X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Sierpień- testujemy!
Odpowiedz

Sierpień- testujemy!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje ze to jednorazowa sprawa bo podobno kobieta może mieć jakiś cykl bez owu i to niby "normalne"

  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter, jak nie teraz to nastepnym razem! Sciskam cie mocno!

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziulla wrote:
    Mam nadzieje ze to jednorazowa sprawa bo podobno kobieta może mieć jakiś cykl bez owu i to niby "normalne"

    Tak dokładnie, tak mówią.

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale czytalam juz na forach rozne historie i byla tez taka ze kobitka niby nie miala owulki, potwierdził lekarz, a tu ciąża. ... Wiec nie chce cie nakrecac, ale rozne cuda sie zdarzaja.

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 26 lipca 2016, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Pati, przepraszam ze pytam. Mam nadzieje ze sie nie pogniewasz. Mozesz powiedzieć jakis byl powód twojej straty ciazy? Dlaczego obumarła? Jak nie chcesz to nie odpowiadaj.
    zdecydowalam sie na terminacje ciąży, ze wgledu na powazne wady cewy nerwowej tj otwarta przepuklina kregoslupa, wodogowie, objaw banana i cytryny,
    decyzja nie byla latwa, nie wiadomo wogole czy ciaze bym donosila, czy synek by przezyl porod, a nawet jakby by przezyl ile by zyl, bo mial wiele wad, na pewno by byl uposledzony ruchowo i umyslowo

    wszystko dokladniej mam opisane w pamietniku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 17:55

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Pati widze robilas badanie MTHFR. Kurcze, ja tu na forum dowiaduje sie o takich cudach różnych na ktore mozna chorowac, a które moga powodowac niepłodność. ... Nigdzie indziej nie znalazlabym takich informacji.
    Moze mi Pati powiedzieć gdzie i za ile robiłaś to badanie?
    ja mialam to badania na nfz w instytucie na sobieskiego w warszawie, genetyk i ginekolog z warszawy dr Roszkowski zlecil mi to badanie ze wzgledu na wade serca mojej 10letniej corki i synka aniołka,
    czesto tez dziewczyny robia mthfr po poronieniach, koszt prywatnie to okolo 300-400zl, a na nfz przysluguje po poronieniach lub w takim przypadku gdy kobieta urodzila chore dziecko

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Landrynka proszę wykreśl mnie z listy testujących.


    Wiem, że to słabe pocieszenie, ale u mnie w tym miesiącu też nic z tego. Nie będziesz w tym cyklu prowadzić wykresu, bo widzę, że nie jest udostępniony?

    Nie poddawaj się, jestem pewna, że nam się uda :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cierpię na LUF więc u mnie co cykl to samo :( Miałam nadzieję, że zioła pomogą, ale niestety nie.
    Figulina miałam udostępniony, ale odhaczyłam. Nie ma sensu go prowadzić bo i tak zakończy się @.

    Uda to się chyba tylko z in vitro. Mój lekarz jest bezradny.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej pati. Znalazlam twoj watek na którym o tym pisalas. Straszne :(((( Wspolczuje...,


    Bitter, a probowalas oklady z borowiny ?

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • Demsik Autorytet
    Postów: 1490 1680

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie bedzie tak zle bitter jeszcze zaskoczy w kazdym roku uvzdrowej kobiety moga zdarzyc sie jeden dwa cykle bezowulacyjne i to jest jak najbardziej w porzadku, takie uroki kobiet a zdarza sie ze inna ma wszystkie owulacyjne.ty tez doczekasz sie fasolki i tego bardzo ci zycze :-)
    Pati podziwiam za decyzje jaka podjelas ale uwazam ja za sluszna.pracuje z dziecmi niepelnosprawnymi i wiem jak to wyglada od podszewki

    Demsik
    f2w3rjjg7nnlno08.png
    synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
    hormony ok
    hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
    staraliśmy się 6 lat i się udało;
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri jak to wygląda i czy pomaga na LUF??

    Demsik ja mam LUF. Miałam monitorowanych chyba z 6-7 cyklu. W żadnym pęcherzyk nie pękł, nawet po podaniu hcg (pregnylu).

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Demsik Autorytet
    Postów: 1490 1680

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To przykre ale wierze ze chocby przez in vitro a sie uda i zawsze trzymam kciuki

    Demsik
    f2w3rjjg7nnlno08.png
    synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
    hormony ok
    hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
    staraliśmy się 6 lat i się udało;
  • KarolinaSeven Autorytet
    Postów: 337 154

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej :)
    dołączam się do sierpniowego testowanka, moje 5.08 :)

    bl9ci09kxvg5tkmx.png
    bfarxzdvab0ihkjr.png
    20.08.2016 r. - III IUI niepękniete pęcherzyki a tu niespodzianka! :)
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter, moze sproboj ta borowine. O ile nie masz endometriozy to na pewno ci nie zaszkodzi a moze pomoc. Duzo dziewczyn tutaj stosuje, ja takze. Oklady z borowiny sa estrogenne, i ogolnie normuja poziom hormonów.

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter, przepraszam, że o to pytam, ale jest jakaś forma leczenia tego schorzenia? Wcześniej nigdy o tym nie słyszałam, ale zaczęłam trochę czytać na ten temat podyktowana ciekawością, bo jest wiele przypadłości, o których jeszcze rok temu nie miałam pojęcia. Są jakieś charakterystyczne objawy, po których można rozpoznać chorobę, czy jest ona do zdiagnozowania dopiero po badaniu ginekologicznym?

    Pytam ponieważ moje cykle niby wyglądają na owulacyjne, ale też jakoś się nie udaje, muszę więc być przygotowana na każdą ewentualność.

    W połowie nowego cyklu wybieram się do ginekologa, zobaczymy co mi powie. Zauważyłam, że większość dziewczyn, u których zostały zdiagnozowane jakieś problemy narzeka na cykle - długie nieregularne, bolesne - ja mam raczej książkowe cykle obecnie 28-29 dni (zanim zaczęłam pić zioła 30 dni), prawie wcale ich nie odczuwam, raczej nie mam PMS, temperatury też są przyzwoite, więc sądziłam, że to dobry znak, ale zaczęłam się zastanawiać nad tym, że może są schorzenia, które nie dają żadnych objawów, a cykle są idealne, dlatego pytam.

    Wiem, że bardzo często się tak mówi, bardziej dla pocieszenia, ale naprawdę są sytuacje, w których lekarze rozkładają ręce, a tu nagle niespodzianka:

    Moja szwagierka, gdy zaszła w pierwszą ciążę miała wykrytego mięśniaka macicy, przez co ciąża była zagrożona. Po porodzie ginekolog powiedział jej, żeby dziękowała Bogu, że w ogóle udało jej się zajść w ciążę, a szanse na kolejne dziecko są znikome. Pogodziła się z tym, ale po 3 latach zaczęła, wbrew temu co mówił lekarz, starać się zajść w ciążę. Próbowała pół roku i udało się. Ciąża przebiegła bez żadnych problemów, poród także.

    Moja koleżanka ma stwierdzony PCOS, starała się o dziecko 10 lat, lekarz powiedział, że jak się uda, to będzie cud (cykle miała w cały świat) i cud nastąpił. Po jakimś czasie usłyszała, że nie ma już szans na kolejne dziecko, a dwa lata później była w drugiej ciąży (nie starała się o to, była w wielkim, ale miłym szoku).

    Nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale powyższe przykłady pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych! :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina jak czytam takie historie o takich cudach to sie zastanawiam dlaczego mnie taki cud nie spotkal... Niby nie staramy sie o dzidziusia dlugo bo ok 9miesiecy, ale mimo wszystko jest to dla mnie strasznie trudne.

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po borowinie rośnie LH wiec moze wpłynęło by to na pekanie pęcherzyka!

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 lipca 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Figulina jak czytam takie historie o takich cudach to sie zastanawiam dlaczego mnie taki cud nie spotkal... Niby nie staramy sie o dzidziusia dlugo bo ok 9miesiecy, ale mimo wszystko jest to dla mnie strasznie trudne.


    Rozumiem, Cię bo mam tak samo, wiem jakie to okropne uczucie, kiedy ma się nadzieję, że może w tym miesiącu się udało, a tu znów to samo. Za te dwa przypadki ręczę, bo to osoby z mojego bliskiego otoczenia. Czasem na taki cud trzeba poczekać nawet kilka lat, ale życzę Ci, aby udało się wcześniej :)

    Pewnie gdzieś ta odpowiedź już padła, ale codziennie pojawia się tu mnóstwo postów i ciężko to przewertować - czy Ty masz stwierdzoną jakąś przypadłość, bierzesz może jakieś leki?

    Ja staram się już rok i do lekarza idę w sierpniu.

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Isia93 Autorytet
    Postów: 2500 711

    Wysłany: 26 lipca 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Fajnie ze jest nas coraz więcej :) Dziewczyny dawajcie znac o efektach! I piszcie co stosujecie na poprawę plodnosci ;)

    Ja biorę acti globin i magnez, drugi cykl stosuję borowinę, czasem piję czerwone wino na endometrium. Mój bierze salfazin i wit c


    ZGWAp2.png
    Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
    Od lipca 2014 na ovufriend.
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2016, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina, poki co to tylko bylam na monitoringu. I to jest ok. Nigdy nie mialam zadnych cyst ani tego podobnych. Rok temu w czerwcu odstawilam pigulki i od tamtego czasu nie stosujemy zabezpieczeń. Pilam ziola sroki 3 cykle. Teraz mam cykl przerwy. Stosuje borowine drugi cykl. Zastanosowanie tych dwoch w poprzednim cyklu przyspieszylo owulke i skrocilo cykl o 5dni. Teraz widze ze ten juz wraca do normy. Dzis 17dc i owulki jeszcze nie bylo i nie zapowiada sie- testy negatywne. Wiec pewnie znow bedzie ok 19, 20dc, a @ 34, 35dc.

    w4sqs65ge24sefoo.png
‹‹ 40 41 42 43 44 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ