Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolka997 wrote:Kil. Jak zawsze będę ultra szczera i podsumuje to tak, że chyba go pojebało.
Skoro to trwa tyle lat to ja bym postawiła sprawę jasno. Albo ona albo ja. W ogóle wtf?! Stara baba mająca męża i rodzinę wisząca na telefonie z typem, który ma żonę i stara się z nią o dziecko.
Ten układ widzę działa w dwie strony- jemu ktoś matkuje, a ona się nakręca tym, że młody koleś zwraca na nią uwagę.
Serio, to jest do natychmiastowego ucięcia. Hipotetycznie- urodzi się Wam dziecko. On będzie przy nim z nią gadał, wysyłał do niej jego zdjęcia. Ja bym eksplodowała. Tyle, że jak już jest dziecko to ugryźć pewne problemy jest gorzej.
Skoro mąż od Ciebie wymagał żeby pozbyć się „ogona” to teraz Ty MUSISZ wymóc to na nim, bo nie przyniesie to niczego dobrego.
Dla mnie sytuacja zero-jedynkowa 🤯
Dla mnie jego podejscie jest niezrozumiale tym bardziej ze sam od @Kil wymagal zerwania kontaktow z przyjacielem o ktorego byl zazdrosny. Wiem ze tak sie nie robi ale na niektorych ludzi rozmowa nie dziala. Ja jestem dosc mściwa i zawzieta ale jesli mnie by chlop tak ignorowal ( moje obawy, potrzeby) to zaczełabym z premedytacja rowniez rozmawiac z jakimis kolegami. I mowic to samo - ehhh to nic takiego kochanie. Postawilabym wszystko na jedna karte - jesli ma sie rozposc to sie rozpadnie - i tak nie jestes szczeliwa w tym momencie - bardzo cie zranil i nadszarpnal Twoje zaufanie. I mowi ze to nic takiego. Jak mnie wkurwia takie mowienie - „ to nic takiego” kurcze moze dla ciebie nic takiego ale mnie to spedza sen z powiek, nie radze sobie. Jesli dla ciebie to nic takiego to zerwij calkowicie kontakt. Takie mam zdanie. A najgoesze jest to ze to zostawia takie rany na zaufaniu bo w zasadzie moze i zerwie ten kontakt ale czlowiek bedzie sie zastanawial czy tak naprawde go zerwal czy w klamstwie doszedl do perfekcji..Kil lubi tę wiadomość
❤Starania od: Maj 2022:
05.08.2022 - ⏸
05.08.22 beta 49,99 mlU/ml
08.08.2022 beta 237,7 mlU/ml
27.04.2023🤱💙 -
Babova wrote:Ja to dopiero Wam powiem hit. Ja się przyjaźnie obecnie z moim byłym chłopakiem. Zresztą, jest to tez kumpel mojego męża. Jeszcze jak nie byliśmy z mężem razem, to nawet coś tam między nami było (po raz drugi, bo to chłopak z czasów liceum), ale chyba tylko po to, żeby zrozumieć, ze nam za cholerę nie wyjdzie, bo chwile potem ja poznałam mojego obecnego męża, a on poznał dziewczynę, z która dalej jest. I teraz mamy naprawdę super relacje! 😃
Ale… znowuż mąż miał swego czasu taka koleżankę, której nie znosiłam. Ja widziałam od samego początku, że na niego leci, widać było po zachowaniu, pisaniu, tekstach. A mąż nie widział NIC. To, co ja mu mówiłam ze na bank jest flirtem, on odbierał totalnie koleżeńsko. Sam nie szukał z nią kontaktu, i ostatecznie ten kontakt umarł, ale byłam w szoku, że on nie widzi, ze niektóre teksty są pisane z jednym zamiarem 😂
'Niieee, bo przeciez ona ma narzeczonego','Ty masz jakąś obsesję, nie bądź zazdrosna'...
jak to się skończyło? Narzeczony się ulotnił, może już wtedy im się nie układało i szukała kolejnego.
Chłopy to takie gamonie czasem, naiwni jak dzieci.
A ja tam swoje wiem, i chociaż wierząca nie jestem to pasuje tu powiedzenie: strzeżonego Pan Bóg strzeże(czy tam inna pozaziemska istota), i nie rusza mnie, że mi mąż powie, że jestem zazdrosna czy szalona 😂♀️33 ♂️29
hashimoto, niedoczynność tarczycy
19.07 (3+6) beta-HCG 112 mIU/ml
14.09 (12+0) niskie ryzyka 💙 wynik Panorama + USG prenatalne
18.11 (21+2) 445 g 💙 USG połówkowe
19.01 (30+1) 1500 g 💙 USG III trymestru
11.02 (33+3) 2100 g 💙
25.02 (35+3) 2700 g 💙
09.03 (37+1) 3100 g 💙
21.03 (38+6) 3300 g 💙
27.03 (39+5) 3670 g, 54 cm👣 Filip 💙
-
Kil, jak najbardziej się z tobą zgadzam! Ja bym dostała szału na twoim miejscu. Akcja z kubkiem mnie rozwaliła, byloby mi tak cholernie przykro i powiedziałabym to mojemu nie raz aż by zrozumiał.
Nie podoba mi się jego zachowanie i wg mnie nie jest okej.
Samo to że archiwizował wiadomość żeby ją przed tobą ukryć, to znaczy że on sam uważa że robi coś nieodpowiedniego, coś co cię zaboli, wkurzy itd. a jednak to robi. Jakby uważał że nic złego nie robi to by nie ukrywał wiadomości. Także takie tłumaczenie się uważam jest nic nie warte.
Przepraszam bo nie chcę cię straszyć czy coś, po prostu mnie strasznie wkurzył. Ja bardzo nie lubię kłamstwa i zazdrości,.w sensie takich akcji które wywołują zazdrość i aż mi się ciśnienie podniosło jak to czytałam.
Nie odpuszczaj na pewno bo jak to zrobisz to on zobaczy że nic się nie stało i dalej będzie sobie utrzymywał z nią kontakt bo przecież to nic złego wg niego.
Ciężka sprawa, ja bym rozmawiała i rozmawiała długo i wyjaśniała aż dojdziecie do jakiegoś kompromisu bądź wyjścia z sytuacji które będzie zadowalające dla was obu. Ciężko że on taki uparty jest w tym. Spróbuj mu zobrazować odwrotną sytuację. Opisz mu jakby to było jakbyś ty miała takiego kolegę,.do którego byś pisała w ukryciu przed nim, powiedz mu że skoro uważa że to jest okej to spoko, też wrócisz do znajomości z kolegami. Może wtedy poczuje tą zazdrość którą ty czujesz i w końcu zrozumie o co chodzi.
Ja z moim miałam na początku związku taką sytuacje że on po rozstaniu ze swoją byłą mieli jeszcze wspólne zobowiązania finansowe (telefony oboje na jeden pakiet na abonament jeszcze przez rok) no i porozmawialiśmy i on powiedział że nie chce tej umowy zrywać bo tam kary są itd no i się zgodziłam żeby dokonczyli tą umowę, a co za tym szło że czasem raz od wielkiego dzwonu coś tam do siebie napisali i też tam ze dwa razy się spotkać musieli. Mój wiedział że ja zazdrosna jestem dlatego mnie uspokajał,.sam z siebie pokazywał mi o czym pisali na mess że tylko sprawy tych telefonów, nie musiałam prosić nawet. A jak musieli się spotkać to też pierwszy od razu mi mówił o tym,.w który dzień na którą godzinę i gdzie będą i nawet przy mnie dzwonił wcześniej i próbował załatwić żeby tylko on był tam na rezygnacji z abonamentu ale babka kazała że ona też musi podpisać no wiadomo bo oboje brali telefony. Więc ja o wszystkim byłam poinformowana i nie czułam się zazdrosna. Nawet tamta chciała z nim potem pójść na kawe i pogadać to się nie zgodził i wrócił do mnie. Także wydaje mi się że takie zachowanie jest normalne, a nie to co wyprawia twój nie piszę tego żeby się przechwalać czy coś tylko żebyś trzymała się swojej strony i z nim to wyjaśniłaona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
natala wrote:Lolka997,
gdzieś wcześniej pisałaś o NAC, że można brać tylko do 7 dc, dlaczego?
Zaczęłam suplementowac NAC przez cały cykl i zastanawiam się czy nie przestać 🤔Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Kil wrote:Wg niego głupota... Wg większości ludzi z boku też zdecydowanie to ja robię problem... Ale ja znam nasz związek i wiem, że np jesteśmy o siebie mocniej zazdrośni, że mój nie ogląda się za innymi, ja też nie bo zawsze wystarczaliśmy sobie...
Mąż jakieś 2 lata temu zmienił pracę, i w niej jest taka pinda która mnie doprowadza do szału... Byliśmy kiedyś na spływie kajakowym razem od niego z pracy to się śmiała, że ma kanapeczki takie trójkątne co to niby wspominał że lubi, innym razem miała urodziny w pracy i akurat nie mieli dla niej prezentu i mój K. oddał jej kubek który mu kupiłam - mieliśmy 2 takie same jeden dla mnie, drugi dla niego... Potrafi do niego z jakąś pierdołą zadzwonić albo pisać nawet po 22... Na balu firmowym przecież MUSI z nią zatańczyć - ze wszystkimi nie tańczył, ale z nią to trzeba bo jest w związkach niby wysoko. Wiele takich pierdół, które sprawiły, że ta kobieta mnie wykańcza... Jest starsza od nas (koło 15 lat może?) ma 3 dzieci, męża ale wygląda dobrze na swój wiek... Ma typ osobowości który mega mnie irytuję... Kłóciliśmy się o nią już wiele razy... Obiecywał, że poza pracą nie będzie z nią się kontaktował, i w pracy też starał się jej unikać... (tak wiem, takie zakazy innych koleżanek są ble i bee - ale u nas od początku tak zawsze było... ja nie miałam kolegów, on koleżanek)
Więc... po tym teraz wypadku nie poszedł do pracy w moje imieniny tylko do lekarza. W sobotę coś chciałam z jego telefonu z messengera pokazać (oboje mamy "nielimitowany" dostęp do swoich telefonów bo niczego przed sobą nie ukrywaliśmy... nie sprawdzaliśmy się też wzajemnie bo po co?) i w podpowiedziach jak wpisywałam pokazała się u góry ONA... W czatach ostatnich nie było rozmowy z nią, więc się zdziwiłam, że jednak od razu była w podpowiedzi... coś mnie tknęło i kliknęłam w nią i dałam czat. I oczywiście jak byłam w pracy a on siedział w piątek w domu to do niej napisał... "hej hej jak humorek?" no za przeproszeniem, rozjebało mnie na łopatki... 5 dni na kajakach nie miał z nią kontaktu i od razu jak mnie nie było obok to musiał do niej pisać? Sprawozdanie zrobić?... Poszłam do niego, podałam mu telefon i wyszłam. "nic złego nie robię" "nie mogę być sobą" "to źle że mnie wszyscy lubią?" jeszcze cwaniak, żebym niechcący nie zobaczyła tej rozmowy to ja zarchiwizował - żeby się nie pokazywała w ostatnich...
Wiem, że się czepiam... wiem, że takie rozmowy u innych są normalne, ale tak nie było u nas... my mieliśmy inny zasady NAS w naszym związku a on nagle zaczął je zmieniać pod siebie...
Wczoraj cały dzień po pracy spędziłam w łóżku, najpierw leżąc potem płacząc... Rozmawialiśmy trochę, ja bardzo dużo płakałam... Przeprosił - jak to stwierdził, wiedział, że mnie to zaboli, że sam szukał z nią kontaktu... później niby żałował, że napisał do niej i uwaga chciał mi powiedzieć ale PÓŹNIEJ jak się będzie lepiej czuł po wypadku...
On uważa, że wszystko jest ok.. a ja widzę, że pewien etap NAS się skończył... że już nie będzie tak samo jak kiedyś...
Dodatkowo tak ogromnie mnie wkurwia jak ciągle powtarza, że ona jest DOBRYM CZŁOWIEKIEM...
Przepraszam za przekleństwa... normalnie ich nie używam - wręcz ich nie znoszę... ale muszę bo się uduszę... Czuje się jak cień siebie... W poprzednim związku mój były też miał koleżankę... Tylko koleżankę na początku...
A zanim wzięliśmy ślub ja też miałam takiego przyjaciela, który aspirował żeby być kimś więcej (w sumie przed moim K. chwilami był)... I mój go nie znosił, ciągle się przez niego kłóciliśmy więc koniec końców musiałam wybrać jednego z nich i wybrałam męża obecnego... Szkoda, że on tak nie potrafi w drugą stronę...
Głupoty nie...? Pewnie czytając się większość z was pomyśli, że K. ma rację i to ja stwarzam... Ale ja czuje... kobieta zawsze czuję, że coś/ktoś złego się tli....
Ale tutaj ważna jest rozmowa, trzeba mówić o swoich obawach. Trzymam kciuki za wyjaśnienie wszystkiego między Wami 🙂👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Lolka, ja już ci wczoraj pisałam że jesteś tutaj najsilniejsza babka i że zrobisz wszystko dla swojego celu dla ciąży. No i kurde! Dajesz się nawet pogryźć pijawkom! Także nie ma mowy o poddaniu się! 💪😁
A ta cała wizyta że tak powiem z braku lepszego słowa w mojej głowie to ekstra! Bardzo mnie zainteresowałaś tematem. Mam nadzieję że w końcu znalazłaś swoją drogę i coś z tego będzie.
Medycyna chińska ma dużo prawdy w sobie o czasem też miałam ciągoty do tego chociaż mój umysł jest wciąż zamknięty w ramach nauki i obecnej nam medycyny. Trochę jeszcze nie potrafię uwierzyć w różne alternatywne rozwiązania, ale może twój przypadek będzie jakimś przełomem w mojej głowie. Sorry że tak egoistycznie wybrzmiewam dziś że tu o sobie, ale ja kurde bardzo wierzę że właśnie tobie to otworzy drzwi i odblokuje i jestem cholernie ciekawa jak to się wszystko dalej potoczy 😄😁
Trzymam kciuki! 🤞🥰ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Verlie trzymam kciuki bardzo mocno i czekam z niecierpliwością!!!! MUSI być dobrze. Masz tu wlecieć z info że w piątek się transferujecie 😄😄😄🥰🤞🤞🤞
verliebtindich, Lolka997, Madziq6 lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Kil ja Cię rozumiem w 100%, jakby facet ukrywał przede mną, że ma kontakt z jakąś laską to bym się ostro wkurzyła!
My wychodzimy z założenia, że nie ograniczamy sobie kontaktów ze znajomymi, ale zawsze otwarcie mówię, że np idę z kumplem na herbatę czy na rower. Nie rozumiem czemu ja albo on mielibyśmy rezygnować z przyjaciół których znamy od dziecka/liceum/studiów. Ale za każdym razem to są spotkania i kontakt jawny, nawet opowiadam mojemu o czym gadałam z kumplem, mój też mi zawsze mówi o czym gada ze swoją przyjaciółką ze studiów i tyle. We wcześniejszych związkach miałam tak, że faceci byli strasznie zazdrośni chociaż nie dawałam im podstaw do tego, a za kazdym razem na koniec sie okazywalo, ze oni mieli jakąs laske albo dwie na boku i przerzucali swoje zachowania na mnie
Także Kil nie dziwię się zupełnie, byłabym wkurzona na maksa. Moim zdaniem zdrada to niekoniecznie jest tylko fizyczna, ale takie ukrywanie kontaktów też już jest zdradą.🙋♀️32 🙋♂️ 43
Starania o pierwsze dziecko
na luzie od 12.2020
na poważnie od 08.2021
wrzesień 2022: cb
styczeń 2023: cb?
marzec 2023: cb?
maj 2023: poronienie 7tc
08.09.23 - II
13.05.24 - Oliwka jest z nami -
Kil wrote:Wg niego głupota... Wg większości ludzi z boku też zdecydowanie to ja robię problem... Ale ja znam nasz związek i wiem, że np jesteśmy o siebie mocniej zazdrośni, że mój nie ogląda się za innymi, ja też nie bo zawsze wystarczaliśmy sobie...
Mąż jakieś 2 lata temu zmienił pracę, i w niej jest taka pinda która mnie doprowadza do szału... Byliśmy kiedyś na spływie kajakowym razem od niego z pracy to się śmiała, że ma kanapeczki takie trójkątne co to niby wspominał że lubi, innym razem miała urodziny w pracy i akurat nie mieli dla niej prezentu i mój K. oddał jej kubek który mu kupiłam - mieliśmy 2 takie same jeden dla mnie, drugi dla niego... Potrafi do niego z jakąś pierdołą zadzwonić albo pisać nawet po 22... Na balu firmowym przecież MUSI z nią zatańczyć - ze wszystkimi nie tańczył, ale z nią to trzeba bo jest w związkach niby wysoko. Wiele takich pierdół, które sprawiły, że ta kobieta mnie wykańcza... Jest starsza od nas (koło 15 lat może?) ma 3 dzieci, męża ale wygląda dobrze na swój wiek... Ma typ osobowości który mega mnie irytuję... Kłóciliśmy się o nią już wiele razy... Obiecywał, że poza pracą nie będzie z nią się kontaktował, i w pracy też starał się jej unikać... (tak wiem, takie zakazy innych koleżanek są ble i bee - ale u nas od początku tak zawsze było... ja nie miałam kolegów, on koleżanek)
Więc... po tym teraz wypadku nie poszedł do pracy w moje imieniny tylko do lekarza. W sobotę coś chciałam z jego telefonu z messengera pokazać (oboje mamy "nielimitowany" dostęp do swoich telefonów bo niczego przed sobą nie ukrywaliśmy... nie sprawdzaliśmy się też wzajemnie bo po co?) i w podpowiedziach jak wpisywałam pokazała się u góry ONA... W czatach ostatnich nie było rozmowy z nią, więc się zdziwiłam, że jednak od razu była w podpowiedzi... coś mnie tknęło i kliknęłam w nią i dałam czat. I oczywiście jak byłam w pracy a on siedział w piątek w domu to do niej napisał... "hej hej jak humorek?" no za przeproszeniem, rozjebało mnie na łopatki... 5 dni na kajakach nie miał z nią kontaktu i od razu jak mnie nie było obok to musiał do niej pisać? Sprawozdanie zrobić?... Poszłam do niego, podałam mu telefon i wyszłam. "nic złego nie robię" "nie mogę być sobą" "to źle że mnie wszyscy lubią?" jeszcze cwaniak, żebym niechcący nie zobaczyła tej rozmowy to ja zarchiwizował - żeby się nie pokazywała w ostatnich...
Wiem, że się czepiam... wiem, że takie rozmowy u innych są normalne, ale tak nie było u nas... my mieliśmy inny zasady NAS w naszym związku a on nagle zaczął je zmieniać pod siebie...
Wczoraj cały dzień po pracy spędziłam w łóżku, najpierw leżąc potem płacząc... Rozmawialiśmy trochę, ja bardzo dużo płakałam... Przeprosił - jak to stwierdził, wiedział, że mnie to zaboli, że sam szukał z nią kontaktu... później niby żałował, że napisał do niej i uwaga chciał mi powiedzieć ale PÓŹNIEJ jak się będzie lepiej czuł po wypadku...
On uważa, że wszystko jest ok.. a ja widzę, że pewien etap NAS się skończył... że już nie będzie tak samo jak kiedyś...
Dodatkowo tak ogromnie mnie wkurwia jak ciągle powtarza, że ona jest DOBRYM CZŁOWIEKIEM...
Przepraszam za przekleństwa... normalnie ich nie używam - wręcz ich nie znoszę... ale muszę bo się uduszę... Czuje się jak cień siebie... W poprzednim związku mój były też miał koleżankę... Tylko koleżankę na początku...
A zanim wzięliśmy ślub ja też miałam takiego przyjaciela, który aspirował żeby być kimś więcej (w sumie przed moim K. chwilami był)... I mój go nie znosił, ciągle się przez niego kłóciliśmy więc koniec końców musiałam wybrać jednego z nich i wybrałam męża obecnego... Szkoda, że on tak nie potrafi w drugą stronę...
Głupoty nie...? Pewnie czytając się większość z was pomyśli, że K. ma rację i to ja stwarzam... Ale ja czuje... kobieta zawsze czuję, że coś/ktoś złego się tli....
A ja wierzę w coś takiego jak kobieca intuicja. I nie zgodzę się z tym, że przyjaźń damsko męska nie istnieje, natomiast jeśli czujesz zagrożenie ze strony tej kobiety to twoja reakcja jest jak najbardziej naturalna.
Trudno mi tu coś doradzić, jak dla mnie ta relacja powinna w tej sytuacji zostać zakończona, ale jeżeli to koleżanka z pracy to może być ciężko... -
Zawsze uważałam, że zdrowa zazdrość w związku jest potrzebna, wiadomo, że nam na sobie zależy.
Ja nie wiem jak kobieta kobiecie może robić takie świństwa, podrywanie faceta, który zaraz zostanie ojcem... Nie wiem co takie kobiety mają w głowie, moje szczęście kosztem kogoś... No nóż mi się w kieszeni otwiera.
Ja miałam w pracy takiego kolesia, który nie wiem co sobie wyobrażał, nigdy żadnych sygnałów z mojej strony, ot tak kolega z pracy jak każdy inny, po jednej akcji nasz kontakt został ograniczony do minimum. Przez niego patrzę teraz inaczej na tych kolegów z pracy, mam wrażenie, że Ci starsi, z rodzinami to sobie wyobrażają, że im wolno wszystko, a młodszym koleżanką powinno się to podobać... taki kryzys wieku średniego chyba mają.Gwiazdeczka 93 lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
A ja na chwilę wyskoczę z tematów przewodnich dzisiaj...
Gravity! Czy mogłabyś wrzucić nam tutaj parę foteczek ze Szwajcarii?? 😁😊
Jaram się Szwajcarią i od roku tak mnie ciągnie żeby tam się wybrać a za tydzień zaczynamy urlop o nadal nie mamy planów żadnych 🙈 może wyhaczymy jakiegoś lasta, ale nie powiem ta Szwajcaria za mną łazi..Poziomka9204, dominikawa lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Ja niestety pracujac w korpo troche sie napatrzylam co ludzie robia. Bylam tez na imprezach firmowych i to jest przerazajace nie wspypuje wszystkich do jednego worka no ale… u nas w kuchni/ chill roomach z reguly sa te same osoby. Zazwyczaj jakis kolega z jakas kolezanka i jakby wiecie tak jak mowicie to jest naturane ja sama chodze na kawe glownie z kolegami ( bo w takim zespole pracuje) ale nie przesiaduje z tymi kolegami kazdej wolnej chwili. Ja widze co niektorzy robia - dziewczyny przynosza kolegom cos dobrego do jedzenia, gadaja godzinami. I z reguly to sie ograniczna do dwoch osob: chlopak + dziewczyna. Zawsze umawiaja sie na kawe w godzinach poza obiadowych zeby sobie posiedzieli. Dla mnie to jest niestety nienaturalne. Ja sama odczuwam ze cos miedzy tymi ludzmi jest. Inni ludzie tez zwracaja na nich uwage i tak sobie mysle ze gdyby moj mąż tak robil to byloby mi szalenie przykro. Ale wiecie w biurze za zamknietymi drzwiami gdzie nie jest w stanie wejsc nikt inny niz pracownik firmy to rozne relacje sie buduja.. kiedys kolega z pracy mieszkal niedaleko mnie i czesto po pracy go zabieralam do domu i wysadzalam po drodze. Za ktoryms razem czulam sie niezrecznie bo widzialam spojrzenia ludzi jakbysmy robili cos zlego. Nie robiliismy. Powiedzialam o tym mężowi ze w sumie codziennie zabieram kolega z pracy bo mieszka po sasiedzku i ze to zwykly kolega ktory korzysta z opcji transportu. Mąż nie mial z tym problemu ale gdyby mial to bym to ograniczyla. Bo wiecie czlowiek moze nie robic nic zlego ale druga osoba najzwczajniej w swiecie moze sie z tym czuc niekomfortowo. Tak jak @Kil.❤Starania od: Maj 2022:
05.08.2022 - ⏸
05.08.22 beta 49,99 mlU/ml
08.08.2022 beta 237,7 mlU/ml
27.04.2023🤱💙 -
Zazu92 wrote:A ja na chwilę wyskoczę z tematów przewodnich dzisiaj...
Gravity! Czy mogłabyś wrzucić nam tutaj parę foteczek ze Szwajcarii?? 😁😊
Jaram się Szwajcarią i od roku tak mnie ciągnie żeby tam się wybrać a za tydzień zaczynamy urlop o nadal nie mamy planów żadnych 🙈 może wyhaczymy jakiegoś lasta, ale nie powiem ta Szwajcaria za mną łazi..
Moja siostra mieszka i pracuje w Szwajcarii ( okolice LAX/ Silverplana itp). Taniej bedzie chyba dostac sie do Mediolanu a stamtad jest okolo 1-1,5h pociagiem do Szwajcari ( w tamte rejony). Szwacjaria jest przepiękna❤️ Tyle ze droga
Zazu92 lubi tę wiadomość
❤Starania od: Maj 2022:
05.08.2022 - ⏸
05.08.22 beta 49,99 mlU/ml
08.08.2022 beta 237,7 mlU/ml
27.04.2023🤱💙 -
Kil- tez bym sie wnerwila i to ostro, jestem cieta na takie akcje i zaraz bym musiala wszystko przegadac, uzmyslowic. Faceci maja inne podejscie i czasem nie rozumieja pewnych kwestii, trzeba konkretnie i jasno sprawe postawic. Porozmawiajcie na spokojnie i bedzie dobrze.
Ja wierze swojej intuicji i jezeli Ty tez czujesz cos nie tak to nie pozostawiaj tego.Mart768 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Troszkę jestem nieobecna, coś tam podczytuje, ale nie trzymam reki na pulsie
Lolka ty silaczko!!! Mam nadzieję, że los się teraz odwróci :*
Verlie trzymam kciuki!!!
Ja się melduję w 2 fazie cyklu, dzisiaj zmierzyłam temp i 37,79, ale który dpo to nie wiem. Mówię sobie ze pierwszy, żeby nie być niecerpliwaZazu92, natkurka, verliebtindich, Poziomka9204, wellwellwell, Lolka997, Zuz.ka, Mart768, dominikawa, Lipcowa, gabi5443, Anett93, Kasiaaa.97, RoZyCzK4, pluto_nova, Kluska95, Madziq6 lubią tę wiadomość
-
To ja mam taką sąsiadkę - ma męża, dzieci i widzę jak leci na mojego faceta 😤 oczywiście Stary tego nie widzi, znają się kupę lat, przyjaźni z jej mężem. I jak coś tylko na nią powiem to zaraz jest co ty chcesz od dziewczyny ona jest tylko miła. Uważam, że kobiety czują takie rzeczy i trzeba słuchać swojej intuicji. Ufam,ale kontroluję.
natkurka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Livka wrote:To ja mam taką sąsiadkę - ma męża, dzieci i widzę jak leci na mojego faceta 😤 oczywiście Stary tego nie widzi, znają się kupę lat, przyjaźni z jej mężem. I jak coś tylko na nią powiem to zaraz jest co ty chcesz od dziewczyny ona jest tylko miła. Uważam, że kobiety czują takie rzeczy i trzeba słuchać swojej intuicji. Ufam,ale kontroluję.38 lat
02.2019 👧🏼 cc i 10.2020 👦 cc
30.08 Beta-HCG 4,81 🙈 Prog 19,8 ( 9dpo)
31.08 Beta-HCG 8,10 ( 10dpo)
01.09 Beta-HCG 16,59 Prog 31,78 ( 11dpo)
03.09 Beta-HCG 30,5 prog 29,57(13dpo)przyrost87,5%🙏🏼🥺
05.09 Beta-HCG 44,34 prog 28,99, (15 dpo) przyrost 47,6%
07.09 Beta-HCG 89,08 prog 31,70 (17dpo) przyrost 102%
09.09 Beta-HCG 230,70 prog 29,89 (19dpo) przyrost 158%
10.09 Beta-HCG 341 (20 dpo) przyrost 120%
12.09 Beta-HCG 883,60 ( 22dpo) przyrost 158,9%
16.09 Beta- HCG 3871 przyrost 109,4%
13.09 pęcherzyk ciążowy 4mm ❤️🥹
24.09 Kropek 0,59mm z bijącym serduszkiem ❤️❤️❤️❤️
27.09 Kropek ma już 1 cm/ krwiak w macicy
04.10 Mały człowiek ma już 16,6 mm i ❤️ bije 172/m
31.10 Badania prenatalne. Ryzyka niskie ❤️❤️❤️❤️
14.11 wynik Sanco - zdrowy chłopczyk 💙😍💙
23.02. Usg 3 trymestru 1524 g zdrowego chłopczyka 28t3d
-
Wiecie co, dziś mój M. przebudził się w nocy i na wpół śpiąco położył mi rękę na brzuchu i powiedział "Stasiu" 🥺 wzruszyło mnie to niesamowicie 🥺
Andelulla, Kil, Agn1000, Areiay, Lolka997, hypatia92, Mart768, gabi5443, Anett93, pluto_nova, Kluska95, Madziq6 lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Dziewczyny jutro idę do gina i takie pytanie mam do Was. W tym miesiącu dałam troche dupy z testami i nie wyłapałam piku. Podejrzewam że był w niedzielę lub we wtorek. Czy gin na usg zobaczy czy pękł pęcherzyk? Bo na proga jeśli nie wiem kiedy była dokładanie owu chyba nie ma sensu iść co?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2022, 12:47
Starania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI