Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
Pakatusia przykro mi, że poród był dla Ciebie tak ciężki mam nadzieje, że maluszek wynagrodza Ci cały ból 🫶 trzymajcie się cieplutko i zdrowo przede wszystkim 💙
U nas jutro mija 7 tygodni życia małego szkraba 😃 wchodzimy w drugi skok tozwojowy 🙈 czasami jest ciężko się zorganizować ale dajemy rade Emilek staje się już bardziej kontaktowy, rozglada się, próbuje dosięgnąć zabawki na macie 😃 przewraca się z brzuszka na plecy i wczoraj zaczął z plecyków na boczki 💜 niesamowite jest to jak szybko taki maluch się rozwija, nie tak dawno miałam go w brzuszku a już całkiem fajny z niego kawaler 😃
Jutro idziemy na szczepienie, mieliśmy w tamtym tygodniu ale mieliśmy chrzest w sobotę więc dla spokoju jego i swojego przesunęłam 😃
A oto mój kawaler 💜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2023, 10:21
verliebtindich, ChocoMonster lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Angie_33 wrote:Pakatusia przykro mi, że poród był dla Ciebie tak ciężki mam nadzieje, że maluszek wynagrodza Ci cały ból 🫶 trzymajcie się cieplutko i zdrowo przede wszystkim 💙
U nas jutro mija 7 tygodni życia małego szkraba 😃 wchodzimy w drugi skok tozwojowy 🙈 czasami jest ciężko się zorganizować ale dajemy rade Emilek staje się już bardziej kontaktowy, rozglada się, próbuje dosięgnąć zabawki na macie 😃 przewraca się z brzuszka na plecy i wczoraj zaczął z plecyków na boczki 💜 niesamowite jest to jak szybko taki maluch się rozwija, nie tak dawno miałam go w brzuszku a już całkiem fajny z niego kawaler 😃
Jutro idziemy na szczepienie, mieliśmy w tamtym tygodniu ale mieliśmy chrzest w sobotę więc dla spokoju jego i swojego przesunęłam 😃
A oto mój kawaler 💜
Ale przystojniak ❤️
a jak u Was z napięciem mięśniowym? 7 tygodniowy bobas nie ma jeszcze umiejętności obrotów i tak jak tłumaczył nam fizjo bo sami z tym walczyliśmy : nie jest to naturalne a może oznaczać WNM ..
🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
pakatasia96 wrote:Ale przystojniak ❤️
a jak u Was z napięciem mięśniowym? 7 tygodniowy bobas nie ma jeszcze umiejętności obrotów i tak jak tłumaczył nam fizjo bo sami z tym walczyliśmy : nie jest to naturalne a może oznaczać WNM ..
Z tego co sobie przypominam wszystkie moje dzieci przewracały się na plecki gdzieś na przelomie 2-3 miesiąca z plecków na brzuch dużo, dużo później pozatym nie ma żadnych objawów WNM więc nie wgłębiam się w ten temat26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
My też nie zgłębiamy tematu, dopóki pediatra nic nam nie sugeruje, dajemy też Zosi czas, bo jest wcześniakiem, chociaż wydaje mi się, że ruchowo to ona bardzo ładnie goni rówieśników
Angie i jak znieśliście chrzest? Piękny chłopczyk! ❤️ My chrzcimy dopiero w sierpniu, ale się troszkę stresuję
A to nasza Zosiulka:
ChocoMonster, Emka06 lubią tę wiadomość
-
verliebtindich wrote:My też nie zgłębiamy tematu, dopóki pediatra nic nam nie sugeruje, dajemy też Zosi czas, bo jest wcześniakiem, chociaż wydaje mi się, że ruchowo to ona bardzo ładnie goni rówieśników
Angie i jak znieśliście chrzest? Piękny chłopczyk! ❤️ My chrzcimy dopiero w sierpniu, ale się troszkę stresuję
A to nasza Zosiulka:
O jaka cudna i duża panna ! 😃❤️ szybko i bez płaczu 😃 Emil przespał cała imprezę 😂 też się stresowałam bo tego dnia do 14 caly czas płakał 🙈
verliebtindich lubi tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Angie_33 wrote:Z tego co sobie przypominam wszystkie moje dzieci przewracały się na plecki gdzieś na przelomie 2-3 miesiąca z plecków na brzuch dużo, dużo później pozatym nie ma żadnych objawów WNM więc nie wgłębiam się w ten temat
Jej .. to naprawdę mega szybko 😍 silny chłopak 💪🏽🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
Cześć dziewczyny, dobrze widzieć co u Was. Zaglądałam często na wątek ale było tu jakoś cicho. U nas paskudne zapalenie piersi, skończyło się antybiotykiem. Wczoraj gorączka 40 stopni, myślałam że to koniec mojego żywota będzie 🫣 Dziś jest o tyle lepiej że mam jedynie stan podgorączkowy, ale pierś dalej na dole czerwona, bolesna, mąż mówi że jest bardziej miękka niż była ale wg mnie to tak samo do kitu jest, choć ja nie oceniam tego obiektywnie bo mnie po prostu bardzo boli. Karmie synka tą piersią często, choć on się denerwuje przy tym bo mu mleko tam słabiej leci 🙁 Mam nadzieje że niedługo to się skończy, bo ten ból mi aż promieniuje do pleców. Pieką mnie plecy po tej samej stronie do ta pierś, mam nadzieje że to od tej piersi a nie coś gorszego bo już różne myśli mi po głowie krążą czasem. Mi po prostu trzeba odłączyć internet w takich momentach 😁
W piątek mamy szczepienie, ostatnio miał przekładane przez przedłużająca się żółtaczkę. Nasz pediatra się zdziwił, ale wtedy go nie było i inna lekarka mówiła że go nie zaszczepi, nawet dotknąć go nie chciała, sama musiałam go obracać na brzuszek do badania itp. Jakie szczepienia wybraliście? Te kilka w jednym czy tradycyjne? Pewnie byl tu temat już poruszany, ale mam dziurę w pamięci.
Dajcie znać o u Was i u Waszych maluszków u nas w niedziele minął 8 tydzień. Czy Wam też ten czas tak szybko ucieka? -
szafirek wrote:Cześć dziewczyny, dobrze widzieć co u Was. Zaglądałam często na wątek ale było tu jakoś cicho. U nas paskudne zapalenie piersi, skończyło się antybiotykiem. Wczoraj gorączka 40 stopni, myślałam że to koniec mojego żywota będzie 🫣 Dziś jest o tyle lepiej że mam jedynie stan podgorączkowy, ale pierś dalej na dole czerwona, bolesna, mąż mówi że jest bardziej miękka niż była ale wg mnie to tak samo do kitu jest, choć ja nie oceniam tego obiektywnie bo mnie po prostu bardzo boli. Karmie synka tą piersią często, choć on się denerwuje przy tym bo mu mleko tam słabiej leci 🙁 Mam nadzieje że niedługo to się skończy, bo ten ból mi aż promieniuje do pleców. Pieką mnie plecy po tej samej stronie do ta pierś, mam nadzieje że to od tej piersi a nie coś gorszego bo już różne myśli mi po głowie krążą czasem. Mi po prostu trzeba odłączyć internet w takich momentach 😁
W piątek mamy szczepienie, ostatnio miał przekładane przez przedłużająca się żółtaczkę. Nasz pediatra się zdziwił, ale wtedy go nie było i inna lekarka mówiła że go nie zaszczepi, nawet dotknąć go nie chciała, sama musiałam go obracać na brzuszek do badania itp. Jakie szczepienia wybraliście? Te kilka w jednym czy tradycyjne? Pewnie byl tu temat już poruszany, ale mam dziurę w pamięci.
Dajcie znać o u Was i u Waszych maluszków u nas w niedziele minął 8 tydzień. Czy Wam też ten czas tak szybko ucieka?
Oj .. mi na szczęście udało się uratować zastój i nie doszło do zapalenia piersi, ale nie karmie piersią a po prostu 10/12 razy w ciągu dnia odciągam.. polecam lecytynę przed karmieniem/odciąganiem, chłodne okłady przy zapaleniu a przy zastoju najpierw delikatnie rozgrzać, nakarmić/odciągnąć a na koniec schłodzić okładem.. zobacz czy w sutku nie masz białego zalegającego bąbla (je niestety trzeba sterylną igłą przebić).
Zastoje i zapalenia piersi są najgorsze ..
My wybraliśmy 5w1 z zaleceń neurologa
🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
szafirek wrote:Cześć dziewczyny, dobrze widzieć co u Was. Zaglądałam często na wątek ale było tu jakoś cicho. U nas paskudne zapalenie piersi, skończyło się antybiotykiem. Wczoraj gorączka 40 stopni, myślałam że to koniec mojego żywota będzie 🫣 Dziś jest o tyle lepiej że mam jedynie stan podgorączkowy, ale pierś dalej na dole czerwona, bolesna, mąż mówi że jest bardziej miękka niż była ale wg mnie to tak samo do kitu jest, choć ja nie oceniam tego obiektywnie bo mnie po prostu bardzo boli. Karmie synka tą piersią często, choć on się denerwuje przy tym bo mu mleko tam słabiej leci 🙁 Mam nadzieje że niedługo to się skończy, bo ten ból mi aż promieniuje do pleców. Pieką mnie plecy po tej samej stronie do ta pierś, mam nadzieje że to od tej piersi a nie coś gorszego bo już różne myśli mi po głowie krążą czasem. Mi po prostu trzeba odłączyć internet w takich momentach 😁
W piątek mamy szczepienie, ostatnio miał przekładane przez przedłużająca się żółtaczkę. Nasz pediatra się zdziwił, ale wtedy go nie było i inna lekarka mówiła że go nie zaszczepi, nawet dotknąć go nie chciała, sama musiałam go obracać na brzuszek do badania itp. Jakie szczepienia wybraliście? Te kilka w jednym czy tradycyjne? Pewnie byl tu temat już poruszany, ale mam dziurę w pamięci.
Dajcie znać o u Was i u Waszych maluszków u nas w niedziele minął 8 tydzień. Czy Wam też ten czas tak szybko ucieka?
My 5w1 mamy refundowane, więc nie decydowaliśmy się na 6w1
Taak, mi pierwszy miesiąc biegł wolniej, a potem to już nie wiem, kiedy to minęło, że mój bobas jest już taaaaaki duży 🥹 -
Hej,
Dawno mnie tu nie było 😅
Tabeaa współczuję 🥺 mam jednak nadzieję, że wszystko jest w porządku i masz kogoś na kim możesz polegać w kryzysowej sytuacji.
Patakasia, to miałaś przeżycia! Oby już teraz wszystko poszło z górki 🍀
Angie, faktycznie przystojniak z synka! ❤️
A co u mnie? Hmm... dużo można pisać, ale w telegraficznym skrócie.. na początku czerwca dopadła mnie ostra infekcja, podejrzewam, że po kebabie (Stary mnie namówił). Nie pamiętam żebym kiedykolwiek była aż tak chora. Covid przechodziłam łagodniej.. funkcjonowałam w 3 trybach: mega gorączki (po 41-42 stopnie), dreszczy takich, że dzieckiem nie mogłam się zająć, bo tak mną trzęsło i mega pocenia się- zostawiałam po sobie dosłownie kałużę... na szczęście dostałam antybiotyk i jakoś z tego wyszłam, choć przyznam szczerze, że w największym nasileniu objawów żegnałam się z Małą 😶 przez tą infekcję ucierpiała też laktacja, więc... znowu o nią walczę 🙄
Przeżyliśmy wizyty dziadków. Moi rodzice spoko, ale Starego.. jego matka wkurza mnie coraz bardziej.. jest taka strasznie zaborcza, jeśli o Małą chodzi i taka narzucająca się. Czułam się mega osaczona podczas wizyty i trochę nie uśmiecha mi się jechać do niej na aż tydzień.. mogę tego psychicznie nie wytrzymać.
Mała rośnie nam całkiem spoko, w sobotę ważyła 4.7 kg i jest pogodnym dzieckiem (czasem z humorkami). Dwa razy napędziła mi strachu, bo ulało jej się nosem i złapała bezdech 😬👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Hej,
Dawno mnie tu nie było 😅
Tabeaa współczuję 🥺 mam jednak nadzieję, że wszystko jest w porządku i masz kogoś na kim możesz polegać w kryzysowej sytuacji.
Patakasia, to miałaś przeżycia! Oby już teraz wszystko poszło z górki 🍀
Angie, faktycznie przystojniak z synka! ❤️
A co u mnie? Hmm... dużo można pisać, ale w telegraficznym skrócie.. na początku czerwca dopadła mnie ostra infekcja, podejrzewam, że po kebabie (Stary mnie namówił). Nie pamiętam żebym kiedykolwiek była aż tak chora. Covid przechodziłam łagodniej.. funkcjonowałam w 3 trybach: mega gorączki (po 41-42 stopnie), dreszczy takich, że dzieckiem nie mogłam się zająć, bo tak mną trzęsło i mega pocenia się- zostawiałam po sobie dosłownie kałużę... na szczęście dostałam antybiotyk i jakoś z tego wyszłam, choć przyznam szczerze, że w największym nasileniu objawów żegnałam się z Małą 😶 przez tą infekcję ucierpiała też laktacja, więc... znowu o nią walczę 🙄
Przeżyliśmy wizyty dziadków. Moi rodzice spoko, ale Starego.. jego matka wkurza mnie coraz bardziej.. jest taka strasznie zaborcza, jeśli o Małą chodzi i taka narzucająca się. Czułam się mega osaczona podczas wizyty i trochę nie uśmiecha mi się jechać do niej na aż tydzień.. mogę tego psychicznie nie wytrzymać.
Mała rośnie nam całkiem spoko, w sobotę ważyła 4.7 kg i jest pogodnym dzieckiem (czasem z humorkami). Dwa razy napędziła mi strachu, bo ulało jej się nosem i złapała bezdech 😬
Z teściami tak właśnie jest 😀 u nas niestety mama męża nie żyje, ojciec poszedł po mleko i liczymy tylko na moich rodziców - są zakochani w ‚małym’ .. nie taki mały - klocek 2 miesiące a 7kg prawie waży.. jest co nosić.
Kebab faktycznie Cie przeorał 😁 u mnie niestety laktację zabił ponowny zabieg łyżeczkowania macicy, nie jestem KP bo od początku nam nie wychodziło to, pozostałam przy pompowaniu tylko laktatorem i odbudowanie tego co było zajęło 2 tygodnie .. na szczęście wróciłam na swoje tory ale od tygodnia walczę z zastojami ..
Dziś mąż wyczytał że na zastój najlepszy jest altacet + kupił masażer neno i pierwszy raz od kilku dniu odciąganie faktycznie sprawiło przyjemność🙃
🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
U mnie niestety zapalenie piersi skończyło się szpitalem i ropniem 10cm. Nie pytajcie nawet jak się czułam i jak pierś wyglądała.. niestety to zakończyło przygodę z KP dostałam leki na wstrzymanie laktacji, miałam pierś rozciętą w dwóch miejscach. To wszystko przez zrosty w piersiach które mam po trzech operacjach wycinania guzów, w okolicach blizn tworzyły mi się regularnie zastoje pokarmu. Z jednej stronę czuje ulgę że już koniec z zastojami, stresem z tym związanymi, a z drugiej brakuje mi tej bliskości z dzieckiem. Szkoda mi tym bardziej, że pokarmu miałam mnóstwo, a jak widzicie różnie to bywa mimo wszystko. Mały był równe 2 miesiące na KP, teraz na MM zaczęły się problemy z robieniem kupy, wzdęciami, czuje się bezsilna bo na KP wszystko było okej. Mam nadzieje że to minie i jelita w miarę szybko dostosują się do nowego mleczka..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2023, 08:46
-
szafirek wrote:U mnie niestety zapalenie piersi skończyło się szpitalem i ropniem 10cm. Nie pytajcie nawet jak się czułam i jak pierś wyglądała.. niestety to zakończyło przygodę z KP dostałam leki na wstrzymanie laktacji, miałam pierś rozciętą w dwóch miejscach. To wszystko przez zrosty w piersiach które mam po trzech operacjach wycinania guzów, w okolicach blizn tworzyły mi się regularnie zastoje pokarmu. Z jednej stronę czuje ulgę że już koniec z zastojami, stresem z tym związanymi, a z drugiej brakuje mi tej bliskości z dzieckiem. Szkoda mi tym bardziej, że pokarmu miałam mnóstwo, a jak widzicie różnie to bywa mimo wszystko. Mały był równe 2 miesiące na KP, teraz na MM zaczęły się problemy z robieniem kupy, wzdęciami, czuje się bezsilna bo na KP wszystko było okej. Mam nadzieje że to minie i jelita w miarę szybko dostosują się do nowego mleczka..
Szafirku, a jak z aktywnościami Małego? Tzn. Na brzuszku kładziesz, balon z helem do nóżek podpinasz? U nas, przy kp i mm, super to pomogło na gazy i kupki Marceli. Nie wspomnę o tym, że masz też chwilę wytchnienia dla siebie 😅
A przytulać zawsze się możecie, drzemki kontaktowe uskuteczniać 🙃👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
pakatasia96 wrote:Z teściami tak właśnie jest 😀 u nas niestety mama męża nie żyje, ojciec poszedł po mleko i liczymy tylko na moich rodziców - są zakochani w ‚małym’ .. nie taki mały - klocek 2 miesiące a 7kg prawie waży.. jest co nosić.
Kebab faktycznie Cie przeorał 😁 u mnie niestety laktację zabił ponowny zabieg łyżeczkowania macicy, nie jestem KP bo od początku nam nie wychodziło to, pozostałam przy pompowaniu tylko laktatorem i odbudowanie tego co było zajęło 2 tygodnie .. na szczęście wróciłam na swoje tory ale od tygodnia walczę z zastojami ..
Dziś mąż wyczytał że na zastój najlepszy jest altacet + kupił masażer neno i pierwszy raz od kilku dniu odciąganie faktycznie sprawiło przyjemność🙃
Czyli jest ci3n szansy, że jeszcze rozbuduje to moje KP 😅 uff 😅 Mała tak się do cycka teraz garnie, że szkoda mi jej frustracji kiedy "nie leci" już 😶👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Szafirku, a jak z aktywnościami Małego? Tzn. Na brzuszku kładziesz, balon z helem do nóżek podpinasz? U nas, przy kp i mm, super to pomogło na gazy i kupki Marceli. Nie wspomnę o tym, że masz też chwilę wytchnienia dla siebie 😅
A przytulać zawsze się możecie, drzemki kontaktowe uskuteczniać 🙃
Śpi w ciągu dnia na brzuszku, robię mu ciepłe okłady termoforkiem z pestkami wiśni, masuje brzuszek, kręcimy kołeczka bioderkami, rowerek itp. Wszystko to pomagało jak był na KP a miał gorsze dni z brzuszkiem. A na MM nic nie pomaga, dziś 3 dzień bez kupki i już od rana jest marudny. Oczywiście wjechał termofor, masaże itp, już 3 razy musieliśmy mu robić wlewke do pupy melilax bo tak go bolało że jeść nie umiał, a i tak po wlewce jak robił kupkę to był płacz przy tym. Jest o tyle lepiej, że z każdą kolejną wlewką kupka ma coraz bardziej miękką konsystencje, może z czasem się to unormuje i będzie sam umiał się załatwić. -
szafirek wrote:Śpi w ciągu dnia na brzuszku, robię mu ciepłe okłady termoforkiem z pestkami wiśni, masuje brzuszek, kręcimy kołeczka bioderkami, rowerek itp. Wszystko to pomagało jak był na KP a miał gorsze dni z brzuszkiem. A na MM nic nie pomaga, dziś 3 dzień bez kupki i już od rana jest marudny. Oczywiście wjechał termofor, masaże itp, już 3 razy musieliśmy mu robić wlewke do pupy melilax bo tak go bolało że jeść nie umiał, a i tak po wlewce jak robił kupkę to był płacz przy tym. Jest o tyle lepiej, że z każdą kolejną wlewką kupka ma coraz bardziej miękką konsystencje, może z czasem się to unormuje i będzie sam umiał się załatwić.
Nam pediatra powiedział, że w takim wypadku można podać dziecku wodę mineralna niegazowana niskozmineralizowana.👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Nam pediatra powiedział, że w takim wypadku można podać dziecku wodę mineralna niegazowana niskozmineralizowana.
Podaję mu zwykłą przegotowaną wcześniej w czajniku wodę, ale spróbuje takiej niskozmineralizowanej, może będzie jakaś różnica w działaniu
Fajnie że ktoś zagląda jeszcze tu na wątek, tak tu cicho ostatnio się zrobiło. Co u reszty dziewczyn? Jak minął Wam weekend? I w ogóle to z jakich części Polski jesteście? -
Hejka!
Szafirek, współczuję bardzo. Ja parę razy krążyłam wokół zapalenia piersi, w ostatnim akcie pomógł ibuprofen i kapusta. I mogę się pochwalić naszym laktacyjnym sukcesem - po 3 miesiącach kpi Zosia łapie pierś! Nadal odciągam mleko, ale już większość karmień w ciągu doby jest z piersi. Nie wierzyłam, że to się uda, serio.
A ogólnie u nas wszystko spoko, na wadze mamy 4900, ostatnio na mierzeniu 57 cm, więc waga zbliżona do Was, okejka w ten weekend wybieramy się na wesele do Częstochowy, skąd pochodzę (tu częściowo odpowiadam szafirkowi, ale to nie koniec xd) i będziemy u mojej mamy, czego się boję, bo jak mama była u nas to myślałam, że oszaleję planujemy wziąć Zosie do kościoła i na trochę na sale, kupilismy jej sluchawki wygłuszające dziś wlasnie przyszły to będzie w ogóle nasza pierwsza wizyta tam, u teściów już byliśmy na dłużej i Zosia bardzo dobrze się zaklimatyzowala, na szczęście, nawet większość spała w łóżeczku turystycznym, a nie z nami
Poza tym wygląda na to, że ciąża, poród, połóg i macierzyństwo przysporzyły mi siwych włosów, których wczesniej nie mialam, a teraz zaczynają się przebijać przez mój kolor
Okejka, współczuję tej infekcji czy co to było... Ja przez chwilę z gorączką przy tym zapaleniu piersi umierałam i naprawdę nie miałam siły w ogóle się dzieckiem zająć...
Pakatasia, wow, no to jest już kawał człowieka!
Szafirku, ja mieszkam w Warszawie a u nas na brzuszek pomogła biogaia + espumisan -
Cześć Dziewczyny, ale miło poczytać co u Was słychać!
U nas wszystko dobrze, dziś jedziemy na szczepienie to będę wiedziała dokładnie jakie wymiary, ale już na pewno przekroczyliśmy 6 kg 😀
Jeśli chodzi o problemy z brzuszkiem to u nas bardzo działają masaże i termofor 🙂 dajemy też delicol do każdej butelki (jesteśmy tylko na mm od trzeciego tygodnia). Jeśli są duże problemy z brzuszkiem to warto rozważyć zmianę mleka, a jakie stosujecie teraz?
Zaparcie mieliśmy raz, trwało dosłownie z półtora doby, ale całą noc Szymek płakał, przy każdym jedzeniu i było widać, że dziecko cierpi. Wtedy właśnie skończył się delicol, a nie mieliśmy zapasu i myślę, że to mogło być powodem. Akurat mieliśmy tego dnia USG brzucha i lekarz kazał dać czopek glicerynowy- polecam! Nie zdążyłam zapiąć pampersa i kupa była na zewnątrz 😀32 👫 30
15.08 ⏸️
09.09 - jest ❤️
20.10 - 7 cm 💙
09.12 - 321 g 💙
25.03 - 2350g 💙💙💙💙
TP - 30.04, czekamy na Szymka 👶👶👶
-
Verlie, gratulacje! Świetnie że udało Ci się tak rozkręcić laktację, samo KPI jest już bardzo wymagające, a sukces z łapaniem piersi - mega! Niech Wam się dobrze karmi jak najdłużej 😊
Z jakiej firmy macie słuchawki? Też rozważam zakup
Yoanne, u nas na początku było nan optipro plus ale 5 dni bez kupki i płacz, zmieniliśmy na Capri Care, ale problem jest dalej. U nas byłoby wszystko ok gdyby kupka miała normalną konsystencje, a ona jest po prostu twarda jak plastelina i czy czopki czy wlewki, zawsze jest płacz przez twardość kupki. Dopajam wodą, naprawdę robię co mogę. On też nagle przestał dostawać mleko z piersi jak poszłam do szpitala, może tu jest problem? Może jakby stopniowo przestawić go na mm to byłoby inaczej..ae niestety nie miałam jak 🙁 a Wy jakie macie mleko? Nam położna poleciła hipp z serii comfort ale jak patrzę na skład to średni, paradoksalnie zawiera składniki mogące powodować zaparcia. Gdyby udało się rozmiękczyć kupkę to byłoby okej, bo gazy oddaje normalnie. Jutro minie nam 2 tydzień na tym mleku. Probiotyk tez dostaje od początku właściwie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2023, 08:27
verliebtindich lubi tę wiadomość