Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak u mamy ginekolog na blogu napisała że u każdej kobiety inaczej od 4 do max 10 tygodni.
Dobra kochane nie bedę Was zamęczac moimi problemami;p
Lecę na targowisk po warzywka i owoce, później sprzątanko, obiad dzisiaj zaserwuje fasolkę szparagową, ziemniaki z koperkiem i jajko sadzone, i jak mi starczy sił to jeszcze ciacho upiekę z mąki migdalowej bo mi zalega w szafce -
Oooo zazdraszczam ja jak czułam się świetnie tak dziś nie dam rady wyjść nawet do sklepu bo problem mam z dotarciem do łazienki ;/ ale już przyzwyczaiłam się, że raz na parę dni mam taką masakrę.
-
Hej, troche sie wtrace do Waszych ciazowych rozmow, bo bardzo chcialabym moc dolaczyc. Seli, chyba wspominalas, ze czulas zagniezdzenie, jak to dokladnie bylo? W ktorym miejscu brzucha i jak dlugo i do czego bys to uczucie porownala? Oczywiscie inne dziewczyny w ciazy tez porosze o podzielenie sie doswiadczeniem. Ja co cykl cos tam czuje i sobie zawsze wmawiam ze to to, a okazuje sie ze jednak nie Jak wyglada to prawdziwe? A moze ktoras nie czula? I czy bylo plamienie jednoczesnie zawsze?
-
nick nieaktualnyJa nie czułam nic, nie spodziewalam się, czułam się jak na miesiączkę totalnie, bolał mnie odcinek lędźwiowy jak zawsze a on u mnie wskazywał na zbliżającą się małpę. Jedynym objawem w moim przypadku było brak plamień przed miesiączką, które zawsze niestety miałam. W cyklu szczęśliwym nie wystąpily.
Edit: Nie poznaję siebie, byłam na zakupach i kupiłam kaszankę bo mam ochotę Nie jadłam z kilka lat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 11:20
aznarepse, Paula_071, Simons_cat lubią tę wiadomość
-
Ja czulam pierwszy raz cos takiego, jakby ciagniecie/ukucie w jednym miejscu, po prawej stronie w macicy. No i tam byl bobo teraz sie rozrosl. Trwalo to 3 dni. W sensie przez 3 dni czulam takie kucia ale nie co chwila tylko np. 15 min w ciagu dnia. Wtedy jakos zle sie czulam, mdlosci itp. Po tych 3 dniach zrobilam bete.
No z dzieckiem trudno...Ale szczerze mam stracha, ze sama w domu jestem. Duzo wymiotuje, czas uzyc lekow awaryjnych ale nie pojde wykupic bo nie dam rady...aznarepse lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySeli jeszcze z 2 tygodnie i powinno być dużo lepiej. Ja te pierwsze 12 tyg wspominam jako mini horror. Nic nie robiłam tylko leżałam, wiecznie niedobrze, odbicia jakieś, wymioty. Fuj. Drugi trymestr jest piękny. Teraz póki co też jest super, tylko już czuję takie objawy że mi cięzko, coś mnie tu a to tam uciśnie. Ale jest dobrze.
-
Ja mam mini horrory tak 2 dni a potem spokoj. Ostatnio bylo super i wczoraj mnie zlapalo. Porzadnie. Ani zjesc ani wstac z lozka... jak sie porusze to tylko wymiotuje... ale wiem, ze to takie chwilowe. Trzeba przetrwac ;p licze, ze jak wezme to na wymioty to bedzie szybciej lepiej.
-
ło matko siedze do Fabijańskiego. Trzy babki czekają. Ciekawe to takie mogą być opóźnienia? ohhh07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Czasem tak jest też ostatnio czekałam co najmniej 40 minCzarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
szok hah07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
biedny chlop tyle w robocie w piatek siedzi heh
a ja mam tyyyyle pytan do niego hihiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 18:34
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
On duzo pracuje, tak mi sie wydaje... Chyba za duzo tez. On mi na smsa dopiero wczoraj o 21.30 odpisal... zal mi sie go zrobilo.
-
Pati, raportuj później ;PPati88 lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
mialam na 18:30.. Czekam heh...07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Ja przed drugą wizytą u niego dostałam sms, że jest opóźnienie 40min. Przyszłam więc po tych 40 minutach i czekałam jeszcze przynajmniej 1,5h. Wyszłam chyba między 21 a 22. Na wizycie wyglądał na mocno zmęczonego i niezbyt był rozmowny. Trochę mnie to zraziło i wróciłam do niego dopiero po pół roku. Polecam zapisywać się na jak najwcześniejsze godziny, bo później już opóźnienie tylko rośnie, chociaż może akurat wtedy miałam wyjątkowego pecha. Nie zmienia to faktu, że za dużo pacjentek jest upychanych i jeszcze pomiędzy umówionymi czasami ktoś wchodzi. Nie mówię, że to źle, bo może sama kiedyś będę potrzebowała, ale powinien zwiększyć czas przeznaczony na osobę. Ale z tego co wiem, większość lekarzy tak robi.
Seli, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny no rewelka Fabi. Pmaietał wszystko. Być może działa tu moja historia nie wiem heh. Przyzwyczaiłam się do tego że lekarze są chętni takich pacjentów i szczerze nie mam nic przeciwko;)
A co do wizyty to tak jak poszecie im dłużej sie znamy tym mam wrażenie jest kontakt lepszy. Obalilam kilka mitów. Na czerwcowym testowaniu ktoś napisał, że bół owu nie jest związany z pecherzykiem na danym jajniku gdzie boli. Fabi mowi ze jesli boli mnie prawy jajnik to akcja jest na prawy a jak na lewym to lewy boli. Oczywiscie nie zawsze musi bolec. No a ja mam pecherzyk 42mm i ten bol trzy dni temu byl zwiazany prawdopodobnie z tym ze juz ktorys raz moj pecherzyk rośnie i nie pęka. W niedziele po 12 ma dyzur w szpiatlu i mam dzwonic bo umawiamy sie na lipiec na laparo:)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450)