Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ivanka93 wrote:Matleena witaj, strasznie trudna historia za Tobą. Macie plan na jakieś dalsze badania czy jednak ruszacie z ivf?
Jeszcze się trochę wahamy, ale chyba nie będzie innego wyjścia. Tak naprawdę to był pierwszy cykl po laparoskopii gdzie się nie udało. Może się tak zdarzyć, to racjonalna część mnie. Tyle, że w głowie mi siedzi, że może zrosty w jajowodach zaczęły się odnawiać i to dlatego. 21.12. mam wizytę u gin. Zobaczę, co powie. Może IUI? Pod warunkiem, że jajowody są sprawne. Sama nie wiem, co robić 🤷♀️
A Ty jak się trzymasz po swoich doświadczeniach? Jakie dalsze plany? -
QUOTE=Matleena89]Jeszcze się trochę wahamy, ale chyba nie będzie innego wyjścia. Tak naprawdę to był pierwszy cykl po laparoskopii gdzie się nie udało. Może się tak zdarzyć, to racjonalna część mnie. Tyle, że w głowie mi siedzi, że może zrosty w jajowodach zaczęły się odnawiać i to dlatego. 21.12. mam wizytę u gin. Zobaczę, co powie. Może IUI? Pod warunkiem, że jajowody są sprawne. Sama nie wiem, co robić 🤷♀️
A Ty jak się trzymasz po swoich doświadczeniach? Jakie dalsze plany?[/QUOTE]
Myślisz że tak szybko mogłyby się odnawiać zrosty? Jesteś po laparo to już jest naprawdę nie byle co.
U mnie na razie przerwa bo jestem świeżo po poronieniu czekam na okres i ide na kontrolę może w lutym wystartujemy znowu ze stymulacja bo ostatnio w pierwszym cyklu na clo zaskoczyło teraz z racji poronień i mutacji pai1 od ⏸ będę brać zastrzyki. Wykorzystuje ten czas tak naprawdę zeby przemyśleć dalsze kroki bo mam wrażenie że u mnie ivf czy nawet inseminacja nie są potrzebne bo w ciążę zachodzę gorzej że nie mogę jej utrzymać a tu dziewczyny są naprawdę daleko w diagnostyce więc myślę co mogłabym zrobić u siebie. Myślę o kariotypach a jak tu będzie dobrze to chyba immunologia -
Ivanka, nie wiem czy jest możliwe, żeby tak szybko się odnowiły. Na pewno przy najbliżej wizycie zapytam lekarza o to. Mnie powoli zaczyna brakować sił psychicznych. Bo jak jedno uda się "naprawić", to za chwilę coś innego wychodzi. My robiliśmy kariotyp, wyszedł ok.
Teraz potrzebujesz czasu, żeby organizm doszedł do siebie. I faktycznie możesz porobić dodatkowe badania. -
nick nieaktualnyMatleena89 witaj! Bardzo trudna historia za tobą, oby już po tej burzy wyszło u Was słoneczko!
Jakie badania genetyczne macie za sobą? Robiliście tylko kariotyp?
Może jak brakuje sił to razem z partnerem warto abyście skorzystali z pomocy psychoterapeuty bo niestety takie traumy jak my przeżywamy potrafią człowieka wykończyć.
Na pierwszej stronie mamy taką listę, jeśli miałabyś ochotę być dopisana napisz coś krótkiego o sobie co miałoby tam być zamieszczone. -
Ladinola wrote:Matleena89 witaj! Bardzo trudna historia za tobą, oby już po tej burzy wyszło u Was słoneczko!
Jakie badania genetyczne macie za sobą? Robiliście tylko kariotyp?
Może jak brakuje sił to razem z partnerem warto abyście skorzystali z pomocy psychoterapeuty bo niestety takie traumy jak my przeżywamy potrafią człowieka wykończyć.
Na pierwszej stronie mamy taką listę, jeśli miałabyś ochotę być dopisana napisz coś krótkiego o sobie co miałoby tam być zamieszczone.
Ladinola, dziękuję Na razie tylko kariotyp, nie robiliśmy innych badań genetycznych.
Przyznam, że coraz częściej zastanawiam się nad terapią. Podczas pobytów w szpitalu rozmawiałam z panią psycholog i trochę pomogło mi to wtedy poukładać wszystko w głowie.
W wolnej chwili napiszę kilka słów o sobie. Wpisać to w komentarzu czy jakoś inaczej Ci to przekazać? -
nick nieaktualnyMatleena89 wrote:Ladinola, dziękuję Na razie tylko kariotyp, nie robiliśmy innych badań genetycznych.
Przyznam, że coraz częściej zastanawiam się nad terapią. Podczas pobytów w szpitalu rozmawiałam z panią psycholog i trochę pomogło mi to wtedy poukładać wszystko w głowie.
W wolnej chwili napiszę kilka słów o sobie. Wpisać to w komentarzu czy jakoś inaczej Ci to przekazać?
A z psychologiem/psychoterapeutą to zgłoście się do fundacji Ernesta, ja właśnie wysyłam ankietę i chcemy z mężem skorzystać, w sumie bardziej mąż potrzebuje tego niż ja w temacie powrotu od starań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2021, 15:42
-
Otter wrote:Potwierdzam, nie dostałam acco przy brakujących KIRach oraz encortonu na wysokie TNFalfa. Docent kazał dorobić HLA-C u męża i ANA u mnie, podesłać i wtedy on się ustosunkuje do wyników i da zalecenia.
Kremówka, nie namawiam, ale może warto dorobić te badania i mieć wszystko i nie czekać znów kolejne tygodnie na zalecenia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2021, 16:06
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Tak się u siebie właśnie spodziewam że dojdzie accofil i encorton, a jakie miałaś kiry?
Bardzo ładnie tnf spadło, super
Boję się okropnie, że to dla mojego organizmu będzie za dużo leków, ja na zmęczenie albo stres reaguję gorączka, z byle powodu powiększają mi się węzły chłonne...
Ale liczę, że nowy rok to będzie przełom skoro już mam tyle wyników i ktoś to ogarnie w końcu
Nie badałam kirów ,prof M nie zalecił 🤷♀️ale wydaje mi się że to dlatego że zachodzę w ciążę ale niestety ciąże obumieraja .
Tnf alfa spadło ładnie a przy okazji spało wszystko inne razem z il10 do wartosci 356 a powinno być przynajmniej 1533😣.Niestety to było za mało i nie udało mi sie utrzymać 5 ciąży 😖.
Myślę że jak powiesz o swoich dolegliwościach to lekarz spróbuje dobrać leki w taki sposób żeby ci nie zaszkodzić.
Szczerze mówiąc mi już jest wszystko jedno 🤷♀️mogą we mnie pakować wszystko jak leci tylko żeby to pomogło mi utrzymać ciążę i nie zaszkodziło dziecku .
Mam nadzieję że będzie tak jak piszesz i nowy rok przyniesie wam tylko radość 😚Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Kochane! Mam część wyników. Mam mutacje 1601G>A w genie proakceleryny, pozostałych mutacji nie mam. W komentarzu jest napisane, że to może powodować poronienia w II trymestrze, a ja nawet drugiego miesiąca w ciąży nie wytrwałam 😢
Przy kariotypach jest napisane, że poprawne, ale sama nie wiem - niektóre te ramionka chromosomów są jakieś takie powyginane i nie wiem co o tym myśleć 😐
Czekam jeszcze na immunofenotyp. -
nick nieaktualnyKasio wrote:Kochane! Mam część wyników. Mam mutacje 1601G>A w genie proakceleryny, pozostałych mutacji nie mam. W komentarzu jest napisane, że to może powodować poronienia w II trymestrze, a ja nawet drugiego miesiąca w ciąży nie wytrwałam 😢
Przy kariotypach jest napisane, że poprawne, ale sama nie wiem - niektóre te ramionka chromosomów są jakieś takie powyginane i nie wiem co o tym myśleć 😐
Czekam jeszcze na immunofenotyp.Kasio lubi tę wiadomość
-
Ladinola wrote:Te ramionka mogą być powyginane, różne, najważniejsze że nie ma translokacji, delecji, duplikacji itp. Jeśli poprawny to świetnie! Najlepiej iść do genetyka je omówić a w szczególności tą wykrytą mutacje. Takie wyniki genetyczne jak się dostaje to w głowie mnóstwo myśli, koszmar. Przechodziłam przez to... Tylko u mnie akurat na odwrót, kariotyp nieprawidłowy a ta mutacja w porządku.
Dziękuję Ladinola za słowa wsparcia! Racja, że to koszmar jak się dostanie takie wyniki ☹️ tysiące myśli... Polecasz jakiegoś genetyka?
Nie wiem co mam robić dalej, bo w sumie nadal nie wiem czemu mam taki problem, żeby w ogóle zajść w ciążę, już nie mówiąc o utrzymaniu. -
nick nieaktualnyKasio wrote:Dziękuję Ladinola za słowa wsparcia! Racja, że to koszmar jak się dostanie takie wyniki ☹️ tysiące myśli... Polecasz jakiegoś genetyka?
Nie wiem co mam robić dalej, bo w sumie nadal nie wiem czemu mam taki problem, żeby w ogóle zajść w ciążę, już nie mówiąc o utrzymaniu. -
nick nieaktualny
-
Wszystkie jesteście piekne 😍😍😍
Ja w ciążę ani razu nie zaszłam, ale już mam przesyt wyników nieprawidłowych, jak się będę dalej badać to nie miejsca w stopce zbraknie 😭😂 śmiech przez łzy
Kasio powodzenia w szukaniu dobrego genetyka, ale skoro masz prawidłowy kariotyp to nie tu należy szukać problemu29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
😭😭😭😭😭
dzwoniłam zapytać na którą godzinę mam wizytę, bo nie pamiętałam. a pani mówi "przychodnia zmieniła budynek i wszystkie wizyty, jest pani zapisana na 3 stycznia" 😭😭😭😭
kurwa, ja robiłam to badanie 19 października. cziacie? w styczniu ewentualny zabieg, luty niedrożny. ja dzisiaj chyba naprawdę się poddam, ja nie mam na to siły....👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
celina550 wrote:😭😭😭😭😭
dzwoniłam zapytać na którą godzinę mam wizytę, bo nie pamiętałam. a pani mówi "przychodnia zmieniła budynek i wszystkie wizyty, jest pani zapisana na 3 stycznia" 😭😭😭😭
kurwa, ja robiłam to badanie 19 października. cziacie? w styczniu ewentualny zabieg, luty niedrożny. ja dzisiaj chyba naprawdę się poddam, ja nie mam na to siły....
Oby ten termin był już sztywny i nic się nie zmieniło -
Heja!
Ale zaniedbałam forum! Masakra!
Chyba trochę tego potrzebowałam.
I chyba do końca roku dalej będzie mnie tu niewiele. Teraz świąteczny czas to wariactwo na maksa.
Mi się cykle chyba poprzestawiały, 21 dzień a tu okres za rogiem 😳
Miłego dnia dziewczyny! ♥️20 cs
👩🦳31
👨36