X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 22 lutego 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia rewelacyjne wiadomości!!! Podejście męża - super. Podłączam sie do dziewczyn, tyle przeszliście że zasługujecie na bezproblemową ciążę. Z całych sił dalej ściskam kciuki. Niech groszki rosną zdrowo

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 23 lutego 2016, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia super wiadomość. Zasługujecie na szczęście po tak ciężkiej drodze. Dobrze że mąż tak o was dba ;)

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 23 lutego 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff! Ależ się cieszę!!! Teraz juz na pewno będzie dobrze! :* a męża się słuchaj, leż ile wlezie i ucałuj go od nas ze o nas pamiętał! :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 23 lutego 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia! :D super wieści :) rośnijcie zdrowo <3 trzymam kciuki, by wszystko było dobrze i plamienie się skończyło :* cieszę się bardzo <3

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wam dziewczyny z miłe słowa.
    Na razie leżę i dalej nie wiem co będzie. Te plamienia/krwawienia nie dają mi spokoju. Na szczęście ból się trochę zmniejszył.


    A jak pozostałe staraczki? Co z wami?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Dziękuję wam dziewczyny z miłe słowa.
    Na razie leżę i dalej nie wiem co będzie. Te plamienia/krwawienia nie dają mi spokoju. Na szczęście ból się trochę zmniejszył.


    A jak pozostałe staraczki? Co z wami?
    właśnie weszłam napisać co u Ciebie :) przyciagnełam Cię myślami
    Odpoczywaj wszystko będzie dobrze leż i nic się nie martw pisz do nas zawsze Ci dotrzymamy towarzystwa...

    a co do lekarza to zapisałam się na piątek na oddziale kazali koło 7-8 dni po zabiegu ściągnać szwy a zwolnienie dostaałam na 3 tyg... dostane jobla w chacie,nie mam pomysłu za bardzo co dalej :/

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariaa wrote:
    a co do lekarza to zapisałam się na piątek na oddziale kazali koło 7-8 dni po zabiegu ściągnać szwy a zwolnienie dostaałam na 3 tyg... dostane jobla w chacie,nie mam pomysłu za bardzo co dalej :/


    Rozumiem Cię doskonale. Ale może zamiast dostawać jobla skup się trochę na sobie :) Jakiś miły relaks przy książce czy coś w tym rodzaju.
    Ja tam wierzę, że po laparo uda Ci się zajść, w końcu ty też przeszłaś baaaardzo długą drogę.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Rozumiem Cię doskonale. Ale może zamiast dostawać jobla skup się trochę na sobie :) Jakiś miły relaks przy książce czy coś w tym rodzaju.
    Ja tam wierzę, że po laparo uda Ci się zajść, w końcu ty też przeszłaś baaaardzo długą drogę.
    no wiesz co ja nie wierzę nie zrobili nic co by mi pomogło bo było okej czyli jak przed laparoskopią, a wtedy też się nie udawało, to czemu teraz ma pomóc? laparo nic u mnie nie zmieniła

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może nic nie zmieni, a może jednak coś tam zmieni. Ja tam wierzę w to drugie - tobie też musi się udać.
    Pozostałym zresztą też :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Może nic nie zmieni, a może jednak coś tam zmieni. Ja tam wierzę w to drugie - tobie też musi się udać.
    Pozostałym zresztą też :)
    musi nie musi jak widać...

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Esmeralda_89 Nowa
    Postów: 2 6

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, od osmiu miesięcy staramy sie o dziecko. Od trzech z pomocą dostinexu i metforminy. 16 lutego miałam owulacje i się z mężem napracowaliśmy strasznie:-) teraz leże pachne i odoczywam czekając na implantacje

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 23 lutego 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariaa wrote:
    musi nie musi jak widać...

    Wiem. Eh... czemu to jest czasami takie trudne?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 23 lutego 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda wierze ze juz teraz wszystko dobrze się skończy...a po becie miałaś się skonsultować z lekarzem co dalej i co on mówi? Usg to pewnie za miesiąc najwcześniej?
    Dariaa juz tylko Ty zostałaś...skoro Madzi się udało to i Ty wywalczysz groszka! Wiem ze staraczek jest tu mnóstwo ale z Wami starymi zaczynałam i Ty Daria musisz zobaczyć dwie krechy nie ma innej możliwości...oczywiście pozostałym również życzę pozytywnego testu

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 23 lutego 2016, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Wiem. Eh... czemu to jest czasami takie trudne?
    Także zadaje sobie to pytanie :'(

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 23 lutego 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela - niewiele ponad to co sama wiem powiedział. Że beta prawidłowo przyrasta, że mam na razie leżeć i się nie ruszać za bardzo i że w poniedziałek mam się na wizytę stawić.
    Mam nadzieję, że te plamienio/krwawienia miną, tak samo jak ten ból... Jakoś tak coraz mniej wierzę w szczęśliwy finał. Bo niby plamienie może się pojawić, ale chyba nie aż tak długie i nie z tak jasną, czerwoną krwią.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 23 lutego 2016, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia rozumiem Twoje obawy związane z plamieniem ale pamiętaj że pomimo to beta przyrosła prawidłowo! Przecież jak by cos miało pójść nie tak to by nie urosła taka ładna. Trzymaj się dzielnie!

    Daria ja wierzę że uda Wam sie juz niedługo. Magda zaciążona już wierzę że szczęśliwie wiec teraz wszystkie moje dobre moce przesyłam Tobie!!! A jak się nudzisz w domu to rzuć się w wir seriali :P

    U mnie 16dc, nic ciekawego sie nie dzieje jeszcze ale się staramy :D to nasza ostatnia szansa jak się nie uda to będziemy sie musieli zastanowić co dalej czy mały idzie do żłobka a ja szukam pracy czy zostaje z nim w domu ale się nie staramy czy może zostaję i się staramy. Najbardziej skłaniamy sie ku opcji trzeciej chociaż jest być może jeszcze możliwość pójścia na wychowawczy i jak się uda podczas to przejście na L4 - ale to muszę jeszcze przedyskutować z szefową czy sie na taka opcje zgodzi.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 23 lutego 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ją już nie wiem w co wierzę, no zaczelam skazane oglądać.
    Kamila jeszcze trochę do roku plus urlop Wam zostało a nóż się uda podobno w drugą ciążę łatwiej zajść i tego się trzymamy :-)

    Magda informuj nas mam nadzieję że jednak będzie dobry finał

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 24 lutego 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariaa wrote:
    Magda informuj nas mam nadzieję że jednak będzie dobry finał

    Poinformuję na pewno. Na razie walczę ze sobą - czy organizować wyprawę i jechać na betę (dla pewności) czy lepiej leżeć i się nie ruszać...
    Na razie chyba zostanę w domu, jak plamienie/krwawienie się nasili to wtedy na pewno beta i na pewno klinika, w przeciwnym wypadku pewnie w piątek pójdę by mieć wyniki przed poniedziałkową wizyta.

    I nadzieję Daria ja też mam, ale w tym przypadku jestem bardziej realistką... Wydaje mi się, że za długo to trwa i za dużo tego jest, aby to było tylko implantacją spowodowane.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Samara Autorytet
    Postów: 592 355

    Wysłany: 24 lutego 2016, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek musi być dobrze. Jak nie teraz to kiedy? A może zadzwoń do lekarza upewnij się, niech Cię może trochę uspokoi, żebyś bez sensu na betę nie biegała.

    Dariaa - choć staram się o połowę krócej od Ciebie to doskonale wiem o czy mówisz... Wiara i nadzieja opuściły mnie jakiś czas temu. Jednak trzeba walczyć. Nagroda warta jest zachodu.

    Ja testuję we wtorek za tydzień. Panicznie się boję...

    32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
    04-04-2016 [*] 8 tyd.

    Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 lutego 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda niektóre kobiety naprawdę długo krwawią na początku, są takie które myślą że maja okres nawet (moja mama w obu ciążach miała jeszcze dwa "okresy"). Myślę że powinnaś tak jak mówisz poleżeć sobie do piątku i w piatek oddać krew do badania. Ewentualnie zrób sobie sikanca na poprawienie nastroju :) ja pare zrobiłam dla czystej przyjemności :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 08:32

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
‹‹ 702 703 704 705 706 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ