Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
po antykach może się nieźle popieprzyć i każdy gin inaczej gada: starać się pól roku po odstawieniu, 3 miesiące po.. a jeszcze inni rok po ;/
przez dwa miesiące antyki jeszcze bd ci siedzieć w organizmie, bynajmniej tak w labolatorium mi babki powiedziały że jak chce sobie zobić badania na poziom hormonow to dopiero po 2 miesiacach od odstawienia.
No ale można mierzyć tak sobie dla siebie tworzyc nowy nawyk
mam nadzieje ze szybko ci cykl wróci do normy -
mizzelka wrote:po antykach może się nieźle popieprzyć i każdy gin inaczej gada: starać się pól roku po odstawieniu, 3 miesiące po.. a jeszcze inni rok po ;/
przez dwa miesiące antyki jeszcze bd ci siedzieć w organizmie, bynajmniej tak w labolatorium mi babki powiedziały że jak chce sobie zobić badania na poziom hormonow to dopiero po 2 miesiacach od odstawienia.
No ale można mierzyć tak sobie dla siebie tworzyc nowy nawyk
mam nadzieje ze szybko ci cykl wróci do normyCóreczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
wróci ja dopiero rok po odstawieniu zaszłam ale za duzo mialam zmieniane w ciągu 3 lat i strzelone na oko zawsze, raz za mocne raz za słabe itp..
jedne brałaś ile lat? ponoć po antykach jest się jeszcze lepiej płodnym i mogą być nawet bliźniaki ;P ale u mnie się nie strzeliło jakoś zaraz nie mam farta -
nick nieaktualny
-
hahah Ewko kochana mam nadzieje że szybciej :* mi cykl wrócił po 9 miesiącach co prawda troszkę dłuższy ale czułam owulkę tyle że przez ten dłuższy cykl ciężko było strzelić dopiero za 3 razem sie udalo a za pierwszym razem z ovu bo poprzedni cykl byl już w fazie lutealnej
i jak cykl wraca? już jest krótszy?
w ogóle mi wszystko za 3 razem wychodzi, nawet prawko zdalam za 3 razem i trafiłam drugi raz na tego patafiana co mnie olał po prawie godz jazdy za 1 razem -
Cześć dziewczyny Dawno mnie tutaj u was nie było. Widzę nowe mamusie. Gratuluję tym co się udało a tym co jeszcze nie mocno trzymam kciuki. NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE
Ja dziś chciałam wam powiedzieć nowinkę W piątek byłam na genetycznym i lekarz powiedział mi że na 80% dziewczynka No i wszystko się super rozwija. Oczywiście jeszcze siusiak może wyskoczyć, ale to już nie ważne. Najważniejsze że zdrowe :*
A co u was słychać? OpowiadajcieEwa99, mizzelka, Angelabd, Jula222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMizzelko, wszystko cacy owulkę na powrót czułam bo i śluz jak kiedyś i jajcory dały znać, a cykl 28 dni, czyli jak kiedyś super terminowo
Teraz dopiero drugi cykl na takim luzie, odpuściliśmy i to mocno, nawet z takim lekkim nastawieniem "dobrze, że nie akurat teraz". Okropne upały, remonty, dużo pracy fizycznej oraz sportu, wiadomo jakieś imprezy, strach by był gdyby się udało, a potem "o jezus, bo piłam alkohol itd", a jakbym trafiła typowe ciążowe samopoczucie w takiej pogodzie, to chyba bym się pochlastała
W sumie w ogóle nie rozmawiamy o staraniach, nie ma gdybania jakie imię, gdzie ewentualnie łóżeczko, jak byśmy powiedzieli rodzicom itd odpoczywamy od tego tematu, bo trochę jednak nam głowy zryło
Nawet mamy mało czasu, ostatnio, poza spaniem w jednym łóżku, szybkim zjedzeniem obiadu i kolacji, trafiło się, że nie miałam czasu spokojnie sam na sam pogadać z mężem od czwartku do niedzieli Non stop jakieś wyjazdy, goście, znajomi...
Jeszcze mamy cały czas małego stresa, bo przyjaciółka prawie poroniła... Teraz jej pomagamy jak możemy, często jesteśmy u niej i pomagam jej przy maluszku, bo ona ma zakaz podnoszenia, zbytniego wysiłku itd, a mąż w delegacji co chwilę
Ale się rozpisałam, ale w sumie to takie streszczenie, bo długo mnie nie było
Cath, gratulacje, imię wybraliście?
Jak się czujesz w ogóle?
-
no wlasnie, w takie upaly na serio trzeba uważać i te mdłości itp.. do dupy samopoczucie ;/
o to widzę że pełną parą idzie, ostro zorganizowany czas jest, ale moze i dobrze bo wlasnie odpoczniecie od tego nie ma nawet czasu o tym mysleć
ojejku wspolczuje przyjaciolce, dobrze że chociaz was ma i ktos jej pomoze ;/
ale cieszę się że u Cb okej i wrocil cykl do normy
duzo remontujecie?
Cath gratululuję córy, czułaś od początku ze córka? -
nick nieaktualny
-
ooo to sie dzieje ale fajnie
rodzinka średnio wie, mimo że badania ok to nie chwaliłam sie.
wie aby mama i siostra i nikt więcej, bo one pary nie puszczą.
teściowei sie domyslają, brzuch mi wysadziło ;/ odmawiam alko.. to juz mają domysly.
powoli mysle o wszystkim, ale jeszcze do mnie nie dociera
a juz 3 miesiąc się zaczął... nadal nie dowierzam i nadal sie obawiam czy wszystko ok. a wizyta dopiero 14 sierpnia.. i wtedy planuje sie oficjalnie przyznać. -
mizzelka wrote:wróci ja dopiero rok po odstawieniu zaszłam ale za duzo mialam zmieniane w ciągu 3 lat i strzelone na oko zawsze, raz za mocne raz za słabe itp..
jedne brałaś ile lat? ponoć po antykach jest się jeszcze lepiej płodnym i mogą być nawet bliźniaki ;P ale u mnie się nie strzeliło jakoś zaraz nie mam farta
Też mi gin mówił że lepsza płodność. Internet też tak mówi no ale narazie nic nie widać.
Narazie nie mamy 'parcia' na dziecko Czy będzie teraz czy za rok to też fajnie;) w końcu jesteśmy młodzi. Zegar mi nie tyka
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
nick nieaktualnyMizzelka, to już niedługo, raz dwa zleci i zobaczysz maluszka
Mi czas śmiga, nie wiem kiedy te dni i tygodnie uciekają, już połowa lata za nami, a ja nawet jeszcze nie byłam się kąpać w jeziorze
Lilly_Ana super podejście!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 08:21
-
Lilly_Ana wrote:Ja brałam jedne, przez 2,5 roku.
Też mi gin mówił że lepsza płodność. Internet też tak mówi no ale narazie nic nie widać.
Narazie nie mamy 'parcia' na dziecko Czy będzie teraz czy za rok to też fajnie;) w końcu jesteśmy młodzi. Zegar mi nie tyka -
ja się do kolejnych USG nie moge doczekać czy zyje czy ma sie dobrze.. kurde czlowiek przed sie stresuje ze nie moze a jak ma to sie stresuje czy wszystko OK
uuuu to trzeba organizacje przeprowadzic.. jakiś spontaniczny wyjazd nad jeziorko bo ci sie pogoda skonczyEwa99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję JA chciałam zawsze córkę Chociaż teraz wiem że jak będzie chłopiec też będzie moim kochanym dzieciątkiem
Czuć teraz już lepiej. Zaczęłam II trymestr to rzeczywiście niektóre objawy się zmniejszyły. Mdłości miałam całymi dniami. Przez I trymestr schudłam aż 5 kg. Nic oprócz owoców nie mogłam jeść. Ale cały czas ochotę miałam na naleśniki na słodko i na ciasta no a sok pomarańczowy mogłabym pić hektolitrami. Niestety okazało się ze muszę brać Euthyrox bo mam niedoczynność tarczycy, ale została wcześnie wykryta więc nie boję się o moje maleństwo
Imiona jakie mamy wybrane dla dziewczynki to Konstancja, Lilianna i Hanna. Z czego mojemu mężowy Konstancja nie zbyt się podoba. Urabiam go i sam już się łapie że mówi do brzucha "Cześć Konstancja tu tata"
No i co najważniejsze brzuch już rośnie Już widać go Moja mama też miała wcześnie brzuszek taka nasza uroda
Ewa widzę że na luz postawiliście i dobrze :* odpocznijcie, nacieszcie się sobąWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 10:48
Ewa99, Lilly_Ana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeszcze trochę i te upały miną
Cath, to dobrze, że już po tych nieprzyjemnych objawach...
Lilka to tez jedno z moich ulubionych imion, ale mąż sceptycznie do tego podchodzi... Poza tym zauważyłam, ze naszła teraz jakaś moda na to imię.
A mi się ono spodobało 2 lata temu, kiedy poznałam na studiach starszą kobietkę, która miała właśnie na imię Lila, była po mocnych przejściach (nowotwór, problemy rodzinne). Dawała wszystkim wkoło tyle radości, że aż ciężko było w to uwierzyć. Tyle przeszła, a była większa optymistką niż najszczęśliwsi ludzie w koło, była naprawdę taka dobra. Poza tym kociara jak ja Na początku roku niestety znowu choroba powrócila...
I tak sobie wtedy wymyśliłam, że jak będę miała córkę, to musi być Lilka
cath lubi tę wiadomość