Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj u mnie zapowiada się kolejny cieżki wieczór. Zauważyłam, że najlepiej czuję się rano - im później tym gorzej. Już mnie w pracy pomału zaczęło brać. Pfe, pfe naiwnie myślałam, że mnie to ominie

wKratke nie martw się na zapas, owulacja na pewno była!
Rany Abi ... Tak cholernie mi przykro. Nawet nie wiem co mogę napisać ... Nie ma słów, które jakkolwiek by Cie teraz pocieszyły. Przytulam Cie strasznie mocno
Hashimoto, Letrox -
zuzi_c wrote:Enka a jak u Ciebie nastroje ?
Bez rewelacji, wyczekuje tylko wyjazdu. Zmiana klimatu dobrze mi zrobi
Biorę się właśnie za gotowanie krupniku, może zrobi mi lepiej na żołądek 
Zgredka a jak u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 09:16

Hashimoto, Letrox -
Oj a to który dzień cyklu ? Ja troszkę mam gorszy nastrój jeszcze śniło mi się, że jak się obudziłam to była ciemna gruba krecha:) echhh chyba poświęcę ten dzień dla mojego męża bo jakoś ostatnio tak zbyt często się kłócimy. Kurczę pierwszy raz odkąd się staramy to mi łezka poleciała choć byłam pewna, że nic z tego. Ach kobiety sa dziwneRubii wrote:Zuzi tak mi przykro
a tak liczylam na Twoje dwie kreseczki z rana. Mnie dzie od rana strasznie bola piersi i brzuch i caly czas mam delikatne czerwone plamki na wkladce nie wiem co sie dzieje
ale bede zyc.
Dobrego dnia dla Was kochane dziewczyny :* -
Zuzi to byłby dla Was piękny prezent na rocznicę ale trzeba się uśmiechnąć i próbować dalej
Może po powrocie do domu nie będzie już takiej spiny z temperaturą bo się odzwyczaisz od mierzenia? Taki cykl na luzie na pewno się przyda 
Abi, cieszę się, że patrzysz na wszystko pozytywnie
Racja, że najważniejsze jest to, że zaskoczyło czyli, że się po prostu da. Widać też na czym można się skupić w tym cyklu - na podniesieniu progesteronu

Hashimoto, Letrox








dzisiaj mam taka myśl ze kazdy kolejny dzien który mija przybliża nas o krok do naszych dzieci. I napewno w koncu sie uda...


