Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę że jestem najmniej wierzaca tutaj. Niestety w temacie kościołów za dużo się nie wypowiem, bo po prostu rzadko tam uczęszczam. Oczywiście mojemu dziecku przekaże wszystkie wartości wiary etc. Jednak samo będzie musiało czy będzie uczęszczać do kościoła czy nie. Nic na sile.
Byłam wczoraj z Jagoda u lekarza. Pani doktor stwierdziła że dziecko zdrowe. Dała syrop calcium, vit c, kropelki do nosa, inhalacje i coś na odporność. Zobaczymy czy przejdzie czy nie. Mówią że katar leczony czy nie trwa tydzień oczywiście na rehabilitację chodzimy pomimo kataru. Nie było żadnych przeciwwskazań by nie iść.
Wczoraj jak forum niedzialalo to nie wiedziałam co robić w wolnych chwilach. Na szczęście po 20 już działało. Może i często nie pisze ale cały czas podczytuje
Julka, a powiedz mi czy chcieliście obustronnie rozwód? Czy tylko jedna strona? Bo wiem że jak byście się postawili w sądzie i jednogłośnie powiedzieli że nie chcecie być razem to sąd by orzekł rozwód. -
Patulka wrote:Widzę że jestem najmniej wierzaca tutaj. Niestety w temacie kościołów za dużo się nie wypowiem, bo po prostu rzadko tam uczęszczam. Oczywiście mojemu dziecku przekaże wszystkie wartości wiary etc. Jednak samo będzie musiało czy będzie uczęszczać do kościoła czy nie. Nic na sile.
Byłam wczoraj z Jagoda u lekarza. Pani doktor stwierdziła że dziecko zdrowe. Dała syrop calcium, vit c, kropelki do nosa, inhalacje i coś na odporność. Zobaczymy czy przejdzie czy nie. Mówią że katar leczony czy nie trwa tydzień oczywiście na rehabilitację chodzimy pomimo kataru. Nie było żadnych przeciwwskazań by nie iść.
Wczoraj jak forum niedzialalo to nie wiedziałam co robić w wolnych chwilach. Na szczęście po 20 już działało. Może i często nie pisze ale cały czas podczytuje
Julka, a powiedz mi czy chcieliście obustronnie rozwód? Czy tylko jedna strona? Bo wiem że jak byście się postawili w sądzie i jednogłośnie powiedzieli że nie chcecie być razem to sąd by orzekł rozwód.
Bardzo dobrze że dajesz wybór
To jest bardzo bardzo dużo już
A poczytac czy posłuchać zawsze warto
Super że u Jagodki wszystko ok
Katarek pewnie tak jak piszesz minie po tygodniu
Ale wzmocnić odporność warto mimo wszystkohttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
My zaraz idziemy kąpać Lalę. Zjedliśmy tortille, mąż ugotowal rosół i zrobił rybkę na jutro. Normalnie mąż na medal.
Terka, Magda ile mialy Wasze pociechy kiedy poszliscie pierwszy raz do kosciola? My chcemy jutro spróbować. Nie za wcześnie?
Btw mój mąż był dzisiaj w kancelarii u Braciszkow i 5 maja mamy chrzciny. -
panipuchatkowa wrote:My zaraz idziemy kąpać Lalę. Zjedliśmy tortille, mąż ugotowal rosół i zrobił rybkę na jutro. Normalnie mąż na medal.
Terka, Magda ile mialy Wasze pociechy kiedy poszliscie pierwszy raz do kosciola? My chcemy jutro spróbować. Nie za wcześnie?
Btw mój mąż był dzisiaj w kancelarii u Braciszkow i 5 maja mamy chrzciny.
No, mąż widzę się spisał nieźle
Super! Maj piękny miesiac
Czekaj niech sobie przypomnę kiedy myśmy byli... 2 tygodnie chyba miał tak mi się wydaje. Ale on w lipcu urodzony to całkiem inna gadka
Generalnie zasada jest jedna - nie zaszkodzić dziecku "na siłę" zabierając mimo wszystko.. Nie pozwolić by maluszek się rozchorowal przez naszą chęć wzięcia go/ją na Mszę. Rozeznać co będzie lepsze.
Tak mi doradzil "mój" ksiądz wspominając przy tym że jeśli zrobię inaczej i mały się rozchoruje to osobiscie pacnie mnie w łeb no może nie dosłownie tak to powiedział ale sens wypowiedzi zachowanyWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2019, 19:59
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
My niedawno wróciliśmy:) byliśmy u kuzyna po film, posiedzielismy tam troche i pojechaliśmy na pizzę z kamiennego pieca, cudowna
Teraz oglądamy film z wesela i zaraz psa będziemy kąpać. A jutro znowu do drugiej ciotki i wujka jedziemy. Normalnie weekend dla rodzinyLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:My niedawno wróciliśmy:) byliśmy u kuzyna po film, posiedzielismy tam troche i pojechaliśmy na pizzę z kamiennego pieca, cudowna
Teraz oglądamy film z wesela i zaraz psa będziemy kąpać. A jutro znowu do drugiej ciotki i wujka jedziemy. Normalnie weekend dla rodziny
Super!
Piesek lubi kąpiele czy tylko akceptuje?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
panipuchatkowa wrote:Okej. Bardziej się boję żeby się odnalazła ok jutro Wam napiszę czy daliśmy radę.
Jesli masz taką możliwość (nie wiem jak jest u Ciebie) to idźcie do kaplicy bocznej jakiejś gdzie będzie mniej ludzihttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Panipuchatkowa, my poszliśmy 6.01.pierwszy raz (Karolinka z 13.12.) A jak się da to chodzimy w soboty wieczór lub na specjalną mszę w niedzielę dla małych dzieci (trwa 30 min) - ogólnie preferuje soboty bo mało ludzi. Aczkolwiek dziwnie bez mszy w niedzielę więc różnie to bywa..
-
U mnie była koleżanka z gimnazjum z rocznym dzieckiem. Rześmy sobie pogadały powspominały. Czas szybko zleciał
A teraz oglądamy z mężem telewizję
Miłej soboty
A co do Kościoła to ja lubię chodzić bardzo
Mareczek był pierwszy raz jak miał 2 miesiące<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Mari, ja ogólnie też lubię ale... Nie wszędzie. Wiem, że nie chodzi sie do kościoła ze względu na księża, ale moim zdaniem on gra duża rolę w kościele. No u mojego męża w rodzinnej parafii jest ksiądz, którego nie trawie i bardzo nie lubię tam chodzić na mszę nie umiem się skupić na modlitwie, ksiądz ogólnie jest dobrym człowiekiem, ale na mszy bardzo się drze w sensie mega głośno śpiewa (ale to bardziej wrzask niż śpiew), lubi komentować niepotrzebnie różne rzeczy (np że ludzie za cicho odpowiadają na mszy - mówi to w trakcie modlitw, np po "przez Chrystusa", a ja się zamiast skupić że zaraz będzie ojcze nasz to słucham że ludzie za cicho mówią.., podczas chrztu ostatnio mówił że mu rodzice nie dostarczyli dokumentow wszystkich i co to ma być), wiec jak mogę to idę gdzie indziej, ale nie lubię bardzo
-
Magdaa21 wrote:Mari, ja ogólnie też lubię ale... Nie wszędzie. Wiem, że nie chodzi sie do kościoła ze względu na księża, ale moim zdaniem on gra duża rolę w kościele. No u mojego męża w rodzinnej parafii jest ksiądz, którego nie trawie i bardzo nie lubię tam chodzić na mszę nie umiem się skupić na modlitwie, ksiądz ogólnie jest dobrym człowiekiem, ale na mszy bardzo się drze w sensie mega głośno śpiewa (ale to bardziej wrzask niż śpiew), lubi komentować niepotrzebnie różne rzeczy (np że ludzie za cicho odpowiadają na mszy - mówi to w trakcie modlitw, np po "przez Chrystusa", a ja się zamiast skupić że zaraz będzie ojcze nasz to słucham że ludzie za cicho mówią.., podczas chrztu ostatnio mówił że mu rodzice nie dostarczyli dokumentow wszystkich i co to ma być), wiec jak mogę to idę gdzie indziej, ale nie lubię bardzo
Jasne że nie dla księdza ale jak zrazą do siebie to widać efekty.
Mam porównanie dużej ilości kościołów (ogólnie widzę na plus dla parafii prowadzonych przez zakony). W niektórych echo pustek aż krzyczy i Mszę są likwidowane bo nie ma kto chodzić, w niektórych pełno ludu tak że czasami nie wiadomo czy człowiek wejdzie. To naprawdę dużo daje. Niektórzy zbliżają, niektórzy oddalają od siebie, kościoła, wręcz Boga. Niestety. Ale to też ludzie. Myślę że często za postrzegani jako nadludzie i stąd stwierdzenia "ksiądz a coś tam robi/nie robi" itd. To są tylko ludzie. Faceci, normalni faceci
Ale fakt, niektórych kościołów nie chce się odwiedzać jak jakieś cyrki są czy politykowanie zbytnie czy coś takiego.
A z takich ciekawostek - pewnie niektóre bedziecie kojarzyć niejakiego o. Grzegorza Kramera - jezuita, dość znany myślę
Dowiedzialam się niedawno że pochodzi (w sumie wychował się) z gliwickiej parafii (gdzie są jezuici )https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
panipuchatkowa wrote:A. To wczoraj Ojciec przyjął mojego męża w kancelarii w stroju pingwina z Madagaskaru:D bo byla imprezka dla dzieci w klasztorze:D
Haha o matko i córko to musiało być genialne!https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Hej dziewczyny
Widzę temat kościoła w niedzielę My właśnie wróciliśmy z mszy
Ja na przykładzie swojej rodzinnej parafii mogę powiedzieć że jest różnica kto jest proboszczem w parafii (u nas byl tylko jeden ksiadz- proboszcz- parafia na wsi)... poprzedni ksiądz był taki wyrachowany i tylko kasę liczył i nic nie robił na parafii- hitem było że co roku zbierał pieniądze na żywe kwiaty do grobu Pańskiego a co rok były te same sztuczne... bardzo malo ludzi wtedy chodziło do kościoła w ostateczności zrzucił sutanne dostaliśmy nowego proboszcza, po prostu złoty człowiek, nigdy nie prosi o pieniądze a ludzie sami dają bo widzą co robi- ławki wymienione, podłoga dębowa zrobioną, dzwonnica i konfesjonały odnowione, dach wymieniony, teraz robi schody, kostkę wokół kościoła i parkingi... widać na co idą te wszystkie pieniądze i to jest super już dawno nie byłam w tym kościele i mama mówi że jak zajadę to nie poznam super człowiek, super ksiądz a na mszach nie ma gdzie usiąść
My teraz z mężem należymy do parafii franciszkanów i nie zamienilabym jej na żadną inną bardzo lubię tam chodzić bo czuje się jak u siebie