Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Siskaa wrote:Tyle, ze taka dieta już u nas jest. Czasem sobie pozwolę na jakieś grzeszki ale raczej staramy się jeść zdrowo. Tarczyce mam unormowana, prolaktyne tez super, PCOS wykluczone. Nikt nie potrafi mi powiedzieć gdzie są moje owulacje 😕
Dawaj Joan! -
Joan wrote:Kitka ja miałam dokładnie tak samo jakiś czas temu (nie mówię, że teraz jestem święta, do tego mi bardzo daleko) ale u mnie było tak, że albo warczałam na starego albo się od niego odcinałam i w ogóle nie odzywałam, bo wiedziałam, że on mnie i tak nie zrozumie. Szczera rozmowa nie wchodziła w grę (o tym, że jest mi psychicznie bardzo ciężko), bo to by było jak do ściany (kilkukrotnie podchodziłam, czasem efekt lepszy czasem gorszy) i więcej mnie to stresowało niż dawało efektu. A on chyba to odcięcie przyjął jeszcze gorzej.
Sama nie wiedziałam co robić, bo czułam, że między nami jest coraz gorzej. Kłopot był w tym, że on z brakiem dziecka się już dawno pogodził a ja wcale. Moje złe wyniki badań tylko to wszystko nakręciły (wydaje mi się, że wtedy się zaczęło najgorzej - podziałało to na moją psychikę strasznie - że kończy mi się czas)
Wiem, że nie na każdego to podziała ale mi bardzo pomógł jeden webinar duchowej Agi. O relacjach i ich wpływie na płodność. Głównie (a w sumie tylko) o relacjach z partnerem. I patrzę na to teraz inaczej.
I dalej nad sobą pracuje chociaż nie jest łatwo (praca nad sobą nigdy nie jest prosta)
Nie słuchałam jej stricte siedząc i patrząc w monitor, bo mnie denerwuje jej słodko pierdzący głos. Słuchałam jej robiąc coś innego (akurat wtedy lasy w słoiku). Czasem wychodzilam na spacer z psem i w słuchawkach. Miałam ogromną potrzebę "naprawić siebie". Wtedy też Susanne podesłała mi swoje relaksacje:* . Wiedziałam, że ze mną zaczyna być źle.
I po tym webinarze, zmieniłam podejście o 100 ° (tak, tak, niestety nie o 180° ale nad tym jeszcze pracuje).
Jakbyś chciała, to mam gdzieś na kompie ściągnięty ten webinar. Mogę wrzucić na dysk google i podesłać Ci linka.
.... do brzegu !
Rozpisałam się dlatego, że chcę Tobie i Wam wszystkim pokazać, że warto pracować nad sobą i związkiem. Najgorsze co może być chyba to rozpad związku z powodu niepowodzeń w staraniach o dziecko. Przecież nikt tu nie jest winny. Czasem jak coś się popsuje to trudno to naprawić (a pewnych rzeczy nie da się naprawić jak się powie kilka słów za dużo). Trzeba działać tu i teraz aby przerwać te destrukcyjne działania.
Same widzicie jak mój stary mnie czasem frustruje. Teraz widzę, że on potrzebuje więcej czasu i działania powoli (nie jak ja wariatka, już wszystko teraz, zaraz, wszystko na raz). I widzę efekty, że jest coraz lepiej. Nie naciskać a szczerze powiedzieć co leży na sercu.
I np mimo, że mi się mega nie chcę to jak zaproponuje rower to jadę z nim. Jak zaproponuje w coś zagrać to zagram. Chociaż wczoraj mi wytknął, że nie spędziłam z nim czasu a jak przychodził do mnie to czuł jakby był nieproszony, więc wieczorem zaproponowałam grę (bo kilka dni pytał a mi się mega nie chciało). Fakt, że padał z nóg ale zamiast gry były seksy
Mądre słowa.. u nas w związku to raczej ja jestem to złą. Mój facet jest przekochany, a ja taka złośnica😁 teraz i tak jest trochę lepiej jak kiedyś, gdy zawsze musiałoby jak ja chce. Choć nadal pracy dużo mam nad sobą. Nie wiem jak on to znosi🤭
A jeśli chodzi o starnia to u nas jest odwrotnie, on nadal wierzy, że się uda, ja już powoli coraz mniej.13.11.2024 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolipid, heparyna
10dpt beta 33,12
12 dpt beta 65,14
14 dpt beta 132
16 dpt beta 271
22 dpt beta 1353
29 dpt usg jest zarodek z bijącym serduszkiem❤️🥹 crl 0,45 cm
36 dpt zarodek 1,2 cm z bijącym serduszkiem
8tc💔
27.03.2025 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolopid, heparyna
10dpt beta< 2,3 😢
29.04.2025 transfer❄️
6dpt beta 54,6 🙏
8dpt beta 102 🙏🙏
10 dpt beta 211 🙏🙏
13 dpt beta 584🙏🙏🙏
12.05. 2021 transfer zarodeczka 4.2.2 AH + embroglue🙏
6dp beta 78 mIU/ml🙏🙏
8dp beta 240 mIU/ml🙏🙏
10dp beta 640 mIU/ml
13dp beta 2527 mIU/ml 🙏
29.05 pierwsze usg🙏
Mamy pęcherzyk ciążowy🙏
11.06 mamy ❤ i 11 mm
28.06 kropuś ma 3,1 cm😍
24.01.2022 córeczka
2❄️
IVF
KIR Bx brak 2DS3 i 3DS1
NK 25%😔
PAI-4G/5G układ homozygotyczny 😔 -
ZielonaHerbata wrote:Jakie badania hormonalne miałaś robione pod kątem wykluczenia pcos ?
U mnie są one prawidłowe, lewy nawet jest dość małych rozmiarów, może dlatego nie ma na nim nigdy pęcherzyków?
Musiałabym szukać badań ale robiłam wszystkie z 3-4 dc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2020, 09:11
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Siskaa wrote:Hormony mogą szaleć a obraz jajników być ok i odwrotnie. W piątek na wizycie lekarka mi powiedziała, ze policystyczne jajniki widać gołym okiem, są one tez powiększone.
U mnie są one prawidłowe, lewy nawet jest dość małych rozmiarów, może dlatego nie ma na nim nigdy pęcherzyków?
Musiałabym szukać badań ale robiłam wszystkie w 3-4 dc.
Tak. Dlatego mi F mowil,że lekarze często błędnie mówią,że ktoś nie ma pcos a jednak je ma. F akurat się specjalizował właśnie w PCOS.
I dlatego aby wykluczyć PCOS trzeba brać pod uwagę i obraz USG i przede wszystkim badania hormonalne. I to wtedy daje pełen obraz i diagnozę. Możesz mieć ładne jajniki a hormony pod kątem pcos wyjdą zle. I wtedy też jest pcos. Więc myślę,że warto się w to jednak zagłębić. -
Kurza twarz, rozpisałam posta i się nie dodał
Siskaa, napisz mi co jesz przez jeden dzień, niech to będzie zeszły czwartek lub piątek. O weekend nie pytam bo zawsze coś ekstra wtedy wpada.
Może Tobie się wydaje, że jesz zdrowo a wcale tak nie jest. Może masz za dużo tłuszczy nasyconych, a za mało zdrowych? Tłuszcze są bardzo ważne w trakcie starań. Może masz za mało białka?
Dawaj zrobimy szybką analizę i może wystarczy mała zmiana, a owulki wrócą? Dieta to nic strasznego, tak jak pisze Sus - myśl o dziecku, myśl o dzieckuZielonaHerbata lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
ZielonaHerbata wrote:Te nieszczęsne pcos to też nie jest łatwa sprawa. Slyszlam,że wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe do zdiagnozowania. I często lekarze się myla i mówią,że nie ma pcos a później się jednak okazuje ,że jest pcos 🤯
Nawet jak pytałam o moje AMH to 3 lekarzy powiedziało, ze to nie wielkie odchylenie i jak dla nich jest ok i absolutnie nie wskazuje na PCOSStarania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyJoan wrote:Kitka ja miałam dokładnie tak samo jakiś czas temu (nie mówię, że teraz jestem święta, do tego mi bardzo daleko) ale u mnie było tak, że albo warczałam na starego albo się od niego odcinałam i w ogóle nie odzywałam, bo wiedziałam, że on mnie i tak nie zrozumie. Szczera rozmowa nie wchodziła w grę (o tym, że jest mi psychicznie bardzo ciężko), bo to by było jak do ściany (kilkukrotnie podchodziłam, czasem efekt lepszy czasem gorszy) i więcej mnie to stresowało niż dawało efektu. A on chyba to odcięcie przyjął jeszcze gorzej.
Sama nie wiedziałam co robić, bo czułam, że między nami jest coraz gorzej. Kłopot był w tym, że on z brakiem dziecka się już dawno pogodził a ja wcale. Moje złe wyniki badań tylko to wszystko nakręciły (wydaje mi się, że wtedy się zaczęło najgorzej - podziałało to na moją psychikę strasznie - że kończy mi się czas)
Wiem, że nie na każdego to podziała ale mi bardzo pomógł jeden webinar duchowej Agi. O relacjach i ich wpływie na płodność. Głównie (a w sumie tylko) o relacjach z partnerem. I patrzę na to teraz inaczej.
I dalej nad sobą pracuje chociaż nie jest łatwo (praca nad sobą nigdy nie jest prosta)
Nie słuchałam jej stricte siedząc i patrząc w monitor, bo mnie denerwuje jej słodko pierdzący głos. Słuchałam jej robiąc coś innego (akurat wtedy lasy w słoiku). Czasem wychodzilam na spacer z psem i w słuchawkach. Miałam ogromną potrzebę "naprawić siebie". Wtedy też Susanne podesłała mi swoje relaksacje:* . Wiedziałam, że ze mną zaczyna być źle.
I po tym webinarze, zmieniłam podejście o 100 ° (tak, tak, niestety nie o 180° ale nad tym jeszcze pracuje).
Jakbyś chciała, to mam gdzieś na kompie ściągnięty ten webinar. Mogę wrzucić na dysk google i podesłać Ci linka.
.... do brzegu !
Rozpisałam się dlatego, że chcę Tobie i Wam wszystkim pokazać, że warto pracować nad sobą i związkiem. Najgorsze co może być chyba to rozpad związku z powodu niepowodzeń w staraniach o dziecko. Przecież nikt tu nie jest winny. Czasem jak coś się popsuje to trudno to naprawić (a pewnych rzeczy nie da się naprawić jak się powie kilka słów za dużo). Trzeba działać tu i teraz aby przerwać te destrukcyjne działania.
Same widzicie jak mój stary mnie czasem frustruje. Teraz widzę, że on potrzebuje więcej czasu i działania powoli (nie jak ja wariatka, już wszystko teraz, zaraz, wszystko na raz). I widzę efekty, że jest coraz lepiej. Nie naciskać a szczerze powiedzieć co leży na sercu.
I np mimo, że mi się mega nie chcę to jak zaproponuje rower to jadę z nim. Jak zaproponuje w coś zagrać to zagram. Chociaż wczoraj mi wytknął, że nie spędziłam z nim czasu a jak przychodził do mnie to czuł jakby był nieproszony, więc wieczorem zaproponowałam grę (bo kilka dni pytał a mi się mega nie chciało). Fakt, że padał z nóg ale zamiast gry były seksy
To prawda Joan co piszesz i wiesz... Najgorsze, że ja to wszystko wiem i w teorii jakbym miała komuś doradzić to zrobiłabym to tak jak Ty, ale ta praktyka...
Właśnie u nas to już padło kilka słów za dużo... Z mojej strony. A Stary jak kamizelka kuloodporna w tym wszystkim. Mało tego, on mi w tym wszystkim jeszcze powie, że mnie kocha 😔
Serio muszę się wziąć w garść, ugryźć czasem w język, przemilczeć i przestać się na wszystko nakręcać tak negatywnie, bo ja sama czuję, że zwariuję.
Sama ten mur wybudowałam i sama muszę go zburzyć. -
ZielonaHerbata wrote:Tak. Dlatego mi F mowil,że lekarze często błędnie mówią,że ktoś nie ma pcos a jednak je ma. F akurat się specjalizował właśnie w PCOS.
I dlatego aby wykluczyć PCOS trzeba brać pod uwagę i obraz USG i przede wszystkim badania hormonalne. I to wtedy daje pełen obraz i diagnozę. Możesz mieć ładne jajniki a hormony pod kątem pcos wyjdą zle. I wtedy też jest pcos. Więc myślę,że warto się w to jednak zagłębić.
ktoś ostatnio pisał, że lekarz jej powiedział, że nie ma PCOS uwaga: bo nie jest gruba !
no dramat.
-
Kitka_87 wrote:To prawda Joan co piszesz i wiesz... Najgorsze, że ja to wszystko wiem i w teorii jakbym miała komuś doradzić to zrobiłabym to tak jak Ty, ale ta praktyka...
Właśnie u nas to już padło kilka słów za dużo... Z mojej strony. A Stary jak kamizelka kuloodporna w tym wszystkim. Mało tego, on mi w tym wszystkim jeszcze powie, że mnie kocha 😔
Serio muszę się wziąć w garść, ugryźć czasem w język, przemilczeć i przestać się na wszystko nakręcać tak negatywnie, bo ja sama czuję, że zwariuję.
Sama ten mur wybudowałam i sama muszę go zburzyć.
dobry Ci się stary trafił
ale pamiętaj też, że jak będziesz tak dalej to jemu też w końcu puszczą nerwy.Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Siskaa wrote:Z tego co już kilku mi powiedziało, to najważniejszy jest obraz jajników. Tzn widocznych korali drobnych pęcherzyków.
Nawet jak pytałam o moje AMH to 3 lekarzy powiedziało, ze to nie wielkie odchylenie i jak dla nich jest ok i absolutnie nie wskazuje na PCOS
Ja bym jeszcze na Twoim miejscu zrobiła te androgeny aby mieć święty spokój 😊no ale zrobisz jak uważasz.
Mi F moiwl,że te korale wcale nie są najważniejsze. W sensie,że brak korali pechrzykow nie jest żadnym wyznacznikiem,że u kogoś nie występuje PCOS.
Bo pcos może objawiać się też właśnie inaczej i właśnie dlatego wiele lekarzy skupia się głównie na obrazie usg zapominając o reszcie i jak ktoś nie ma korali to błędnie wykluczają pcos. A sprawa z pcos nie jest taka oczywista.
No ale sama musisz czuć 😊
Ja pcos dość mocno drazylam bo się właśnie bałam,że je mam. -
Relacje damsko-męskie są ciężkie. Wyobraźcie siebie, że potrafię się wkurwić tak wkurwić na starego jak zapyta po co mi tyle testów ciążowych 🤦♀️ Przez pół godziny potrafię mu nagadać co on sobie myśli, że mi takie głupie pytania zadaje a on twierdzi, że nie miał nic złego na myśli. Dopiero później do mnie dochodzi, że ja sama to wszystko nakręcam. Tylko po co? 🤔🤷♀️
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Zyzia akurat ostatnie dwa tygodnie u mnie był bez diety.
Stary złości się na mnie, ze już przesadzam. Ze pewnie dla tego nie mam owulacji, bo biorę garść leków i tu jest problem.
Poza tym boje się wejść w dietę, bo kilka lat temu omal nie wpadłam w anoreksję.Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Ja tam swojemu nie mówię kiedy testuje. Ale ja testuje zazwyczaj raz w miesiącu 14dpo lub czasami jeszcze 12dpo. A czasami to nawet nie zdążę zatestowac 😁
Wydaje mi się,że tak jest lepiej bo przez to się nie nakręcam i nie mam miliona testów w domu,które mnie kuszą. Ale rozumiem, że każda jest inna. Ja akurat mam cierpliwości co do testowania i gdybym miała robić testy od 10dpo to wiem,że by to na mnie negatywnie działało i bym pewnie łapała doła. A tak unikam doła testując raz😁
Ale wiem,że część z Was woli oswajać się z bielą -
Siskaa wrote:Zyzia akurat ostatnie dwa tygodnie u mnie był bez diety.
Stary złości się na mnie, ze już przesadzam. Ze pewnie dla tego nie mam owulacji, bo biorę garść leków i tu jest problem.
Poza tym boje się wejść w dietę, bo kilka lat temu omal nie wpadłam w anoreksję.
Siskaa nikt nie każe Ci się odchudzać i być na redukcji. Tylko tak jak dziewczyny pisaly-zdrowo jeść, zmienić nawyki, więcej ruchu bo jest mega ważny. Czasami nam się wydaje,że zdrowo jemy a wcale tak nie jest. -
Siskaa wrote:Zyzia akurat ostatnie dwa tygodnie u mnie był bez diety.
Stary złości się na mnie, ze już przesadzam. Ze pewnie dla tego nie mam owulacji, bo biorę garść leków i tu jest problem.
Poza tym boje się wejść w dietę, bo kilka lat temu omal nie wpadłam w anoreksję.
I tu jest problem bo mylisz pojęciaTy nie masz być na diecie a zmienić nawyki żywieniowe. Masz jeść tyle kalorii ile Twój organizm potrzebuje ale muszą to być zdrowe, dobre i zbilansowane kalorie. Masz jeść to co lubisz ale z drobnymi modyfikacjami.
Powiem tak, schudnąć możesz jedząc chipsy i pijąc piwo. Jeśli tylko będziesz w deficycie to kilogramy będą spadać. Ale będzie to wyjątkowo wyniszczające dla organizmu.
Jeśli się zdecydujesz na analizę to pisz śmiało. Drobne zmiany mogą przynieść ogromny rezultat.
ZielonaHerbata, Joan, Kitka_87, Lulu83 lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Nawet nie zwróciłam uwagi na datę. Dziś jest trzecia rocznica kiedy pożegnałam drugiego Aniołka.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓