pozytywna odskocznia od starań :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Puszysta wrote:Jak juz zboczuchy to ja spytam. Czy wasi faceci to dlugodystansowi ? Moj zalezy od tego czy jest zmeczony ale minimum jest 40minut samego "pukania"..... musze go zaczac przyzwyczajac do gry wstepnej bo on to mnie za cycka zlapie I juz twardy I gotowy.... a tak to moze mu skruce bo ja po 20minutach odpadam.... a co do orgazmu to nie zawsze...
Mój mąż ma teorię, że to zależy od długości napletka (konsultował z kolegami) teoria brzmi tak, długi napletek większa stymulacja krótszy stosunek. Mój mąż ma w sumie wyjątkowo długi bo nawet we wzwodzie zakrywa żołądź w całości i jeszcze troszkę zostaje tej skórki. Przeciętny stosunek nie licząc gry wstępnej 15 min ale gra wstępna jest bardziej mnie potrzebna niż jemu. -
nick nieaktualnyecencia wrote:Mój mąż ma teorię, że to zależy od długości napletka (konsultował z kolegami) teoria brzmi tak, długi napletek większa stymulacja krótszy stosunek. Mój mąż ma w sumie wyjątkowo długi bo nawet we wzwodzie zakrywa żołądź w całości i jeszcze troszkę zostaje tej skórki. Przeciętny stosunek nie licząc gry wstępnej 15 min ale gra wstępna jest bardziej mnie potrzebna niż jemu.
Wsumie teoria dobra... napletek mojego praktycznie nie istnieje we wzwodzie -
nick nieaktualnyecencia wrote:Mam pewne pytanko techniczne ale dosyć zboczone wiec myślę, że to odpowiedni temat. Chodzi o to czy przy częstym kochaniu się ze swoim partnerem zawsze macie orgazm? Bo wiadomo, że kiedy kobieta ma orgazm to są większe szanse, że sperma trafi tam gdzie trzeba ale jak widzę, że niektóre robią "to" dwa razy dziennie to wydaje mi się, że trudno o orgazm.
No nie zawsze, to zalezy od dnia...ale jak mam odpowiedni nastrów, to choćbym i 6 razy dziennie sex uprawiała to będę miała za każdym razem...ale jak mam takie dni to uuuummm...szął ciał -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To ja do was dołączę Haha, ale temat wymyśliłyście.
Orgazm mam zawsze, czasem i dwa razy;P Jakaś taka szczęściara ze mnie.
A mój mąż to zdecydowanie długodystansowiec. Czasem już się nudzić zaczynam;( Ale i tak jest lepiej niż na początku, coraz lepiej się poznajemy i coraz lepiej nam razem. -
nick nieaktualny
-
Mój pańcio dziś znowu późno kończy, w sensie pracę. Ja mam ochotę na winko, ale jedyna rzecz w lodówce to mleko i kola. Czekać na niego? Hmmm W naszym łóżku dzieciaki. Coś nie widzę zboczuchowania u nas dzisiaj. Chociaż mogę się mylić. Jeszcze jest... łazienka
AGA 30, Aga_Andzia lubią tę wiadomość
-
hey dziewuchy- zboczuchy:D
jeśli chodzi o temat ostatni.. to mój mąż "kończy" kiedy ja przechodzę orgazm.. niezależnie od tego czy trwa to 5 minut czy 2 godziny...
czasem jak już jest to któreś przytulanko w ciągu dnia to daje mi popalić bo nie potrafi zakończyć zabawy od razu!
mój mąż jest strasznie chudy więc jak za długo się bawimy to mam siniaki na następny dzień na kości miedniczej i między udami
Kalitria jestem z Tobą! mój dzieciak też dziś okupuje nasze łóżko! wróciła z wakacji i chce spać z nami!
Dobranoc zboczki:)Eavonne lubi tę wiadomość
-
a ha ha. to ja wam coś powiem. ja mam czajnis frjend. moj pańcio myślał że sypiam na boku dopóki mu nie wyjaśniłam że czajnis jest poprostu 'made in china' działa na baterie i jest różowego koloru. taki typowy czajnis friend, ha ha. i sobie z nim sypiałam jeszcze zanim zamieszkaliśmy razem. czasami dalej się przyjaźnimy. jak jestem rozochocona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2013, 22:18
eta, Eavonne lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyheheh... Kalitria niezle heheh.... ja jakos sama tak nie moge... jak mojego nie ma a mam ochote to czekam az mi przejdzie... nie potrafie tak sama... nie wiem czemu....
mojego akurat nie ma wroci dopiero w piatek a u nas pada deszcz mam dola i najchetniej bym sie do niego przytulila i sobie poplakala... atak to poduszka mi została
Alxa moj tez mi siniaki robil swpoimi bioderkami potem przytyl 1o kg (z 53 na 63kg) i odrazu lepiej wyglada (nadal chudy ale juz nie przerazliwie) i nie robi mi siniakow. bo ja po 20 minutach mialam dosc bo mnie bolaly uda od jego bioder... teraz jest spoko -
pheeeeee Puszysta, nie znasz smaku wibracji chińskich. żaden facet tak nie umie! wiem co mówie, lata swoje mam a i z doswiadczenia wiem ze na smutki to też zaden pan tak nie pomoze jak PAN WINO POLWYTRAWNE SCHLODZONE BIALE badz RÓŻOWE. Pod warunkiem ze masz korkociąg.
eta, biedronka1982 lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o orgazm to bardzo często go odczuwam ale najlepiej jest jak udaje nam się mieć go w tym samym czasie. Kiedys bym pomyslala ze to nie realne..
Uwilebiam minetke czasem już przynej mam odlot a chce dodac ze ja po orgazmie trace chceci na dalsze wspolzycie.
A jak tam u was z cieplymi lodami???