X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki w 2015 !!!
Odpowiedz

Staraczki w 2015 !!!

Oceń ten wątek:
  • starająca się15 Autorytet
    Postów: 354 154

    Wysłany: 11 maja 2015, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie moje drogie :-) mam takie głupie pytanie. Mój Mąż czasami pracuje na nocki więc nasze przytulanki są utrudnione. Ostatnio mi powiedział, że przecież mogę go przed moją praca obudzić na małe co nieco. Zastanawiam się jednak jak takie poranne budzenie wpłynie na mierzenie temperatury. Mierze o 6;30, a jak np obudze męża o 5 i poprzytulamy się to czy to zaburzy pomiar o 6:30?

    mhsvtgf6tbgnbrzs.png


    km5svcqgbgbsjdbm.png
  • tysiaa93 Autorytet
    Postów: 6613 8833

    Wysłany: 11 maja 2015, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, zaburzy... Temperaturę mierzy się codziennie o tej samej godzinie, od razu po przebudzeniu, bez ŻADNEJ aktywności fizycznej, nawet nie można wstać po termometr :P

    Ale przecież jak przegapisz kilka dni i nie zmierzysz tej temperatury to nic wielkiego się nie stanie, seks wazniejszy :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 16:24

    Hashija, Doti87, redmann lubią tę wiadomość

    0potul.gif
    ♥Gabrysia♥
    3i49jw4zebtargzr.png
  • myshka84 Autorytet
    Postów: 988 729

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć :)

    mam do Was dziś ogromną prośbę. weźcie sprowadźcie mnie trochę na ziemię i każcie mi się ogarnąć - bo dzielnie się trzymałam cały cykl, a teraz zostało już tylko parę dni i zaczynam pękać.. już sobie coś wmawiam, już czegoś szukam. jakiegoś objawu, jakiegoś potwierdzenia że może się udało. staram się o tym nie myśleć i zajmować uwagę czymś innym, ale kurczę nie jest to takie proste jak bym chciała, ech.. ;)

    ze smutnych rzeczy - wczoraj przeglądaliśmy z moim M gazetkę promocyjną z jakiegoś tam sklepu, i mój wzrok padł na pieluchy. pokazałam mu je palcem spodziewając się komentarza typu "dobrze, że chcemy mieć wielorazowe, to nie będziemy musieli wydawać tyle kasy" - a on popatrzył, mega posmutniał (pierwszy raz widziałam u niego takie smutne oczy) i powiedział: "nam na razie niestety nie są potrzebne.." :(
    i się rozkleiłam. chlipałam potem do wieczora po trochu w kąciku. nie sądziłam, że on też się tak tym przejmuje..

    pozdrawiam Was wszystkie w ten piękny poniedziałkowy dzień i życzę dużo nadziei i zdrowego rozsądku w nastawianiu na sukces, którego to rozsądku mi właśnie zaczyna brakować ;)

    Hashija, bacha8709 lubią tę wiadomość

    7T8cp1.png
    Flp 4,6-7
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myshka mocno bardzo cie Tule..
    Wiem jak to jest ciężko, Patrzeć na te ciuszki body pampersy... Mi serce pęka bo tak bardzo chce dziecka ehh no tak już niestety mamy, ale uda się końcu.. Musi się udać!!!!

    A co do wmawiania sobie to ja tak miałam 2 ostatnie cykle gdzie wszystkie książkowe objawy były u mnie.. A teraz jak wiem ze nic w tym miesiącu nie będzie bo nie było pęcherzyka to dziwnym trafem nic nie mam.. Zero objawów.
    Także nasz organizm niestety lubi platac figle... Zrelaksuj się kochana, wskocz do wanny wypij kieliszek winka i na spokojnie... :-) pozdrawiam serdecznie

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starająca się, dokładnie tak jak tysia ci napisała. Ze nie możesz ruszyć się nawet po termometr żeby temp nie zaburzyc... Czyli najpierw mierzenie potem tulenie :-)

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myshka, my znowu idziemy łeb w łeb ;) Też mi się zbliża termin i też staram się sobie nie wmawiać, ale wiadomo, że nadzieja zawsze umiera ostatnia :D
    Ja staram się myśleć, że ten cykl był mało owocny i nie zaliczam go do starań :D
    Do tego dopiero w połowie zaczęłam brać leki na prolaktynę i insulinę, więc nie miały jak nawet jeszcze dać rezultatów. No i wszystkie "dziwne" objawy przypisuję skutkom ubocznym leków.
    Za to w następnym cyklu pewnie będę świrować ehh ;)

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myshka kochana nawet ja się rozklejam pod koniec cyklu :P Tak że nie jesteśmy w stanie nad tym panować bo hormony biorą nad nami górę :( Ja tam w dalszym ciągu trzymam kciuki a w tym miesiącu moje kciuki cuda działają :)

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam fazy na ciuszki i pieluszki, jak je widzę to od razu jest taka bezsilność. Ale wierzę, że już niedługo się uda, staram się być cierpliwa i wierzę, że to się opłaci:)Z każdą spotykaną kobietą w ciąży to sobie w duchu powtarzam. Wam też tego życzę. Jeszcze będziemy narzekać, że dzieci tyyle kosztują :D Chociaż ja już się boję, że je rozpieszczę, jak się w końcu doczekam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 18:54

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No a mnie czeka za 3 tygodnie zderzenie w cywilizacją i rzeczywistością - żyję od 5 miesięcy szczęśliwie odcięta od tego a tu wszystko na raz

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Nadziejkaa1 Autorytet
    Postów: 346 233

    Wysłany: 11 maja 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. :)
    Kurcze miałam coś napisać, ale zapomniałam. :/

    Wiecie co? Moja koleżanka jest w ciąży, a śmiesznie wyszło..
    Starali się 8 cykli aż w końcu miesiąc temu odpuścili żeby odpocząć, a dzisiaj okazało się, że jest w ciąży. :)
    Jest w 17tc, niby 'okres' normalnie dostawała, a dzisiaj poszła do ginekologa i wyszło. Już płeć mogła poznać, ale maluch nie chciał się pokazać. :/
    Jak życie potrafi zaskakiwać. :P

    tysiaa93, Ola_45, redmann lubią tę wiadomość

    05.10.2015, Emily <3
    16.08.2016, Gabi <3
  • Nadziejkaa1 Autorytet
    Postów: 346 233

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem co miałam napisać.
    Ja też schudłam..
    Przed ciążą ważyłam 49kg, potem przytyłam i ważyłam 50kg, a teraz 47kg..:/
    W czwartek do ginekologa, to porozmawiam z nim o tym, bo przy wzroście prawie 170cm ważyć 47kg w ciąży..trochę mnie niepokoi.

    Jak tam u was?

    05.10.2015, Emily <3
    16.08.2016, Gabi <3
  • Hashija Autorytet
    Postów: 1453 993

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka kiedy masz prenatalne??

    pochwalę się, ale jeżeli nie chcecie to koniecznie dajcie znać, bo rozumiem, że może Was to drażnić.
    to mój brzusio w 10t1d

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0385dd9964f8.jpg

    tysiaa93, violett, jussio, nataliano, Doti87, Bajkaanna, She86, redmann, Smużka lubią tę wiadomość

  • bacha8709 Autorytet
    Postów: 1005 475

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja też się dzielnie trzymałam przez ostatnie dwa tygodnie.
    Nawet kobiety w ciąży spotkane u gin czy na ulicy nie robiły na mnie wrażenia.
    Nie patrzyłam na nie z zazdrością (że im się udało a mi nie), a z uśmiechem na twarzy.

    Dziś coś we mnie pękło. Dowiedziałam się ze dwie koleżanki są w ciąży.
    Jedna już w 8 miesiącu. Jakoś tak mi się smutno i przykro zrobiło. A wiecie co jest najlepsze, że jakiś czas temu oglądałam ich zdjęcia na fb i tak mnie coś tknęło, że one to pewnie w ciąży (wtedy nie miały zdjęć z brzuszkami- nic a nic po nich nie było widać). Moja intuicja jednak ma moc. hehe - szkoda ze dla siebie takiej nie ma m, że sobie pomyślę i się udaje.

    Teraz prawie co druga dziewczyna z mojego rocznika jest w ciąży, więc kurcze muszę się jakoś nauczyć patrzeć na nie obojętnie. Ale jak?

    starająca się15 to może zacznij mierzyć temperaturę o 5 zaraz po przebudzeniu.
    Stosunek płciowy na pewno zaburzy odczyt twojej temperatury.

    myshka84 wiem, co przeżywasz. Ja też nie zapomnę miny mojego faceta, jak się dowiedział w poprzednim cyklu, że test negatywny i jednak @ przyszła. Do tej pory się trzymał, ale ostatnim razem pękł. Teraz też widzę jak zależy mu na tym aby zostać ojcem.

    violett ja się śmiałam do mojego M że w czerwcu nam się uda. Takie mam jakieś przeczucie, więc w tym cyklu bardzo lajtowo podchodzę do starań. Nawet nie liczę na 2 kreski, bo jakoś szczególnie się nie staraliśmy. W dodatku ta wysoka prolaktyna. Dopiero zaczynam łykać bromka więc na jakieś efekty trzeba zaczekać. W sobotę idę powtórzyć badania.

    agisia co do monitoringu, to nie ma się czego bać. Monitoring to zwykłe badanie dopochwowe. Nic nie boli, można czuć tylko lekki dyskomfort. Mnie fascynowało oglądanie swoich pęcherzyków. Cieszyłam się jak małe dziecko, jak mogłam iść sobie je podpatrzeć. Wole nie wiedzieć jak będę się cieszyć jak będę oglądać zamiast pęcherzyków naszą małą fasolkę. A w którym dniu cyklu idziesz?

    emilanka trzymaj zatem i za mnie kciuki. Na pewno się przydadzą. Zderzenie z rzeczywistości może być ciężkie, ale trzymam kciuki, żeby jednak poszło wszytsko po twojej myśli.


    tb73i09k7qndi67f.png

    atdci09kaw7c0xqk.png
  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myshka rozumiem Cie i znam ten bol, ja to jak widzę reklamy w tv to sie wkur... Ale co zrobić, ja świruska jestem nawet nie tydzien po zabiegu, kilka dni po obu jesli byla a juz objawów szukam hahaha :P

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • tysiaa93 Autorytet
    Postów: 6613 8833

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hashija śliczny brzuszek :) I mam podobny pierścionek :D

    0potul.gif
    ♥Gabrysia♥
    3i49jw4zebtargzr.png
  • myshka84 Autorytet
    Postów: 988 729

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję Wam :)

    jeszcze tylko trzy dni, przyjdzie w czwartek @ i będzie znów spokój. ;)
    bo teraz się rozklejam niepotrzebnie. to chyba rzeczywiście hormony..

    nie sądziłam, że jeszcze będę czekać na @. nigdy nie czekałam, zawsze wolałam żeby się spóźniła - życie jednak potrafi płatać figle :D

    dobra, koniec tego dobrego. trzeba wracać do domu i brać się do roboty.
    może w ferworze sprzątania, kąpieli i malowania paznokci zapomnę o tym, że boli mnie brzuch, mam zgagę i całą masę objawów ciążowych (albo zatrucia pokarmowego :P ).

    dobrego wieczorka :D

    Hashija lubi tę wiadomość

    7T8cp1.png
    Flp 4,6-7
  • tysiaa93 Autorytet
    Postów: 6613 8833

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo chcemy zajść w ciążę więc to normalne, że mamy nadzieję, że akurat w tym cyklu sie udało, jesteśmy tylko ludźmi a bez jakiejkolwiek nadziei byłoby ciężko :)

    0potul.gif
    ♥Gabrysia♥
    3i49jw4zebtargzr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacha, a jakie badania masz na myśli? Prolaktynę?

    Emilanka, pewnie Ci szalenie szybko ten czas zleci w naszej "cywilizacji" ;)
    Mówisz, że masz magiczne kciuki? To ja też poproszę :)

    Ja to znowu coś myślę o lipcu, jako Tym miesiącu, czyli wkręcania sobie ciąg dalszy :)

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hashija piękny brzusio :)ja wczoraj u szwarga laski widziałam wózek i transporterek bo kupili juz, ależ jej zazdrościłam

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • bacha8709 Autorytet
    Postów: 1005 475

    Wysłany: 11 maja 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Violet prolaktynę, tsh, ft3 i ft4. Mój gin mówi, że to za wczenie, żeby zaczekać kilka tyg, aż bromek zacznie działać, ale jakaś niecierpliwa jestem i chce zobaczyć czy coś się nie zmieniło. Bedę akurat 6 dni po owu.

    A jak u Ciebie samopoczucie?

    tb73i09k7qndi67f.png

    atdci09kaw7c0xqk.png
‹‹ 188 189 190 191 192 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ