Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
No z kasą to tak jest, ale zawsze można robić wykończenie "na raty" czyli najpierw to co najistotniejsze (salon, kuchnia, łazienka, sypialnia,) a resztę stopniowo dorabiać w ramach potrzeb. My mieliśmy gruntowny remont i sprawy rur, przyłączy, elektryki jakoś szybko szły ale malowanie, płytki to masakra. Swoją drogą pewnie dlatego, że jestem dokładna a fachowiec był do bani. Cały dzień siedziałam z nim, patrzyłam mu na ręce i jeszcze po nim poprawiałam i nadal jestem załamana efektami ale nie mam sił na kolejne poprawki. Pokój dla ewentualnych dzieci jest tragiczny ale sama go wyremontuję jak już będę w ciąży
lollla ale mi przykro, a już liczyłam na naszą dobrą passę
Frelcia co się stało?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2017, 20:10
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualny
-
Och dzisiaj to chyba jakiś pechowy dzień jest Frelcia a tamten pomysł nie przeszedł?
Tym_janek te info o probiotykach to przypadkiem nie od mamaginekolog.pl? Dzisiaj właśnie trafiłam na post na insta o tym. Swoją drogą można tam sporo ciekawych informacji tam dostać'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualny
-
lolla przykro mi, może szczęśliwa 13-nastka?
Frelcia na pewno coś wymyślicie.
Ja jutro postanowiłam ostatni raz zmierzyć temperaturę. Babeczka uczyła mnie, że 21 dni wyższych temperatur oznacza ciążę więc taki sobie graniczny punkt założyłam. Termometr leci do szuflady
mala misia, my mamy działkę i jesteśmy na etapie wymyślania projektu6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
lollla przykro mi Może tak jak Marta pisze ten 13 cykl będzie tym szczęśliwym.
Frelcia może cos jeszcze da sie zrobić?
Ja całe szczęście remonty prawie mam za sobą. Mamy wybudowany dom. Jeszcze przed ślubem wykończyliśmy sam dół, czyli salon, kuchnia, łazienka i taki mniejszy pokój w którym spaliśmy. Po roku zrobiliśmy łazienkę na górze. A na dwa tygodnie przed porodem skończyliśmy sypialnię i mamy przygotowany wstępnie pokój dla synka (położone są panele i pomalowane ściany na bialo). Mamy jeszcze dwa pokoje do zrobienia ale z tym mam się nie śpieszy. Polecam rozłożenie tego na raty. Takie urządzenie pochłania sporo pieniędzy. Jak sobie pomyśle to aż mi słabo zwłaszcza że teraz już po jakimś czasie sporo bym zmieniła
Letitbe super sprawa z tą listą. Jutro odpalę laptopa i sie wpisze. Bo z tel coś mi nie idzie -
Letitbe wrote:Tym_janek te info o probiotykach to przypadkiem nie od mamaginekolog.pl? Dzisiaj właśnie trafiłam na post na insta o tym. Swoją drogą można tam sporo ciekawych informacji tam dostać
Dokładnie tak Jedno z moich czterech podstawowych źródeł informacji zostało odkryte
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
lolla7 też pomyślałam, że ta 13 może być szczęśliwa.
Frelcia, a rozmowa z burmistrzem nie pomogła? Albo podejść do tego z innej strony? Szkoda byłoby tyle pracy marnować
No my tylko planujemy zrobić salon z aneksem kuchennym, łazienkę i przedpokój, bo to podstawa, by można było funkcjonować jeśli starczy Nam kasy to umeblujemy sypialnię, a jeśli nie to wezmę meble ze starego pokoju i przekimamy na nich jakiś czas. Po zrobieniu sypialni, moje stare meble i tak pójdą do tzw. pokoju gościnnego, by były jak ktoś przyjedzie i wtedy zostanie Nam jeden wolny pokój, który będzie czekał na swojego małego właściciela i dopiero wtedy będę nad nim myślała Poddasza na razie przez najbliższych kilka lat w ogóle nie będę robiła, bo tyle ile mamy Nam starczy Powoli go sobie zrobimy, ważne że własne
Marta.a to powodzenia i trzymam kciuki! Wybieranie projektu to bardzo przyjemna czynność, ja do tej pory lubię je oglądać. Choć powiem, że to dość trudne jest, bo musisz zdecydować o czymś, co będzie na całe życie i tego nie zmienisz. Ja już bym kilka rzeczy zmieniła u Nas w domu, ale to tak jest chyba zawsze Ważne, że ostateczne dom mi się podoba i jestem zadowolona z tego, co wybrałam -
nick nieaktualnyJak tak czytam to cieszę się że mam już urządzanie domu za sobą chociaż wiele bym zmieniła. Oprócz wielkiej i tylko mojej garderoby .
Z tą nieruchomością na Żłobek nic się nie da zrobić. Czeka mnie przeprawa z właścicielem bo nie chce mi rozwiązać umowy. I czeka mnie szukanie nowej.
W nocy obudził mnie straszny ból podbrzuszu:( -
O matko Frelcia! To wszystkie koszty związane z remontem i innymi bojami pójdą całkowicie na marne? Masakra, no po prostu masakra! Jak takie te urzędy oporne to teraz jeszcze bardziej boję się momentu, gdy będzie czekać mnie odbiór domu . Nasz dom też jest w specyficznej lokalizacji ze względu na wymagania planu zagospodarowania i jestem przerażona już słysząc, jak u Ciebie zrobili pod górkę.
Ooo, oby ten ból podbrzusza zwiastował same dobre wiadomości!
-
nick nieaktualny
-
mala_misia wrote:Ooo, oby ten ból podbrzusza zwiastował same dobre wiadomości!
Mnie tak boli brzuch od wczoraj, ze dzis az mnie mdli od tego Musze dzis jeszcze 1 badanie zrobic, ktore ostatnio w laboratorium pomineli i niech juz ta @ pdzychodzi, bo tak sie nie da zyc... ehh👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek a może tak betę strzelić?
Frelcia to na pewno fasolaaaa ale całe szczęście, że remontu nie zrobiliście wcześniej bo by było...'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Nie ma co strzelać, tylko doszłam do laboratorium na ten wymaz i tak czuję, że nie halo no i oczywiście nici z wymazu bo @ Zawsze, ale to zawsze w najgorszym momencie HSG będzie musiało poczekać na styczeń, bo bez tego wymazu ani rusz👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
dzięki dziewczyny oby oby, chociaż było wczoraj bardzo mi przykro to już nie mówię sobie "nowy cykl nowe szanse" przestaję wierzyć.
Dodatkowo dziś byłam u lekarza i czeka mnie usunięcie migdałów, cały czas mam z nimi problemy a to oznacza pewnie odpuszczenie któregoś cyklu w oczekiwaniu na zabieg.
Uwielbiam Mamaginekolog, jak tylko mam wątpliwości wchodzę na jej stronę.
Frelcia jako że mój poziom irytacji i wku*****nia wzrasta przed okresem, to poprostu jak przeczytałam że nie da rady ze żłobkiem to szlag mnie trafił, beznadziejne wymogi tylko skrzydła podcinają.
Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
Czekamy na naszą królewnę
-
nick nieaktualny
-
No to dobrze, że nie wtopiliście tam kasy. Wtedy byłaby kicha. Oby tylko rozwiązanie umowy poszło w miarę ładnie, i można działać na nowo. Ale skoro tu masz tak pod górkę to może uda się coś innego
lollla7 trzymaj się, trzymam kciuki, by to już była ostatnia prosta przed dwoma kreskami :* -
nick nieaktualnymala_misia wrote:No to dobrze, że nie wtopiliście tam kasy. Wtedy byłaby kicha. Oby tylko rozwiązanie umowy poszło w miarę ładnie, i można działać na nowo. Ale skoro tu masz tak pod górkę to może uda się coś innego
lollla7 trzymaj się, trzymam kciuki, by to już była ostatnia prosta przed dwoma kreskami :*
Mam mieszane myśli. Właściciel zagroził mi że nie rozwiąże umowy...mam dzisiaj z nim o 18 spotkanie. Mam nadzieję że dojdziemy do jakiegoś consensusu.