Staraczki w 2015 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem, że ciężko jest nie myśleć o dziecku, kiedy człowiek się o niego stara.
Ale z wielu przypadków wiem, że im człowiek więcej myśli i ma większe parcie, tym gorzej zajść w ciążę.
Nikt Wam dziewczyny nie mówi,żeby przestać myśleć, ale trochę luzu na prawdę Wam pomoże.redmann lubi tę wiadomość
-
Nadziejkaa1 wrote:A ja za to przytyłam, jem za dwóch.
I cały czas jakieś zachcianki..
Podbrzusze nadal napuchnięte mam..moja koleżanka jest w 15 tc i już ma taki brzuch.
ja się rozpulchniłam, ale waga stoi. jak się dowiedziałam o ciąży to na wadze było 78kg. więc przyjęłam tą wagę za wyjściową. po drodze były wahania minimalne w dół i do 0,6 w góre, ale dziś na wadze znów 78,0 w sumie przy mojej nadwadze to powinnam przytyć w ciązy 7-11,9kg. zobaczymy jak to wyjdzie. narazie nie mam dużego apetyty, od niektórych rzeczy mnie odrzuca. słodycze coś podjem, ale bez przesady.
moja glukoza wyszła 86
no i musiałam 7 par spodni odłożyć na czas po ciązy ;-/ zostały mi 3 pary a jeszcze ciążowych nie odnalazłam z 1 ciązy -
Doti87 wrote:A wiecie co mnie najbardziej wk#####?? Jak właśnie ktoś mi gada ze może wyluzuj, weź nie myśl o tym i na spokojnie... Nosz k### mac czy ktoś zrozumie ze nie idzie o tym zapomnieć... Ja szału po prostu dostaje jak coś takiego słyszę wrrr
Kochana ja to od trzech lat słyszę średnio raz dwa razy w tygodniu. No aktualnie jest trochę łatwiej bo wszyscy są daleko...
Ale tak na serio serio to większość się nakręca bo bardzo chce dziecka teraz już i jest niecierpliwym... Ja bardzo chciałabym się uwolnić od myślenia o tym ale nie mogę. Co mają powiedzieć osoby które muszą się codziennie katować dietą, lekami? Wtedy choćby się chciało - to nie można się uwolnić od tego, choćby z prostego powodu musisz codziennie pamiętać o tabsach, i cały dzień myśleć o tym co zjeść. I moje kochane gdyby nie to że moja pierwsza myśl rano to co mogę zjeść na śniadanie żeby nie zaszkodzić to zrobiłabym wszystko żeby na moment się od tego odciąć, bo po 29 rozczarowaniach bywam zmęczona tym.
Pamiętam dobrze co przeżywałam na początku starań. Większości z Was się uda szybciej niż ja mogę pomarzyć tak naprawdę, więc błagam nie nakręcajcie się nawzajem bo będzie bardziej bolało gdy się nie uda...andzia13, Doti87, redmann lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
jussio wrote:Trochę nas to szarpnie po kieszeni ale na szczęście rozłoży mi się to na dwa miesiące
Chociaż im dłużej o tym myślę to ryczeć mi się chce bo ta cena to tylko hormony a jeszcze muszę usg tarczycy i piersi zrobić plus do tego nasienie M no i jeszcze kolejna wizyta u gin więc myślę że ta nasza diagnoza tak z tysiaczek nas będzie kosztować
Mąż mnie tylko pociesza że damy radę i jak trzeba to trzeba
Jussio ja też biadoliłam nad pieniędzmi jak miałam wydać z oszczędnościowego na chodzenie do młodego Karonia i jeszcze co 3 dzień badania przez prawie 1,5 miesiąca i dodatkowe jeszcze płątne diagnostyki...ale wiesz co? Zostałam u Przemka bo tylko jemu wierzę, a te wszystkie wydane pieniądze były na nasze zdrobie co przekłada się w późniejszym czasie na zdrowie fasolki. więc warto. wydane pieniądze na zdrowie nie są pieniędzmi zmarnowanymi. Wierzę, że i Ty jesteś pod dobrą opieką. Początek na pewno będzie kosztowny, ale później pewnie będzie lżej -
Jak już kiedyś gdzieś napisałam : NIE WIERZĘ w coś takiego jak psychika i blokada zajścia, przepraszam bardzo, jak będę myśleć to co? Macica mi się zablokuje? Albo produkcja jajeczek zastrajkuje? Nie nie nie. Ale co jak co rozumiem trochę krótkostarające się bo wiem, że schizowałam bardziej niż teraz.Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
Ja też rozumiem Kokardko, bo to prawda że się bardziej schizuje, tylko apeluję o nienakręcanie się wzajemne... Ja na poczatku starań trafiłam na takie forum gdzie wszystkie kobitki były bardzo rzeczowe, i szybko wyleczyłam się z objawów ciąży umysłowej zaraz po owulacji.
Blokada przy staraniach istnieje tyle że nie tyczy się konkretnie myślenia o poczęciu a tym że jesteś poddana długotrwałemu działaniu stresu. I to stres miesza w hormonach...
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Bajkaanna wrote:Jussio ja chyba tez prze z tą przesunięta owulke raczej termin powinnam mieć na 1 maja, jeśli fl będzie miała 12 dni.
A ja sie wam pochwalę !!!!
własnie kupiłam bilet na warsztaty z Ewką Chodakowską i będziemy ćwiczyć !!!
We Wrocławiu!!!
Ale mi fajnie jakos, tak o tym marzyłam, 9 maja będzie moc!!!!
bajkaanna ale Ci fajnie uwielbiam tą kobitkę, ona ma tyle pozytrywnej energii w sobie -
aniabbb wrote:teraz to czekam ... boje sie kolejnego rozczarowania ,dzis jade do mamy ,ma urodziny, weiec czas jakos zleci bez wpatrywania sie w swoje urojone objawy:) dzieki jussio za zainteresowanie fajnie jak ktos o tobie mysli:)
trzymam kciuki mam nadzieję, że już za chwilę będziesz się nam tu chwalić -
andzia13 wrote:Andzia13_33_14_1_20.05 proszę mnie tam wpisać wredne @ jak w zegarku przylazło
no i kicha... wiecie co w tym wszystkim jest dobre? Że to nie studia, ani matura. możecie robić tyle poprawek ile Wam się podoba.
a więc Andzia ... cykl do poprawki. a tworzenie projektu będzie bardzo przyjemne, więc miłej zabawy życzęredmann lubi tę wiadomość
-
No tak to juz jest -dziś fala rezygnacji jutro smutek a pojutrze-że tak powiem -cycki do przodu i od nowa- tylko w tym miesiącu psychiatra jakiś by się przydał bo jak znam siebie w 3/4 dpo, juz mi niedobrze będzie hihi
bacha8709, redmann lubią tę wiadomość
Andzia -
Andzia13 ja mam to samo. Jakby coś sprowadzimy Cię na ziemie
Ja powinnam teoretycznie jutro dostać @. Mam jakieś dziwne bóle w dole brzucha. Dziwne, bo nie spotykanie lekkie. Zawsze przed terminem @ tydzień wcześniej bolał mnie brzuch, nie pobolewał.
Nie wiem czy to wina mojej psychiki, czy jest coś na rzeczy.
Obiecałam sobie że jeśli @ nie przyjdzie do soboty to w sobotę rano zrobię test. Czy tylko ja wytrwam w tym postanowieniu? Testu póki co nie kupiłam, bo by mnie tylko kusił. -
Dobrze ze ja nie kupiłam, ale powiem Ci bacha że z tą psychiką to jest tak że ja się starałam nie wkręcać, ale chyba podświadomość to za mnie zrobiła bo nawet dziś rano miałam takie mdłości że aż torsji dostłam-i co? I kicha 2 godz później @, tak że organizm sam siebie wkrecił
Ale u Ciebie jest szansa puki @ nie widać, trzymam kciuki za Ciebie!bacha8709 lubi tę wiadomość
Andzia -
Oj tak wiem, że psychika potrafi płatać figle.
Ale chyba co raz bardziej zaczynam się denerwować, że test jednak wyjdzie negatywny i znowu będzie rozpacz. Dlatego boje się go robić.
Szansa zawsze jest, ale @ też może się opóźnić. Już kilka razy tak miałam, że przyszła 2 dni później, a nie dwa dni wcześniej. -
nick nieaktualnyHej dawno się nie odzywałam ale poczytuje was trochę i witam nowe staraczki u mnie koszmarnie mdłości to mnie chyba nigdy nie opuszcza nie mam na nic ochoty a czuje ze chce mi się jeść a nie mogę koszmar po prostu.Wczorajsze śniadanie z wymiotowalam,boje się co kolwiek wziąść do ust....ech czy to kiedys minie
Ola_45 lubi tę wiadomość