Sierpień- testujemy!
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia_80 wrote:Nie lubię jak nie macie udostępnionych wykresów bo nie mogę podejrzeć i nic wywróżyć :p
Życzę Ci, że To- bylo TO -
nick nieaktualny
-
Marmurkowa wrote:Mi abonament się skończył i na razie nie wykupuję... więc chyba nie mogę nic udostępnić? No i odpuściłam sobie temp. tylko objawy zaznaczam...
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Karola, współczuję ze względu na chorą teściową! Mam nadzieję, że Twój mąż będzie przy matce. Ludzie nie powinni odchodzić w samotności...
Co do Twoich obaw związanych z obecnością córki na pogrzebie to mam swoje zdanie. Pracuję z dziećmi i jestem przekonana o ich mądrości. Na Twoim miejscu opowiedziałabym szczerze o całej sytuacji i zapytała Julkę o to, czy chce być obecna na pogrzebie.
Jedynie wprowadzanie dzieci do otwartej trumny jest dla mnie przegięciem. Ostatnio byłam na pogrzebie, gdzie było 7-letnie dziecko - całe struchlałe ze strachu. Masakra!
-
Roza86 wrote:Karola, współczuję ze względu na chorą teściową! Mam nadzieję, że Twój mąż będzie przy matce. Ludzie nie powinni odchodzić w samotności...
Co do Twoich obaw związanych z obecnością córki na pogrzebie to mam swoje zdanie. Pracuję z dziećmi i jestem przekonana o ich mądrości. Na Twoim miejscu opowiedziałabym szczerze o całej sytuacji i zapytała Julkę o to, czy chce być obecna na pogrzebie.
Jedynie wprowadzanie dzieci do otwartej trumny jest dla mnie przegięciem. Ostatnio byłam na pogrzebie, gdzie było 7-letnie dziecko - całe struchlałe ze strachu. Masakra! -
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:cześć dziewczyny u nas w tym miesiącu nic nie bedzie już moge spisac cykl na stratę dzwoniła do mnie szwagierka siostra męża że teściowa już nie kontaktuje że nie poznaje ludzi że jest sina że ma godziny policzone z jednej strony ulga bo odejdzie i nie bedzie cierpieć ale z drugiej ... kurcze teściową miałam " mam " zajebistą zawsze bede pamietac jej usmiech jej kurwowanie i to że mówiła zawsze to co myslała ciezkie dni przed nami jutro maz jedzie do hospicjum sie z nia pożegnać mam nadzieje że zdązy ...
Ja nie jadę nie zabiera juz Julki musimy ja jakos do tego przygotowac nie wiem czy jakby co to zabrac mała na pogrzeb czy zostawić u znajomych ma już 4,5 roku jest madrą dziewczynką pamietam jak ja byłam na pogrzebach dziadków i mogłam sie z nuimi w jakis sposób pożegnać ale ... pamietam tez jak ja miałam 3,5 roczku i zmarł mój wujek ojciec chrzestny zmarł na raka w wieku 27 lat to mama dała mnie do ciotki i jakoś żle się z tym czuje do dziś bo pamietam go jak był w szpitalu i żałuje że nie zabrali mnie na pogrzeb bym mogła sie z nim pożegnać ...
ciezkie chwile przed nami ale wierze że mama sie wstawi za nami u tego na Górze i dane nam bedzie jeszcze być rodzicami
Karola przykro mi ktos pod moim wykresem skomentowal ze smutne wydarzenia przyciągają dobre, jedno zycie sie konczy drugie zaczyna - ja zaszlam w ciazew miesiącu, w ktorym zmarla moja mama - chorowala na raka i ppzytywny test wyszedl mi dokladnie trzy dni po jej pogrzebie, niestety nie zdazyla dowiedziec sie o wnuku. Jednak wierze ze jej czastka jest w moim Synku trzymajcie sie, jakos musicie przetrwac ten czas.. -
Dzien dobry
Dzis kolejne 2-3 pozytywne tesciki?
Zauwazylam w tabeli, ze wczoraj kazda dostala tescik! Jak to pieknie wyglada oby tak do konca!
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Omon wrote:Karola bardzo mi przykro Musisz być teraz dzielna :*
A ja dzisiaj sikam. Tylko mi się wstawać jakoś nie chce Coś mi się w brzuchu od godziny przewracaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 07:13
-
nick nieaktualny
-
Omon wrote:Karola bardzo mi przykro Musisz być teraz dzielna :*
A ja dzisiaj sikam. Tylko mi się wstawać jakoś nie chce Coś mi się w brzuchu od godziny przewraca
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
AJA_S wrote:Dziewczyny a ja jeszcze bardziej wierzę w ten cykl !
Dziś po raz pierwszy odkąd zaczęliśmy się starać widziałam bociana!!
Najpierw jak jechaliśmy do Legnicy to przed Jaworem na środku pola stał sobie bocian aż krzyknęłam, że BOCIAN! No tak dla mnie to nowość na pustym polu zobaczyć bociana zawsze nad wodą, albo na wsi ale na pustym polu? Ale mniejsza o to!
Drugi raz jak wracaliśmy z Legnicy i na skrzyżowaniu przeleciał przed naszą szybą(tak, też tym razem krzykłam, że BOCIAN)!! Mój wtedy "Co ty w ciąży będziesz?! Wszędzie bociany widzisz" aż mi się japa cieszyła;) Tak dobrego humoru już dawno nie miałam
A tak na dodatek plusiki dodawało nasze poranne
Ja w tym szczęśliwym cyklu również pierwszy raz od hohoho widziałam bociana!To dobra wróżba!
Dziewczynki moje złote, ile tam stresu, niepewności, no nie mogę czytać fioletowego:( Już złapałam się na myśli, że to nie ma prawa być zdrowa, nudna ciąża. Przychodźcie tam szybko, trzeba rozweselić towarzystwo. Brakuje mi tej Waszej serdeczności, optymizmu i rozsądku nawet wtedy, gdy w głowie jest strach i niepewność. Dawajcie tam, noo!AJA_S lubi tę wiadomość