Staraczki z leniwymi plemnikami ;)

Witajcie.
Ze mną wszystko w porządku (oprócz TSH- Hashimoto leczone od roku), jednak z mężem jest gorzej. Ilość plemników ok, tylko strasznie mało ruchliwe.
Rozpoczął się nam już 8 cykl starań i zaczynam tracić nadzieję, że się uda...

Czy ma ktoś podobne problemy? Jeśli tak to zapraszam do rozmowy, a jeśli nie to również zapraszam

Hej. Mój mąż ma za mało plemników (13mln na 1ml - norma 15mln). Do tego są bardzo mało ruchliwe (poniżej norm) a morfologia też nie powala- 8%. W pierwszą ciążę zaszłam w 7 cyklu starań ale niestety w 11 tyg poroniłam.Wtedy nie wiedzieliśmy o tym jak słabe nasienie ma maż.Po poronieniu poszedł zrobić badanie i taki klops. Zaczynamy za miesiąc starać sie znowu, choć lekarz kieruje nas na inseminacje. Faszeruje męża witaminami które skomponowałam dzięki forum i wiadomości z książek A w środę mąż ma ponowne badanie a potem wizytę u androloga.
Ze mną niby ok choć wykryto u mnie dwie bakterie które koniecznie trzeba zlikwidować przed kolejną ciążą. Lekarz mówi że prawdopodobnie one były przyczyna obumarcia zarodka

Kucyk, przykro mi # Ja nie wiem jakie to musi być uczucie... U mnie mąż ma powyżej normy plemników (19,33 na 15) ale za to katastrofa z ruchliwością. Powoli tracę już nadzieję, że się uda choć to "dopiero" 8 miesiąć starań.

Uczucie najgorsze z możliwych... Ale juz jest lepiej psychicznie. Odpisałam Ci na wątku o inseminacji. Mój ma podobną ruchliwość a plemniczków duużo mniej i zaszłam naturalnie... Wprawdzie poroniłam ale zajść zaszłam. Nie załamuj się :*

Ja się strasznie załamuje, bo się staram, latam, mierze, dwonie, umawiam... a on to olewa. Tzn niby nie olewa, ale mówie, że zakaz piwa do momentu ciąży to ten przychodzi dziś z dwoma piwami, chowa je i jak się pytam czemu kupił piwa to okłamuje mnie, że nie kupił. Ja znów w ryk, że ma to gdzieś, a ja się staram i znów problem...

Uznałam już dziś, że to olewam. Kupiłam martini i mam zamiar je wypić dzisiaj sama

Mam dość po prostu

Kochana skąd ja to znam A martini się napij dla rozluźnienia Smacznego!

Dzięki czułam się wczoraj o wiele lepiej dziś już wszystko wyjaśnione i trzeba walczyć dalej

Kucyku wtrącam się, ale jeśli możesz, to napisz jakie masz bakterie i jaką kompozycję witamin wymyśliłaś dla męża.
U nas podobny problem, ja swojemu podaję androvit, cynk i wit E.
Muszę chyba porobić dokładniejszą bakteriologię u siebie, ale to oznacza wyjazd do większego miasta, czyli całą wyprawę, bo u nas robią tylko zwykły posiew

https://ovufriend.pl/forum/meskie-sprawy/pomozcie-wyniki-badan-nasienia-meza,526.html dziewczyny zerknijcie do tematu i pomóżcie mi

Kucyk, napisz co mąż wcina

Justynka22, odpisałam Ci na wątku

Podaje mężowi (sama mu skomponowałam ten zestaw więc możliwe że androlog po wizycie zmodyfikuje go):
- salfazin 1x1 wieczorem
- L karnityna 600mg 2x2 (lkarnityny podobno powinno się przyjmować 2000mg ale wole to skonsultować z andrologiem bo jakoś dużo te 2000mg mi się wydaje)
- kwasy omega 3 i 6, 3x1 (ja podaje męzowi LinoComplex)
- kwas foliowy Folik 2x1 (przeczytałam że bardzo dobrze wpływa na morfologię plemników i że mężczyźni potrzebują go dwa razy więcej niż kobiety)
- selen 0,1mg 1x1
- witmina E 100mg 2x1 (chyba powinno być 500mg ale tak jak pisałam wolę się najpierw z lekarzem skonsultować)
-witamina C 1000mg 1x1

A bakterie mam Escherichia coli i Enterococcus faecalis....

U mojego męża wyszła liczebność ok nawet za duża lekarz jak zobaczył jaką ma ilość plemników to się za głowę złapał, natomiast gorzej z ruchliwością. Ma mniej ruchliwe niż powinny. Dostał jakiś lek od lekarza i miał brać przez 2 tyg. Efektów jak na razie nie widać. Jestem coraz bardziej załamana. Pomimo starań nie mogę zajść w ciąże. Aktualnie mąż łyka salfazin i selen

Mindusia, a jaki lek dostal maz? i jaki % ruchliwych?

Kucyk, piękną masz kompozycje dlugo jest wcina taki komplet?

Od 09.04 łykał Androvit i kwas foliowy a od 20.04 dołożyłam LinoComplex i L-karnityne. A do 09 maja zamieniłam androvit na salfazin i dodałam selen,witamine E i C. Czyli króciutko.

Mój też własnie wcześniej androvit łykał, ale skoro nie wyszło po 3 msc to zmieniłam mu własnie na salfazin z selen+e. Mam nadzieję, że za 3 msc będzie tego efekyt

mój bierze zestaw już od roku
dlatego planuję zmiany, bo coś mizerne efekty
zaczynam stymulację Clo i wolałabym żeby i on był gotowy, żeby nie zmarnować tych cykli

Lucky, a robiliście badania nasienia?

tak, wyszły średnio ale gin mówi, że widział gorsze,
niestety nie pomaga fakt, że mąż dużo siedzi za kółkiem

Lucky, nam gin też powiedziała, że sporo par zachodziło w ciążę naturalnie z dużo gorszymi wynikami więc niby powinno mnie to uspokoić ale jakoś nie mogę...