Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny

U mnie dziś spokojny poranek
rano przywaliła burza, mąż chrapie obok bo jeszcze w łóżeczku leżymy 
Wczoraj mieliśmy grilla moi rodzice i teściowie, oczywiście nie obyło się bez pytania czy nie jestem w ciąży
Ale teściowa mnie inaczej podeszła
bo mama oczywiście wie że nie jestem a dla teściowej się nie wierzam więc ona nawet nie wie że się staramy 
Wczoraj mówi że dzwoniła ciocia z Kielc i pytała czy u nas nic się nie rozwija, to ja odpowiedziałam: jak ciocia Bogusia taka ciekawa to niech zadzwoni do źródła i się dowie
A później na imprezce teściowa tylko się patrzyła na mnie czy będę pić alkohol
no ale trochę wypiłam więc zaspokoilam jej ciekawość 
A dziś taki troszkę pochmurny dzień się zapowiada, mam nadzieję że z mężem choć na spacer wyjdziemy bo wczoraj dużo się zjadło to przydałoby się trochę ruchu
Terka jutro wielki dzień, ciekawa jestem co wyniknie jak pójdziesz do szpitala i kiedy w końcu poznamy Andrzejka
Życzę Wam udanej niedzieli
-
Hej dziewczyny
u mnie też deszcz to się nawet z łóżka nie podnosimy jeszcze. Tempka nieznacznie do góry poszła ale nadal niższa niż ta wcześniej na wykresie. Dziwne to. Albo mi się termometr zepsuł.
Dzisiaj planów na razie brak. Mieliśmy na działce posiedzieć ale pada. Rodzice przyjadą pewnie ok 10-11 To zaraz nastawiam rosół
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 08:31
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
an1315 wrote:Ale jak zobaczyłam że wpis był o 4.30 to myślałam że jednak...

Haha nie
po prostu nauczona wstawać z mężem o tej porze nawet w weekend tak wstaje albo chociażby przebudzam 
A jak juz tak wstaliśmy to na 6.30 na Msze poszliśmy
trzeba korzystać jak dostało sie dodatkowy czas
mina znajomego księdza (który zna termin
) - bezcenna
nie sądziłam ze kiedykolwiek jakikolwiek ksiądz tak ucieszy sie na mój widok
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
U nas dziś ładnie, słonecznie i dość chłodno -no idealnie po prostu

Zaliczyliśmy już poranny spacerek, pora na śniadanko jakieś porządne
W sumie to uświadomiłam sobie wlasnie ze nie mamy żadnych planów na dzisiaj. No poza meczem o 17, na który chyba sama pójdę
a co!
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
alex0806 wrote:Pewnie się bał że zaczniesz rodzić w kościele;) podziwiam Cię że masz odwagę wychodzić teraz z domu
to twój tykanie to ja u siebie slysze ;p
Właśnie śmieliśmy się i idąc taki tekst rzuciłam "jak mnie dzisiaj ojciec Jacek zobaczy to na zawal nam chyba zejdzie
"
I potem siedzimy na Mszy, wychodzą księża do Komunii (jak zwykle conajmniej 3
) i mezulo do mnie "ooo no to chyba ktoś dzisiaj zawału dostanie" 
Podchodzimy a on z drogi juz uśmiech od ucha do ucha do mnie
nie wyglądał na przerażonego

Sam podczas rozmowy cos wspominał o innym terminie niż mu mówiłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 08:49
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
alex0806 wrote:Hej dziewczyny
u mnie też deszcz to się nawet z łóżka nie podnosimy jeszcze. Tempka nieznacznie do góry poszła ale nadal niższa niż ta wcześniej na wykresie. Dziwne to. Albo mi się termometr zepsuł.
Dzisiaj planów na razie brak. Mieliśmy na działce posiedzieć ale pada. Rodzice przyjadą pewnie ok 10-11 To zaraz nastawiam rosół
Czasem nie rośnie tak ze wybija mocno tylko powoli sobie rośnie
Tak czy siak nie ma co zmieniać teraz termometru
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Terka może mecz to dobry pomysł, z emocji wody odejdą

Ja mam chyba rzeczywiście termometr zepsuty albo jak leży na szafce to robi się zimny i źle leży. Bo Tak to co pod poduszkę wsadzalam i było dobrze. A sutki dzisiaj już bolą bardzo także mimo chyba braku skoku owulacja była.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Terka może mecz to dobry pomysł, z emocji wody odejdą

Ja mam chyba rzeczywiście termometr zepsuty albo jak leży na szafce to robi się zimny i źle leży. Bo Tak to co pod poduszkę wsadzalam i było dobrze. A sutki dzisiaj już bolą bardzo także mimo chyba braku skoku owulacja była.
A wiesz ze miejsce przechowywania moze mieć spory wpływ?
Kiedyś położyłam na parapecie i faktycznie pokazał mi dziwne rzeczy niż jak leżał na stole dalej od okna...
Także moze to byc to..
Bo musi sie wtedy zagrzać do normalnej temperatury...
Ale czy to to? Nie powiem jednoznacznie
Ważne że jak czujesz ze była i wykorzystaliście fakt pustej chatki na chrupanka to dobrze
Haha no mezulo mowi ze po prostu grzeczne dziecko chce dać obejrzeć rodzicom mecz finałowy
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Ja to jeszcze się zastanawiam bo mam tutaj swojego ginekologa i wolałabym tutaj też rodzic niż u mojego gdzie w ogóle nie znam szpitala. Planujemy teraz pomieszkiwac razem a po urodzeniu już ma stałe bym się do niego wprowadziła. No i tak myślę on ma godzinę drogi autem do mnie i czy gdyby nagle mnie złapało to zdążył by przyjechać bo nie wyobrażam sobie, że miałoby go nie być przy porodzie.
[/url]
[/url] -
nati1992 wrote:Ale takie oczekiwanie musi być nieźle stresujące, ja bym się chyba bała iść wieczorem spać, że nagle w nocy by się zaczęło

Ja chyba przestalam w to wierzyc po prostu
Jak poczuje laskawca skurczybyka to zerkam na zegarek żeby zobaczyć czy przyjdzie następny i za jaki czas
A jak w nocy przyjdą to spokojnie mnie obudzą- wątpię żebym wstała któregoś dnia i miała dziecko obok siebie i nie wiedziała kiedy urodziłam
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Fajnie by tak byłoterka wrote:Ja chyba przestalam w to wierzyc po prostu

Jak poczuje laskawca skurczybyka to zerkam na zegarek żeby zobaczyć czy przyjdzie następny i za jaki czas
A jak w nocy przyjdą to spokojnie mnie obudzą- wątpię żebym wstała któregoś dnia i miała dziecko obok siebie i nie wiedziała kiedy urodziłam
[/url]
[/url] -
Terka pewnie będzie na 100% wiedziała jak już się zacznie. Przy pierwszej ciąży kobiety tak naprawdę nie wiedzą kiedy już jest ten moment. Koleżanke obudzily bóle brzucha a nie wiedziała, że to skurcze, pojechała do szpitala koło 2 w nocy, przebili jej wody płodowe a o 13 do mnie dzwoniła, że skacze sobie na piłce więc to chyba nie dzieje się tak szybko.
[/url]
[/url] -
nati1992 wrote:Fajnie by tak było

No nie wiem
budzisz sie a tu dziecko obok 
Pod względem ze nie boli fajne ale poza tym chyba bym zawału dostała
Poród jednak daje świadomość ze za chwilkę (dłuższa, krótsza) dziecko będzie. A tu-jest
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
alex0806 wrote:Terka a powiedz mi, jak to w praktyce wygląda?
Tzn. jak masz skurcze to skąd wiesz, że to to? Wody jak odejdą to już ostatni dzwonek do szpitala, czy jest jeszcze czas?
Nie wiem
Na czują wg intuicji pójdę
Wody to lekarz powiedział już iść od razu juz nie czekać. A skurcze niech jakieś regularne będą
Są osoby co rodzą 12h a są co 2
znaczy moze kazda rodzi 12 ale jedna to czuje a druga nie (początek sam) i stad taka różnica bo jedna pojedzie ze skurczami a w środku ledwo ruszyło a druga pojedzie i okaże się ze juz ma ileś cm rozwarcia a nie odczuwała tego jakos specjalnie
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





