X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ginekolog od początku mi mówił że jest3n zblokowana psychicznie. No nic. Winko i czillllll.. :)) Nowa piosenka Farny strasznie mi wpadła w ucho nanananaaa.

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 21 listopada 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    Mój ginekolog od początku mi mówił że jest3n zblokowana psychicznie. No nic. Winko i czillllll.. :)) Nowa piosenka Farny strasznie mi wpadła w ucho nanananaaa.

    Czyli, że co? jakoś to wyjaśniła?

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a wrote:
    Czyli, że co? jakoś to wyjaśniła?

    Nie pytałam go oto.. Ale mam ojca seksuologa i potwierdza, że blokada psychiczna to duża bariera. Nasze myślenie wbrew pozorom ma wielką moc. Gdyby było inaczej to nie byłoby np.boli psychosomatycznych. Nasza głowa jest w stanie wmówić sobie i wywołać chorobę...ja mówię sobie- chce dziecko a mojego organizmu to nie motywuje a blokuje i spina. Tak na chłopski rozum :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 22:41

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 21 listopada 2017, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko jak my właśnie chcemy i widzimy że jest ok i czekamy na zrobienie testu to chyba nasza psychika powinna nam pomagać a nie przeszkadzać?

    Ja w tym miesiącu jestem strasznie spokojna jakoś. I przyjęłam informację o problemach jakie mamy jakoś tak spokojnie... dziwne to. Nie czuję żadnych objawów ani na okres ani na ciążę. Nie nastawiam się i chyba nawet okres jak przyjdzie to mi tego spokoju nie zburzy.. dziwne to takie ale przyjemnie uczucie :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 21 listopada 2017, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia ja absolutnie nie neguję Twojej tezy, wręcz rozumiem ale zastanawia mnie jedno... Jak bardzo chcemy dziecka to organizm sie blokuje, ale gdy nie chcemy też powinien się blokować, bo organizm uzna, że nie jesteśmy gotowe itp
    Trudno w tym temacie cokolwiek uznać za regułę niestety
    Coś może być czegoś przyczyną ale nie musi.

    W ogole to bardziej myślę, że ma znaczenie podświadomość. W sensie niby się staramy i niby chcenyya gdzieś tam głęboko w podświadomości coś tam siedzi i nie chce tego dziecka i to może nas blokować, może wpływać na hormony itp
    Myślę, że tak poniekąd jest u mnie. Mam NIBY spokojne życie, NIBY jest wszystko ok, NIBY żyję i żywię sie zdrowo ale jak się głębiej zastanowię dlaczego akurat teraz, już chce być w ciąży to nie mam odpowiedzi. Wiem też, że wiele spraw, wiele relacji mam do ułożenia i do przetrawienia. Ciągle coś mi mąci podświadomie spokój i myślę, że to może wpływać na mój stres, na wyniki itd

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak średnio wierzę w blokadę psychiczną.. uważam, że jest to po prostu zwykła brednia naukowców. :) Ale każdy ma prawo do swoich teorii i poglądów.

    Jestem odblokowana psychicznie, i dziecka jak nie było tak nie ma..
    Nie było go na wynajętym mieszkaniu z gorszą pracą.. Jak i nie ma go teraz, gdzie mam umowę w pracy, mężowi dobrze idzie w firmie.
    W końcu mamy własne mieszkanie.. :D

    Na pewne medyczne dolegliwości to i nawet największe chęci nic nie pomogą. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 06:40

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 22 listopada 2017, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja jestem tak spokojna, że poszłam do przełożonej z prośbą o wcześniejszą ocenę mojej pacy (mamy coś takiego w marcu) i dostałam awans od stycznia :)

    a dziecka chcę bo czuję w środku że już od dawna jest na mnie czas i chciałabym je mieć i się nim opiekować, a nie tylko dziećmi innych jak jestem u rodziny/znajomych :)
    Warunki mamy, oboje dobrze płątne prace na czas nieokreślony, mieszkanie, zastanawiamy się nad domem. Żyć nie umierać :)a tu taki klops..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 07:22

    tym_janek lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 22 listopada 2017, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Marta..a! :) A nad domem wcale się nie zastanawiaj, nerwów masa, ale jaka satysfakcja :D !

    No widzicie, ja odnośnie tej blokady psychicznej nie mam zdania, ponieważ przyznaję tak jak Frelcia pisała, że znam osoby, które mają bóle psychosomatyczne i jest to związane z ich psychiką, bo potrafią to sobie wmówić, choć są zdrowe jak ryba. Zresztą są tutaj też historie, że dopiero jak ktoś odpuścił to się udało, ale z drugiej strony jest też bardzo dużo historii, że udało się bez odpuszczania :). Więc dla mnie temat rzeka i trudny do jednoznacznej odpowiedzi, zobaczę może po sobie jak to będzie :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 08:07

    zpbnroeqnmec200u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wierzę że da się odpuścić całkowicie. Skoro się staramy o dzidzie to zawsze jest nadzieja, smutki, radości i żale. :)

    Poczekalnia, tym_janek lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie. Jak się czegoś chce to organizm i psychika się spinaja i nastawiaja na cel. Z jednej strony to motywuje a ż drugiej strony organizm jest zblokowany. Gdy mamy już wywalone czy coś będzie czy nie i zajmujemy się inną sprawą to akurat ta druga -dziecko przychodzi. I ogólnie w życiu tak jest. Im mniej się starasz tym więcej masz. Mniej starań, mniej stresu, więcej efektów. Proste. Głupi przyklad: studia. Im więcej kulam to zawsze miałam 3 a jak luz był i tylko na wykłady chodziłam (olewalam uczenie bo za trudne) to zawsze było 5. Głowa był a spokojna, więcej informacji przyswajala, na egzaminie bez spiny i potem efekt.

    Ps lekarz czy seksuolog I ich zdanie to brednie naukowcow? Proponuje w takim razie polegać na samym sobie i żyć jak Amisze :) skoro wszystko co wymyślone przez mądrych i wykształconych ludzi to brednie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 08:45

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię świat za to że żyją w nich różni ludzie. I każdy ma swoje poglądy. ;)

    Rozmawiałam kiedyś ze swoją lekarką na ten temat i też nie uważa, żeby to miało mega wpływ.

    Ale tez nie twierdzę że ktoś kto wariuje na punkcie posiadania dziecka nie potrzebuje pomocy.
    Ale tutaj to jest skrajność.
    My rozmawiamy o stabilnych emocjonalnie kobietach, które chcą mieć dziecko.
    I czy to jest źle ? to jest blokada ?? Hmmmm..
    Jeśli będziemy udawać, że nie chcemy zostać matkami to się uda ??
    To po co tutaj jesteśmy ???

    Wyluzujmy.. Jedzmy na bezludną wyspę.. :D i wrócimy szczęśliwe i w ciąży :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 09:08

  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 22 listopada 2017, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie na studiach było tak, że im więcej olewalam, w tym większej dupie byłam. Niestety na moim kierunku trzeba było kuć, liczyć, kuć, liczyć i nie było mowy o odpuszczeniu sobie wykładu, bo ciągnęłoby się to za mną do samej sesji

    PLPaulina, tym_janek lubią tę wiadomość

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    A u mnie na studiach było tak, że im więcej olewalam, w tym większej dupie byłam. Niestety na moim kierunku trzeba było kuć, liczyć, kuć, liczyć i nie było mowy o odpuszczeniu sobie wykładu, bo ciągnęłoby się to za mną do samej sesji

    Dokładnie tak jak u mnie.
    Żeby się udało trzeba było po prostu ciężko pracować. Olewaniem dobrego indeksu by nie było.. Tak samo teraz w pracy. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra. Mnie życie nauczylo że jak za bardzo chce to cel się ode mnie oddala. Obojętnie jaka dziedzina życia. Czy fizyka, czy psychologia czy starania o dziecko. Porównam to do orgazmu. Jak chcesz to go nie masz a jak się wyczilujesz to odplywasz.

    Ja odplywam na zakupy.

  • k91 Autorytet
    Postów: 378 106

    Wysłany: 22 listopada 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ prowadzicie poważne rozmowy z rana :)

    Ja nie dopuszczam do siebie takiej opcji, że jestem zablokowana psychicznie, bo gdybym się jeszcze o to zaczęła obwiniać to byłby mój koniec. Wewnętrznie ignoruje ten temat, żeby nie dokładać sobie zmartwień.
    Nuteczka91 wrote:
    K91 negatywny test niczego nie.przekreśla :-) dla mnie.jedyny dowód braku ciąży to miesiączka lub beta ujemna bądź.(oby) pozytywna :-)

    U mnie.dziś.szyjka dalej wysoko, pełno bialawego śluzu. Pierwszy raz.miałam drzemkę że snem ( oczywiście snila mi.się.mega zakrwawiona podpaska...) boję.się.nakręcić :-(

    Myśle,że mój test się nie mylił. Biorę w tym miesiącu dupka, dlatego temeratura nie spadła jeszcze na łeb na szyję, ale jutro zapewne już to zrobi.

    U mnie już pozamiatane, ale za Ciebie trzymam kciuki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 11:08

    tym_janek lubi tę wiadomość

    65cs, 30 lat
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 22 listopada 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k91 biedna Ty :( u mnie też już @ się czai za rogiem

    Paulina wydaje mi się, że to zależy od kierunku i uczelni. Miałam na studiach znajomych z takimi dyplomami, że kopara opada (same piątki i to po informatyce) i a jak wchodziłam z nimi w gadkę na dany temat, w tym przypadku o programowaniu to się okazywało, że bida z nędzą i tak naprawdę oceny za obecność dostawali. Różnie bywa z tymi studiami dlatego je świadomie rzuciłam i nie brnę w to dalej.

    Frelcia każda z nas ma swoje zdanie i to szanujemy. Ja z orgazmem mam właśnie odwrotnie chcę to mam, jak nie chcę i myślę o czymś innym to nie mam. Każda z nas jest inna i tyle ;)

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To że cos olewam i się nie spinam (w przypadku studiów) to nie znaczy że nie przyswajam wiedzy. Jest różnica między czytaniem materiału a ryciem na blaszke. Ktoś może być obryty a inny przeczyta i wie. Nie rozumiem czemu moje słowa tak zostały zrozumiane. Mam się poczuć jak debil z papierkiem?:D bo nie sleczalam nad książkami, tylko chlonelam wiedzę z wykładów. Nie wiem jak wy, może to też zależy od kierunku studiów....ale dla mnie żeby wiedzieć coś i zapamiętać to ja muszę przestać się fiksowac nad oceną i nad tym że czegoś nie zapamiętam, bo to wszystko jest w głowie. Jak się człowiek wyluzuje to umysł z tą wiedzą jest otwarty.

    Nie pisałam tego w złości jak coś. Szkoda że Internet nie przekazuje tonu głosu i mimiki. :(

    Ps jutro o 13 mam monitoring....przyznam się że się boję. Tam na dole czuje się inaczej niż zwykle. Mam nadzieję że to nie stan zapalny :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 11:44

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 22 listopada 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia kochana nikt Tobie nie zarzuca, że niczego nie wiesz. Na pewno jesteś na tyle bystra, że nie musiałaś kuć. Mówię tylko, że są takie kierunki i uczelnie, że niestety trzeba włożyć w to ogrom wysiłku ale to zupełnie nie świadczy o tym, że ktoś jest mądrzejszy czy głupszy. Taki student prawa niestety musi bezmyślnie kuć, no musi. Ja też musiałam na swoim kierunku uparcie liczyć po nocach układy, bo gdybym się nie spinała to zaraz przyszłyby nowe informacje a ja ze starymi byłabym w tyle. Niestety też na studiach jest tak (przynajmniej ja tak miałam), że albo na wykładzie notuje to co jest na tablicy dzięki czemu mam materiał w domu do nauki i sama staram się analizować o czym był wykład, albo słucham i nie notuję (nie daję rady pisać wszystkich równań i jednocześnie skupić się co mówi wykładowca) ale chłonę wiedzę z wykładu.
    To był największy ból...albo notatki albo zrozumienie wykładu.

    Czyli jednak udało Ci się załapać na wizytę? Ja czuję, że jak będę na wizycie w piątek to przyjdzie @, ale chyba nie musi mi robić usg, jak ostatnio wszystko było ok a teraz i tak niewiele zobaczy, bo nie ta faza cyklu, co nie?

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mam takie pytanie.. Macie jakąś wiedzę na temat czerwonego wina i jego wpływu na grubość endometrium ? ogólnie cokolwiek w tym temacie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    Frelcia kochana nikt Tobie nie zarzuca, że niczego nie wiesz. Na pewno jesteś na tyle bystra, że nie musiałaś kuć. Mówię tylko, że są takie kierunki i uczelnie, że niestety trzeba włożyć w to ogrom wysiłku ale to zupełnie nie świadczy o tym, że ktoś jest mądrzejszy czy głupszy. Taki student prawa niestety musi bezmyślnie kuć, no musi. Ja też musiałam na swoim kierunku uparcie liczyć po nocach układy, bo gdybym się nie spinała to zaraz przyszłyby nowe informacje a ja ze starymi byłabym w tyle. Niestety też na studiach jest tak (przynajmniej ja tak miałam), że albo na wykładzie notuje to co jest na tablicy dzięki czemu mam materiał w domu do nauki i sama staram się analizować o czym był wykład, albo słucham i nie notuję (nie daję rady pisać wszystkich równań i jednocześnie skupić się co mówi wykładowca) ale chłonę wiedzę z wykładu.
    To był największy ból...albo notatki albo zrozumienie wykładu.

    Czyli jednak udało Ci się załapać na wizytę? Ja czuję, że jak będę na wizycie w piątek to przyjdzie @, ale chyba nie musi mi robić usg, jak ostatnio wszystko było ok a teraz i tak niewiele zobaczy, bo nie ta faza cyklu, co nie?


    To nie chodzi oto że nie musiałam :( po prostu jak kułam to z takim skutkiem że byłam totalnie zblokowana i źle mi szedł egzamin. W cale nie jestem bystra :D często zachowuję się jak kompletna blondynka... raczej polegam na inteligencji niż wiedzy-niestety. To pierwsze mam na jakimś poziomie.
    Natomiast teraz... zanim zacznę prowadzić na dobre Żłobek zapisałam się na kilka kursów i sama z siebie uzupełniam braki..czytam.. Studia pedagogiczne i psychologiczne niestety w tym kraju od dobrych 10-15 lat stały się mocno okrojone...i jak ktoś się nie interesuje dalej to jest właśnie debilem z papierkiem.

    Udało mi się z wizytą na szczęście.. Mam nadzieję że cokolwiek tam rośnie :(

‹‹ 151 152 153 154 155 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ