Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Joan wrote:a nie masz innego testu niż bobo ?
Mam jeszcze lepszego oszusta Facelle paskowy
Po robocie skocze do Rossmana i kupie cos normalnego... u mnie dzis 11 lub 12 dpo.Joan lubi tę wiadomość
2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url]
-
Joan wrote:szczerze ?
tak samo jak z morfologi 0%
czy z cyklu bezowulacyjnych
lub seksów po potwierdzonej owulacji
albo z mega niskim progiem
albo z owulacji po niedrożnej stronie
do wyżej wymienionych przykładów mam konkretne osoby, które są teraz w ciąży
to forum ma też ten plus, że daje wiarę aby z niemożliwego stało się całkiem realne
Ja to wiem, ale lekarze dalej swoje 😄
Ja wierzę, że u mojego te 25% fragmentacji to nie jakaś mega trudność i problem.. -
Zyzia wrote:Szczerze nie wiem jaki ma związek niski prog z bolesną miesiączką, jak dostajesz @ to prog masz już prawie 0. Ja miałam proga 11,3 7 dni po potwierdzonej owulacji. Szału nie robił a nigdy nie miałam bolesnych miesiączek.
Twój prog jest bardzo ładny.IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Joan wrote:szczerze ?
tak samo jak z morfologi 0%
czy z cyklu bezowulacyjnych
lub seksów po potwierdzonej owulacji
albo z mega niskim progiem
albo z owulacji po niedrożnej stronie
do wyżej wymienionych przykładów mam konkretne osoby, które są teraz w ciąży
to forum ma też ten plus, że daje wiarę aby z niemożliwego stało się całkiem realne
Zyzia wrote:Jesteśmy twarde babki. Czasami brakuje już siły ale zawsze po czasie podnosimy się do walki, znowu i znowu i znowu...Susanne, Joan lubią tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Susanne wrote:Moj kiedys sie obudzil z moim budzikiem i pyta, czy robie sobie dobrze 🤣 no takim termometrem to ja se moge pogrzebać. Ale ostatnio mysle ze jest zepsuty xd jak to możliwe, że taka krolowa śniegu znowu z Boży🥶🥶🥶
A pomogłaś, Joan, bo jak napisalas, ze ja Ci pomogłam choc troszkę, to dostalam kopa. Bo ja to tak wszystkim pisze jak żyć, a sama czasem nie umiem.
ja też myślałam, że mój się popsuł, bo kilka dni potrafi pokazywać dokładnie tą samą temperaturę. Co do 0,01.
Ja potrafię różne głupoty robić podczas snu albo na lekkim przebudzeniu ale chyba włączałam termometr i słyszałam pikanie, że skończył mierzyć
Wiecie, że potrafię gadać przez sen (albo w narkozie 😂)
Kilka dni temu stary idzie spać. Przytula się do mnie, a ja do niego "o nie, tylko nie to" 😂😂😂 oczywiście tego nie pamiętam. Tłumaczyłam, że może mi było gorąco czy coś a on się na mnie powalił
albo potrafię się zerwać z łóżka i prawie przyprawić o zawał starego.
Kiedyś obudziłam się nagle (tzn prawie obudziłam, nie bardzo tego pamiętam) i siadłam gwałtownie. Siedzę siedzę a stary już ma milion pomysłów w głowie czy mnie przypadkiem coś nie opętało i zaraz przekręcę głową jak w "egzorcyście". Po chwili powiedziałam mu "spierdalaj" i poszłam spać
On ze mnie ciśnie bekę z tych nocnych przygód
Sus cieszę się, że czasem moje gadanie coś pomoże. Tak samo jak Twoje pomogło mi bardzo. Czasem proste rzeczy a inaczej człowiek sobie to przyjmie jak ktoś mu powie albo "pokaże palcem"
I to chyba taka domena prawdziwej Bożeny, że każdemu doradzi, podtrzyma na duchu, zmotywuje a u siebie to wszystko kuleje..... w siebie nie wierzy. Ehhhh
Ja to się czasem czuję jak bym miała jakąś chorobę psychiczną. Raz energia, motywacja, chęć do działania a zaraz skrajny smutek, zniechęcenie, rozpacz, apatia. Co te starania robią z człowiekiem.....
luthienn, Hybrydka, Susanne, Agaciorka, ŁAsica, Lalia lubią tę wiadomość
-
Hej hej
Ja ostatnio duzo sie dowiaduje od dziewczyn z Akademii Plodnosci, m.in wlasnie o tej fragmentacji itp.
Za kilka tyg idziemy sie przebadac, licze na to ze Moj podola i sie nie zestresuje.
Jak go przekonuje? Malymi krokami. Tlumacze, nie naciskam, pozwalam zeby sam dojrzal do decyzji. No z tranem poszlo gladko ale do innych supli jakos ciezko mu sie przekonac 😉
Powoli zaczyna lubic czarnuszke i ciecierzyce wyjada z garna kiedy szykuje hummus ale juz zrobionego hummusu nie ruszy... 🤔🙂
Co do mierzenia temp to go uprzedzilam co i jak. Okazalo sie ze termometr pipczy jak konczy mierzyc a Moj na to "Myszka Ci piszczy"... Myslalam ze sie poplacze ze smiechu 😆😆😆
Takze rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa 🙂
Milego Wam!
Joan, Lalia lubią tę wiadomość
-
Joan! Potrafisz rozbawić do łez 😂
Siedzę i chichram z tych Twoich nocych przebojów. Ale mój D ma podobnie, czasami coś gada przez sen, zrywa się, a ostatnio dostałam z łokcia w nos 😲Joan lubi tę wiadomość
-
Joan wrote:
Ja to się czasem czuję jak bym miała jakąś chorobę psychiczną. Raz energia, motywacja, chęć do działania a zaraz skrajny smutek, zniechęcenie, rozpacz, apatia. Co te starania robią z człowiekiem.....
To nie choroba psychiczna, jesteś kobieta
Kiedys opowiadałaś o tym gadaniu przez sen, Stary ma weseolo 🤣
Luth, wdzięczność na ogromna moc, cieszę się, że w taki sposób to przeżywasz;*
luthienn, Joan lubią tę wiadomość
-
Joan 🤣 twoje nocne przygody
Ja już nie mam takich nocnych przypadków jedynie to ze mnie się śmieje że w czasie snu potrafie sobie siąść i spać na siedząco albo mam ugięte nogi i mi się rozchylają i składają 😅
Wtedy mi stary mówię że widocznego jestem zawsze gotowa na dymanko 😂😂MałaMi90, Susanne, Joan, Lalia lubią tę wiadomość
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Ulaa wrote:Ja to wiem, ale lekarze dalej swoje 😄
Ja wierzę, że u mojego te 25% fragmentacji to nie jakaś mega trudność i problem..
no ja już słowa lekarza biorę przez sito.
Zaufałam już i się przejechałam ostro. Mówię o ginekologu.
Co lekarz to opinia.
Nawet jeżeli chodzi o leki które biorę od gastrologa.
Moja stara gastro nie chciała mi dać tych leków (immunosupresja - ludzie m.in biorą po przeszczepach oraz w białaczce - wpływa na układ immunologiczny aby go trochę uciszyć), bo nie mam dzieci. A przy tych lekarz nie można zachodzić w ciążę. Tak też jest na ulotce. Ogólnie te leki to była moja ostatnia deska ratunku, bo mi nic nie pomagało.
Drugi lekarz dał mi od razu te leki. Jego zdanie jest takie, że groźniejsze zaostrzenie choroby niż skutki leków dla ciąży. Ma pacjentki ciężarne i wszystko ok. Jedna poroniła ale z innych przyczyn.
Jest to lekarz który pracuję na pododdziale nzj. Czyli ma samych pacjentów z tymi chorobami co ja. Jest ogarnięty, ma ogromną wiedzę. To są takie leki, że najpierw co tydzień musiałam robić morfologię, próby wątrobowe i na nerki. Potem co dwa tygodnie przez kilka miesięcy.
Znowu Paśnik powiedział, że w ciąży muszę te leki odstawić.
Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że jak odstawie leki to może przyjść zaostrzenie, które powoduje większe ryzyko poronień (50% szans na utrzymanie ciąży).
Mój gin jak usłyszał, że biorę te leki to od razu zapytał czy ja wiem, że nie można biorąc je zachodzić w ciążę.
Temat zgłębiałam osobiście wertując badania naukowe. I tam się potwierdziło, że można brać te leki, bo tak jak powiedział mój gastro gorsze jest zaostrzenie. Teraz jest więcej badań, bo coraz więcej jest dokumentacji kobiet po przeszczepach i w ciąży.
I bądź tu człowieku mądry.
Ulaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ulaa wrote:Joan! Potrafisz rozbawić do łez 😂
Siedzę i chichram z tych Twoich nocych przebojów. Ale mój D ma podobnie, czasami coś gada przez sen, zrywa się, a ostatnio dostałam z łokcia w nos 😲
oj z łokcia to i ja dostałam kilka razy.
W sumie ja jego też potrafię walnąć niechcący
Mój stary to w ogóle się śmieje, że ja łamaga.
Albo się poparzę, albo wstając z krzesła skręcę kostkę, albo przy otwieraniu opakowania wbiję sobie nożyczki w dłoń. Jak stary widzi, że mam paczkę tylko mówi "daj, ja otworzę, bo sobie krzywdę znowu zrobisz"
W sobotę mnie zawołał abym mu przytrzymała deskę, bo wzmacniał daszek komórki.
I co ? deska się obluzowała i kogo uderzyła ? Stary nie wierzył a ja skulona trzymałam się za dłoń. Śmiał się, że widział że deska leci ale że jest daleko a co moja dłoń tam robiła ?
A w piątek podszedł mnie przytulić a mnie coś bardzo zabolało w stopie. Okazało się, że rozciął mi palec u nogi swoim mikroskopijnie krótkim paznokciemZe mnie się krew leje a on mówi, że go paznokieć boli
no serio nie wiem jak to się stało, bo ma króciutkie. Zero tego "białego". Trzeba mieć zdolność.
luthienn, Ulaa, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Joan przepraszam, że Twoje nieszczęścia wywołują uśmiech na mojej twarzy 😂 Aczkolwiek ja mam podobne szczęście w życiu, jednak chyba nie jest aż tak ekstremalnie
Joan lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Joan, znam Twój ból 😂
Jak u mnie w firmie rozkopali podwórze pod kanalizacje, to kto jako jedyny wpadł w dziurę? Ja!
Jak naprawiali schody, to kto z nich spadł? Ja!
Mieliśmy takie schody z kratki do konferencyjnego, wszystkim dziewczynom mówiłam żeby uważały na obcasy, raz na zebranie założyłam szpilki, i kto złamał obcas? Ja!
Skaleczenia, zadrapania czy obtarcia to u mnie norma. W apteczce jest plaster dla ogółu i osobny dla mnie. Ten dla mnie uzupełniany jest częściej niż ten dla wszystkich 😂 U mnie w firmie się śmieją, ze muszą wyższe OC przeze mnie płacić.
Edit: Dodam, ze do tej dziury wpadłam jak na kreskówkach. Poleciałam do przodu prościutka jak kłoda. Chłopy co tam pracowali ze śmiechu pracować nie mogło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 14:13
Joan, luthienn lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
luthienn wrote:Joan przepraszam, że Twoje nieszczęścia wywołują uśmiech na mojej twarzy 😂 Aczkolwiek ja mam podobne szczęście w życiu, jednak chyba nie jest aż tak ekstremalnie
spoko, ja się z tego śmieje
Nie tylko pies ruchacz wywołuje u nas śmiech
Aczkolwiek na weekend mieliśmy psa siostry (maltańczyka miniaturkę) i bzyk był w piątek. Została wywalona za drzwi i cały czas drapała w drzwi. Chciała wejść.
Wczoraj stała na poduszce i się na nas patrzyła 😂😂
a pies ruchacz miał wyjebane. Spał w najlepsze.
Stary się śmieje z mojej pierdołowatości a ja z tego, że jest obiektem seksualnych pragnień naszego psa.
Za dwa tygodnie mamy na tydzień drugiego maltańczyka (psa moich rodziców, też miniaturka - siostra tej co wyżej). Ta bardziej pociąga mojego psa. Z tym, że ona go pociąga, pies się nakręci ale pies nie ujeżdża tej suczki tylko idzie do staregoAgaciorka lubi tę wiadomość
-
Haha Joan "zero tego bialego" dobre
Mój, apropo, żeby nie wiem jak krociutenko nie obcial paznokciu to zawsze dziura w skarpecie, w prawie wszystkich ma dziury, ale jak w gosci jedziemy to zawsze odgrzebie z dna jakas niuzywana parę, jeszcze z metkąJoan lubi tę wiadomość
2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url]
-
Zyzia wrote:Joan, znam Twój ból 😂
Jak u mnie w firmie rozkopali podwórze pod kanalizacje, to kto jako jedyny wpadł w dziurę? Ja!
Jak naprawiali schody, to kto z nich spadł? Ja!
Mieliśmy takie schody z kratki do konferencyjnego, wszystkim dziewczynom mówiłam żeby uważały na obcasy, raz na zebranie założyłam szpilki, i kto złamał obcas? Ja!
Skaleczenia, zadrapania czy obtarcia to u mnie norma. W apteczce jest plaster dla ogółu i osobny dla mnie. Ten dla mnie uzupełniany jest częściej niż ten dla wszystkich 😂 U mnie w firmie się śmieją, ze muszą wyższe OC przeze mnie płacić.
Edit: Dodam, ze do tej dziury wpadłam jak na kreskówkach. Poleciałam do przodu prościutka jak kłoda. Chłopy co tam pracowali ze śmiechu pracować nie mogło.
to ja utknęłam obcasem w takiej kratce po własnym ślubie.
Wychodzimy z kościoła ze starym za rękę. Kratka była jak się kończyły schody. On poszedł a ja zostałam, bo utknęłam. Krzyknęłam tylko "ratuj" ! A on się patrzy jak na wariatkę czemu nie idę, a ja wyprawiam dzikie pląsy pod kościołem 😂