X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika '90 vol.2
Odpowiedz

Staraczki z rocznika '90 vol.2

Oceń ten wątek:
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym problem że naprawdę już się nie spinalam i może też dlatego to mnie tak ruszyło... ach no trudno jak będzie mi pisane to na pewno ktoregoś dnia zaskoczy <3

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry dziewczyny. U mnie sie wlasnie zaczelo. Wiem ze to moze okropne ale cieszę się ze dluzej nie musze juz się stresować czy sie zacznie. W nocy obudzil mnie bol brzucha i juz bylo delikatne plamienie. Milego dnia ;-)

  • wKratke Autorytet
    Postów: 530 120

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 20:42

    7 cykl staran
  • marta_kwk Autorytet
    Postów: 478 202

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, ja od środy mam straszne sampoczucie... Okrponie sie pokłóciliśmy z meżem, do tego stopnia że przestało mi zależeć na wszyskim... Wczoraj rano dopiero zauważyłam jakie mam wybroczyny na nadgarstkach przez to jak mnie trzymał, próbował uspokoić. Ja jesten z natury histeryk ale stwiedziliśmy już później oboje że chyba mam nerwice i przestaje sobie z tym radzić... Dziewczyny jak słowo daje ja byłabym w stanie sie zabić. To straszne sobie to uświadomić... Damian przepraszał i prosił żebym sie opamietała, że on zrobi wszystko co w jego mocy żeby było mi lepiej.
    Wczoraj stan depresyjny przeszedł mi dopiero wieczorem jak porządnie sie sie wymeczyłam, byliśmy z Wojtkiem na długim spacerze pozniej jeszcze pojezdziłam rowerem, dziś normalnie chodzić nie moge tak mnie nogi bolą...

    Jutro badanie nasienia...

    k0kdi09k1llqhe99.png
    relg4z17a4wdju0z.png
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4110 1744

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta_kwk wrote:
    Cześć, ja od środy mam straszne sampoczucie... Okrponie sie pokłóciliśmy z meżem, do tego stopnia że przestało mi zależeć na wszyskim... Wczoraj rano dopiero zauważyłam jakie mam wybroczyny na nadgarstkach przez to jak mnie trzymał, próbował uspokoić. Ja jesten z natury histeryk ale stwiedziliśmy już później oboje że chyba mam nerwice i przestaje sobie z tym radzić... Dziewczyny jak słowo daje ja byłabym w stanie sie zabić. To straszne sobie to uświadomić... Damian przepraszał i prosił żebym sie opamietała, że on zrobi wszystko co w jego mocy żeby było mi lepiej.
    Wczoraj stan depresyjny przeszedł mi dopiero wieczorem jak porządnie sie sie wymeczyłam, byliśmy z Wojtkiem na długim spacerze pozniej jeszcze pojezdziłam rowerem, dziś normalnie chodzić nie moge tak mnie nogi bolą...

    Jutro badanie nasienia...

    Hej musimy jakoś się pozbierać, bo jaaa może nie mam tak jak TY ale też już czasami nie daje sobie rady...
    Dziewczyny ja mam jeszcze tydzień do @ ..

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS

    On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Pozostało
    ❄️ 4BA
    brak przebadanych
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wKratke wrote:
    Dzien dobry Dziewczyny!

    Abi Kochana, jesli mialo sie to zaczac, to rzeczywiscie lepiej wczesniej niz czekac, bo ciagnie sie to wtedy nieskonczenie dlugo...teraz musi byc wszystko dobrze, lekarz na pewno podpowie jak dzialac z tym progesteronem i trzeba wierzyc, ze niedlugo bedziemy miec tu kolejny powod do radosci :)

    Zuzi jakie plany na dzis?
    Rubii daj znac jak tam ostatni dzien w pracy?
    No i nasze ciezarne jak sie dzis czuja? :)

    Ja wlasnie zaczynam prace, spokojny piatek sie raczej zapowiada, wiec mam nadzieje, ze chociaz 15 minut wczesniej uda mi sie urwac z pracy...:P

    Milego dnia!!!
    ostatni dzien w pracy super. Ciesze sie ze wrescie sie to skonczy i zacznie sie nowy rozdzial.
    Bylam dzis rano podpisac umowe w nowej pracy i powiem ze jestem milo zaskoczona. Sympatyczni ludzie tam pracuja i widac jaki tam spokoj. Teraz sie uspokoilam i jeszcze bardziej sie ciesze ze tam ide. Ale mialam stresa dzis przed ta rozmowa.

    Marta tak mi przykro ze sie poklociliscie. Ale nie ma co sie obrazac na siebie. Razem Wam zalezy na osiagnieciu wspolnego celu i musicie sie w tym wspierac. Wierze ze napewno sie pogodzicie i bedzie juz dobrze miedzy Wami.

    Abi jak juz mialo sie zaczac to dobrze ze tak szybko i nie musialas dluzej czekac. Ale i tak jest mi bardzo przykro z tego powodu mialo byc inaczej :-(

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta,my mieliśmy takie jazdy w okolicy sylwestra...Ja byłam wściekła, wiecznie nakręcona że się nie udaje, wieczne pretensje do męża że nie ma siły na <3 po pracy ale w końcu to przegadaliśmy, ja zmieniłam lekarza i jakoś jest. Czuję i wiem ze będzie dobrze. Teraz ta sytuacja też nas zblokowała na jakiś dzień, wczoraj było trochę ciężko... Miałam łzy w oczach jak zaczynaliśmy temat... W nocy zaczęły się bóle i rozkręca się plamienie/krwawienie a we mnie nowa nadzieja że tym razem się uda...
    Ciężko jest poogarniać czasami życie...

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta współczuję.. na to nie ma rady bo sama przez to przechodziłam. Nawet teraz u nas jest czasem gorzej czasem lepiej jak to w małżeństwie. Mieliśmy 2 ciche dni tak na urlopie:) i jak wczoraj wyszliśmy na szlak wszystko poszło w niepamięć. Ja jestem histeryczką ale ja chodziłam na terapię. Teraz czuje, że będzie dla mnie trudniejszy cykl i wszystko muszę sobie w głowie poukładać bo trochę moja pewność siebie spadła bardzo bardzo nisko... Sama nie wiem co dalej z pracą że zdrowiem bo odezwała się znów głowa. Ale trzeba wziąć głowę do góry i lecieć dalej. Ja mam zamiar dzisiaj obrać jakis plan działania na życie i dalej walczyć <3

    Ach i dzisiaj dostałam @ :)

    Planów jeszcze brak bo mój kochany śpi hihihi ale pewnie gdzieś połazimy dzisiaj spokojniej :) może do gąsienicowej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 09:01

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny :)
    Abi dobrze, ze cykl sam się rozpoczął i to dosyć szybko, niedługo możecie wznowić starania, im szybciej tym lepiej :) tak miało być niestety, natura robi dobrą selekcję. Musicie czekać na silne i zdrowe dziecko! Uda się :)

    Zuzi przykro mi ze @ :(

    Martek może warto spotkać się ze specjalistą. Ja z natury jestem silna, we wszystkim widzę dobre strony albo staram się je znaleźć. Więc jak ktoś ma takie problem jak Ty to polecam specjalistę, bo nie wiem jak to jest. Mam wielu znajomych, którzy czują się dużo lepiej po terapiach. Myślę ze warto spróbować.

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi już nie mogę się doczekać jak będziesz zdawała relację z nowej pracy :) szkoda tylko ze będziesz będziesz nami rzadziej, bo w nowej pracy na forum nie posiedzisz :)

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka_babka martwię się, gdzie jesteś?

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam jeszcze tylko na wynik bety zobaczyć na ile już wczoraj spadła i wizytę odkładam na po niedzieli, przecież on teraz nic nie sprawdzi tylko mnie skasuje a po ustąpieniu krwawienia trzeba będzie sprawdzić i znowu kasa. A tak to na jednej wizycie się uwiniemy :) Czytałam i czytałam i jeśli nastąpiło samoistnie to możemy już w tym cyklu próbować, zobaczę jeszcze jakie doktorek ma zdanie :) Kawę wypiłam to i się rozbudziłam :)

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie... gdzie Ona nam zaginęła? Może jakiś urlop?

  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABI90 wrote:
    Czekam jeszcze tylko na wynik bety zobaczyć na ile już wczoraj spadła i wizytę odkładam na po niedzieli, przecież on teraz nic nie sprawdzi tylko mnie skasuje a po ustąpieniu krwawienia trzeba będzie sprawdzić i znowu kasa. A tak to na jednej wizycie się uwiniemy :) Czytałam i czytałam i jeśli nastąpiło samoistnie to możemy już w tym cyklu próbować, zobaczę jeszcze jakie doktorek ma zdanie :) Kawę wypiłam to i się rozbudziłam :)
    Dobrze ze przelozylas wizytę. A o staraniach to Ci lekarz powie, chociaż co lekarz to inna historia. Ja po zabiegu lyzeczkowania od razu dostałam zielone światło i od razu się udało. Także powodzenia :)

    Edit; tylko przy tych staraniach unikalam czytania w necie, nie szukałam żadnych informacji. Skoro 3 lekarzy powiedziało do dzieła to się nie doszukiwalam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 10:09

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się wczoraj kładłam spac i wyciągnęłam na nowo termometr i kładłam pod poduszkę i do męża że no to zaczynamy znowu zabawę, a On się tak na mnie dziwnie spojrzał hehe Pisałam własnie z koleżanką od której dostałam namiar na tego lekarza, u niej była taka sama historia tylko w 6 tygodniu ale też sama się oczyściła i zaraz się udało znowu. Pocieszające są takie historie :) I też dostała duphaston do 15 tygodnia.

  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to nawet bez żadnych leków, no ale ja wszystkie wyniki miałam dobre, wiec nie wspomagaliśmy się, ja też nie naciskałam, bo jednak bardzo wierze w naturę, o ile człowiek jest zdrowy wiadomo :)

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas już wynik 7 dpo nie był oszałamiający niby w normie ale już był niski więc będzie trzeba raczej wspomóc :) Jakoś strasznie mi się dzisiaj dłuży, dopiero 3 godzinki w pracy...

  • Pozytywka Ekspertka
    Postów: 336 58

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Rubii tak bym chciała Was zaskoczyć dobrymi wiadomościami ale czuje się typowo okresowo, chociaż nie wiem kiedy on przyjdzie, bo okres był zawsze po odstawieniu dupka, ale nigdy owulki nie było a tym razem pierwszy raz była owulka ale dupek jest brany 3x1 więc nie wiem co jak i kiedy. Kilka pryszczy wyskoczyło, chodzę siku co chwilkę więc powinien lada chwila być. Chociaż lepiej by było gdyby był w przyszłym tygodniu, bo nie mamy już kasy na wyjazd na IUI..przeprowadziliśmy się dwa miesiące temu , było dwie parapetówki, jedno IUI, oddanie domu do użytku i ten miesiąc biedny :-]

    Marta doskonale Cie rozumiem!! Raz nas dziecko łączy raz dzieli...też mam pretensje do męża, kopałam go po nogach jak pił na parapetówce (chociaż gdyby nie on nie mieszkalibyśmy już, strasznie się orobił przy naszym domu),a jak słysze, że by się napił zimnego piwka, mam ochote rzucić w niego obrączką i powiedzieć, że to nie ma dalej sensu...że ja mogę się poświęcić a on woli piwo niż o siebie zadbać. I tak w koło, kłócimy się, godzimy...pomijając fakt samego upokorzenia, że seks trzeba uprawiać o określonym czasie...ehhh nie ma sprawiedliwosći na świecie.
    Może się bedziecie śmiać, ale mi bardzo pomaga modlitwa, czuje wtedy taki spokój duszy, chociaż jest niepowodzenie i mam pretensje też, że życie bez dziecka jest takie trudne to czuję, wewnętrzny spokój. Tylko zaraz potem niepotrzebnie czyta się na internecie artykuły o słabych plemnikach i braku ciąż i od nowa łapie się doła, więc ograniczam takie artykuły :-)

    Taka_Babka gdzie Ty się podziewasz...?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 11:00

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozytywko nie wierz w słabe nasienie do końca... U nas padło takie stwierdzenie a jednak jak wiesz doszło do zapłodnienia, a owulację miałam też pierwszy raz po lekach. Po prostu jeszcze jeden problem odkryty i teraz na pewno będzie dobrze. Głowy do góry moje drogie panie :)

  • Pozytywka Ekspertka
    Postów: 336 58

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abi widziałam w innym poście, że u Twojego męża było 26,6 mln a u mojego raz 7,1 a potem 5,1mln a do tego morfologia słaba przez te żylaki... no ale wierze głęboko, że kiedyś się uda! bo przecież plemniki są! i potrzebny jest jeden wariat :-) poza tym podobno wyniki badania nasienia się zmieniają i mam nadzieje, że wyszły słabo bo mój M. się zestresował :-P

‹‹ 172 173 174 175 176 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ