Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
veritaserum wrote:Czyli on zakłada że masz zrosty bez histero/ laparo?
Tak. W zadnych dotychczasowych badan zrosty nie wyszly. Nic nie wyszlo. A mnie boli pol roku. Nie wiem jak nazywa sie lek, maz odebral recepte. Wroce do domu napisze.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ale ja co zjadłam to lądowało w kibelku... Co zjadłam, co wypiłam więc sama czułam głód i ból brzucha po tym, ale przestalam się jakoś schizować. A z ryb mam ochotę na makrelę wędzoną a podobno nie wolno...
-
nick nieaktualny
-
Verita nie podważam tego Tym lepiej tylko dla dziecka na tym etapie
Podobno nie można... Tak samo nie polecają łososia. A ja np. z ryb to tylko łosoś... -
Mamaginekolog niedawno mówiła o rybach, że nie szkodzą, jeśli je się 2 max 3 razy w tygodniu. Bo nie da się stwierdzić, w których rybach rtęć jest, więc dopóki się nie je codziennie jest wszystko ok. I sama je makrele. Nawet podawała przepis na pastę. Nawet zapisałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 17:53
Magda - mbc lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Ja wędzoną lubię taką po prostu a dziś mnie na śledzie naszlo ale z domu się nie wychylam.
-
nick nieaktualnyJa jem. Tak jak Simons napisała po prostu nie jem częściej niż raz na dwa tygodnie takiej wędzonej ryby. Jem przeróżne. I makrele, łososia , pstrąga czy halibuta z wędzonych. Z pieczonych jem też wszystkie ostatnio jadłam dorade z pieczonym selerem pycha : D
Ogólnie podejść do wszystkiego zdroworozsądkowo wg mnie. Ja np cole też czasami się napije ale to łyk na miesiąc jak mam po prostu ochotę czy zjem garść chipsów... -
veritaserum wrote:Ja jem. Tak jak Simons napisała po prostu nie jem częściej niż raz na dwa tygodnie takiej wędzonej ryby. Jem przeróżne. I makrele, łososia , pstrąga czy halibuta z wędzonych. Z pieczonych jem też wszystkie ostatnio jadłam dorade z pieczonym selerem pycha : D
Ogólnie podejść do wszystkiego zdroworozsądkowo wg mnie. Ja np cole też czasami się napije ale to łyk na miesiąc jak mam po prostu ochotę czy zjem garść chipsów...
To ja colę częściej. Czasem mam mega ochotę, chipsy też miałam rzut, jak nie jadłam od lat tak w ciąży zjadłam już z pięć paczek w różnym czasie oczywiście ale jednak
Np. jak mialam takie mega wymioty to chęć była tylko na mc, i tylko mc potrafiłam nie zwrócić...
Przed ciążą walczyłam z jadłowstrętem, teraz w ciąży o dziwo jest dużo lepiej i się staram ale nie jestem super fit, eko i zdrowa.... -
nick nieaktualny
-
Ja staram się uważać ale... No moje chęci rządzą się swoimi prawami. Przed ciążą uwielbiałam pizze, dla mnie mogła by tylko ona istnieć a ta w ciąży... nie teraz znów mogę, wczoraj aż z radością zrobiłam pizzę w domu gotuje sama, staram się nie używać niczego przetworzonego. Ale nie przykładam się do tego. Nie potrafię ale chyba jutro kupię makrelę
-
Dostałam Distreptaz i po przeczytaniu ulotki nie widzę żadnych powodów dla których miałabym nie spróbować.Tylko zastanawiam się czy mogę brać w trakcie okresu, bo podejrzewam, że mogę wtedy mocniej krwawić. Seli, Tobie też to zapisał?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Dostałam Distreptaz i po przeczytaniu ulotki nie widzę żadnych powodów dla których miałabym nie spróbować.Tylko zastanawiam się czy mogę brać w trakcie okresu, bo podejrzewam, że mogę wtedy mocniej krwawić. Seli, Tobie też to zapisał?
Paula... Brałam distreptazę ale przepisałam i ją Zabielska... Dzięki temu rozwalił mi się cykl, zrobił torbiel na dwa cykle ;/ NIE POLECAM!! I wiesz co? No żesz kuźwa nie rozumiem ;/ jak mu powiedziałam o tym to on "jak można przepisać lek, który był używany 70 lat temu?" i był w ogóle zdziwiony i mówił, że ZROSTÓW NIE WIDAĆ NA USG!! On ma rozdwojenie jaźni? Czy co? Teraz Tobie go przepisuje? Ogólnie drogie to, wsadzasz doodpytniczo i nagrzewasz... Ogólnie na hemoroidy... Zrostów to raczej nie rozpuszcza. O ile je w ogóle masz. -
Jak tak czytam co on wymyśla... To mam nadzieję, że chociaż ciąże dobrze prowadzi ;/ i nie zmienia zdania i poglądów i nagle swojej wiedzy ;/
-
nick nieaktualnyJa mu ufam tylko jest jak chorągiew. Ja słyszałam tylko o tym leku ale na co on jest nie mam pojęcia.
Cieszę się trochę że idę do Rubisza w tym 36 tyg i on ma mnie spojrzy zawsze to inna opinia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 18:45
-
Jak powiedziałam mężowi to się uśmiał a potem w sumie popatrzył z przerażeniem i pytał czy on jest poważny... No ale cóż. Może jednak lek sprzed 70 lat nagle jest super...
Ja wycierpiałam się na distreptazie, nie wiem czy pisałam wam o niej w lutym, czy na innym wątku. Ból był tylko gorszy, sama odstawiłam, narobił mi więcej szkód niż pożytku... -
veritaserum wrote:Ja mu ufam tylko jest jak chorągiew. Ja słyszałam tylko o tym leku ale na co on jest nie mam pojęcia.
Cieszę się trochę że idę do Rubisza w tym 36 tyg i on ma mnie spojrzy zawsze to inna opinia.
ja też tyle,że ja idę w 21, nadal się zastanawiam czy nie zmienię Fabiego... Bo skoro on co chwila zmienia zdanie... A w dodatku płacę 200 zl i do tej pory nikt mi cisnienia nie zmierzył nawet to tak słabo... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny