Sierpień- testujemy!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Karisa - superKarissa wrote:Cześć Dziewczyny!

W czerwcu bodajrze napisałam, że robię sobię przerwię od ovu, bo psychicznie się wykończę i, że jeśli się uda, to wrócę...
Tak więc wracam do Was z szczęśliwą informacją, bo dokładnie minutę temu otrzymałam wynik bety hCG 98,35!!!!!

Rano wysikałam pierwszy w swoim życiu pozytyw, po 14msc starań!
Jestem tak szczęśliwa, że już w pracy wysiedzieć nie mogę, tak bardzo chciałabym Mężowi przekazać szczęśliwą wiadomość!!!!! 

W poniedziałek jeszcze powtórzę betę, ale myślę, że taki poziom pasowałby do faktu, że 2 dni temu miałam termin @.
Teraz już musi być dobrze.
Swoją drogą ciekawostka: ostatnio Tata powiedział mi, że z Mamą starali się o mnie 14msc
Buziaki dziewczyny dla Was i powodzenia wszystkim! :*:*:*
Gratulacje
Spokojnej ciąży
Karissa lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
nick nieaktualny
-
ojejku - co do wymiotow to powiem tak, nie wywoluj wilka z lasu
Zycze Ci chwilowych mdlosci bez blejkow, spania na stojaco, wybrzydzania z posilkami, zycze Ci zebys sledzie zagryzala czekolada, bananem i na koncu popijala sokiem z pomaranczy!
W pierwszej ciazy moje wymioty trwaly do prawie 6 miesiaca ciazy, bylam cieniem czlowieka, mialam wystajace cycki i brzuch jak po duzej porcji pierogow, wpadlam w anemie i nie potrafilam cieszyc sie ciaza, bo wiekszosc czasu spedzalam w WC albo lozku 
Pianistka - mnie od zagniezdzenia, chyba 10dpo, towarzyszylo okropne wzdecie i czestomocz, ale nigdy w zyciu nie powiazalabym tego z aktualna ciaza
Karissa - gratuluje, luz przyniosl wyczekanego Dziedzica, rosnijcie zdrowo!
ojejku, Karissa lubią tę wiadomość


-
Madziulla wrote:a tak powaznie to nic szczegolnego bo od 2 dni nie czuje nic
Ja nie mialam zadnych objawów, w porownaniu do cykli w ktorych na siłę czegoś szukałam.
Jedyne co zaobserwowałam to inny wykres temperatur.
Madziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI ja już oczekuje na morze czerwone, w narty wodne już jestem uzbrojona mam nadzieję, że będzie to ostatnia @ na co najmniej rok.Morwa wrote:Jutro to niestety może mnie już zalać morze czerwone
ale ty wysikasz dwie krechy
takie wykresy jak Twój kończą się dwiema kreskami
i tego Ci życzę :* -
Karissa wrote:Cześć Dziewczyny!

W czerwcu bodajrze napisałam, że robię sobię przerwię od ovu, bo psychicznie się wykończę i, że jeśli się uda, to wrócę...
Tak więc wracam do Was z szczęśliwą informacją, bo dokładnie minutę temu otrzymałam wynik bety hCG 98,35!!!!!

Rano wysikałam pierwszy w swoim życiu pozytyw, po 14msc starań!
Jestem tak szczęśliwa, że już w pracy wysiedzieć nie mogę, tak bardzo chciałabym Mężowi przekazać szczęśliwą wiadomość!!!!! 

W poniedziałek jeszcze powtórzę betę, ale myślę, że taki poziom pasowałby do faktu, że 2 dni temu miałam termin @.
Teraz już musi być dobrze.
Swoją drogą ciekawostka: ostatnio Tata powiedział mi, że z Mamą starali się o mnie 14msc
Buziaki dziewczyny dla Was i powodzenia wszystkim! :*:*:*
Super wiadomość, moje gratulacje. Mam pytanie - z góry za nie przepraszam, ale tu jest tyle wątków, że trudno odnaleźć wszystkie informacje, więc może pytam o coś, co już wyjaśniałaś - jak długo się staraliście i czy udało się bez wspomagaczy, czy może brałaś jakieś leki?
Biorąc pod uwagę to, co napisałaś, można wywnioskować, że jesteś kolejną osobą, która trochę odpuściła i się udało
Karissa lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja

-
nick nieaktualnyojejku wrote:ja do tej pory nic nie czuję, a chciałabym już rzygać dalej niż widzę

Szalona!!! Ja z Alą do 7 tygodnia absolutnie nic nie czułam. Oczywiście miałam schizy. A potem sie zaczęło. Co prawda zaliczyłam kibelek z głową z dół tylko ze 2-3 razy, ale za to mdłości...straaaszne. Ryczałam z bezsilności bo nic nie pomagało. Jakiś czas później odkryłam tajemną moc coli i piłam całe mnóstwo, aż skonczyło sie cukrzycą ciążową i dietą od 24 tygodnia.
Także tak, ciesz się ze nic Ci nie dolega i ja trzymam kciuki zeby było tak jak najdłużej, bo, jeśli masz wiecej niz jednego grocha, to nie chce Cie straszyć, ale objawy mogą być silniejsze :p -
nick nieaktualnyFigulina wrote:Super wiadomość, moje gratulacje. Mam pytanie - z góry za nie przepraszam, ale tu jest tyle wątków, że trudno odnaleźć wszystkie informacje, więc może pytam o coś, co już wyjaśniałaś - jak długo się staraliście i czy udało się bez wspomagaczy, czy może brałaś jakieś leki?
Biorąc pod uwagę to, co napisałaś, można wywnioskować, że jesteś kolejną osobą, która trochę odpuściła i się udało
W tym wlasnie poscie pisala ze starali sie 14 miesiecy
Karissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziulla wrote:Mam pytanie do tych zaciazonych i tez do mamusiek ktore pamietają jak to bylo.
Krótko przed @ miałyście jakieś objawy? czułyście ze cos jest inaczej? wiem ze to sprawa indywidualna ale z ciekawosci pytam
U mnie z Alą chyba tylko podwyższona temperatura i duzo śluzu. Miałam tez dziwne mrowienie sutków ale to zwalałam na CLO
, bo trwało od owulacji. Nic poza tym.
A teraz to już absolutnie nic, żadnych bóli, cycki normalne.
Już po wykonaniu testu za to zaczeło się wzmożone wydzielanie śluzu i zaczęły mi wyskakiwać na brodzie duze pryszcze a nie miałam zadnych problemów z cerą
Także u mnie w obu przypadkach można powiedzieć że objawów nie było, ale za to w nietrafionych cyklach ile miałam! Do wyboru do koloru
, od zgagi, kłucia jajników, bólu cycków po metaliczny posmak, mdłości i osłabienie
-
Mam taką samą nadziejeZakreconaŻona wrote:I ja już oczekuje na morze czerwone, w narty wodne już jestem uzbrojona mam nadzieję, że będzie to ostatnia @ na co najmniej rok.
to co kiedy się potoku spodziewasz? Ja myślę ,że mój nastąpi jutro albo najpóźniej pojutrze :p jutro mąż idzie do kumpla piwkować, więc pewnie mnie wkurzy to się krew poleje :p
-
nick nieaktualnyNo właśnie problem polega na tym, że chyba będzie dopiero w niedzielę. A mogłaby być już dzisiaj. Mam nadzieję, że wytrzęsłam macicę dobrze na rowerze i przyjdzie już jutro.Morwa wrote:Mam taką samą nadzieje
to co kiedy się potoku spodziewasz? Ja myślę ,że mój nastąpi jutro albo najpóźniej pojutrze :p jutro mąż idzie do kumpla piwkować, więc pewnie mnie wkurzy to się krew poleje :p -
nick nieaktualnykarolka22 wrote:Laski jakie macie doświadczenie z bobo testem żółtym? Zdarza mu się pokazać jakieś fałszywe cienie? Bo taki wysikalam ledwo widoczny ale po południu (jakieś 4 godziny przerwy w sikaniu). Mam jeszcze facelle ale nie wiem czy się łudzić czy odpuścić i nie sprawdZać jutro..
Z bobo testem zółtym nie mam doswiadcenia ale ja bym dla spokoju poczekala do jutra rana. trzymam kciuki!
-
nick nieaktualny




