Resekcja/strumektomia tarczycy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zarys drugiej kreski to już coś może rzeczywiście organizm sam się rozkręci a ja nie to będziesz myśleć w tych miesiącach, kiedy nie ma Twojego M.27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
nick nieaktualnyWczoraj był dobry dzień
M miał badanie ze słuchawkami i tonami. Wykres teraz jest super, czyli się poprawiło. Mógł wczoraj wyjść, ale został jeszcze na popołudniową kroplówkę i lekarstwa.
Dzisiaj na 99% go odbieram Udało się uratować ucho. Zrezygnowali z rezonansu jak jest taka poprawa. Musiałby siedzieć wtedy do środy przynajmniej, a tak to w końcu będzie można działać
Robiłam wczoraj też wyniki i testy.
Wyniki wydają mi się piękne w porównaniu z zeszłym tygodniem. Znowu niespodzianka. Tak samo są o 300% lepsze niż w poprzednim cyklu w tym czasie. Estradiol mówi, że jednak tam coś urosło. Progesteron, że owulacji jeszcze nie było. LH na dolnej granicy f. owulacyjnej, więc wszystko przed nami i chyba postanowiło poczekać na M
Test z wieczora też wyszedł zadowalający w miarę. Szału nie ma, ale chociaż znam przyczynę i wielkość LH, które rośnie.
Dzisiaj idę na monitoring. Mam nie czekać do czwartku, chociaż pewnie jeszcze wtedy pójdę. Jak nie usłuszę dobrej wieści, że widać chociaż jeden pęcherzyk, to się załamię... Nadzieja w wysokim estradiolu. Teraz jest 15dc. Wczoraj w 14dc wynosił 250 a w poprzednim cyklu w tym czasie 75... czyli nadzieja się tli, że jest lepiej.
No i wczoraj było trochę śluzu. Myślę, że też się rozkręci. -
nick nieaktualny
-
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Młodszy synek w niedzielę miał drugie urodziny
Starania idą dobrze tylko efekt końcowy marny:( nie ma ani ciąży, ani okresu. Nie mogę też zrozumieć swojego wykresu... Cały poprzedni cykl miałam krwawienia, potem była chwila przerwy i 8.04 znów krwawienie. Uznałam to za początek cyklu. Później okazało się, że trwało tylko jeden dzień. Natomiast to z 23.03 bardziej przypominało okres. 11.04 tp wzrosła z 36.3 do 36.85 i utrzymywała się na takim poziomie aż do ostatniego weekendu, testy owulacyjne cały czas były pozytywne. A teraz tp 37.00 trzeci dzień już i szyjka była nisko i otwarta. Wczoraj już poszła w górę. Myślę że organizm mógł się przygotowywac do owulacji, ale coś nie wyszło i może nastąpiła dopiero teraz. Sama już nie wiem. Już spisałam ten cykl na straty, bo ciężko połapać się w takim miszmaszu. To drugi cykl po odstawieniu antykoncepcji, więc wahania hormonów mogą być jak na razie. W następnym cyklu chyba pójdę na monitoring.
A jak u Ciebie?27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
nick nieaktualnyU mnie też spisany na straty już tydzień temu. Został jeszcze tydzień do @...
Mam porównanie tylko dwóch cykli z monitoringiem i żaden nie był normalny. Pierwszy: niby owulacja była, ale nie było ciałka żółtego, więc można powiedzieć, że nie wiadomo co się stało. A brałam na początku antybiotyk.
Teraz przy drugim cyklu niby wyniki były lepsze, ale przed owulacją drastycznie spadły zamiast wzrosnąć. Do tego wyniki co innego, a pęcherzyki co innego bo urosły, przez co gin stwierdziła, że owulacji nie będzie.
Monitoringi polecam, ja osobiście chodzę nawet jak nie jestem zarejestrowana. Mam akurat taki komfort. Ale chodzę prywatnie. 50zł na pierwszej wizycie z usg i potem kolejne za free także nie narzekam.
I powiem szczerze, że dopóki nie masz całego wglądu na badania i monitoring, to ciężko być pewnym na 100% co się dzieje.
U mnie i jeden i drugi cykl nie był porównywalny ze sobą. Teraz przy trzecim poszłam za namowami i będę brać CLO.
Do tego plusem monitoringów jest to, że nie marnujemy roku i nic nie wychodzi, tylko od początku wiem, że coś nie gra. Dla mnie jako niecierpliwej chyba to najlepsze rozwiązanie. Bo jakbym miała co miesiąc czekać i potem nagle zobaczyć @, to zamiast podchodzić do wszystkiego na luzie, pewnie bym się wkurzała.
W czwartek chcę iść zrobić TSH, które robię co miesiąc. W grudniu, styczniu i lutym było 0,48 a w marcu 0,78. Jestem ciekawa jak teraz wyjdzie. W poprzednim miesiącu kombinowałam z dawkami, dlatego podejrzewam podskoczyło.
Teraz się dobrze czuję, wróciłam do poprzednich dawek i zobaczymy co wyjdzie.
Co do temperatury to u mnie wykres jest prawie płaski... nawet nic nie drgnie od końca @ żeby jakiś poważniejszy spadek czy wzrost zanotować...
Przed domniemaną owulacją wyliczoną przez Ovu temp. utrzymywałam się w granicach tej wyznaczonej linii. Teraz po, jest troszeczkę wyższa, ale prawie wcale. Także postanowiłam wczoraj, że mierzę o 6:00, 15:00, 20:00. I wczoraj np. ta wieczorna wynosiła ponad 37st. gdzie z rana była o ponad pół stopnia niżej.
Zrobiłam sobie swoje wykresy w exelu i będę sama prowadzić obserwacje.
A tak to czekam na @ i panikuję przed braniem CLO. Szczególnie boję się skutków ubocznych, bliźniaków i rozregulowania cykli... mąż za to jest uradowany że mogą urosnąć piersi... -
czesc podczytuje was troszeczke
Ania, mierz. temp tylko z rana o stałej porze przed wstaniem z łóżka no chyba ze 2-3 godziny przed popołudniowym i wieczornym mierzeniem zamierzasz leżec plackiem i nic nie robic
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
nick nieaktualnyAleksandraW wrote:czesc podczytuje was troszeczke
Ania, mierz. temp tylko z rana o stałej porze przed wstaniem z łóżka no chyba ze 2-3 godziny przed popołudniowym i wieczornym mierzeniem zamierzasz leżec plackiem i nic nie robic
Witamy
Tą temp. z rana mierzę przy braniu letroxu. Potem idę dalej w kimę Zawsze o tej samej porze. Temperatury późniejsze chcę sobie zapisywać dla siebie i dla sprawdzenia jaka w ciągu dnia jest różnica. Nie mają one nic na celu, ale z ciekawości zobaczyć
Co do wysokiego tsh to się nie martw Chciałabym mieć taki problem, ale życie zadecydowało inaczej. Teraz z biegiem czasu uważam że dobrze się stało. Ja mam całkowitą resekcję a Masza tylko w połowie i widzisz że też ma rozterki, bo "to znowu może wrócić".
Dlatego chyba w takich przypadkach najlepsza jest drastyczna decyzja.
No ale co będzie to będzie, najważniejsze żeby na końcu było zielono -
Witaj AleksandraW
Ania1003 a ja baaaardzo chciałabym mieć bliźniaki:) Zawsze chciałam czwórkę dzieci nas w domu też było czworo i było super27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
nick nieaktualnyMasza wrote:Witaj AleksandraW
Ania1003 a ja baaaardzo chciałabym mieć bliźniaki:) Zawsze chciałam czwórkę dzieci nas w domu też było czworo i było super
Ja nie twierdzę, że byłabym rozczarowana że dwójka na raz, ale fizycznie i dla mojego zdrowia chyba lepiej po jednym
No ale jakby było dane, to przecież przyjmę z
U mnie DZIWNIE...
Po monitoringu z 17dc dałam sobie spokój na UWAGA!!! AŻ 2 dni z temperaturą.
Gin wtedy stwierdziła, że estradiol spadł, pęcherzyk jest większy niż 3 dni wcześniej, ale owulacji nie będzie... Także zgodziłam się na CLO od 3cs i czekam na @.
Wczoraj coś mnie podkusiło, że zaczęłam szukać wykresów z hormonami w czasie cyklu. Co mi się rzuciło w oczy? Że na każdym wykresie, estradiol przed samą owulacją SPADA! I zaczęło nie dawać mi to spokoju. Popytałam, poszukałam i podobno tak się dzieje.
Czyli śmiem twierdzić, że:
- GIN ZNOWU SIĘ POMYLIŁA! i owulacja była po jej monitoringu- prawdopodobnie,
- wyznaczona owulacja tutaj na wykresie nie jest ustrzelona w prawidłowym terminie,
- owulacja prawdopodobnie była 1-2 dnia później,
- estradiol spadł mi akurat przed owulacją, czego nie powiedziała mi gin że tak się dzieje, tylko skwitowała, że pęcherzyk jest pusty (wtf- i na jakiej podstawie?) i JA NIE MAM OWULACJI.. przepisała CLO od kolejnego cyklu i się zgodziłam.
Dzisiaj zrobiłam wyniki tylko dla sprawdzenia.
Progesteron aby potwierdzić owulację,
Estradiol czy ponownie po owulacji wzrósł i ewentualnie czy daje sygnały co do rozwijającej się ciąży i najlepsze... LH!!!
Wczoraj wieczorem zrobiłam test, tak z ciekawości, owulacyjny. Po tych wykresach hormonów byłam ciekawa czy moje LH spadło na koniec cyklu i jest tak jak powinno być- czyli blado na teście.
Oczom nie wierzyłam, jak pojawiły się dwie kreski. Co prawda moja jest ciut bledsza, ale do 5min. była prawie identyko jak testowa... gdzie to był 23dc a w 19dc testy były negatywne...
Stąd moje główkowanie teraz co się dzieje. Czekam niecierpliwie na wyniki.
Dzisiaj też zrobiłam TSH i jutro w przychodni odbiorę wynik.
A co do tej mojej reszty... nie wiem jak to skwitować.
@ ma przyjść w poniedziałek i do poniedziałku bety nie robię. Najwyżej będę się katować testami ciążowymi
A co u Was dziewczyny? Jakieś postępy? -
nick nieaktualnyAleksandraW wrote:trzymam kciuki . mi tsh wyszło 2,51 niby ok ale zeby zajsc to zaduzo ;/
U mnie byle niech nie wyjdzie wiecej jak 1.5 a że dobrze się czuję to myślę że będzie ok.
Wiekszy stres mam z lh, estradiolem i progesteronem.AleksandraW lubi tę wiadomość
-
Ja bym jednak skonsultowala się u innego lekarza na Twoim miejscu. Chociaż tak jednorazowo, żeby porównać opinie.
U mnie nic... Okresu brak i ciąży również, ale miałam taki miły weekend, że nawet się tym nie przejmuje liczę na następny cykl.
2.51 to spore TSH na zajście. Ja mam teraz 0.98.27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
Ciężka sprawa z tym TSH...skacze jak głupie i ciężko je ustabilizować. A nawet jak się uda to nie wiadomo na jak długo.
Dobrze, że chociaż mamy teraz nasze kółko wsparcia:) jak już jednej się uda, to jest też nadzieja dla pozostałychAleksandraW lubi tę wiadomość
27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
haha:)
mam wyniki:
02.05.2017
TSH 2,5135
fT3 3,15
PROLAKTYNA 12.03
fT4 0,75
wg norm laboratoryjnycyh to ok. ale wiem ze tsh do zajscie powinno oscylowac ok 1 a co do reszty wyników to nie wiem juz nic.
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
nick nieaktualnyAleksandraW
polecam sprawdzić sobie na kalkulatorze wyniki:
http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator
I możesz poczytać:
http://www.endokrynologia.net/tarczyca/zale%C5%BCno%C5%9Bci-pomi%C4%99dzy-tsh-ft4-ft3#Zaleznosci_TSH_-_T3T4
Co do prolaktyny, to się mieścisz w normie z tego co wiem. Ale ja jej jeszcze nigdy nie badałam i szukam od dłuższego czasu wiadomości, kiedy ją należy badać. Czy w 3dc czy to nie ma znaczenia... -
A badałaś prolaktynę po obciążeniu? Ja mam na czczo prawidłową, ale po obciążeniu już nie tzn, nie miałam, bo teraz na bromergonie jest ok27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka