Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKas czytałam dużo o pęcherzykach i insulinooprnosc. Nie mylisz się przy insulinooprnosci pęcherzyki nie pękają albo są wadliwe.
Albo poprostu genetycznie było coś źle.
Tak jak pisałam wcześniej każdy cykl kobiety jest inny i nie idealny do zapłodnienia to jak ruletka.
Jakiś czas temu czytałam że nie wolno pod każdym pozorem nawet po wielu przejściach się denerwować bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Ciężko jest ale nic nam to nie da a nawet pogorszy.
Musimy olać temat i pomyśleć że natura tak chciała i będzie co będzie:-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Kas czytałam dużo o pęcherzykach i insulinooprnosc. Nie mylisz się przy insulinooprnosci pęcherzyki nie pękają albo są wadliwe.
Albo poprostu genetycznie było coś źle.
Tak jak pisałam wcześniej każdy cykl kobiety jest inny i nie idealny do zapłodnienia to jak ruletka.
Jakiś czas temu czytałam że nie wolno pod każdym pozorem nawet po wielu przejściach się denerwować bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Ciężko jest ale nic nam to nie da a nawet pogorszy.
Musimy olać temat i pomyśleć że natura tak chciała i będzie co będzie:-)
Wogóle gin dziś mi powiedział że mam dużą nadzerke, ale wyleczymy ją po porodzie? Hm...nie wiem co myśleć. ..po badaniu lekko plamilam bo po pobraniu cytologii jeszcze mówił że ją zabarwi i znów szczoteczka...czuję tam podraznienie... -
nick nieaktualnyMożna przez stres też ja myślę że u mnie tak byli oprócz tej insulinooprnosci.
Zresztą insulinooprnosc pojawia się poprzez źle odżywianie, niedosypianie i inne.
Ja przez swoje prace traciłam ciazę. 24h o pracy i w pracy myślami. Nie dostanie,wstawanie o 3 rano!!!!i siedzenie tzn dźwiganie,tyranie po 10h minimum.stres to była podstawa.
Nawet nie pomogły długie l4 organizm się wyciszyć ale jednak się stresowal chyba za bardzo naciskalam na ciaze.
Na szczęście skończyłam z tym obozem:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 14:24
-
nick nieaktualnyCo do nasienia męża. Już sama nie wiem kas lekarz mówi że to mało podobne aby tam tkwił problem bo już jest dziecko. Musiało by się coś stać albo coś by musiało wpłynąć a u nas to raczej nie możliwe.
Mąż pracuje pod ziemią nie spada ani innych czynników szkodliwych nie ma.
Ja poczekam gdyby się teraz nie udało to plan jest taki poszukać nowej pracy uzbierać trochę kasy i pojechać do kliniki niepłodności tam napewno będą chcieli badania nasienia ( mąż nie jest za bardzo chętny) i niech robią że mną co chcą -
Mój pracuje w firmie, tej samej od 7lat, praca trochę nerwowa, nosi dzwiga na magazynie ale koledzy dzieci mają a razem pracują. Myślę że może los tak chciał, lepiej tak wcześnie niż później mialyby pojawić się jakieś komplikacje. Też dam sobie trochę czqsu, na razie się zabezpieczamy myślę ruszyć w marcu na wiosnę teraz badania, leczę też zęba, uspokoje hormony i swoje myśli. ..
W sumie zmartwila mnie jeszcze ta nadzerka...hmmm...może wyleczyć ją przed staraniami? Eh sama nie wiem. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWróciłam.
Wszyscy zadowoleni z zakupów.
Śmieszne ale najważniejsze zadowolenie.
Ja sobie kupiłam sok ananasowy co by zacząć pić po owulce i pomoc zagnieżdżeniu.)
Mąż jakiś kabel wymyślił.
A dziecko z tatusiem petardy.!!!
Będą szczelac. Ahhh a ile się córka nagadala jaki jej tato dzielny i będzie szczelac i ja ochraniac:-) nasmialam się po drodze kochana moja mała:-)
A teraz lampkę wina czas zacząć spijac bo głodna to ja nie jestem i sioforu( biorę w czasie posiłku) chyba dzisiaj nie wezmęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 17:16
-
Cześć, dziewczyny
Tym, które wybierają się jutro do lekarza życzę powodzenia. Witam nowe koleżanki. Dołączajcie śmiało, bo w kupie siła.
Żabko, w końcu wysłali wypowiedzenie. Pewnie teraz masz dużo spokojniejsza głowę, gdy nie musisz się nimi przejmować Trzymam kciuki za Wasz szczęśliwy cykl.
U mnie temperatura powoli spada. Jutro, najdalej pojutrze przyjdzie @ Akurat na sam wyjazd Sylwestrowy No nic, z szaleństwami z mężem trzeba będzie zaczekać do Nowego Roku. Zaraz po Sylwestrze czeka mnie wizyta u stomatologa, bo coś zęba jednego czułam jedząc grapefuity. -
nick nieaktualnyBelen miało przyjść dzisiaj.czekam na pocztę cały czas. Nie ma!!!
Ale ja już dawno ich olalam.
Mąż się śmieje że nie wyślą bo personalna na urlopie i dyrektor na urlopie:-) ale to centrala wysyła więc wszystko możliwe.
Fajnie by było jakby nie przyszli bo 12.01 będę wiedzieć najpóźniej czy jesteś w ciąży:-)
Więc.......
Starania pełna gębą. Co ma być to będzie
Belen nowy rok,cykl nowe możliwości:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 18:17
-
To jednak nie wysłali? Coś mi to świąteczne przezarcie zaszkodziło na wzrok, bo nie wiedzieć dlaczego przeczytałam, że już Tobie wysłali wypowiedzenie. Możliwe, że nie zdążą do połowy stycznia, bo trzeba poprzedni rok zamknąć, a to jest cholernie czasochłonne zadanie dla kadrowych. Chyba, że im będzie bardzo na tym zależało, to i kadry pogonią, aby wysłali zaraz po Nowym Roku.
-
nick nieaktualny
25.12 czas minął więc powinno dzisiaj być ale ze były święta mogła pocztą nawalic.
Zobaczymy:-)
Już mi to lata:-)
Oby się wstrzymali do połowy stycznia to by było cudnie.
Pisałam że czekam na wypowiedzenie:-)
Mam plan na przyszłość więc się tak nie martwię inaczej bym myślała jakby mąż mało zarabiał i ciulalibysmy od m-ca do m- ca.
Jakoś to będzie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane ja juz po wizycie mamy 3 pecherzyki
nr 1 - 13 mm
nr 2 i 3 12 mm
endo 8 mm
dzis menpour i jutro w srode usg i jak cos zastrzyka IUI w sylwestra o 12:20 -
BELÉN wrote:Aniu, piękne pęcherzyki W samego Sylwestra świetna data!