Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
Aleksa może się jeszcze rozkręcić ważne że jest przyrost, nie można tracic wiary 🙏🙏
Aleksa87 lubi tę wiadomość
20.04.2019r.aniołek (*)
24.07.2019r. Test pozytywny
20.08.2019r. ❤️Bije,
27.08.2019r. Wszystko ok,
Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘
1.02.2023r.test pozytywny
3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )
13.04.2023r beta hcg 58,5
15.04.2023r.beta hcg 189,10
17.04.2023r.beta hcg 505,80
22.04.2023r.beta hcg 5609,70
Progesteron 9,28
25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞
On34lat
Ona34lat -
Hej Dziewczyny ja wiem i czuje ze bardzo wierzycie w mojego malego wojownika.
Ja czuje je walczy niesamowicie o przetrwanie.
jestem dosc slaba i nawet jakby cala sie trzese od srodka, czesto kreci mi sie w glowie i boli mnie brzuch od 2 dni.
jestem taka ciekawa jaka bedzie ta beta teraz to juz chyba ostatnia szansa dla naszej kruszynki mam nadzieje ze ja wykozysta, a jesli nie to trudno nie mozna zroic nic na sile...
ale plamien juz zadnych nie mam, to mnie troche uspokoilo
czekamy do wtorku -
Aleksa, wiesz, ze ja kciuki caly czas trzymam! Az mi robota nie idzie, bo bez kciukow ciezko
Tak w sumie dzis pol dnia mysle, czemu we wtorek dopiero, a nie jutro ta beta?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyNo ja dokładnie tak samo. Dopoludnia tak siedzę i myślę, że do wtorku to jeszcze tyle czasu i że dlaczego właśnie we wtorek a nie w poniedziałek...
Aleksa, tyle tutaj kciukow zacisnietych. To dobra wiadomość, że plamienia ustaly. Niech maluszek nabiera sił! -
Dziewczyny które były w ciazy: czy czulyscie w brzuchu (tak raczej na dole, bardzo nisko ale czasem odczuwam je tez koło pępka) takie jakby drgania czy wibracje? Mam tak już trzeci dzień wieczorami, zazwyczaj wtedy dzidziuś bardzo dużo się rusza i wypycha po różnych stronach brzucha i czuje tez jakby „majstrował”przy szyjce. Nie jest to napewno czkawka. Wizytę mam we wtorek, zastanawiam się czy zadzwonić jutro i iść czy czy przesadzam i to normalne.Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
JustBelieve, wibracji nie czulam zadnych, przynajmniej sobie nie przypominam, ale uczucie, jakby mi raczkami grzebala tam na dole, az do pochwy to mialam pod koniec bardzo czesto...
Czasem nawet na spacerze mialam wrazenie jakby mi grzebala tam, czasem tak jakby ta raczka miala sie zaraz na zewnatrz pojawic...
A szyjka byla dluga i zamknieta, porod zaczal sie z szyjka 3cm i byla zamknieta
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny myślę że moja lekarka tak zadecydowała bo: (mam dwie opcje)
1) bo beta w poniedz. Byłyby po 72h a we wtorek będzie 2x 48h o liczyłam że powinna być we wtorek na pewno koło 1000.. I sie boję czy damy radę z maluszkiem dobić do takiej sumy...
2)bo jej w poniedziałki nie ma nigdy w klinice...
Ale powiem wam szczerze ja nie mam już żadnej tendencji straciłam takie poczucie orientacji.
Just Believe, ja miałam pod koniec takie drgania jakby mi żyłka pulsowala, ale na górze brzucha tak zaraz pod mostkiem i raz po raz mi to tak pulsowalo, bardzo tego nie lubiłam ale koło pępka tak jak ty nie miałam.
Jeśli czujesz wewnętrznie zaniepokojenie. To idź do swojego lekarza, chyba że wytrzymasz do wtorku.
Mysle że to nic poważnego ale skonsultuj to.
-
Justbelueve, tez nie czulam takich drgan, za to identycznie jak Cierpliwa. Mala ciagle łapkami grzebala bardzo nisko. Tak przy buzi. I teraz tez ciagle przy tej buzi rece 😅
A moze to cos w rodzzju skurczy przepowiadajacych.?
Aleksa, tak tez pomyslalam, ze pewnie ta beta we wtorek bo albo klinika pozniej rusza z racji przebytego dlugiego weekendu albo pani dr po urlopie wraca we wtorek.
🤞🤞🌻🤞🤞nie puszczam 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 09:28
-
nick nieaktualny
-
ale slodka malenka cukiereczek
ja jestem dzisiaj klebkiem nerwow, ale nie dlatego ze czekam na beta, moze wszystko razem.
Wlasnie dostalam wiadomosc ze AA wysyla mnie na obowiazkowy kurs, ktory pomoze mi wejsc w zycie zawodowe trwa on 6 tygodni i jest Vollzeit.
Wiecie co... nie myslcie ze jestem osoba, ktora leniuchuje i nie chce isc do pracy i zyje z zasilku.
Mysle tylko ze pracowalam cala ciaze bylam tylko 2 razy chora przez 10 lata pracy i pomyslalam ze zasluzylam sobie na rok bezrobocia po tym co sie stalo...
Moja babka w urzedzie w trakcie naszych rozmow byla bardzo mila i ja im przedstawiam co miesiac rozliczenia z mojej malutkiej firmy.
No ale jak ona to powiedziala przez tel oni pomagaja mi zebym wrocila do pracy.
A ja teraz co 2 dni biegam do kliniki i w ogole ta ciaza to nie pasuje teraz...
no i az cala sie trzese wewnatrz, bo boje sie. Zadzwonilam do tej babki i byla tak niemila...
ja zaczelam plakac i powiedzialam ze nie jestem jeszcze gotowa a ona na to to prosze sobie zalatwic zwolnienie inaczej odbierzemy pani zasilek...
nooo i tak sprawa wyglada
wiec poszlam przed chwila do lekarza rodzinnego bo psychatrzy ktorzy w okolicy sa maja urlopy do 18.10.
;/
cale szczescie dzis jade do mojej Pani psycholog i poprosze ja tez o zaswiadczenie ze regularnie tam chodze.
ale przykro mi jest bo niektorzy ludzie cale zycie na harz IV, a czowiek ktory jest ucziwy i cos takiego przezyje juz nie zasluguje nawet na zasilek dla bezrobotnych.
Ja placilam sobie przeciez Podatki na Arbeitslosengeld nie rozumiem tego...
jestem dzis tak roztrzesiana -
Jagódka jaka śliczna 😍😍
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, dalej zastanawiam się czy czekać do jutra na wizytę bo nie chce tez panikować a znając moja dr to mi powie ze to „normalne”. Dzidziuś się cały czas rusza, wiec wydaje mi się ze to może jakiś nerw tam jest uciskany, ewentualnie może jakies właśnie skurcze macicy. Próbowałam na googlach znaleźć odpowiedz(wiem, brawo ja) ale tam jak ktoś pytał o podobne rzeczy to pisali ze to normalne i napewno nie padaczka u dziecka (bo takie zazwyczaj było pytanie przy tych objawach), jakaś pani dr napisała ze być może to właśnie mięśnie macicy przygotowują się. Mnie to w ogóle nie boli, to jest bardziej takie uczucie jak np jesteście bardzo wkurzone i takie rozczesienie czujecie w całym ciele, no to ja tak mam tylko w dole brzuch i jakby w pochwiea może w szyjce 🤔
No sama już nie wiem co to z tym zrobić. Może to jakieś na tle nerwowym tylko🙄
Aleksa przykro mi ze tak Ci się dzień zaczal beznadziejnie. Myśle ze po tym co przeszłaś powinni znaleźć trochę więcej zrozumienia i iść Ci na rękę. Jedz do lekarza i poproś o to zwolnienie jeśli masz taka możliwość. I głowa do góry 😘Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
nick nieaktualnyAleksa brak mi slow. Masz zdecydowanie racje! Ludzie siedza latami na HarzIV i koniami nikt ich do pracy nie zaciagnie, nie wspomne juz nawet o tym, ze nikt nawet sie nie stara ich jakos specjalnie do tego zycia zawodowego przekonac i pomoc by im sie udalo. A Ty! Nie dosc, ze pracowalas, potem taki dramat przezylas to teraz jeszcze kobieta Ci grozi, ze Ci zasilek odbierze!!! Masakra jakas. Nie miej Kochana skrupolow, bierz zwolnienie i zaswiadczenie od Twojej psycholog jesli tylko masz taka mozliwosc. No w glowie mi sie nie miesci. Jeszcze moglabym zrozumiec gdybys naprawde na tylku siedziala a Ty przy okazji probujesz swoj interesik rozwinac. Zamiast Cie wspierac, mloda dziewczyne, ktora ma pomysl na zycie, to jeszcze Ci piachem w oczy daja!
Tylko nie pozwol sie teraz tak denerwowac! Olej ta kobiete, bierz zwolnienie, wracaj do domu i lez brzuchem do gory. Twoj Okruszek potrzebuje teraz spokoju! Sprobuj sie nie denerwowac!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 10:48
-
nick nieaktualnyKuba, Wasza Jagodka jest taka sliczna!!! Napatrzec sie nie moge.
Ja tez mam ogolnie bardzo stresowy okres. W pracy mam klopoty z kolezanka. Ona robi straszne jazdy, w srode przed dlugim weekendem az sie przez nia poplakalam, bo ona naprawde nie przebiera w srodkach. W poniedzialek tydzien temu szefowa mi powiedziala, ze ja zwolnia ale dopiero w styczniu abym na Jahresabschluss nie zostala sama z taka masa pracy. Zapytala mnie czy wytrzymam jeszcze te 3 miesiace. Wtedy wydawalo mi sie, ze dam rade ale po srodowej akcji to sama nie wiem. Spac po nocach przez nia nie moge. Ale staram sie sama siebie uspokajac, bo takie prowadzenie wojny i ciagle klotnie to po prostu nie dla mnie. Postanowilam, ze nie dam sie sprowokowac i po prostu bede unikac sytuacji konflikowych na ile to mozliwe. Wszyscy generalnie sa po mojej stronie ale tak naprawde w obliczu takiego zachowania jej wobec mnie, nie ma to naprawde zadnego znaczenia.
Poza tym po prostu caly czas mam nadzieje, ze moze sie udalo zaciazyc. No wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywaly na owulke. Gdyby mi sie udalo, to juz ta sytuacja w pracy bylaby mi tak obojetna. A z drugiej strony wiem tez, ze zaciazyc to nie jest tak latwo i sprowadzam sie caly czas na ziemie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 10:47