Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina, Adus❤❤❤
Ciesze sie, ze z oczkuem lepiej! Az chcialoby sie napisac "a nie mowilam"
Ja naprawde nie wiem gdzie ta polozna i lekarze mieli rozum, wciskajac mu antybiotyki, na ropiejace oczko, gdzie z conajmniej 85% noworodkow to dotyka i z czasem jak kanaliki zaczynaja lepiej funkcjonowac i ucza sie oczka oczyszczac, to problem znika...
No najwazniejsze, ze z oczkiem lepiej, a i udalo sie uniknac zabieguEwelina_90 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Justyna, oooo super ! To jestesmy dwie
Ja tez w ciazy ani jednego dnia nie przepracowalam ale 2,5 roku temu zmienilam Altenheim i tutaj szef zupelnie inne spojrzenie ma na to...
Od punkcji bylam na zwolnieniu lekarskim, a od wizyty serduszkowej na bv, po serduszkowej powiedzialam szefowi, a on pogratulowal i powiedzial, ze jak bv bedzie gotowy zadzwoni zebym przyszla podpisac...
JustBelieve, oby sie jednak z bv udalo!
Ja uwazam, ze kobieta w ciazy powinna sama decydowac pracowac czy nie...
Nie kazda sie dobrze czuje, czasem tez ciaza jest z wieloletnich staran, ciezkiej walki i zwyczajnie ogarnia paralizujacy strach, bo czesto ta ciaza jest poprzedzona stratami...
No widzisz są ludzie i ludziska 😁 I absolutnie się z Tobą zgadzam. Ja też niedawno zmieniłam pracę i powiedziałam sobie, że pora żyć dla siebie a nie dla szefa. Teraz jestem jak to mówią Niemcy eiskalt 😂😂. Moje życie prywatne jest najważniejsze. No ale zobaczymy jak to wyjdzie, bo jestem na samym początku starań 😊Ona: 29lat On: 28
Starania od: 4.2019
3.2020 - Oligoasthenoteratozoospermia
6.2020- lekka niedoczynność tarczycy, podejrzenie pcos
8.9.2020- zamrożenie plemników
22.10.20- Start 💉
4.11.20- Punkcja: 8 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodniły się
6.11.20- Transfer 2x dwudniowych zarodków
13.11.20- cień cienia na teście 🍀
20.11.20- 14dpt- HCG 521
25.11.20- 18dpt- HCG 3000
-
Jak to dobrze oprócz położnej środowiskowej mieć jeszcze Cierpliwa myślałam ze tylko w Polsce lekarze odrazu chcą w dziecko pałować antybiotyki a widzę ze tu tez nie lepiej. Ale dobrze ze z oczkiem Adusia już wszystko dobrze.
Dziewczyny ja się praca już nie przejmuje. Widziałam wczoraj ze trochę szef patrzył na mnie jakbym przesadzała ale powiedziałam jasno, jeśli z bv nie wypali(co wydaje mi się ze było tylko jego wymysłem bo chcieli mnie jakoś przekonać żebym została) to składam wypowiedzenie. Tak czy inaczej wczoraj był mój ostatni dzień w pracy
A Justyna, nie przepraszaj, tu na forum się wszystkie rady przydadzą, mogłaś nie doczytać ze rozmawiałam z lekarzem wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 06:40
Ewelina_90 lubi tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Dziewczyny a ciekawa jestem jak to jest jak bym teraz wróciła do pl i chciała w pl rodzic?
Wiecie coś na ten temat?20.04.2019r.aniołek (*)
24.07.2019r. Test pozytywny
20.08.2019r. ❤️Bije,
27.08.2019r. Wszystko ok,
Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘
1.02.2023r.test pozytywny
3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )
13.04.2023r beta hcg 58,5
15.04.2023r.beta hcg 189,10
17.04.2023r.beta hcg 505,80
22.04.2023r.beta hcg 5609,70
Progesteron 9,28
25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞
On34lat
Ona34lat -
Odebrałam wyniki męża i się podłamałam: diagnoza to asthenoteratozoospermie. Nie wspomnę o tym, że mój mąż jest załamany i już w ogóle nie widzi szans na naturalne poczęcie.
Z morfologii wyszło, że jedynie 2% plemników jest prawidłowych, 98% ma wady... -
Mavi ale 2% to morfologia, dobrzebmysle?
A ile jest ruchu postepowego A?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mavi no nie ma co się oszukiwać, 2% to trochę mało... u nas było 4%, ruchliwosc A+B ok 30%, lekarz kazał po 3 mies powtórzyć, mąż brał ashwaghande, arginine, l-karnityne, witaminy, morfologia wzrosła do 6 %, ilość też, ale ruchliwość obniżyła się drastycznie. Więc wyszło na to samo. Ciężko jest poprawić nasienie... ale jeżeli ruchliwość jest ok, to macie szansę na naturalne poczęcie, albo inseminacje, nie załamuj się, wystarczy 1 mocny i szybki plemniorBoże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
Mavi, no niestety witam w klubie. Mieliśmy dokładnie ta sama diagnozę i takie same wyniki,morfologie 2% . Polecam Wam na początek spróbować brać Profertil, jest drogi i trzeba go brać 3miesiace przynajmniej ale wyniki mojego męża poprawiły się znacznie. Morfologię ma nawet na poziomie 8%-10% teraz, niestety dalej była mała ruchliwość wiec my zdecydowaliśmy się na ivf, zreszta naturalnie próbowaliśmy długo.
Co ciekawe w ostatniej klinice(czyli tu gdzie się nam udało) lekarz stwierdził ze „wina” raczej leży po mojej stronie(endometrioza) a nie wyników mojego męża. Jednak myśle ze nie ma co się oszukiwać i jeśli faktycznie długo się Wam nie będzie udawało, czyli 6-12miesiecy konkretnych starań ja nie czekałabym dłużej tylko podchodziła do ivf.
I rozumiem ze mąż załamany, przechodziliśmy z moim to samo, musisz go wspierać i nie dać mu odczuć ze „to jego wina”, będzie dobrze!Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Cierpliwa, tak, 2% to morfologia. Ruchu postępowego A jest 0%, B 20,5... jakiś dramat.
Ma łykać profertil i za 8/12 tygodni zgłosić się na ponowne badanie.
Tak się zastanawiam, czy 10 dniowy Karenzzeit może mieć wpływ na badanie? Nie było serduszkowania przez ten czas, bo ja miałam @ + byłam przeziębiona, mąż tak samo. Chyba sama już próbuje się pocieszyćWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 11:48
-
Mavi u nas też było tyko 4 % ruchliwych i jakoś połowa z tego leniwe , zniekształcone itd.
Pierwsza diagnoza w pl azoospermia
Profertil tez brał, próby 6 miesięcy po tym bo wyniki były dużo lepsze , ale nic z tego.
Ja podobnie jak Justbelieve radziłabym nie pakować kasy w żadne specyfiki ani inseminacje tylko od razu ivf .. czym szybciej zaczniecie tym szybciej będzie sukces ;* &&& -
Mavi 2% to nie jest tragedia, znam naturalne ciaze z takiej morfologii... ale, no wlasnie w tych przypadkach jakie znam ruch postepowy byl dosc fajny...
Jesli chodzi o abstynencje, to tak to moze miec wplyw dlatego zaleca sie nie mniej jak 2 dni, ale nie wiecej jak 5 abstynencji seksualnej przed badaniem...
Wyniki napewno nie bylyby jakies oszalamiajaco inne, ale duze prawdopodobienstwo, ze jednak wypadlyby nieco lepiej...
Rowniez alkohol, tyton, przegrzewanie krocza a nawet jazda na rowerze moga miec wplyw...
U znajomych byla morfologia 0% po leczeniu weszla na szalone 3% do tego ona wrogi sluz... maja jedno dziecko z inseminacji i jedno z wpadki
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
O,o! Papierosy! Jeśli Twój mąż pali to niech rzuci odrazu. Nie zdajemy sobie sprawy jak duże znaczenie przy staraniach, a zwłaszcza jaki wpływ na plemniki ma palenie.
Alkohol tez radziłabym odstawić, najlepiej całkowicie na te 2-3 miesiące, a być może będzie efekt w wynikach.
Ja znam pare która przy morfologi 1% poprawiły ja suplementami(oraz zero alkoholu, papierosów) na 6% i zaszły w ciąże naturalnie, ale tak jak Cierpliwa mówi, tam ruchliwość była w miarę ok, a już napewno nie A na poziomie 0.
Z własnego doświadczenia wiem ze morfologie czy ilosc plemników można poprawić, gorzej właśnie z ta ruchliwością. U nas wzrosła ale i tak nie na taki poziom żebyśmy mogli myśle o „wpadce”
Nam lekarz doradził również luźne bokserki, dobrze jest tez przypilnować diety. Ale jeśli po tym wszystkim po 3 miesiącach wyniki się nie zmienia to ja zaczęłabym myśleć o inseminacji/ivf, szkoda czasu.Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Dziękuję za odpowiedzi! Mąż ma sporą ogólną liczbę plemników (82,6 mio/ml, przy podanej normie 39 mio/ml) i gęstość (51,6 mio/ml, przy normie 15 mio/ml). Liczę na to, że faktycznie znajdzie się jeden szybki, mocny plemnik, mimo ich rozleniwienia i ruchu 20,5% przy normie 32% .
Jak mąż wróci z pracy to przedyskutujemy co dalej. Czy może powtórzyć badanie ( i tym razem przy zachowaniu wstrzemięźliwości 3 dni, a nie 14...), czy kupować profertil. Dopiero pierwszy cykl staramy się tak na poważnie, gdzie wiem kiedy mniej więcej była owulka, z monitoringiem i obserwacja ciała. Poprzednie 3 cykle po prostu się nie zabezpieczaliśmy, bez żadnej wiedzy kiedy jajeczkowanie, bez obserwacji i całego tego stresu.
Edit: Mąż nie pali. Nigdy nie paliłWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 12:33
-
JustBelieve jeszcze waa zycie moze zaskoczyc czego bardzo zycze!
U tych znajomych, to maz kolezanki musial brac clo i testosteron, naprawde byla walka o poprawe nasienia bo wyniki dramatyczne, plus ona wrogi sluz, jak jej godzine po stosunku pobrali probki do badan, okazalo sie ze 100% plemnikow martwych... wiec poszli w inseminacje... udalo sie, urodzila... a rok pozniej byla juz w ciazy z drugim z kompletnego zaskoczenia
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mavi, u nich byly tez problemy hormonalne i za niski testosteron
A z tym czasem abstynencji, to.mi sie teraz przypomnialo jeszcze, jak moj profesor z kliniki, ktory jest tez andrologiem mowil, ze to tak jak jablka, jak sie zrywa regularnie to jest mniej ale sa lepszej jakosci, a jak rzadko to jest ich na raz duzo ale juz same spadaja...
Tak samo z nasieniem, jak jest serduszkowanie czesto, to jest objetosciowo mniej ale jakosciowo lepsze, a jak rzadko, to jest ich duzo ale jakos duzo gorsza, bo sa juz "stare"
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mavi popróbujcie sobie naturalnie jakies pół roku, rok, bez stresu, bo to też strasznie wpływa na wyniki, mój miał najgorsze ze wszystkich przed inseminacja i ivf, jak się tym stresowal, może akurat zaskoczy. Co do wrogiego śluzu, u mnie też tak było, że nast dnia po stosunku rano nie było ani jednego żywego plemnika w sluzie szyjkowym, wszystko wybite A potem radziłbym jak JustBelive, nie bawić się w inseminacje, chyba ze jedna, zeby nie żałować, sie sie nie spróbowało, albo od razu ivfBoże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
Cierpliwa, świetne porównanie przedstawię je mężowi jak wróci i namówię na powtórkę badania. Akurat jedziemy do Polski na święta, rano w piątek może lecieć na badanie i w ciągu 3 godzin ma być wynik.
Anetolek, będziemy próbować póki co naturalnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 14:03
-
Mavi probujcie, bo nic nie jest przesadzone
U nas nasienie bylo super, morfologia 40%, ja co prawda mialam problemy, ale akurat podczas stymulacji wszystkie wyniki ksiazkowe i nic, ani stymulacje tzn jedna sie udala ale poronilam, ani inseminacje, zawsze jakis problem, mimo, ze wyniki podczas leczenia ksiazkowe... takze nie ma reguly
A widzisz jak wyzej pisalam u kolezanki 3% morfologia, slaba ruchliwosc, a inseminacja i sie udalo...
Anetolek, widzisz jednak z wrogim tez mozna zajsc😂
Ja do konca zycia bede pamietala jej reakcje na pozytywny test😂 on plemniki takie, ze rece zalamywali, 2 lata leczenia, ona wrogi sluz, a tu wpadka... i maja dzieci z roznica wieku 20 miesiecy😂
Zreszta przyjaciolka kuzynki podobnie, beznadziejne nasienie, 2 lata staran nic, 2 procedury in vitro, 4 transfery po 2 zarodki i za 4 razem sie udalo, stracili w 11tc blizniaka, jeden maluch na szczescie zostal... jak mial troche przeszlo rok, poszla do lekarza z zapaleniem pecherza, a sie okazalo, ze to 7tc a nie pecherz😂 po latach staran i kilku transferach wpadka...
Zreszta na watku ivf nie jedna byla dziewczyna po kilku procedurach nagle w naturalnej ciazy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 15:02
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Wiem wiem Cccierpliwa, też znam kilka beznadziejnych a udanych przypadków. Wiele takich cudow sie zdarza Słyszałam o parze, gdzie nie było u faceta żadnego żywego plemnika, a w ciążę zaszli.
Tyle, że myślę, że po np roku starań można powoli zacząć myśleć o pomocy medycznejCccierpliwa lubi tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego.