, choć to przecież on jest ojcem tych naszych straconych dzieci.
Ale mój mąż jest typem, który praktycznie wszystkie swoje emocje tłumi w sobie, to ja jestem tym wyciągaczem ich z niego 😁
Muszę się ogarnąć.
Kochana wszystko będzie dobrze! Wszystkie tu trzymamy kciuki 🤞 każdy inaczej to przechodzi więc nie ma co winić męża. Zrób dzisiaj dla siebie coś dobrego żeby oderwać myśli ❤️
karola_b lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
blador2 wrote:jest sens 7/8 dpo żeby w miarę potwierdzić owulację i razem z betą, ale jako diagnoza ciąży przed testem to bez sensu
PUSSHKA o ile bym to przeżyła. Ostatnio byliśmy na dziecej kolejce i stres miałam 🤣
Nie no właśnie żeby zobaczyć czy owulacji była 🙂ŚLUB 24.08.2018r
Strania o bobo 01.2018
27.02.2020 32tc Synek na swiecie🥰
09.2023 starania o rodzeństwo 🤩
06.09.2024 38 tc cukrzyca ciążowa Drugi Synek🥰🥰
