X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne staraczki w UK
Odpowiedz

staraczki w UK

Oceń ten wątek:
  • Marta29 Autorytet
    Postów: 472 160

    Wysłany: 6 listopada 2015, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja dołączam dziewczyny do grupy :) też siedzę w UK, Yorkshire :) jak dla mnie to taki angielski śląsk :) ludzie tu mówią jakby im powietrza brakowało :)
    U nas nadal strzelają zuza :)

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 6 listopada 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ze wzgledu na mecz celticu fajerwerki byly dzien wczesniej. Bylo cudnie.

    Marta zapraszam do Glasgow. Tu nie dosc ze mowia szybko to jeszcze skracaja wszystko.

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 6 listopada 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta29 u mnie tez jeszcze dzisiaj strzelaja:)Ja jeszcze do wczoraj myslalam ze mam spokojnych sasiadow, ale dali czadu tak sie klocili masakra, wyszli przed dom i sie darli, wyrywali sobie dziecko:/. Mysle ze mozna miec ciezki dzien:), chociaz z tego co mowili to raczej koniec ich zwiazku, nawet nie trzeba bylo sie wysilac zeby uslyszec :D

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • lusia1988 Przyjaciółka
    Postów: 197 34

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie strzelają do soboty :)Fajerwerki lepsze niż w sylwestra :P Marta a które okolice Yorkshire jesteś?:) Ja nawet nie wiem czy moi sąsiedzi istnieją, poza samochodami przed domem nie widać ani nie słychać :P

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak to jest u was czy wasze rodziny wiedza ze staracie sie o dziecko? mowicie im ze poddajecie sie roznym zabiegom? chodzicie do kliniki?

    bo my nikomu nie mowimy, nikt o niczym nie wie, nawet jak zaszlam niedawno w ciaze nikomu nie powiedzielismy, poronilam tez nikt o tym nie wie, mamy zamiar jesli uda sie wreszcie miec dziecko nikomu nie mowic az do czasu narodzin. Mnie moja rodzina strasznie stresuje(takie mam odczucia po pierwszej ciazy), jak poronilam to wszyscy mi wokolo strasznie wspolczuli ciagle wracali do tematu, niezbyt dobrze wspominam tamten czas.

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • lusia1988 Przyjaciółka
    Postów: 197 34

    Wysłany: 6 listopada 2015, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wiedzą rodzice i rodzeństwo. Ale tak jak nie żałuję że powiedziałam swoim tak żałuję że wiedza teście. Teściowa ciągle rzuca jakieś dziwne teksty, nie wiem czy ona nie zdaje sobie sprawy ze mamy jakieś uczucia i nas jej teksty ruszają czy co. Czasami mam ochotę jej powiedzieć co nie co. teraz mam wrażenie ze ja bardziej odpuscilam a mój mąż się stara i stresuje. Ostatnio nie mierze temp ani nie robie testów to sam wyliczył kiedy owu;) a mój mądry szwagier rzucił tekstem jak się dowiedzial" to stać was na to".

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 6 listopada 2015, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lusia1988 ja teoretycznie moglabym powiedziec mojej mamie bo ona tez poronila kilka razy wiec mnie dobrze by pod tym wzgledem zrozumiala, ale jak uslyszlam od niej ze jak bede kiedys w ciazy i bede brala leki i one spowoduja ze dziecku cos bedzie to mam miec sama do siebie pretensje bo w ciazy nie bierze sie zadnych lekow. Chociaz jej nie raz tlumaczylam ze branie lekow przy boreliozie ma dzialac jak ochrona dla dziecka a nie powod do strachu ze znim cos bedzie nie tak, ale ona tego nie rozumie:/ Chociaz wszyscy lekarze zarowno moj lekarz od boreliozy jak i 2ginekologow powiedzialo ze ja nie mam wyboru musze brac leki bo nie branie jest gorsze niz branie. Jak sobie pomysle ze przez 9 miesiecy mialabym sluchac takie testy to wole sobie je oszczedzic, bo stres nie jest wskazany. Tesciowej to bym w zyciu nie powiedziala ona strasznie przejmuje sie wszystkim nawet mala pierdola:P , wolimy jej oszczedzic :) Na szczescie nikt na nas nie naciska, wiec mamy spokoj:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 22:24

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 6 listopada 2015, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ci ktorzy nigdy nie mieli takich problemow nigdy nas nie zrozumieja

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 6 listopada 2015, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nikomu nie mowilam. Niby w pracy kiedys zartem, dla dziewczyn, ale to potem ucielam na krotko. I teraz nikt nawet nie pyta.
    Mamie nie mowie bo tylko sie martwic bedzie. Wiec bez sensu. I powiem dopiero jak brzuch bedzie widoczny. A dokladnie to pojade do niej i sie jej pokaze. Ewentualnie wysle zdjecie z usg z pocztowka na dzien babci ;)

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 7 listopada 2015, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka_ tez dobry pomysl, moja dopiero dowie sie jak bedzie po wszystkim zreszta jak cala nasza rodzina, w sumie takie postepowanie do nas pasuje, my nigdy nie obarczamy naszych rodzin naszymi problemami,lepiej postawic ich przed faktem dokonanym :D a tak by mi wszyscy wciaz zadawali pytania przez te 9miesiecy, jak sie czujesz czy wszystko ok jak bylo na wizycie itd. jak ja czegos takiego nie lubie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 00:46

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 7 listopada 2015, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja bym nie mogla mamie nie powiedziec. Wiem ze czeka na wnuki, a ze ma tylko mnie to nie moglabym jej tej radosci odbierac. Ale o staraniach nie mowie. Bo my mnie denerwowala pytaniami czy sie udalo czy to juz blablabla... A tak powiem po fakcie.

  • nieskonczonosc Znajoma
    Postów: 21 3

    Wysłany: 7 listopada 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Marta mieszkamy w tym samym hrabstwie.
    Wczoraj bylismy z mezem na wizycie. Dostalismy wykaz badan, ktore musimy zrobic. Rozpoczynamy walke☺
    Ja poki co nie mam zadnych niemilych wspomnien zwiazanych z tutejsza sluzba zdrowia.

    PS U nas tez wczoraj jeszcze konkretnie fajerwerki strzelaly.

    18.08.15 Aniolek[*]
  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 7 listopada 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jestem juz po monitoringu 10dc mam 2 pecherzyki 16mm oraz 21mm, w poniedzialek mam IUI :D

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 7 listopada 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuza piekne pecherzyki. Czyli zastrzyki dzialaja. TrYmam kciuki.

  • Marta29 Autorytet
    Postów: 472 160

    Wysłany: 7 listopada 2015, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,ja też nikomu nie mówię o staraniach. Niepotrzebny stres jak dla mnie. Jak się uda to się wreszcie pochwalę.
    Lusia-mieszkam w okolocach Wakefield/Doncaster. A Ty?
    Nieskonczonosc-a Ty gdzie mieszkasz tak dokładniej?
    Zuza-pięknie to wygląda! Trzymam kciuki!

  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 7 listopada 2015, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry :)

    O hej Marta, Ty tez tutaj :)

    Ja powiem ze mam dosc tych fajerwerkow bo moj pies sie strasnie boi i trzesie co wieczor. Nawet na siku nie wyjdzie, jesc nie chce. Ich calkiem wali w tym kraju :( Zeby od dwoch tygodni codziennie bombardowali okolice, w glowie mi sie to nie miesci!

    U mnie moja najblizdza rodzina wie, ale nie dopytuja sie, jak chce to sama cos wspomne. No i kilka moich kolezanek tez wie, ale z tym to roznie bywa, niektore wspieraja, a niektore wk...ja.

    Ja na szczescie z Polakami mam bardzo dobre doswiadczenia, ale to pewnie dlatego, ze znam ich tu niewielu :P

    Melduje ze po dwoch dniach z 3 tabsami Clo dziennie, czuje sie super i oby tak dalej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 16:33

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • karola391 Koleżanka
    Postów: 84 4

    Wysłany: 7 listopada 2015, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy któraś z Was jest może z Edynburga i mogłaby mi polecić jakiegoś dobrego lekarza?

  • nieskonczonosc Znajoma
    Postów: 21 3

    Wysłany: 7 listopada 2015, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja najblizsza rodzina wie. Nawet o stracie, bo glupia chwalilam sie za wczesnie, ze sie udalo.

    Marta to mamy blisko, ja jestem z Leeds☺

    Marta29 lubi tę wiadomość

    18.08.15 Aniolek[*]
  • Marta29 Autorytet
    Postów: 472 160

    Wysłany: 7 listopada 2015, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She-u mnie z kolei Polakow co niemiara. Gdzie sie nie ruszysz,tam rodak :-D osobiscie tez nie mam problemow ze swoimi:-) ale to I moze dlatego,ze sie jakos aktywnie z nimi nie zzywam,mam swoje grono I koniec. No I czuj sie tak dalej! W tym miesiacu mocno trzymam kciuki za Ciebie I matke-ona zaraz bedzie testowac po IUI ;-)

    She Wolf lubi tę wiadomość

  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 7 listopada 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez Polakow jak mrowkow, ale jakos w gronie najblizszych znajomych jest ich tylko kilkoro i znamy sie od wielu lat i lubimy i wspieramy :)
    Martus dziekuje Ci bardzo, milo cos takiego przeczytac :*
    Ja tez oczywiscie trzymam za Ciebie mocno kciuki i mam nadzieje, ze witaminki w koncu zadzialaja :)

    Nieskonczonosc moi tez wiedza o stracie. Ja akurat potrzebowalam od nich wsparcia i nie zaluje. Jakos nie potrafie ukrywac tego co sie w moim zyciu dzieje :P

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ