X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • Mavi Autorytet
    Postów: 727 381

    Wysłany: 15 października 2019, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak zrobiliście integrationskurs i macie zdany język na b1 to skraca się czas do 7 lat od meldunku, a jak macie powyżej b1 to 6 lat od zameldowania. Jest tez pierdylion innych warunków do spełnienia typu Einbürgerungstest, ale z niego tez można być zwolnionym. Ja właśnie będę składac niedługo dokumenty, bo z końcem kwietnia stuknie mi 6 lat :) mój mąż niestety musi czekać do tych 8 lat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 22:25

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 15 października 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie dosc, ze wszystkie te testy porobione, maz obywatelstwo niemieckie, pracuje itp, formularz wyoelniony, a zawsze za daleko, zeby zaniesc papiery🙈
    No ale to nic... teraz mieszkam blizej ratusza, moze latwiej pojdzie😂

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Mavi Autorytet
    Postów: 727 381

    Wysłany: 16 października 2019, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja nie dosc, ze wszystkie te testy porobione, maz obywatelstwo niemieckie, pracuje itp, formularz wyoelniony, a zawsze za daleko, zeby zaniesc papiery🙈
    No ale to nic... teraz mieszkam blizej ratusza, moze latwiej pojdzie😂

    Haha Cierpliwa to chyba zawsze tak jest 😂 im bliżej mieszkasz tym bardziej nie możesz się w to miejsce wybrać 😂😂😂

    U mnie skrócił się czas do 6 lat przez skończone studia tutaj. Z tego co mówili w moim Burgeramcie u nas w dzielnicy w miarę sprawnie idzie procedura, bo mało obcokrajowcow podlega pod ten urząd i maja kilkukrotnie mniej wniosków niż takie Mitte 🙊 fajnie by było, jakby dziecko już miało podwójne obywatelstwo, a patrząc na to jak nam idą starania to jest to bardzo prawdopodobne 😂.

    Wczoraj byłam na rozmowie o prace, szansa pracy w takiej firmie to jak jeden do miliona i daje potem przekozacki wpis do cv i mega rozkręca karierę. Odetchnęłam dzisiaj z ulga jak zobaczyłam już różowe plamienie, bo jednak chciałabym tam chociaż z pół roku popracować i w tym momencie znowu mam kiepski czas na dziecko, a znając mojego farta to właśnie teraz się uda, bo zaczynam rozkręcać karierę... life is brutal 🤨

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mavi, ja mialam podobnie. Zaczelam starania, liczylam ze w maire szybko sie uda. W miedzyczasie robilam kursy i doszkalalam sie. No ale ciazy nie bylo wiec w koncu zmienilam prace.... Stwierdzilam, ze skoro przyjmuja 30-latke bez dzieci to licza sie z tym, ze to dziecko niebawem moze sie pojawic. Po poltora roku w nowej pracy zaszlam w ciaze.... Tobie oczywiscie zycze wczesniej ale ja osobiscie uwazam, ze nie ma co rezygnowac z planow, bo ciaza to czasami daje na siebie poczekac....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do czasu oczekiwania na obywatelstwo to coz..... Einbürgerungstest pisalam w maju a wyniki byly w kwietniu rok pozniej.... :-) Ostrzegano mnie, ze moze potrwac okolo pol roku ;-) Ale to bylo w Monachium, wiec dlatego.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 16 października 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa😱😱😱 to ja mialam moze po tygodniu! Ale ja mala wiocha, to nie ma co porownywac...


    Mavi, ja tez w srodku staran zmienialam prace, a w sumie to pracodawce, bo praca taka sama jak wcześniejsza... wiadomo, umowa na okres probny i takie tam... no najgorszy czas na to zeby sie udalo, no ale staralismy sie, szkoda nam bylo czasu to raz, a dwa ja i tak nie wierzyłam, ze sie uda, chociaz czasem myslala , ze zycie przewrorne i pewnie w najbardziej nieoczekiwanym momencie sie uda...
    Coz... w ciaze zaszlam dopiero po roku od rozpoczecia nowej pracy

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 16 października 2019, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przestałam odkładać starania ze względu na np zmianę pracy czy zamieszkania itp. Tak naprawdę zawsze znajdzie się jakiś powód żeby jeszcze ze staraniami poczekać bo a może bym zmieniła prace na lepsza, a może warto odłożyć kasę i zmienić mieszkanie/samochód czy co tam jeszcze. Jak widać na moim przykładzie starania zajęły nam ponad 6 lat. Jak zmieniłam prace w tamtym roku w czerwcu to w tym samym miesiącu wróciłam do kliniki po ostatni zamrożony zarodek jaki mieliśmy bo mimo wszystko posiadanie dziecka było ważniejsze dla mnie. Niestety nie udało się i w ciąże zaszłam w lutym, dokładnie dwa miesiące po tym jak moja umowa zmieniła się z próbnej na bezterminowa, być może szefostwo myślało ze tak sobie to zaplanowałam, ale ja wiem ze w tym temacie niestety nic nie da się zaplanować 😉

    Mamaxa lubi tę wiadomość

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swiete slowa JustBelive. ja nawet teraz, mimo, ze tak bardzo pragne drugiego dziecka to miewam takie chwile, ze nagle zaleje mnie goracy pot i mysle sobie, ze to chyba jednak jeszcze nie ten moment na drugie, ze wlasnie jeszcze to czy owo trzebaby ogarnac. No i tak wszystko teraz super sie uklada, synek juz taki samodzielny... Ale potem sama siebie sprowdzam do pionu :-)

    W niedziele bylismy na placu zabaw, pogoda byla niby ok ale chwilami padalo. I wiecie na co ja wtedy zwrocilam uwage...? Na te wozki z dziecmi, do ktorych pakuje sie wszystko mozliwe :-) zabawki z piasku, jedzenie :-) potem te kola wozka brudne od piasku :-) A potem ten wozek trzeba zniesc do piwnicy i wszedzie ten piasek i balagan. No mowie Wam, ze mnie to przerazilo ;-) My juz od chyba roku wozka nie uzywamy, za srodek tranportu sluzy nam rowerek biegowy :-) No, i takimi glupotami ja sobie glowe zaprzatam :-)

    Ewelina_90 lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 16 października 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zaczelismy sie starac jakos ok pol roku przed slubem, tzn moze inaczej przestalismy sie zabezpieczac, a miesiac przed to juz takie z testami owu, mierzeniem temp itp...
    Takze tak...
    Tez praca praca, ale staralismy sie caly czas...


    Mamaxa, wlasnie ja jak zawsze chcialam duza roznice wieku (jeszcze przed tym jak wyszly moje wszystkie mankamenty zdrowotne), tak tersz mysle, ze chyba im pozniej w las tym gorzej i chyba wolalabym jednak szybciej, bo jak juz M bedzie taka fajna, bedzie wiele sama ogarniala kolo siebie i w ogole, a tu od nowa wszystko, to bede odkladala i odkladala...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, my to nigdy sie nie zabezpieczalismy, po prostu nigdy....ja nawet po porodzie zadnych tabletek nie bralam ani nic... Kilka razy w zyciu lekarze zalecali mi brac tabletki antykoncepcyjne w celu uregulowania okresu ale ja zle reaguje na tabletki, one wrecz u mnie wywoluja odwrotny efekt... Ja potrafie przez caly okres brania tabletek miec krawienia i plamienia. Bez wzgledu jakie tabletki bo stosowalam miliony, z rozna zawartoscia hormonow itd, nawet krazki i nic nie pomaga...I w sumie jedyne co u mnie pozytwnie na cykl wplywa to metformina... Rok po porodzie poszlam do lekarza, bo nadal okresu nie mialam, ale ze jakos miesiac wczesniej skonczylam karmic kazal czekac. Za dwa miesiace znowu przyszlam bo nadal nic wiec dal mi tabletki na wywolanie (to tzw. cialko zolte w tabletkach czy jakos tak...), nie podzialalo.... Okres w koncu przyszedl po jakichs kolejnych dwoch miesiacach....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do roznicy wieku miedzy dziecmi.... Ja zawsze chcialam zaczac sie starac gdy piersze dziecko skonczy dwa lata. Ale przy moim dziecku naprawde sie nie dalo, to byloby samobojstwo.... Mowie Wam, moje dziecko jest najwspanialsze na swiecie ale dalo nam popalic... Nawet mielismy bardzo powazny kryzys malzenski bo nas to po prostu przeroslo. Tylko ktos kto ma dziecko, ktore nie spi, nie zabawi sie zwykla zabawka czy grzechotka, ktore potrzebuje wiecznie nowych bodzcow mnie zrozumie. On do tej pory taki jest ale jest juz wiekszy no i spanie sie poprawilo o tyle, ze wieczorem okolo 20 zasypia. Wczoraj byli np z przedszkolem w lesie, po poludniu byl z dziadkami w parku. Mysle, to fajnie, pospi... Zasnal oczywiscie o 20 a o 5.45 pobudka i koniec spania.

    On jest generalnie ponadprzecietnie inteligentny To nie jest tak, ze sie chwale tylko abyscie mnie rozumialy. On nigdy nie bawil sie zabawkami przeznaczonymi dla jego przedzialu wiekowego. Grzechotki nigdy w reku nie mial, wszystkie wyrzucilam bo tylko lezaly a od zawsze bawi sie rzeczami tak o min 2 lata wyprzedzajacymi jego wiek. Puzzle to takie dla 5-latkow w mgnieniu oka ogarnia. Panie w przedzkolu na szczescie to widza i tez wspieraja. Niektorzy na mnie naciskaja, bo uwazaja, ze powinnam go dac do przedszkola dla dzieci szczegolnie uzdolnionych ale ja jakos nie mam serca mu tego robic. On sie w swoim przedszkolu dobrze czuje i widze, ze panie doskonale wiedza jak z nim postepowac. Wiecie, on ma 3 lata a zna alfabet i rozpoznaje litery i cyfry, umie liczyc do 30. Jezykowo jest na poziomioe conajmniej 5-latka w obu jezykach. Jest to dla mnie ogromne wyzwanie, bo naprawde sie boje czy ja temu podolam ale licze na to, ze trafimy w zyciu na madrych ludi, ktorzy nam pomoga go odpowiednio poprowadzic.... No i oczywiscie licze sie z tym, ze kiedys moze sie to zmienic i przestanie byc naszym malym geniuszem ale poki co mamy z nim naprawde siedem swiatow :-)

    Ewelina_90 lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 16 października 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, ja znam takie dzieci jak twoj Maxik i wiem o czym mowa... i zawsze chyle wielkie uklony w strone mam takich dzieci, bo musza miec naprawde piec razy wiecej sily, wieksze poklady cierpliwosci i w ogole, zeby sie nie zalamac...
    Ja w takiej sytuacji tez bym czekala jak najdluzej, albo w ogole Mia bylaby jedynaczka juz w 100%

    No jak to mowia, nie ma idealnego czasu na dziecko, zawsze bedzie cos i albo sie ryzykuje, albo nie...
    Wybrac mozna tylko troche lepszy moment niz gorszy, ale tego najlepszego mozna wypatrywac latami...


    Szczesciara z tym @! Ja to tak sie cieszylam, ze kp, moze jeszcze mnie @ oszczesci, a przyszla 2,5 miesiaca od porodu :/ zalamka totalna...
    My w sumie glownie gumki, chociaz sie czasem smieje, ze to juz paranoja, miec dziecko z ivf i sie zabezpieczac😂 no ale za duzo znam takich przypadkow, wole byc przezorna😂

    Mamaxa, Ewelina_90 lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, no najlepszy byl ostatnio tekst mojego meza.... ;-) Mowi, ze jak to mozliwe, ze inne sie zabezpieczaja i zaliczaja wpadki a my sie nie zabezpieczamy i nawet planujac nie udaje sie zajsc :-) No racje ma w tym momencie. Mam kolezanke ktora na tabletkach i one night stand zaliczyla wpadke.

    Mialam tez kolezanke, ktora zaliczyla wpadke, po czym po roku na tabletkach kolejna. Potem po kilku latach zmienila partnera i wpadka na tabletkach, to bylo jej trzecie dziecko i doklanie w wieku Maxia, oboje z maja. Jak Maxik mial rok i szedl do zlobka to ona znowu zaszla w ciaze na tabletkach. Wtedy juz z lekarka podjely decyzje o cc i podwiazaniu jajanikow przy okazji. jeszcze jej partner zdecydowal sie na wazektomie, choc ja akurat tego nie pochwalalam. On byl 10 lat od niej mlodszy, mial wtedy dopiero 21 lat i kto wie jak ich zycie sie potoczy....

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 16 października 2019, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, ja mam dwoe znajome, ktore wpadly majac zalozone spirale...
    Na tabletkach wpadke znam tez niejedna...
    Nawet meza kolega zaliczyl wpadke bo RAZ w zyciu pekla mu gumka...
    Takze ja wiem o czym mowisz...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 16 października 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, dla mnie te wpadki to zawsze taki fascynujący temat, ale może temu ze właśnie my dzieci tak długo mieć nie mogliśmy a od innych się słyszy „no wpadliśmy”, zawsze się zastanawiałam „kur..ale jak?!”😂😂

    Z wazektomia chyba jest tak ze można „odwrócić” jej skutki, znaczy taki facet może mieć jeszcze swoje biologiczne dzieci ale już właśnie trzeba punkcje robić, z tego co czytałam i koleżanka mi mówiła która się nad tym z mężem zastanawiała właśnie bo już maja trójkę i zawsze za pierwszym razem albo z wpadki😉

    Ja myśle ze na takie wielkie zmiany jaka jest chociażby posiadanie dziecka nigdy nie ma dobrej pory, albo może inaczej, zawsze znajdzie się jakiś „powód” żeby jeszcze odwlec w czasie, dlatego ja staram się już tego nie robić ☺️

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Kuba12 Autorytet
    Postów: 1018 443

    Wysłany: 16 października 2019, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie po kilkudniowej nieobecnosci. Staram sie nadrobic, na pewno przeczytalam wszystko.

    U nas płynie dzien za dniem jak szalone. Cieszymy sie byciem razem i dalej sie poznajemy. Jagoda staje sie coraz bardziej kontaktowa, zaczela 6 tydzien i nabywa nowe umiejetnosci. Mamy dni lepsze i gorsze. Zazwyczaj do poludnia jest aktywna i malo spi. Ale po poludniu jak zasnie to spi praktycznie z malymi przerwami do wieczora. Poza tym lubi spacery a jak pada to spi na balkonie. Ogolnie swietnie wplywa na nia swieze powietrze.

    Justbelieve, juz tak niedlugo poznasz swojego synka. Co czujesz przed porodem? Chyba pidchodzisz ze spokojem?

    akilegna♥ lubi tę wiadomość

    km5stv737l6i1n6l.png
    961lha00h9qbpz3i.png
  • Ewelina_90 Autorytet
    Postów: 1502 430

    Wysłany: 16 października 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam w rodzinie takie wpadki, też się właśnie zawsze zastanawiałam JustBelieve "kur... Ale jak?" 🤣🤣🤣 jak można mieć wpadkę 😁 co to jest w ogóle hihi

    Mamaxa teraz twój synus potrzebuje waszego zainteresowania w 200 % ale pomyl jak będziesz w przyszłości odbierać dyplomy i ściany zabraknie na nie 🤗😘😋

    Starania od 2015
    ♡A <3 2019 (ivf)
    2020 start kolejnej procedury ivf - dzień przed wizytą poz. wynik testu (ciąża naturalna) 😮❤️

    atdci09kusoye8ux.png

    3i49df9h3dp9sviw.png
  • Ewelina_90 Autorytet
    Postów: 1502 430

    Wysłany: 17 października 2019, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa a co do tych twoich rozregulowanych cykli i @ podczas brania tabletek?
    Ja po ciąży brałam te jednoskladnikowe tabl a teraz mam normalne dwu, moja gin mówiła mi, że podczas barania tych jednoskladnikowych nie będę mieć miesiączki ani teraz a ja mam w obu przypadkach 🙈😒
    Myślałam, że się to ureguluje, ale ciężko..
    Teraz np. jeszcze biore tabsy (mam jeszcze 4 szt) a już mam @, później jak ta przerwa 7 dniowa to znów będę mieć pewnie..
    W tamtym msc miałam 2 razy w środku cyklu podczas brania tabl i w tej przerwie na @ 😐😐

    Starania od 2015
    ♡A <3 2019 (ivf)
    2020 start kolejnej procedury ivf - dzień przed wizytą poz. wynik testu (ciąża naturalna) 😮❤️

    atdci09kusoye8ux.png

    3i49df9h3dp9sviw.png
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 17 października 2019, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa miałam to samo o Maxiu pisać, ze teraz dużo roboty ale ile radości będzie później, no i może tez łatwiej mu będzie w życiu jak się tak szybko będzie uczył wszystkiego 🙂

    Kuba już się nie mogę doczekać! Mały się tak rozpycha, przewaznie na boki wiec za każdym razem zastanawiam się czy się jakoś nie obrócił, ale teraz to chyba już nie mozliwe😅 o porodzie staram się nie myśleć bo trochę się boje jak to będzie i czy zniosę ten ból bo mięczak ze mnie 🙊 póki co nie mam żadnych skurczy, czasem wieczór zepnie mi brzuch cały ale nie jest to w ogóle bolesne i jakbym nie dotknęła brzucha to bym nie wiedziała nawet. Trochę mnie denerwuje to czekanie aż się zacznie i zastanawiam się czy będę wiedziała ze to już trzeba jechać do szpitala czy np nie wpadnę w panikę bo mąż w pracy 30 albo 60km dalej 🙄

    Jagódka zaczęła już 6 tydzień! Ale to leci, niesamowite. Napewno dużo radości Wam przynosi ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2019, 08:51

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, mnie kiedys lekarz kazal brac wlasnie te jednoskladnikowe nie robiac przerwy tej siedmiodniowej i tak trzy opakowania :-) po dwoch tygodniach zaczelo sie krawienie i mialam je bez przerwy, po 6 tygodniach po prostu wyrzucilam te tabletki bo nerwow juz nie mialam :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2019, 09:01

‹‹ 719 720 721 722 723 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ