Staraczki 2021 ZACZYNAMY :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tracę nadzieję naprawdę.... Pójdę sobie zrobić 3 dc estradiol bo raz mi wyszedł trochę niski i chyba musimy znaleźć jakaś klinikę.... Abstrakcja totalna.....Ona&On: 1993 r.
Starania od : czerwca 2021 r.
30 i 31.03.2022 r. - ⏸🙏
12.05.2022 r. - poronienie zatrzymane, zabieg w 9tc [*]🦋👼
21.02.23 - ⏸🤭🙏
09.11.2023 - 3500 g / 56 cm Franka 💙 nagła CC.
Termin porodu ➡️ OM: 02/11; USG: 07/11 ✊ -
Blond27 wrote:Tracę nadzieję naprawdę.... Pójdę sobie zrobić 3 dc estradiol bo raz mi wyszedł trochę niski i chyba musimy znaleźć jakaś klinikę.... Abstrakcja totalna.....
Wyniki jakie mam są dosłownie z dupy- 13dc, a LH 8,36, a faza owulacyjna ma zakres od 14-95,6..
FSH tak samo do kitu. 4,07, a zakres dla owulacji to 4,7-21,5…
Jedynie estradiol jest ok, bo 188, a zakres to 41-398 i progesteron coś drga bo 0,26, a przy owulacji ma być od 0.121 do 12..
Mam tak dość ale tak dość, że nie wiem czy mam krzyczeć, czy wyć…Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Helcia cieszę się że wyniki są okej to bardzo dobra wiadomość
Kobitki nie załamujcie się tak, sama wiem jak jest ciężko... ale jak my się podlamiemy to nigdy nam się nie uda . Trzeba cały czas mieć nadzieję, mimo że jest ciężko... wcale nie jest mi łatwo tak pisać bo same wiecie, że też długo walczę o swój mały cud ale ciągle gdzieś tli się we mnie nadzieja. Lata już nie małe dodatkowo, ale i kobiety po 40 zachodzą w ciążę, więc i dla mnie jest szansa, głęboko w to wierzę. Od nowego roku planuje zadbać o siebie jak o faktycznie przyszłego rodzica mojego maleństwa. Nie wiem czy wy też ale ja dodatkowo walczę z nałogiem. Durna nie paliłam całe życie i od 30 roku życia zaczęłam! Szaleństwo.
Dopóki jest zdrowie zamierzam walczyć. Tak patrzę dookoła siebie ludzie mają takie problemy, moja koleżanka np ma córeczkę 12 lat i okazało się że dziecko ma nowotwor zlosliwy w mózgu. To są tragedie. Dziękuję Bogu że ja i mój K. Jesteśmy zdrowi i głęboko wierzę że przyjdzie na nas czas.
Trzymam mocno kciuki za każdą z nas aby się w końcu udało i ten straszy okres ten ciągłej walki i rozczarowania pościć w zapomnienie . Przesyłam Wam duuuuzo duuuuzo siły z zimnego Podkarpacia !TSH : 7.26 -> 3.97 -> 2.73 ))) poprawa <jupi>
Ft3 : 4.17
Ft4 : 11.70
Euthyrox 70
Pregna Start
Folik
Fertistim -
Dzięki Kejt.
Masz rację- każdy ma jakieś problemy, które tylko mogą wydawać się błahe, a tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawę z czym się ludzie zmagają...
Ale niestety ja też mam doła. Powinnam się cieszyć bo mąż ma dobre wyniki (i naprawdę jest to fajne), ale zmartwiłam się, bo problem jest w takim razie zapewne poważniejszy ;/ wyniki można łatwo poprawić. Ehh ;/ więc rozumiem wszystkie zdołowane doskonaleStarania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Hej dziewczyny!
Kejt pisałam do Ciebie na priv nie wiem czy widziałaś odnośnie tego koncertu masz racje z tym co napisałaś ze trzeba walczyc.
Ja byłam dzisiaj na monitoringu są dwa pecherzyki i ładne endometrium ale to dopiero 11 dzień cyklu mam isc w sobotę znów na monitoring i zobaczymy czy była owulka itd. Ogólnie cieszę się z tego bardzo bo ostatnie usg było kiepskawe. Dodam ze brałam w tym cyklu lamette. Ale mam dola innej natury. Czuje ze mam strasznie niską samoocenę i ciagle dopatruje się akceptacji u innych ludzi. Jakieś takie mnie rozkminy naszły. Uzmysłowiłam sobie ze moje życie jest płytkie i nic mnie w nim ostatnio nie cieszy. I ciagle myśle ze co ludzie o mnie pomyśleli w danej sytuacji i się sama tym zadręczam a przecież to jest takie niezdrowe…. Ehhh chyba czas poukładać sobie niektóre rzeczy w głowie. -
Wiecie co ta aura na zewnątrz też dodatkowo nas dobija... Wychodzę do pracy ciemno (po 7) wracam ciemno.....
Ja też sama już nie wiem co robić, bo niby z grubsza jest w porzadku, te męża wynika też wszystko okej poza morofolgia bo ta 3 % ale liczba ogólną 89 mln więc nie ma tragedii... A w tym cyklu 🖤 tylko 4 razy w całym miesiącu co jest bardzo mało.... Sama nie wiem.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 10:45
Ona&On: 1993 r.
Starania od : czerwca 2021 r.
30 i 31.03.2022 r. - ⏸🙏
12.05.2022 r. - poronienie zatrzymane, zabieg w 9tc [*]🦋👼
21.02.23 - ⏸🤭🙏
09.11.2023 - 3500 g / 56 cm Franka 💙 nagła CC.
Termin porodu ➡️ OM: 02/11; USG: 07/11 ✊ -
Dziewczyny mam stresa. Pofiglowaliśmy z Mężem w płodne, a jutro mam badania do nowej pracy a w tym prześwietlenie płuc. Stwierdziłam że nie będę odkładać szukania pracy w nieskończoność, bo jeśli nie wyjdzie bobas to po prostu siedzę w domu. Ale teraz mam dylemat że jeśli doszło do zapłodnienia (czyli mega super) to nie chciałabym zaszkodzić tym prześwietleniem. Robiłam test ten czuły co ponoć wykrywa po 5 dniach od zapłodnienia ale nic nie wyszło. Dzisiaj 22 dc. Może jeszcze za mało czasu upłynęło? Nie wiem co robić☹️
-
Hej dziewczyny, złapało mnei przeziębienie przedwczoraj. Katar, ból gardła (który już co prawda przeszedł), Ale mam dreszcze i katar jak woda z kranu. Na szczęście bez gorączki ani stanu przed gorączkowego. Ratuje się gripexem, sudafedem w tabletkach, i aspiryną. Wsyzysko raz dziennie. Jestem 3/4 dni po owu. Martwię się czy te leki mogą mieć wpływ na jajeczko jeśli się udało? Na implantację za wcześnie, ale martwi mnie to czy te leki mają wpływ jakiś... Wiem, że są one niedozwolone w ciąży, ale w sumie czy teraz nie zaszkodzą?
-
Ockangel wrote:Dziewczyny mam stresa. Pofiglowaliśmy z Mężem w płodne, a jutro mam badania do nowej pracy a w tym prześwietlenie płuc. Stwierdziłam że nie będę odkładać szukania pracy w nieskończoność, bo jeśli nie wyjdzie bobas to po prostu siedzę w domu. Ale teraz mam dylemat że jeśli doszło do zapłodnienia (czyli mega super) to nie chciałabym zaszkodzić tym prześwietleniem. Robiłam test ten czuły co ponoć wykrywa po 5 dniach od zapłodnienia ale nic nie wyszło. Dzisiaj 22 dc. Może jeszcze za mało czasu upłynęło? Nie wiem co robić☹️
Na test może być za wcześnie, po 5 dniach od zapłodnienia, ale pytanie czy minęło to 5 dni od stosunku? Bo jeśli tak, to nie wykryje Ci ciąży, bo sama implantacja występuje o 4-12 dniach, dopiero wtedy możliwe jest wykrycie ciąży, aczkolwiek też nie jest to pewne. A co do prześwietlenia, może warto przesunąć te badania na termin po spodziewanej/albo dzień dwa po @? Miałabyś wtedy spokojną głowę, bo i test by wyszedł już wtedy wiarygodny i Ty byś nie nei zadręczała czy na bank nie byłaś w ciąży w czasie prześwietlenia? -
Helcia a może nie jest poważniejszy , może to ta drożność? Może tutaj jest problem ? Wspominałas kiedyś że chcesz zrobić, ta moja kuzynka o której Wam kiedyś pisałam, no nie dość ze pcos, tarczyca, słabe bardzo nasienie to jeszcze niedroznosc, zrobiła sobie ta drożność i zaszła po 3 miesiącach, niestety skończyło się jak się skończyło....
Flovers odczytałam, dziękuję i odpisałam:) jesteś tak super osoba że aż mi smutno jak czytam o Twoim braku akceptacji, wszystko siedzi w głowie... a glowa może wiele namieszać...
Monia raczej na tym etapie to nie będzie miało wpływu.
Ockangel chyba za mało czasu upłynęło, daj sobie jeszcze z 3 dni i powtorz testMonia01 lubi tę wiadomość
TSH : 7.26 -> 3.97 -> 2.73 ))) poprawa <jupi>
Ft3 : 4.17
Ft4 : 11.70
Euthyrox 70
Pregna Start
Folik
Fertistim -
Ockangel wrote:Dziewczyny mam stresa. Pofiglowaliśmy z Mężem w płodne, a jutro mam badania do nowej pracy a w tym prześwietlenie płuc. Stwierdziłam że nie będę odkładać szukania pracy w nieskończoność, bo jeśli nie wyjdzie bobas to po prostu siedzę w domu. Ale teraz mam dylemat że jeśli doszło do zapłodnienia (czyli mega super) to nie chciałabym zaszkodzić tym prześwietleniem. Robiłam test ten czuły co ponoć wykrywa po 5 dniach od zapłodnienia ale nic nie wyszło. Dzisiaj 22 dc. Może jeszcze za mało czasu upłynęło? Nie wiem co robić☹️
Przecież nic nikomu tłumaczyć nie musisz- prosisz i tyle, muszą Ci pomócStarania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Dziewczyny- jestem po wizycie..
Szyjka miękka i nieco podsunięta, śluz płodny, pęcherzyk 19/20mm… Wszystko idealne jak na 13 dc.
Ovitrelle na piątek już kupiony. I w tym miejscu powinna być radość.
A ja czuję niepokój. Już tyle razy słyszałam, że wszystko jest idealnie, że książkowo, a rzeczywistość pokazywała co innego…
Dodatkowo Pani Dr mocno kwestionuje pcos w moim przypadku. Cykle regularne, żadnych problemów z „produkcją” pęcherzyka. Ok, jajniki mogą mieć wygląd policystycznych, ale według niej to nie oznacza od razu pcos.
Jeśli chodzi o IO też mówi, że by nic nie robiła. Stwierdziła, że jedynie jak będę w ciąży to w 1 trymestrze krzywa cukrzycowa…
Stwierdziła także, że to ostatni cykl. Za tydzień oceni czy owu była. Jeśli tak- kontynuujemy starania. Jeśli nie- odsyła Nas do kliniki leczenia niepłodności.
W momencie jak poleciało mi parę łez powiedziała, że cieszy się, że jestem szczera, że nie ukrywam przed Nią tego, że mam dość.
Trzymajcie za Nas kciuki 🥺Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Tak jak Lolka pisze - narzuta ołowiowa też jest opcją. Ale ja osobiście, jeśli oczywiście jest taka możliwość - przesunelabym termin badania. W tamtym cyklu starań, byłam u dentysty i robił mi zdjęcie, nie dał mi narzuty a ja ze stresu samą wizyta (🥴) zapomniałam o niej. Później się zamartwiałam czy nic się nie stało, jeśli jestem w ciąży (nie byłam, nie udało się). Więc Ciebie rozumiem 😏
-
Lolka997 wrote:Dziewczyny- jestem po wizycie..
Szyjka miękka i nieco podsunięta, śluz płodny, pęcherzyk 19/20mm… Wszystko idealne jak na 13 dc.
Ovitrelle na piątek już kupiony. I w tym miejscu powinna być radość.
A ja czuję niepokój. Już tyle razy słyszałam, że wszystko jest idealnie, że książkowo, a rzeczywistość pokazywała co innego…
Dodatkowo Pani Dr mocno kwestionuje pcos w moim przypadku. Cykle regularne, żadnych problemów z „produkcją” pęcherzyka. Ok, jajniki mogą mieć wygląd policystycznych, ale według niej to nie oznacza od razu pcos.
Jeśli chodzi o IO też mówi, że by nic nie robiła. Stwierdziła, że jedynie jak będę w ciąży to w 1 trymestrze krzywa cukrzycowa…
Stwierdziła także, że to ostatni cykl. Za tydzień oceni czy owu była. Jeśli tak- kontynuujemy starania. Jeśli nie- odsyła Nas do kliniki leczenia niepłodności.
W momencie jak poleciało mi parę łez powiedziała, że cieszy się, że jestem szczera, że nie ukrywam przed Nią tego, że mam dość.
Trzymajcie za Nas kciuki 🥺
Trzymam kciuki, trzeba wierzyć, że się uda. Dobre myśli, przyciągają dobre rzeczy 🤞🏻😊 -
Lolka nie dziwię Ci się, u mnie też radości ostatnio nie ma. Jestem rozdrażniona... wszystko niby idealnie a ciąży dalej brak.
Ja dziewczyny idę na drożność po Nowym Roku. Dzisiaj byłam u ginekologa, badania bardzo dobre, warunki u mnie dzisiaj idealne, ale jak zawsze w sumie... z tym, że jest mała zmiana - od kiedy w tym roku się staram z pomocą dr (już siódmy raz) to ciągle owu była z prawego jajnika, a tym razem jest z lewego. No cóż, jeśli za kilka tyg okaże się znowu biel, to już mnie chyba gorzej nie dobije...Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Dziękuję dziewczyny za odzew. Zrobię inne badania a RTG zostawię na okres. Stwierdziliśmy z Mężem że nie będziemy ryzykować. Mam nadzieję że zdążę ewentualne prześwietlenie jeszcze w tym roku zrobić i dostać papierek od dr. Jak zwykle w moim życiu pomieszanie z poplątaniem. Co by nie było będzie ok. Choć z ciąży byśmy się na pewno bardziej cieszyli. Byłaby miła niespodzianka na święta. A do tego te niepokojące objawy smaczki na śledzie (których zawsze niecierpiałam i jadłam tylko w Wigilię z musu), zaczęłam w końcu czuć że mam piersi ( nie wiem czy to normalne ale po karmieniu piersią po prostu jakby były nie moje a karmienie u mnie było krótkim i bardzo bolesnym epizodem). Może to tylko moje urojenia...
Trzymam za Was dziewczyny kciuki żeby się w końcu udało! Wiem że to w pewnym momencie jest mega wkurzające takie gadanie, ale zaszalejcie i zapomnijcie na chwile o tym rozdrażnieniu, problemach, skupianiu się na owulacjach, cyklach itd. zatraćcie się w chwilach spędzonych z partnerem, bo bliskość i po prostu cieszenie się swoją obecnością jest lekiem na całe zło. Polecam z własnego doświadczenia🙂 może nie rozwiąże to docelowego problemu ale kto wie...😉 -
Helcia! A może to dobrze ze tym razem z lewego ! Może prawy był nie drożny a lewy okaże się tym wybrańcem!? Ja zawsze miałam z lewego No ale u mnie problem był w nasieniu ale ja u Was okej to ten lewy daje duże nadzieję! Trzymam mocno kciuki :*
Helcia lubi tę wiadomość
TSH : 7.26 -> 3.97 -> 2.73 ))) poprawa <jupi>
Ft3 : 4.17
Ft4 : 11.70
Euthyrox 70
Pregna Start
Folik
Fertistim -
Dziewczyny, to ja! A może jednak nie ja, bo z nadzieją na pokładzie 🥰
Wczoraj test owu- pozytywny. Tak tłusty, że aż miło. Wczoraj także urodziny Małża, więc dzień wykorzystany na 😈❤️
Co prawda przedwczoraj też było działane i zgodnie z sugestiami Pani Dr powinniśmy się kochać 2 dni, ale doszłam wewnętrznie do wniosku, że to nie laboratorium. Mamy się cieszyć sobą i szansą jaką mamy i poszło. Co ma być to będzie
Z 20 minut temu Małż zrobił mi Ovitrelle i czekamy na kontrolę 22.12
Powiem Wam, że jest dziwnie, bo inaczej jak zwykle. Na dole wodospad Niagara, wczoraj tak o przestał mnie „boleć” prawy jajnik (tak, w nim był pęcherzyk na ok. 19/20mm przedwczoraj). Czyżby jednak inozytol i dzięgiel pomogły? Także same dobre informacje, obym i za tydzień dalej była taka pełna nadziei.. 🥺💪🏻
To mogą być potencjalnie cudne, albo najgorsze święta w Naszym życiu..Kejt88, Helcia, Emka_92 lubią tę wiadomość
Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina