Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Verita, nie od kilku tygodni... Ja nie miałam pojęcia (serio!), że się mierzy ciśnienie... Do głowy mi nie przyszlo! Na każdą wizytę przychodziłam, podchodziłam do recepcji, pytałam w sumie o opóźnienie i tyle. On ani razu nie mówił też do tej pory o tym.
Paula - Twoja decyzja. Ja jestem w szczerym szoku... I mam bardzo złe doświadczenie. Bo mi zahamowało to owulację - zrobił się torbiel a bolało bardziej niż bez... Jedynie przestawało boleć jak leżałam w mega gorącej wannie. Może Ciebie nie będzie... -
Mąż przeanalizował wszystkie badania naukowe o tym leku (jest od 1965 roku na rynku, tylko i wyłącznie badany na szczurach, którym podawano prewencyjnie po zabiegach, nie mam mowy o działaniu po dłuższym czasie po zabiegu). Przeczytał też o zrostach po łyżeczkowaniu, które najbardziej tu pasują. Nie ma żadnej metody, która by potwierdziła zrosty oprócz histero/laparoskopii. Nie ma żadnego leku na to, pozostaje tylko wycięcie zrostów i posmarowanie lekiem przeciwko zrostom. Ale jak ktoś ma skłonności to i tak nic nie da.
Szkoda, że owulacje mam tylko z prawego jajnika, gdzie mam zrosty (moim zdaniem). Niestety to wszystko blokuje. Gdyby dało radę jakoś zajść w ciążę z lewego jajnika to może zrosty by się w prawym naciągnęły i przestały w końcu boleć. A tak beznadzieja... Boli okropnie, a w dodatku nie mogę mieć przez to dziecka. Muszę zrobić to laparo bo inaczej wykończy mnie ten ból. Nie wiem co zrobię, jak zrosty wrócą, bo nic przeciwbólowego nie działa na toWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 21:21
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula, ja nie wiem co mnie dokladnie bolalo... ale bolalo po lewej, pustej stronie. Tez chcialam laparo bo by bylo wiadomo co sie tam dzieje. W ciazy na szczescie przestalo...
Wydaje mi sie, ze taka operacja diagnostyczna czasem jest jedynym wyjsciem. Sa srodki anty zrostowe. Kwasy wlewane do srodka przed zszyciem. Ja taki mialam, placilam i sprowadzalam na wlasna reke. Dobra rzecz, czulam, ze wszystko lepiej sie pogoilo. Ale nie mam porownania czy bez tego tez by bylo ok teraz. -
Noni o to chodzi. Laparo jak nic! Ja tez mam owu z prawego tylko i tam miałam zrosty udrożnione przez laparo a nie leki. Nie rozumiem Fabijańskiego. Póki co mi pasuje i ja nie mam negatywnych odczuć. Czasem mam wrażenie że chodzę do innego gina niż wy heh:/07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Pati88 wrote:Noni o to chodzi. Laparo jak nic! Ja tez mam owu z prawego tylko i tam miałam zrosty udrożnione przez laparo a nie leki. Nie rozumiem Fabijańskiego. Póki co mi pasuje i ja nie mam negatywnych odczuć. Czasem mam wrażenie że chodzę do innego gina niż wy heh:/
A ja mam wrazenie, ze dla kazdej jest inny ;p serio... ale i na kazdej wizycie u mnie jest chwiejny. Albo powazny i nic nie mowi, albo sie przechwala, albo ma humorek i sie smieje ze wszystkiego ;p -
Seli wrote:Paula, ja nie wiem co mnie dokladnie bolalo... ale bolalo po lewej, pustej stronie. Tez chcialam laparo bo by bylo wiadomo co sie tam dzieje. W ciazy na szczescie przestalo...
Wydaje mi sie, ze taka operacja diagnostyczna czasem jest jedynym wyjsciem. Sa srodki anty zrostowe. Kwasy wlewane do srodka przed zszyciem. Ja taki mialam, placilam i sprowadzalam na wlasna reke. Dobra rzecz, czulam, ze wszystko lepiej sie pogoilo. Ale nie mam porownania czy bez tego tez by bylo ok teraz.
Gdzie miałaś taka operacje robiona?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Gdzie miałaś taka operacje robiona?
W moim rodzinnym miescie. Mialam laparotomie bo usuwali mi jajnik. Na usg nie bylo tak zle ale jak otworzyli to bylo duzo ognisk zapalnych, zapchany jajowod, jajnik. Owczesna ginka mi opowiadala, ze bylo duzo syfu... a inni, ze nie powinno sie wycinac. Moze tak, moze nie... ale od operacji nie mialam takich boli, problemow jak przed... no i cykle normalne po leczeniu. Bol pojawil sie w 3 cyklu po odstawieniu anty. Mie wiem co to bylo, ale byl inny niz przy enodmetriozie. -
nick nieaktualnyMagda dobrze że masz takie info dziewczyny na pewno ogarnięte w tym temacie. Ale poważnych odchyleń nie masz wg mnie
Paula też mi bardzo przykro. od kiedy Ty masz te bóle ? Od łyżeczkowania po poronieniu tak ? Czyli tej distreptazy nie będziesz brała tylko napierasz na laparo ??Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
Magda a ta homocysteina za co jest odpowiedzialna?
-
Magda - mbc wrote:„Jest surowcem i substancją przejściową dla wytworzenia finalnych aminokwasów, które są niezbędne dla jego prawidłowej pracy. Aby nastąpiła odpowiednia przemiana niezbędny jest udział odpowiedniej ilości witamin B6, B12, kwasu foliowego. Jeśli jest ich za mało wówczas pojawia się zbyt wysoki poziom homocysteiny.”
ona się łączy z b12, kwasem foliowym i mutacjami MTHFR.
Ale nie umiem Ci tak łopatologicznie wytłumaczyć, bo sama tego nie wiem.
Mniej więcej wiem o co chodziMagda - mbc lubi tę wiadomość
-
Magda - mbc wrote:Paula, przykro mi bardzo z powodu tych męczących bóli. Wyobrażam sobie jak musisz cierpieć
Mnie dziewczyny na wątku MTHFR powiedziały, że muszę podnieść wit. z grupy B, wtedy homocysteina nieco spadnie i będzie okej. Wychodzi na to, że homocysteina u staraczek ma być 6-7
Ja mam mutację (ale "słabą", większość ludzi ją ma) i badałam homocysteinę, początkowo miałam 12. Ja bym się nie przejmowała Twoimi 8, zwłaszcza, że nie suplementujesz kwasu foliowego ani żadnej z witamin grupy B. Jeśli chcesz jedną ją obniżyć to zaczynaj łykać kwas foliowy metylowany (koniecznie), a powinien trochę się obniżyć. A tak to masz wyniki super Ja okres dostałam wczoraj.
veritaserum wrote:
Paula też mi bardzo przykro. od kiedy Ty masz te bóle ? Od łyżeczkowania po poronieniu tak ? Czyli tej distreptazy nie będziesz brała tylko napierasz na laparo ??
Nie, nie biorę. Mąż wczoraj rozmawiał o tym ze swoją mama (też lekarz, ale specjalizacja daleka od ginekologii). Teściowa twierdzi, że jeśli mam zrosty to bardziej po cc niż po łyżeczkowaniu, bo wtedy byłby w macicy a nie w jajowodzie. Tylko ona nie wie o tej ciąży biochemicznej, która mogła być np. pozamaciczna i też spowodować zrosty.Magda - mbc, Seli lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula, nie wiem jak się zapatrujesz na alternatywne sposoby leczenia, ale zostawiam to video http://tiny.pl/g6wpz We Wrocławiu znalazłam taką panią http://tiny.pl/g6wpv Nawet mój mąż powiedział, że po tym cyklu mogę iść szok500
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 10:30
Paula_071 lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Ja czytałam że na zrosty dobre są borowiny. Ale to tak po prostu słyszałam nie wiem ile w tym prawdy i jak to działa.
Też o tym czytałam, tylko nie znalazłam miejsca we Wro gdzie to można zrobić.
Ja nawet w przypływie emocji zamówiłam sobie jakie ziółka Oj. Klimuszko na zrosty.
I wybieram się do tego pana: http://systema.com.pl/marcin-szkolnicki/Magda - mbc lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Mi zrosty otrzewnej ale od cięcia na brzuchu rozmasował fizjo Kazimierz Smulikowski (jest w necie jego strona i na znanymlekarzu). On mi powiedział ze zrosty otrzewnej można rozmasować manualnie. I mam rozmasowaną bliznę po jelitach że jest miękka i elastyczna. Gdybym jej nie rozmasowala to macica mogłaby mieć ogranicznia w ciązy i dziecko nie miałaoby miejsca na rozwój co jest jednoznaczne z aborcją. Generalnie bardzo go polecam. Uwalnia blizny np po CC gdzie kobiety mają problemy z kichaniem, bólem głowy. U nas cała rodzina się u niego masuje. Facet nie jest drogi bierze stowke lub mniej (zależy od zakresu manipulacji punktow na ciele itp).
Simons_cat, Paula_071 lubią tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Mojej bratowej powiedział że ma jeden jajnik wyżej a drugi niżej i to potwierdziła u ginekologa. Jego ojciec już nieżyjący był ginekologiem dlatego ma wiedzę. Np mowił że czasem nie da sie zajsc w ciażę a wyniki itd są w normie. Miał przypadki że kobiety po masażu tkanek miękkich zaszły w ciąże. Powodem jest czasem takie spięcie jelit i tkanek że zagnieżdżenie jest niemożliwe (takinukryt stres w ciele). Bardzo dużo się od niego podczas zabiegu można dowiedzieć. Mądry i ciągle kształcący się Kazik;)
Paula_071 lubi tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450)