rezygnacja z mierzenia tempki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć Kochane,
nie znalazłam na forum podobno tematu, więc postanowiłam założyć taki luźny wątek
Na swoim przykładzie zauważyłam, że od cyklu w którym mierzyłam tempkę, zaczęły się moje problemy z owulką. Już nie była tak jak miesiące wcześniej regularna ok 14,15dc tylko np. do 20-24dc się nie pojawiała i musiałam zacząć ją wywoływać dongiem. Poza tym mierzenie po owulce też jest stresujące, cokolwiek bym sobie nie tłumaczyła, to widzę, że już od 4-5 rano się przebudzam i śpię niespokojnie - zanim mierzyłam tak nie miałam, spałam bardzo dobrze.
Czytałam też komentarze pod wykresami kilku dziewczyn, które pisały, że w cyklach z mierzeniem tempki miały owulkę dużo później niż bez mierzenia.
Czy myślicie, że stres związany z mierzeniem może zaburzać cykl? Albo w ogóle powodować to, że organizm nie może "zaskoczyć"?
Są jakieś staraczki, którym po zaprzestaniu mierzenia cykl się unormował i może nawet pojawił się kropek?
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBaby1991 tu chyba nie chodzi o niedoinformowanie, tylko o odczucia i obserwacje. Może odpornym nie zaburza cyklu, a innym tak. Ja w każdym razie wydłużenia cykli spowodowanych późną owulką doświadczam odkąd mierzę tempkę, więc może coś jest na rzeczy. Zastanawiam się, czy wydłużenie cyklu nie ma związku z wyższą prolaktyną (a ta rośnie na skutek stresu), która jak wiadomo może blokować owulację.
Oczywiście nikomu nie-mierzenia nie odradzam, tylko pytam o Wasze opinie.
Nadira, kita lubią tę wiadomość
-
Jedno jest pewne na 100%, że stres zaburza cykl, więc jeśli mierzenie tempki jest źródłem stresu, to lepiej tego nie robić. Z moich obserwacji wynika, że jak czasem ktoś daje sobie na luz i odpuszcza to właśnie wtedy najłatwiej o ciąże.
Evaa, shooa lubią tę wiadomość
-
Ja mam podobny problem odkąd zaczęłam obserwacje cyklu wszystko mi sie rozregulowalo. Wczesniej cykle mialam 28 dniowe, odkad mierze temp jest masakra, doszukuje sie objawow, owulka jest kiedy chce , @ tak samo. Daje sobie czas i podchodze do tego na luzie. Na chwile chyba odloze starania ale cykl chce obserowac bo duzo dzieki temu o nim wiem.
Nadira lubi tę wiadomość
Aniolek [*] - 04.2016 7/8 tc [*] 18.08.2016 6/7tc
19.01.2017 - 12/13 tc
Synek 05.2008 -
nick nieaktualnyTo samo powiedzial mnie dzis ginekolog najlepszy w miescie... ze mierzenie temeratur tak bardzo wplywa na emocje kobiety ze moze wrecz blokowac owulacje... bo sie kobieta blokuje i takie szarpanie emocjami bo nie daj boze temp spadla wplywa podobno niewyobrazalnie. Dlatego od dzis koniec z tym. Cholera, mama babcia wszystkie zaszly po prostu kochajac sie wiec...
shooa, Manieczka86, halwaya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonitoringi? ) lekarz sam mi powiedział, że mierzenie temp na mało się zdaje bo ona nie potwierdza owulki. Skok może być piękny utrzymywać się wzorowo a może to być cykl bezowulacyjny, tak po prostu... zreszta czasem ogladam wykresy w galerii i nie raz piękne wykresy i brak kropka... a nie raz wykres bez skoku i beznadziejny a tu niespodzianka na koncu...
Idgie, shooa, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulk88k - właśnie o to mi chodzi, wszystko od mierzenia się rozjechało. i też postanowiłam mierzyć, bo dużo się dzięki temu dowiedziałam i poznałam swój organizm, wiem, jak rozpoznać najlepszy śluz i wiele wiele innych. ale po kilku cyklach, które niczym się nie różnią poza tym, że owulka jest kiedy chce albo coraz później, to już chyba odpuszczę to mierzenie. przynajmniej na dwa cykle, żeby zobaczyć, jak wyglądają bez mierzenia, ew pójdę na monitoring sprawdzić czy pęka pęcherzyk. mam śluz, szyjkę i testy owu i tym można się sugerować, a tak naprawdę to po prostu bzykać się dużo jak się pojawiają oznaki płodności i powinno być dobrze:) tzn. my jeszcze 'tylko' musimy sprawić, żeby armia się poprawiła, bo na razie to nie ma czym mojego jajka zapładniać, ale to też przy leczeniu kwestia czasu.
kita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIdgie, zanim zaczęłam się na maksa starać, to wiedziałam, że mam owulkę bo czułam miesiąc w miesiąc silny ból owulacyjny (którego od kilku mcy już nie mam:/), miałam cykle równiutkie 28,29 dni od lat, a w połowie cyklu właśnie silny ból owu raz z jednego jajnika raz z drugiego, no a jak zaczęłam się starać bez mierzenia to testy owu mi potwierdzały ją (albo przygotowanie organizmu do niej, ale to inna rzecz) idealnie 14, 15dc.
Idgie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo prawda Sylwiaśta, zgadzam się. dlatego po kilku obserwowanych cyklach przechodzę na monitoring od kolejnego. Może zacznę w końcu lepiej spać bez budzenia się nad ranem, normalnie wstawać będę siku bez myślenia, że nie mogę bo zaburzę tempkę itd itp
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno bo jak mierzymy to automatycznie częściej myślimy - wieczorem chcąc się napić troszkę %%% czy tempka nie będzie zaburzona, wieczorem ustawiając budzik czy ustawiamy na tą samą porę co zwykle mierzymy, rano przy mierzeniu spadnie czy skoczy, później przy wpisywaniu i przy dziesiątkach innych okazji
a nie mierząc zawsze jest szansa, że skupimy się na tym mniej -
nick nieaktualny