Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFrelcia wrote:Jutro to ja już na z krwi pojadę. Mam dość gdybania. Jednak przeczuwam że to coś grubszego... dobrze ze w czwartek widzę się z lekarzem
-
nick nieaktualny
-
Frelcia trzymam mocno kciuki żeby to było to o czym marzysz! :-* mamy podobna sytuację, bo mi też spoznia się @ a wczorajszy test negatywny. Z tym że ja mam niby dopiero 30 dc. Dopiero albo aż bo cykle 26-28 dni. Pamiętam że w poprzedniej ciąży dopiero w 34 dc wyszedł mi pozytyw (wcześniej też miałam negatywny) i to wcale nie takie mocne krechy. Ale wiecie, nadzieja umiera ostatnia. Zatestuje jeszcze raz w piątek a jak znowu nic z tego to w poniedziałek na spokojnie pójdę na bete. Po wyniku, jaki by nie był umowie się do lekarza.
Powiem wam w sekrecie, że mojej przyjaciółce (siostra mojego męża) też spoznia się @ i tak po cichu sobie marzę że byłoby super jakbyśmy razem.... No wiecie nie chce mówić tego na głos
I w ogóle mam tak zmienne nastroje że szok. Jednego dnia chce mi się płakać i jestem załamana, drugiego latam w skowronkach. Ale to może zwiastowac i jedno i drugie. Poza tym wciąż piersi nie bolą, tylko podbrzusze, jajnik raz jeden raz, drugi... Ale to wszystko są takie same objawy jak przed @, jak i w ciąży. Więc nie nastawiam się... Ale zawsze jakaś tam iskierka nadziei jest...
Pozdrawiam!29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnydarika wrote:Frelcia trzymam mocno kciuki żeby to było to o czym marzysz! :-* mamy podobna sytuację, bo mi też spoznia się @ a wczorajszy test negatywny. Z tym że ja mam niby dopiero 30 dc. Dopiero albo aż bo cykle 26-28 dni. Pamiętam że w poprzedniej ciąży dopiero w 34 dc wyszedł mi pozytyw (wcześniej też miałam negatywny) i to wcale nie takie mocne krechy. Ale wiecie, nadzieja umiera ostatnia. Zatestuje jeszcze raz w piątek a jak znowu nic z tego to w poniedziałek na spokojnie pójdę na bete. Po wyniku, jaki by nie był umowie się do lekarza.
Powiem wam w sekrecie, że mojej przyjaciółce (siostra mojego męża) też spoznia się @ i tak po cichu sobie marzę że byłoby super jakbyśmy razem.... No wiecie nie chce mówić tego na głos
I w ogóle mam tak zmienne nastroje że szok. Jednego dnia chce mi się płakać i jestem załamana, drugiego latam w skowronkach. Ale to może zwiastowac i jedno i drugie. Poza tym wciąż piersi nie bolą, tylko podbrzusze, jajnik raz jeden raz, drugi... Ale to wszystko są takie same objawy jak przed @, jak i w ciąży. Więc nie nastawiam się... Ale zawsze jakaś tam iskierka nadziei jest...
Pozdrawiam!
No mnie wczoraj Mąż zapytał czy piersi mi aby nie urosły jutro mam lekarza i zaczynam sie stresować... Pewnie zleci mi zrobienie badań i będę musiała wszystkie zrobić w piątek, bo mi się urlop konczy.. -
Dziewczyny oby to Fasole się z Wami w chowanego bawiły
darika, jagodowa91 lubią tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart